Komentarze użytkownika Topek

Wenger już wyrobił sobie automatyzmy w rozmowach z mediami, ale mam wrażenie, że niewiele brakuje, żeby ten sezon go złamał w pół. Dawaj Arsene, wywalcz to LE i pożegnaj się tak, byśmy z czystym sumieniem mogli Ci postawić pomnik.

Conte się wyłożył na pozycji napastnika. Morata nieźle zaczął, ale siadł razem z naszym Lacazettem i okazało się, że nie ma kim grać. Cenię Włocha, ale Premier League szybko weryfikuje wszelkie braki. Niestety nie zdąży wyciągnąć z tego wniosków.

Ja bym wybrał zwycięstwo w LE. Bo zrobienie z legendarnego trenera pośmiewiska nie jest żadną wygraną. Trochę mi zaczyna być go żal. Bo przegrał wojnę z własnym ślepym, uporem. Uporem który nie pozwolił dostrzec, że futbol mu uciekł.

Eh, Wenger przeszarżował. Mógł odejść po poprzednim sezonie, przynajmniej jego końcowym wyczynem byłoby miłe zwycięstwo w Pucharze Anglii. Teraz odejdzie totalnie skompromitowany.

Zeszło ciśnienie, wszyscy się pogodzili z tym, że jesteśmy drużyną na szóste miejsce, więc gramy na luzie. Dzisiaj zwycięstwo i cyk, odsadzamy Burnley.

Czuję Aaronka z brameczką. Gościowi chyba wraca klej do nogi.

Ciekawe czy by powiesił swój portret w szatni.

... to ja już wolę Artetę.

Welbeck to dziecko Fergusona. Tylko Szkot potrafił z takich patałachów klepać mistrzostwa. Bez takiego trenera zostaje angielska pokraka.

Laca na razie nie wrócił. Poza tym, jest w dołku. Auba musi się zgrywać, ale młodzianów można postawić na różne pozycje.

Ogólnie z akademii sprawdzałbym właśnie tych dwóch gości, by wydają się mieć coś ekstra. Maitland ma spokój i opanowanie nawet pod dużą presją, a Nketiah niesamowitą łatwość w dochodzeniu do sytuacji (nawet jak wchodził na kwadrans to miał setki). Dużo ludzi patrzy na Nelsona, ale ja tam jakoś nie widzę rewelacji. Takie kręcenie dla samego kręcenia. Wybitnych piłkarzy ce****e inteligencja boiskowa i tego powinniśmy szukać. Nie wiatrotrąby.

W lidze to teraz powinniśmy dać szansę Maitlandowi czy Nketiah. W tej chwili możemy myśleć tylko o przyszłości, a ona nie wygląda obiecująco z Xhaką czy Welbeckiem.

Liga w dupe, krajowe puchary w dupe, więc możemy się skupić na LE (o zgrozo). Ten dwumecz z Milanem to chyba jedyne na co jeszcze czekam w tym sezonie.

Ozil ma już wyjebongo. Dawać mamone i jedziemy do domu

Tesknie za karnymi Żwira. Lewe armaty ftw

Przeciez City personalnie nie ma fajerwerkow w defensywie. Ale potrafia sie bronic jako zespol, sa dobrze ułożeni taktycznie. My mamy problemy z prostym pressingiem, w ogole nie radzimy sobie z prostopadlymi i wejsciami w drugie tempo. To sa mechanizmy

Formacji obronnych już mieliśmy wiele. Te same błędy się powtarzają i tu nawet transfery nas nie wylaczą

Zamiast armaty brązowe majty. Przykra jest ta różnica poziomów

Większość zawodników pochodzenia afrykańskiego dostaje mózgościsku od nagłego przypływu gotówki i sami już nie wiedzą na co wydawać. Song, czy Eboue też zakładali różowe buty na głowę i jeździli w pozłacanych Lambo. Byle na boisku coś sobą prezentowali.

Ostatnie zdanie trochę zabawne biorąc pod uwagę ilość spotkań.

Ciekawa będzie walka o TOP4. My już raczej wypadliśmy, ale Spursi powalczą. Ktoś poważny będzie za burtą LM. Jak Chelsea to pewnie mocno się przebuduje co też nie jest taką dobrą wiadomością.

zepną*

w szatni niech robią co chcą

Super, może się chłopaki zapną na lepszego rywala. Wreszcie jacyś nie-kelnerzy w LE.

