Komentarze użytkownika TrueGunner89
Znaleziono 589 komentarzy użytkownika TrueGunner89.
Pokazuję stronę 7 z 15 (komentarze od 241 do 280):
@kwiatinho napisał: "Ale ogólnie wiesz że w pierwszym sezonie od lutego strzelił 10 goli w drugim był królem strzelców w trzecim powtórzył wynik 22 gole i był wicekrólem strzelców jeden gol mniejnod Vardy'ego (oddał np karnego Pepe w meczu z AV)
Wiesz o co chodzi z królem strzelców? Zostaje nim Ten kto na przestrzeni całego sezonu zdobędzie najwięcej bramek spośród 20 drużyn w lidze. Wciąż twierdzisz że strzelił kilka bramek?
Poza tym jak możesz mieć taki nick a w polu ulubione kluby masz że wiele ale Arsenal jest w czołówce? TRUEGunner wtf ?"
Co ma piernik do wiatraka? Jakie znaczenie ma to, że został królem strzelców jeśli nasza drużyna zajęła gówniane 8 miejsce? Nigdzie nie napisałem, że strzelił kilka bramek tylko, że jaracie się niewspólmiernie do sytuacji. Masz tendencję do wyolbrzymiania pojedynczych przebłysków (10 dobrych meczów w sezonie, z czego trzy ważne) i udawania, że deszcz pada kiedy ktoś napluje ci w twarz. Trochę ci współczuję, ale rozumiem syndrom Arki Gdynia musi ciążyć. Nick to tylko nick. Mogę sobie napisać dupa dupa dupa, ale czy wtedy poczułbyś się lepiej? Że jestem bardziej prymitwny niż ty drogi kolego? Wybacz tak niski poziom dyskusji, ale śmieszy mnie zaniżanie poziomu dyskusji i sprowadzanie go na poziom sympatii klubowych, nicku, mieszania faktów i gadania głupot pod tezę.
Jestem pewny, że byłem na meczach Arsenalu więcej niż Ty. Pracowałem kilka lat na Wyspach i zdarzało mi się pójść obejrzeć dobrą piłkę w Liverpoolu, Londynie czy Manchesterze dlatego napisałem, że lubię/doceniam dobrą piłkę. Ultrasem Arsenalu nie jestem. Zresztą nie pamietam, żebyśmy takowych mieli. Ty jesteś 'kwiatinho'? W ogole co to nick? Mieszanka narcyzmu z Ronaldinho? Nie masz nic do powiedzenia to nie komentuj. Marnujesz niepotrzebnie mój i swój czas.
@pLYTEK napisał: "Czwarty rok z rzędu tracimy min. 50 mln euro przez brak gry w LM.
350 k/ week to ~18 mln funtów za rok grania.
Musimy wrócić do gry w LM jak najszybciej. Żaden zawodnik nie jest w stanie tego zagwarantować, ale wolę zaryzykować z Aubą niż kolejne lata gnić w LE"
Częściowo się zgadzam. Warto budować wokół niego drużynę, zwłaszcza że na rynku nie mamy za dużego pola manerwu, nowe twarze (Willian, Maghelaes) już pokazują, że wyglądamy lepiej. Warto nagrodzić piłkarzy, którzy w końcu wywalczili jakiś puchar, ale nie możemy oceniać poprzedniego sezonu przez pryzmat dwóch udanych finałów. Sezon był słaby, nasza gra (także Auby bardzo przeciętna). Auba się wybijał, często ciągnął grę zespołu, ale to tyle. Nie zachwycę się tym, że przepłaciliśmy ważnego piłkarza (może nie było wyboru?), ale jeszcze bardziej śmieszy mnie robienie z niego zbawcy (po tym, gdy na boisku częśto zawodził a poza boiskiem ciągle narzekał i straszył odejściem).
@kwiatinho napisał: "3 pkt z ogórkiem to takie same 3 pkt jak z City czy Liverpoolem. Ogórkom też trzeba strzelać.
Jego statystyki to 86 meczów 55 goli i 15 asyst
Ty nie potrzebujesz skrina jego umowy tylko skanu głowy i dobrego lekarza."
Problem w tym, że z ogórkami też mu często nie wychodziło.
Cytuj dalej misiu statystyki. Może poczujesz się lepiej a upokorzenie po ósmym miejscy w lidze będzie mniej bolesne.
Poobrażał, poobrażał i lepiej się poczuł? To jakiś sposób fanbazy Auby, gdy brakuje argumentów? :)
@RIVALDO700 napisał: "3 raz w przeciągu paru minut? Serio?
Polecam ci gole Auby w PL, bo ze strzela tylko spadkowiczom to zart.."
Gdzie napisałem, ze strzela TYLKO spadkowiczom? Napisałem, że na ty zbudował swój dorobek, a w ważnych meczach zawodził. Sezon 2019/2020 - mecze z top 6.
City - 2 mecze, 0 bramek
Liverpool - 2 mecze, 0 bramek
Tottenham - 2 mecze, 1 gol
Chelsea - 2 mecze, 1 gol
United - 2 mecze, 1 gol
3 gole w 10 meczach to nadal niewiele.
Brak bramek w 13 innych meczach z zespołami spoza starego top 6.
Brak bramek w 21 z 38 spotkań. Sory, ale to nie są liczby legendarnego gościa, który z pojedynkę wygrał komuś sezon. Chyba, że jest z nami już tak źle, że każdego kto strzeli kilka bramek będziemy nominowali do Hall of Fame.
@kwiatinho napisał: "Dzisiejsze źródła podały że może zarobić NAWET 350k czyli jego pensja jest uzależniona od jego wyników, wyników drużyny i sukcesów.
Napastnik który w każdym klubie mógłby grać i walczyć o trofea związał się z 8 drużyną ligi a Ty podważasz zasadność takich zarobków?
Serio ?"
Widzę, że kolega czytał umowe i zna szczegóły. Mogę prosic skrina?
Źródła są różne. Kwoty i bonusy też podawane są różne.
Kiedy Auba do nas przychodził nie byliśmy 8 drużyną ligi. Staliśmy się nią, bo nie mamy obrony, a nasza pomoc i atak w kluczowych momentach zawodzili. Auba także. Vardy został królem strzelców, ale gdyby nie seria 10 meczów bez gola wiosną to pewnie Leicester uutrzymałoby się w pucharach. Auba też miał momenty dobre i godne zapamniętania, ale miał też serie meczów kiedy drużyna go potrzebowała i zawiódł. A teraz dostaje gwiazdorski kontrakt (jak slusznie zauwazyłeś od ósmej drużyny ligi), bo sprostał obrońcą Watfordu i Norwich. I to po 4 razy. Szacun dozgonny. Cyk do gabloty? I ten filmik. Że jednak nie odchodzi, bo nie ma z kim grać. Teraz w ciągu miesiąca ma tradycję, styl, sukcesy i chce być legendą klubu. Ekstra. Czekam na czyny, bo na razie słowa w jego przypadku przyćmiły dotychczasowy status legendy.
@Garfield_pl napisał: "najpierw pokaż mi źródło gdzie mowa o tygodniówce 350 tys, i nie z Daily mail czy innych pismaków... Ja nie mówiłem że jest wart każdych pieniędzy, tylko że zostanie. Wydaje mi się, że po historii z Oezilem klub już nie da się dymać, i w ewentualnych bonusach może i wyjdzie go 350 tys, ale najpierw warunki bonusów muszą być spełnione. Powtórzę po raz któryś, skoro klub i zawodnik się dogadali, to jest to tylko i wyłącznie ich sprawa, jednych na to stać a drudzy są zadowoleni. Tak jak nie znamy wielkości budżetu, tak i nie poznamy wielkości tygodniówki, natomiast pismaki swoje dopiszą. Auba zasłużył ma podwyżkę i szacunek, a resztę możesz sobie płakać, byle nie tutaj, bo takim jak Ty nigdy nie dogodzi. Gdyby odszedł za 20 baniek to byś jechał zarząd itd., no cóż tacy bywają " kibice" zamiast się cieszyć, szukają nowej przypier....lki..ciekaw jestem co taki Ljunberg teraz wymyśli nowego :D"
Umowy objęte są tajemnicą, więc pewności nie mamy nigdy, ale skoro po podwyżce do 250 tysiecy jemu nadal było mało to nie trzeba być ani pismakiem ani wróżbitą, że klub musiał dać mu więcej. Z mniej pewnych źródeł wyczytałem, że osoby będące blisko klubu potwierdzają kontrakt na poziomie 300 tysiecy tygodniowo, który ma trwać trzy lata. Auba najpierw chciał mniej, ale chciał kontraktu 4 lub 5 letniego. Dużo korzystniejsze dla niego były też warunki bonusowe. Premiujące go bardziej za występy niż za osiągane cele zespołowe i indywidualne (np. bezpośredni awans do Champions League). Twoja argumentacja też mnie śmieszy. Bo cie nie zadowolą, bo by odszedł itd. To co? To mamy być takimi jeleniami jak City, które chciało Messiego kupić za 700 milionów? Gdyby Auba odszedł to 50 baniek dostajemy z miejsca. Nie ma jednak takiej potrzeby. Ja chcę żeby został, chcę żeby stał się legendą i cieszę się z przedłużenia kontraktu. Cieszę się nawet z podwyżki, chociaż jego wkład mógł być większy. Stać go na to, ale nie pokazał jeszcze pełni potencjału. Chociaz z tym się zgadzamy, czy tu też napiszesz mi, że są napastnicy, którzy strzelili mniej a zarabiają więcej? Albo zę Auba to legenda, bo parę razy pokonał bramkarzy Watfordu i Norwych? W drugiej połowie z Fulham on jak i cała drużyna w końcu jakoś wyglądała, ale nie chciałbym żeby były to epizody dobrej gry a taie podwyżki można dawać piłkarzom, którzy wygrywają nam najważniejsze mecze, dzięki którym przechodzimi kolejne fazy europejskich pucharów. W ważnych meczach ligowych Auba nie istniał, w pucharach też częśto mu nie szło. Z przeciętnym Pireusem jego pomyłka kosztowała nas kolejną faze, ale w krajowych pucharach w pełni się zrehabilitował. Jest może zbyt krytyczny, bo łatwiej mieć wywalone, ale chodzi mi jedynie o dobro klubu a nie hajpowanie osób, które do miana legendy się jeszcze nie zbliżyły. Zarówno na boisku jak i poza nim.
@RIVALDO700 napisał: "Jedno zasadnicze, podstawowe pytanie , skąd ty wiesz , ze Auba teraz kosi 350 tysięcy funtów tygodniowo?"