Conte chyba nawet nie próbuje tego wygrać. Byle się nie zbłaźnić

Do nas wbrew pozorom nie pasują szybcy napastnicy. A raczej tacy, którzy posiadają tylko tę cechę. Wrzutki na Lacazette'a są wyrazem bezsilności w ataku pozycyjnym. Przeciwnik jest cofnięty, my nie potrafimy zyskiwać przestrzeni, więc w końcu leci piła do bocznego obrońcy, a ten ładuje na pałę. Zawsze tak będzie. Typowi sprinterzy są dobrzy na granie z kontry. Dla nas idealnym typem napastnika był Van Persie, bo potrafił grać też tyłem do bramki, a jednocześnie rozumiał klepkę.

Lacazette na początku jeszcze jakoś sobie radził z obrońcami. Teraz opadł z sił i stał się bezużyteczny.

Arsenal gra szybką piłką, a nie szybko biega. Mam wrażenie, że część ludzi to myli.

Jeśli chodzi o ofensywę, to pomoc będzie dobra jeśli będziemy grać jak z Evertonem, czyli jednym DP. Obok niego Wilshere lub Ramsey. Wtedy możemy myśleć o strzelaniu goli. Każde defensywne ustawienie typu Elneny+Xhaka lub wcześniejsze Xhaka+Coq pokazuje tylko indolencję taktyczną Wengera. Obrona jest nie do naprawienia za Arsene'a. Ja już z tym się pogodziłem. Wymiana Granita trochę by pomogła, ale pewnego poziomu nie przeskoczymy.

Albo strzelimy więcej goli niż stracimy, albo będziemy męczyć bułę gorzej od Stoke czy innego WBA.

Nudy. Ostersunds, sędzia i Welbeck to niestety nie jest poziom Arsenalu. Kopanie się po czołach, podpałka i strzały na siłę. Dowieźć to bez kontuzji i do widzenia.

Co to za przeciwnik :| LM wróć, dość grania z kopaczami z innej planety.

Teza, że większość trenerów jest lepsza od Wengera to oczywista bujda. Nikt myślący czegoś takiego nie mówi.

Poza tym, te 3 FA Cupy w 4 lata to naciąganie faktów. Równie dobrze można napisać 3 FA Cupy w 14 lat. Bo nie trzeba szejków by wygrywać krajowe puchary.

Styl jest głównie mityczny. Kiedyś był, więc niektórzy z rozpędu dalej nam go przypisują. Problem w tym, że czołówka ligi już nas zostawiła z tyłu, nawet pod tym względem.

Ja uważam, że nazwiska, które padają są konkretne, ale oczywiście zawsze można powiedzieć, że mało. Zresztą to taka przepychanka, bo w dzisiejszych czasach nikt już nie dostanie tyle wolnej ręki i tyle czasu co Arsene.

Jeszcze niedawno Wenger miał dwa argumenty - LM i atrakcyjny styl. Nie było trofeów, z walki o mistrza odpadaliśmy w lutym, ale było czym machać w dyskusjach. Teraz szykuje się drugi sezon z rzędu w LE, a jeśli chodzi o efektowność to nie jesteśmy nawet w pierwszej trójce ligi angielskiej. Zastanawiam się jeszcze co za nim przemawia, żeby drwić z innych trenerów.

Najlepiej dośrodkowuje chyba Maitland i to mówi wszystko. Monreal i Bellerin stosują starodawną technikę, której mistrzem był nasz dawny czołowy zawodnik Gervinho. Biegiem do linii i piła powrotna na aferę.

Jeśli z Xhaką i Elnenym nie jesteśmy w stanie zagwarantować nawet solidności w środku pola, to chrzanić te wszelkie teoretyczne balanse. Równie dobrze możemy grać z Iwobim/Ramseyem zamiast jednego i przynajmniej będzie szansa, że strzelimy więcej niż stracimy. Tak to ani akcji, ani mocnej obrony.

CFC może się posypać, po ostatnich historiach, zobaczymy. Klopp wciąż jest chaotyczny. Sytuacja bardzo słaba, ale muszę wierzyć, bo nie potrafię zdzierżyć Ligi Europy. To rozgrywki dla poddrużyn.

@damianARSENAL: Ja myślę, że Spursi będą w TOP4, bo Pochettino jednak ma pewną stabilność, ale CFC lub LFC jest do łyknięcia. Ofensywa na pewno ma jakość i Wenger musi to jakoś poukładać. Tak żeby obrona i środek nie mogły tego zepsuć.

Laca ma za słabą psychę, żeby wchodzić na ostatni kwadrans i w derbach ratować dupę. Niestety oddaliśmy mocarza takich sytuacji i jeszcze nieraz tego pożałujemy.

Uważam, że walka o TOP4 jeszcze się nie skończyła, ale musimy wyciągać maksa ze średniakami. Chelsea nie wygląda tak solidnie, LFC też lubi popełniać błędy.