Pięć źródeł (w tym jedno, dwa bardzo wiarygodne). Padają kwoty 300-350 tysięcy funtów tygodniowo (plus bonusy za ilość spotkań, goli, spotkań w pucharach itd.).
'The Athletic claim Aubameyang will be able to become the club’s highest earner on his new deal, surpassing Mesut Ozil’s reported £350,000-a-week wages (...) Former Arsenal head of football Raul Sanllehi is believed to have negotiated most of the deal before his departure from north London, while technical director Edu and director of operations Huss Fahmy took care of the finishing touches'
To info sprzed kilku dni. 2 tygodnie temu informowano o kwocie rzędu 200-250 tysięcy. To i tak bardzo dużo, ale Auba pokazał, że warto te pieniądze zainwestować. Także ze względu na to, że się sprawdził, że na rynku nie ma dużego wyboru, że sprzedaż napastników za oczekiwane sumy (Laca) jest tak samo trudna jak ich kupno (zmiennik Auby). Pewnie wygranie pucharów i wzmocnienia sprawiły, że łatwiej było postawić wszystko na jedną kartę, zbudować team wokół Auby, ale nie podobają mi się ani okoliczności zrobienia z niego zbawcy i bohatera czy innej legendy ani kwoty jaką ta wątpliwa legenda ma dostawać. Kasę powinno podnosić się z boiska a nie paść gwiazdorów, których najczęściej stać na pojedyncze dobre mecze lub błyski z ogórami pokroju spadających z ligi Norwich czy Watfordem :)
@Garfield_pl napisał: "i przyjdzie taki marudzić ile chłop sobie wynegocjował, to nie nasz problem, przypomnę że niedawno pisane było że każde pieniądze mu się należą :D"
Kto tak pisał? Chyba ty. Jak Ozil dostał gwiazdorską gażę to też nie było sprzeciwu. Przestał grać to nie jego forma stała się największym problemem tylko to ile za darmo ciągnie z klubu. Albo buduje się zdrowy klub gdzie naczelną wartością jest aspekt ekonomiczny i sportowy albo zwalnia ważne osoby pracujące od lat w klubie, żeby rozpasać starzejące się gwiazdy.Casus Williana. Zaczynał grać, gdy kończyły mu się kontrakty. Ja nie twierdzę, że Auba nie zasługuje na wysoką tygodniówkę, ale podkreślam tylko, że kolejny raz niezły piłkarz wykorzystuje swój dobry (nie wybitny) sezon, żeby nas wydoić. Gdyby chciał 500 tysięcy też byś mu tyle dał? Bo strzela jakieś gole i pobił kilka nic nieznaczących rekordów? Trudno rozmawiać z młodymi kibicami, którzy żyją w świecie FIFy i innych Pro Evo Soccer i dla Was takie transakcje to jak kup teraz na allegro. Klasy nie da się kupić.
@FaxingBerlin napisał: "Idź marudzić gdzie indziej"
Wybacz. Zostanę. Popatrzę jak dziś ślinicie się do Auby a za dwa lata będziecie go wypychać do MLS na emeryturę jak obniży loty jak Ozil. Przypomnę, że ma 31 lat, swoje ograniczenia i jeśli faktycznie zależałoby na klubie to nie marudziłby do ostatnich dni sierpnia, że chce wygrywać trofea a Arsenal mu tego nie gwarantuje.
@omi5 napisał: "Aubameyang już jest legendą tego klubu. Najszybciej zdobyte 50 bramek w historii Arsenalu już powinno dać Ci coś do zrozumienia. W pierwszych dwóch sezonach przekroczył barierę 20 bramek, a dla przykładu taki Ian Wright, którego na bank miałeś na myśli pisząc słowo "legenda" dokonał tej sztuki tylko dwa razy w całej karierze, w pozostałych sezonach notując znacznie słabsze statystyki. Piszesz coś o 30 golach, ale nie kminisz tego, że 30 goli to strzelił Salah w Liverpoolu przy 84 golach całej drużyny, a Aubameyang strzelił 22 przy zaledwie 56 bramkach Arsenalu i 8. miejscu w lidze. W ważnych meczach Gabończyk trafia, (chociażby końcówka zeszłego sezonu). Co do pensji różne źródłą podają różne kwoty, nie ma nic oficjalnego póki co. I uważam, że w końcu się czegoś nauczyli, tego że jak chce się wygrywać w dzisiejszych czasach jakieś trofea to lepiej dobrze zapłacić i zatrzymać przy sobie sprawdzony produkt, niż sprzedać go za 20mln rok przed końcem kontraktu i ściągnąć w to miejsce jakiś niechciany szrot po przejściach. Elo."
Ziomo zaimponowałeś mi. Podałeś kilka niewiele znaczących statystyk. 80 % poprzedniego sezonu graliśmy padakę, obrona nie istniała a Auba strzelił co miał strzelić. Mógł więcej. Gdyby nie Arteta i poukładanie tego bałaganu to rozżalony Auba by odszedł, my skończylibyśmy na (przypomnę bo widzę, że wygrana z potężnym Fulham przysłoniła Ci zdrowy rozsądek) 8 miejscu w lidze, które daje dokładnie NIC. Czasy się zmieniły. Spotkań jest więcej, przepaść pomiędzy bogatymi i silnymi ekipami i dołem tabeli się powiększa. Łatwiej strzelić te 15-20 bramek niż kilkanaście lat temu. Już milion razy to przywoływałem, ale Auba nastrzelał większość goli na ogórach (Watford 4 Norwich 4 Newcastle 2 itd). Ważne golu zdobył w finałowych meczach sezonu o FA Cup i Community Shield . Chwała mu za to. Zapracował tym na podwyżkę i przedłużenie kontraktu. Ale nie do 350 tysiecy funtów tygodniowo. To 31 letni piłkarz, który bazuje głównie na szybkości, korzysta w zasadzie z jednej nogi, przeciętnie gra głową. Ma atuty, ale ma też ograniczenia, a moim zdaniem wymiar tygodniówki to żart. Możecie się ze mną nie zgadzać, śmieszkować jak na fanbazę Auby przystało, ale mam mały apel. Nie traćcie kontaktu z rzeczywistośćią. Oglądam mecze tego klub od kilkunastu lat, może dłużej. Wyglądamy nieco lepiej, udało się pokonać przekonująco mizerny Fulham, ale weryfikacją będą mecze z powaznymi rywalami. Na ich tle Auba dotąd pokazywał za mało, żebym odbierał go jako legendę klubu. Momentami przytłaczały go nawet ogóry z Pireusu czy Aston Villi. Już bardziej do miana legend (oprócz tych cozywistych typu Wright, Wenger, Henry, czy Bergkamp) pasują Van Persie, Fabregas, czy Koscielny, których połowa z Was ma za zdrajców. Uważam, że pozostanie Auby w klubie to jak transfer, ważne wzmocnienie pilkarza, którzy gwarantuje nam 20 goli w sezonie. Być może nie znaleźlibyśmy na rynku kogoś na jego miejsce. Nie jest jednak legendą Arsenalu, długo jeszcze nią nie będzie. Nie jest też warty 350 funtów tygodniowo i życzę mu, żeby nie stracił formy za rok, czy dwa bo dziś się nim zachwycacie (na wyrost) i pewnie także na wyrost za rok czy dwa będziecie wyzywać od złodziei, leni i przepłaconych gwiazdek (właśnie ze względu na tygodniówkę, o której piszecie, że to nie nasza sprawa na ile naciągnął klub, jaką pozę bohatera po podpisaniu kontraktu przyjął i jak często nas zawodził mimo że jego generalny odbiór i statystyki wciąż są niezłe).. Nie grzejcie się tak, bo to tylko moja opinia. Niepopularna, ale nie jestem tu dla Waszych plusików miśki ;) Czas zweryfikuje, czy 33, 34 letni Auba ciągnący 350 tysiecy funtów tygodniowo, leczący urazy lub narzkejący na brak formy to moja wyobraźnia czy przykra rzeczywistość, której kiedyś ktoś nie skalkulował a która wpłynie np. na brak kasy dla najlepszych skautów czy transfery, nad którymi co okienko płaczemy :) Pozdrowienia
Przedłużenie cieszy, ale po Ozilu niczego się nie nauczyliśmy. £300-350k tygodniówki (takie kwoty padają najczęściej)? Znów zwariowali. To świetny piłkarz, ważny dla drużyny, na którym można budować sukcesy zespołu tak jak mówi Arteta, ale księgowemu/prawnikom przygotowującym zapisy umowy chyba znowu omsnęła się łapka na klawiaturze, bo jeszcze 2 tygodnie temu mówiło się o 250 tys tygodniówki co i tak było ogromą kwotą. Auba niedawno psioczył, że bez sukcesów odchodzi, że nie po to przychodził, żeby nie wygrywać pucharów (co częsciowo było też jego winą), a dziś konfa, wrzutki w socialach, wiedeo z wielką pompą i gadki jak to on poczuł, że chce być legendą tego klubu. Faktyczne przywiązanie czy jednak wygoda i pieniążki? Trudno jednak wymagać jak wokół same wzorce ... Kroenke, Oezil ... i cała ta dojna zmiana. Dostał na kolejne srebne Lamborgini to teraz nie pozostaje mu nic innego jak zostać królem strzelców, przestać marnować setki w ważnych meczach i zdobyć w końcu 30 bramek w szonie (nadal będę uważał, że nie jest wart takich pieniędzy). A na status legendy będzie pracował jeszcze kilka lat, bo zachwyty były i są mocno przesadzone. Zobaczymy panie Pierre w tym sezonie czy 350 tysięcy tygodniówki to dobry bieznes dla klubu czy jak to z piłkarzami często bywa (głównie dla pana). Koniec marudzenia z mojej strony. Ważne mecze za chwilę, będzie szansa na weryfikację wydanych pieniążków.
Ciekawe co na to Heaton. Dopiero co przegrał rywalizację z Pope'm a zaraz ze składu wygryzie go Martinez? Szkoda, bo to dobry bramkarz. Dla Martineza to jednak szansa. Z miejsca wskoczyłby do składu i miałby kolejne kilka, kilkanaście meczów, żeby pokazać ile jest wart. Jak będzie prezentował dobry poziom to nie wróci na ławkę. Jeśli nie przynajmniej przekona się, że nie był wystarczająco mocny, żeby zostać także u nas. Oprócz kariery zostaje aspekt finansowy. 60 tysiaków to duża podwyżka dla niego, a 19 milionów to dla nas w zasadzie rozbicie banku, bo takich kwot nie płaci się za 2 czy 3 bramkarza nigdzie. Można fajnie spożytkować tą kasę na wzmocnienia innych pozycji. Trzymam kciuki, bo to jedna z tych transakcji, gdzie prawie każdy zyskuje. Najmniej pewnie Heaton, ale to nie nasze zmartwienie.