Eh oddaliśmy supersuba i teraz nie ma co się ludzić

Przykro to wygląda. Różnica poziomów znacząca

Mieliśmy już w PL sporo trenerów, którzy wyskakiwali na jeden sezon bardzo wysoko, a później mieli gruby problem, żeby utrzymać mocny poziom. Po części to wina warunków pracy, gdzie każdy chce trofea "na już", ale ogólnie ciężko znaleźć szkoleniowca, który byłby na dekady. Fergusona niestety nie odmłodzą.

Ciekawe czy dominacja Pepa się utrzyma.

@Er4s: Van Persie grał u nas dłużej więc na pewno ma więcej wspomnień. Poza tym, dostał pozwolenie na transfer rok przed. Nie wiadomo co by odwalał gdyby został jeszcze pół roku.

Sanchez odchodził z zespołu, który miał trofea. Uważano, że wystarczy mu to, że u nas będzie gwiazdą i zarobi na pasze dla psós. I to było fajne na początku, ale jak dostajesz w pape kolejny sezon, to nie chcesz być kojarzony z tym grajdołkiem. Nawet jako lider. I uważam, że z Aubą będzie to samo. Jeśli oczywiście się sprawdzi.

@AlexVanPersie: Myślę, że sam Miki byłby słabą opcją. Dopiero duet z Aubą może nam dać odpowiedniego kopa.

Jak dla mnie już taką sytuację przerabialiśmy. Z pewnym Holendrem. Co prawda jego puściliśmy wcześniej, ale po genialnym sezonie, gdzie ciągnął jeszcze większe szambo za uszy. Czy świat się zawalił? nie, i też było wtedy sporo gadania o powrocie do jedności. Do TOP4 wystarczyło, ale generalnie uważam, że powinniśmy ciągnąć zespół do tych gwiazd, a nie zniżać wszystkich do równomiernej solidności. Sanchez pewnie zachowywałby się zupełnie inaczej gdybyśmy na poważnie walczyli o majstra.

Auba na pewno chce trofeów. Jeśli ich nie dostanie to zrobi to samo co w Borussii. Będzie miał wyrąbane.

@AlexVanPersie: że lepiej się żyje bez sfochowanych i nieszczęśliwych zawodników. Tylko jeszcze pozostaje kwestia kto sobie dał wejść na głowę.

Ciągłe dylematy kto rządził w Arsenalu. Wenger, Kroenke, Gazidis, Sanchez czy może Pani Krysia konserwatorka powierzchni płaskich.

Mam wrażenie, że niektórzy chcą do sprawy transferów podejść ze wszystkich stron naraz. Przede wszystkim to "Wenger chciał..." nie jest wytłumaczeniem na wszystko. Rynek transferowy to nie jest koncert życzeń, teraz już nawet nie dla klubów typu Real czy City. Umiejętnością trenera jest wyciągnąć z tego jak najwięcej się da.

Lace, Mustafiego czy Xhaki nikt Wengerowi na siłę nie wcisnął. Jasne, Francuz mógł nie być w 100% przekonany o tym czy się sprawdzą, ale on musi brać za te ruchy odpowiedzialność. Sportowo to on był wyznacznikiem, nie Gazdis. Teraz może się to trochę zmieniać, ale na wnioski jeszcze za wcześnie.

Sprawa dyrektora sportowego ciągnęła się już długo. Możliwe, że trzeba był Arsene'a przycisnąć, żeby schował dumę do kieszeni i sięgnął po pomoc. Lepiej późno niż wcale, ale swoje na tym w przeszłości straciliśmy. Tak czy inaczej, uważam, że szczególnie przez ostatnie trzy lata, Wenger miał świetne warunki do pracy. Efekty naprawdę mizerne.

Dziwny jest ten klub. Wenger kupuje Mustafiego i zaraz go próbuje wywalić. Trochę się nie dziwię, bo Shkodran nigdy nie będzie pewniakiem, bo to człowiek chaos, ale po co w pierwszej kolejności wyrzucamy na niego taką forsę. To samo z Lacazettem. To samo z Xhaką (chyba że Arsene dalej utrzymuje że to kozak). Jak nie są przekonani to już lepsza jest opcja z młodzianami, którzy mogą odpalić.

Mam nadzieję, że przyjście Svena zakończyło te dziwaczne podchody i teraz faktycznie zgarniamy ludzi, których chcemy.

Można nie być fanem Ozila, ja sam do wielkich nie należę, ale trzeba się cieszyć, że jesteśmy w stanie finansowo przekonywać konkretnych zawodników do pozostania. Kiedyś to nie było możliwe.

Równie dobrze można teraz Mesuta sprzedać. Oczekując sporych sum.