Dobry wywiad. Pana Rafała zawsze dobrze posłuchać i poczytać. Trafne uwagi, trochę humoru, fajne anegdoty. Lubię komentatorów, którzy oprócz sprawnej pracy głosem potrafią wykazać się też wiedzą ekspercką, pokazać różne punkty widzenia jak na prawdziwego dziennikarza przystało. Dzięki za te te kilkanaście akapitów, które umiliło mi dzisiaj poranną kawę i pozwoliło wejść w klimat nowego sezonu EPL!
@Womanizer napisał: "Terminarz Młotów:
Arsenal
Wolverhampton
Leicester
Tottenham
Manchester City
Liverpool
Można obstawiać kiedy Moyes poleci. Eddie Howe wolny, nie ma na co czekać. A dziadka już wysłać na wypasanie owiec, bo ciągnie na dno ten klub. Szkoda Fabiana."
To nie trener wychodzi na boisko tylko jego przeciętni kopacze. Tam jest 3-4 piłkarzy i kilkunastu rzemieślników. Ci, którzy powinni dawać jakość jak Lanzini, Anderson czy Yarmolenko z trudem łapią się na ławkę. Nawet świetny Bowen wydaje się chaotyczny i osamotniony. Obrona to półtora obrońcy. Jak oni sprzedają swojego najlepszego młodzieżowca (Diangana), do tego skrzydłowego za grosze a nie mają piłkarzy ofensywnych to o czym my rozmawiamy? Howe tu niczego nie zmieni. Będzie tak samo bezradny jak w Bournemouth gdzie zrozumiał, że gra nie może opierać się ciągle o 4 piłkarzy, bo jak dwóch z nich będzie bez formy albo złapie kontuzje to zespół spadnie. I spadł. W tym sezonie West Ham chyba też podąży tą drogą, bo poza kanonadą z Norwich od miesięcy grają straszny piach.
Na szczęście u nas nastroje inne. Zaczęliśmy średnio, ale było widać, że się rozkręcamy, że to są wypracowane mechanizmy, że na wyjeździe nie chowamy się jak przestraszona mysz tylko bezlistośnie punktujemy słabszego rywala. Tak powinni grać faworyci, którzy aspirują do bycia w top4 (historycznie na pewno tam jesteśmy, ale poprzedni sezon i 8 miejsce chwały nam nie przynosi).Najbliższe wyjazdy (Liverpool, City i United) zdefinują nasz sezon. Czy mamy drużynę na top 4 czy jednak naszym celem będzie próba odzyskania chociaż top 6 i bezpośredniego awansu do europejskich pucharów. Po tym co zobaczyłem jestem dobrej myśli. Jak Pepe się odbuduje, wrócą Martinelli, Mari i Saliba to okaże się, że mamy solidną kadrę meczową. Co prawda uważa, że 2-3 wzmocnienia jeszcze bym nam się przydały, ale idziemy w dobrym kierunku a taki początek to impuls dla nowych graczy, że warto być częścią tego projektu.
Brawo drużyna. Brawo Mikel. 8 miesięcy dwa trofea. Na razie puchary pocieszenia, ale finałów nikt nie odpuszcza a nie co dzień doprawia się z kwitkiem City czy Liverpool. Pozdrowienia zwłaszcza dla tych, którzy nie wierzyli w AMN i już dawno sprzedaliby go do Brighton czy Wolves. Obrona bez większych dramatów, dobre zawody Xhaki w środku pola i przede wszystkim skuteczny i przebojowy Auba. Za chwilę dołączy Saliba, Willian i Gabriel. Może stanie się cud i także Coutinho i możemy wrócić na dłużej do TOP 4 a tam już wszystko będzie się mogło wydarzyć, bo inne topowe zespoły też będą miał gorsze momenty. Chyba powoli kończy się hegemonia nasyconych potentatów. Może przyszły sezon będzie nalezał do mocno wzmocnionej Chelsea i do nas? Byłoby miło. Na razie mamy 2 tygodnie świętowania do kolejnego meczu o stawkę.
@fabregas1987 napisał: "Jeszcze nie ma się co tak cieszyć, bo United może w ostatniej chwili dać mu wyższy kontrakt i tyle z tego będzie"
Dwa poważne źródła potwierdziły, że transfer na ostatniej prostej. Kluby się dogadały, piłkarz też zaakceptował warunki umowy, liczby zbliżone. 5 letni kontrakt dla Gabriela i 30 mln euro dla Lille. Jedno mocne źródło podaje, że testy w poniedziałek (czyli nieco inaczej niż sugeruje The Times), bo dopiero wtedy Gabriel przyleci do Londynu, ale wydaje się, że już się nic nie wydarzy.
Kasa jest tylko trzeba ją wydać z głową. Finansowo skąpimy każdy grosz, więc dopiero po większej wyprzedaży będą większe zakupy. Jeśli mamy kupić 5 piłkarzy do 11stki to nie wydamy na ten cel 50 baniek tylko 200. Problem w tym, że naszych piłkarzy, którzy grali mało, słabo albo sa kontuzjowani prawie nikt nie chce. Dostajemy śmieszne oferty jak za Ozila gdzie chętny chce piłkarza tylko wypożyczyć i pokryć 15-20 % jego wynagrodzenia a resztę nadal płacimy my. Albo tak jak za Parteya. 50 baniek za defensywnego pomocnika. Guengoziego pewnie chętnie by wzięli, ale nie obniżając cenę za Parteya tylko np. jako wypożyczenie albo transfer za dychę. Albo się ośmieszymy i pozbędziemy się balastu albo będziemy próbowali zarobić i wzmocnić skład, ale to potrwa i może się nie udać. Mam nadzieję, że zdążymy zanim Gabriel zmieni zdanie i podpisze papiery w Nepolu.
Źródło słabe, więc bez eskcytacji. Gdyby jednak to wypaliło i udało się zrobić podwójną korzyść byłoby rewelacyjnie. Nie ma co się oburzać o słowa z balastem czy szrotem. Gdy tylko Grek przestał grać nasza defensywa zaczęła wyglądać lepiej. Uwolnienie listy płac i środków na transfery to kolejna sprawa. Na palcach jednej ręki policzę jego dobre mecze z poprzedniego sezonu.Tak doświadczony piłkarz powinien dawać przykład, być liderem na boisku i poza nim. Dla mnie to ciągle synonim bylejakości, piłkarza, który gdy dobrze się ustawi to nic się nie stanie, ale gdy trzeba kogoś dogonić, przepchąć, pojechać na dupie i wybić piłkę wślizgiem czy zaryzykować to na pewno się nie stanie. Magalheas też nie jest żadną piłkarską tuzą. Drugim Van Dijkiem na pewno nie zostanie, ale jest 10 lat młodszy, dużo ciekawszy piłkarsko, do oszlifowania w nowym systemie Artety. Odzyskać za Greka połowę tego co zapłaciliśmy (6-8 mln funtów), dorzucić 15-20 milionów i brać Brazylijczyka póki nie zagrał w pierwszej reprezentacji. Za chwilę jego cena skoczy drugie tyle i będzie szarpanie się jak z Parteyem. Wołanie za defensywnego piłkarza po 40-50 baniek, których pewnie nie damy. Załatanie dziur w obronie to priorytet po ostatnim żenującym ligowym sezonie. Gdy to się uda zrobić na resztę wzmocnień będę czekał dużo spokojniej, bo ofensywa wygląda już teraz obiecująco.
Grają na czas. Widzą jak mocno wałkujemy temat Parteya i że żaden klub oprócz nas tak mocno nie naciska na ten transfer. Łatwo wówczas stawiać na swoim. Borusia tak samo wodzi teraz za nos United w sprawie Jadona Sancho. Winduje cenę, bawi się w gierki słówne, ogłosiła,że Sancho pojechał na obóz z drużyną i na razie zlewaja Anglików, żeby ci zagrali va banque. Nasze propozycje są rozsądne. Pozbywając się tych graczy nie tylko obniżamy cenę za Parteya ale też schodzimy z tygodniówek. Blisko 50 baniek za defensywnego Parteya to przesada a jego oczekiwania w postaci 200 tys funtów tygodniowo to żart. Jak Atleti chcą gotówkę to niech biorą 35 baniek i nara. Więcej bym nie dał. A sama tygodniowka to 120-150 tys funtów tygodniowo przy obecnych obciazeniach na wynagrodzenia. Obecnie Partey dostaje ok. 50 tys euro. Przy Koke, czy Felixie, którzy dostają prawie 300 tys to mało, ale defensywni Jimenez czy Lodi dostają połowę tego co on a nie narzekają. Ja wiem, że się rozwija, że idzie do klubu, który obecnie ma gorszą pozycję przetragową od Atletico, ale też nikt tam nie będzie go trzymał na siłę, bo po kolejnym dobrym sezonie i tak zgłosi się po sporą podwyżkę a Atletico musi mocno przemeblować skład. Obie strony muszą iść na ustępstwa. Jeśi ich nie będzie poszukałbym na miejscu Arsenalu kogoś innego na miejsce Parteya (chociażby Ndombele, z którego podobno niezadowolone są Totki).
Same banały wałkowane od kilku tygodni. W sierpniu pewnie nic się nie wydarzy. Mamy prawie dwa miesiące do zamknięcia okienka i jak zwykle będizemy dopinac szczegóły moment przed rozpoczęciem sezonu albo już w jego trakcie. Brak konkretów w sprawie Coutinho martwi, wydaje mi się, że temat może przygasnać przez zakontraktowanie Williana (były szanse na nich obu). Po ostatnich meczach sezonu parafka Auby wydaje się formalnością. W sprawie Magalhaesa czytam o coraz większej ilości klubów i niestety sam piłkarz chyba nie traktuje nas jako pierwszego wyboru. Podobno mocno tematem zainteresowali się Włosi. Temat Parteta irytuje z kolei najbardziej. 200 tys tygodniówki? 50 baniek za transfer? Zwariowali w tym Madrycie chyba. To dobry piłkarz, o profilu, który na pewno do nas pasuje, ale takie kwoty daje się za top5 na tej pozycji a nie jednego z kilkunastu, kilkudziesięciu tego typu piłkarzy. Jeśli naczytali się, że tak jak Ozil mogą zrobić z nas dojną krówkę to mogą się mocno przeliczyć. Zaczyna to przypominać sagę Sancho i jego przejście z BVB do United. Zaczynają się śmieszki, sztuczne podbijanie ceny, prowokacje, które zamiast przyspieszyć transfer mogą do niego zniechęcić. Nie chcę u nas takich piłkarzy, których celem nadrzędnym jest zarabianie grubego hajsu. Znów za mało mówimy o tym co ktoś ma nam do zaoferowania a za dużo o tym, czym my mamy przekonać jaśnie pana. Na rynku jest jeszcze kilka niezłych opacji na tą pozycję. Cenowo podobnych, jakościowo niewiele gorszych, nawet na Wyspach, więc temat aklimatyzacji też powinien pójść łatwiej. Trzymam kciuki, żeby zarząd wytrzymał ciśnienie i nie zrobił kolejnych głupot i nie zapłacił za danego piłkarza dwa razy tyle ile jest wart.
@Malina napisał: ""Z Kurzawą i Regulionem też prowadziliśmy zaawansowane rozmowy i nic z tego nie wyszło w poprzednich okienkach", haha i bardzo dobrze, bo bylibyśmy w d....pie z dzisiejszymi transferami."
To też piłkarze od Kii, więc wcale mnie takie plotki nie dziwią. Inne kluby też mają zaprzyjaźnionych agentów, którzy podrzucają im piłkarzy ... czasami po 3-4 na sezon. Obecne okienko z poprzednim nie ma jednak nic wspólnego, bo źródła ich finansowania są zupełnie inne. Mnie cieszy, że oni wówczas nie przyszli, bo dzięki temu mamy Tierneya, a i Kolasinac wydaje mi się pewniejszm punktem na lewej stronie obrony (mimo swoich liczbych braków).
@DialSquare1886 napisał: "Sport co do ruchów Barcelony to nie jest takie złe źródło, tak jak MD, wszystko wskazuje na to ze Cou wyląduje w Londynie, jakos tanio wychodzi nam to wypożyczenie bo 9mln, Bayern płacił 20 mln, do tego gaza 50/50, tego jakos nie widzę i uwazam za ścieme ale czas pokaże, z Williana trzeba się cieszyć, bedzie z niego pożytek, najbardziej to trzeba dmuchać na SP, cholernie potrzeba tam dowódcy"
Nie wiem skąd masz takie informacje, ale zanim się coś napisze warto sprawdzić. Bayern zapłacił za roczne wypożyczeniue Coutinho 8,5 miliona dla Barcy i 13,5 miliona dla Cou. My mamy zapłacić 10 Barcelonie i 13,5 miliona Cou, bo tyle wynosi jego roczne utrzymanie w obecny zespole (kwoty w euro). Liczę, że jeśli go wypożyczymy to nie po to, żeby przepękał u nas rok (skoro 32 letniemu Willianowi oferujemy 3 letni kontrakt), ale że po sezonie i spełnieniu określonych warunków będziemy mieli opcję wykupu na stałe np. przy dopłacie 40-50 milionów co jest w naszym zasięgu. Zwłaszcza, że za rok Ozil zwolni 18 milionów funtów rocznej pensji (ok. 20 mln euro).
Dla mnie to słabe źródło, więc na razie poczekam z entuzjazmem. To, że kumpel Edu Kia będzie próbował nam wcisnąć obu swoich najważniejszych piłkarzy (Williana i Coutinho) wiemy od dość dawna. Z Kurzawą i Regulionem też prowadziliśmy zaawansowane rozmowy i nic z tego nie wyszło w poprzednich okienkach. Bardziej wierzę w transfer samego Williana, ale gdyby przyszedł do nas Cou (a najlepiej obaj) to o ofensywną stronę naszej gry byłbym spokojny i do września czekałbym na oficjalni konkretnych piłkarzy defensywnych (paradoksalnie dużo łatwiej wyciągnąć niechcianego Stonesa czy innego Tarkowskiego w swoim prime time) niż kocura, który będzie nam robił grę. Jak we wstępie - Czekamy, czekamy, czekamy! :)
Trochę szkoda, bramkarze rzadko dostają laury w jakichkolwiek rankingach, ale nam się oni wyjątkowo w tym sezonie udali. Martinez nie grał wiele, ale wypracował 81 procentową skuteczność obronionych strzałów i pierwsze miejsce w lidze pod tym względem. Leno z kolei był trzeci z 77,6 procentami, ale bronił 3/4 sezonu. Gdyby nie on nie uciułalibyśmy tych 40 punktów, bo nasza obrona była w tym sezonie okropna i jakością niewiele odbiegała od drużyn walczących o utrzymanie. Nieliczne jasne punkty jak Leno czy Tierney tego obrazu nie zmieniły. Z drugiej strony Auba pod koniec sezonu strzelał ważne gole, łącznie nazbierał ich tyle ile oczekuje się od tej klasy napastnika, więc trudno deprecjonować jego osiągnięcia. Jak Leno wróci, dokupimy kilku sensownych defensywnych graczy i uda mu się zachować kilkanaście czystych kont łatwiej będzie głosującym docenić naszych piłkarzy z formacji obronnej. Na razie to trudne, bo chociaż statystyki indywidualne były niezłe to drużynonowo i np. czystymi kontami nie zachwycaliśmy.
Ruch logiczny, ale na razie to tylko przymiarki. Torreira to dobry piłkarz, ale ma swoje ograniczenia. Partey nie jest od niego dużo lepszy piłkarsko i nie zjada go doświadczeniem, ale jest bardziej uniwersalny (nie tylko dobrze odbiera piłkę, ale tez umiejętnie potrafi ją rozegrać czy oddać groźny strzał i wykreować groźną sytuację), lepszy fizycznie (20 centymentów różnicy to przepaść, zwłaszcza w Premier Legue) i przede wszystkim nowa twarz na początek powinna dostać duży kredyt zaufania. Wydaje mi się, że Xhaka i Torreira mają wiele cech wspólnych i Arteta nie chce dublera, który będzie tylko bardziej zwrotny od Szwajcara, ale przede wszystkim kogoś kto w środku pola wygra górną piłkę, pogra trochę do przodu, może nawet strzeli bramkę z 30 metrów, a nie tylko będze 'przeszkadzał' rywalowi. Na razie to pewnie plotka. O Torreirze czytałem już w kilku podobnych źródłach o zainteresowaniu klubów włoskich i hiszpańskich, ale dopóki nie będzie konkretu nie ma sensu tego rozważać. Atletico chyba nie zejdzie ze śmiesznych oczekiwań finansowych (50 baniek), a nie wierzę, że zapłacimy 40 lub więcej. Wystarczy, że zbliżoną kwotę daliśmy za Granita. Mam nadzieję, że za defensywnego piłkarza (nawet usposobionego ofensywnie) nie damy więcej niż 30 baniek. Tak samo jak nikt nie da więcej niż 25-30 milionów za Torreirę, więc w tym całym transferowym szaleństwie trzeba zachować trochę chłodnej głowy. Jeśli zamieniać to tylko na dużo lepszych i bardziej uniwersalnych, a jeśli mamy mieć podobnego piłkarza albo takiego, który zrobi niewiele więcej to podwajanie kwoty poprzedniego transferu to marnotrastwo. Odzyskanie kwoty, którą za niego zapłaciliśmy byłoby uczciwą opcją. My nie tracimy, nowy klub nie przepłaca, Torreira dostaje zaufanie i nadal się rozwija, bo to wciąż młody piłkarz. A kwestia kupna Parteya i spzedaży Torreiry nie jest moim zdaniem na ten moment kluczowa, więc jeśli te transakcje upadną to wielkiego dramatu nie będzie. Jeśli jednak kluczowe kwestie uda się spiąć to warto wtedy pochylić się też nad tą kwestią.
*salary cap oczywiście
@ZebDarek napisał: "Wystarczy oddać Ozila w dobre ręce i już będzie na wypłaty dla 55 pracowników.."
Jeśli 'wystarczy', bo to takie proste to wymyśl jak to przeskoczyć prawnie, bo na razie nikt jeszcze nie wpadł jak tego dokonać. Od roku próbuje się Ozila wypchnąć z klubu, dokładamy do transferu innych piłkarzy, gwarantujemy pokrycie znacznej części jego pensji w nowym klubie w razie wyożyczenia, ale to się nie uda, bo Ozil piłkarsko umarł dawno temu. Ozil nigdzie nie pójdzie, bo nikt mu tyle nie da. Jeśli najlepsze propozycje to wypożyczenia z pokryciem 1/6 jego pensji to dla nas jest to niewielka korzyść i oczywiste, że klub chce urwać z tego więcej. Może i by się to nawet udało, ale na każdy ruch potrzebna jest też zgoda piłkarza. Ozil nie zgodzi się na Turcję, o której była mowa, ani nie wróci do Bundesligi i Hiszpanii już teraz bo kluby, które mogłoby go wziąć narzucą na niego dodatkowe wymagania, na które ten leń się nie zgodzi. Gdyby był młodszy, mniej doświadczony, zależałoby mu np. na powrocie do kadry (a wiemy, że jest skłocony z masą osób) to można próbować różnych forteli. Niestety doświadczenie piłkarskie, stricte sportowe, które miał przychodząc do nas z Realu zamieniło się na wyrachowanie poza boiskiem i teraz więcej energii wkłada z inwestycje pozasportowe i balety na mieście niż budowanie formy dla obecnego bądź przyszłego pracodawcy. Myśl przewodnia słuszna, bo kilkanaście milionów rocznie drogą nie chodzi, ale wbrew temu co piszesz to cholernie trudne. Łatwiej będzie odzyskać kasę z piłkarzy, którzy chcą się jeszcze rozwijać typu Sokratis, Mhitarjan, czy Torreira, chociaż ani z transferu ani z zaoszczędzonych tygodniówek jeszcze długo nikt nie dorówna Niemcowi. Dobrze, że chociaż niższe ligi w Anglii idą po rozum do głowy wprowadzając salary cup i likwidują kominy płacowe.
@patryksz napisał: "Ale jesteście zryci.
Klub od zawsze bazował na funduszach wygenerowanych, a nie tych z zewnątrz. Jeżeli restrukturyzacja ma przynieść korzyści w postaci możliwości przeprowadzenia transferów to nic tylko się cieszyć.
A wakacje Kroenke niech kosztują nawet więcej niż cały Arsenal jest wart. Kogo to interesuje, firma działa bardzo dobrze. Oby w parze z tym przyszły wyniki w następnym sezonie."
Restrukturyzacja tego typu jest zaprzeczeniem tego wszystkiego co budował Arsenal przez ostatnie 20 lat. Pozbycie się całej sieci skautingu i bazowanie na kontaktach z agentami, czy dyrektorami sportowymi to żenada i na dłuższą metę samobójstwo, bo będziemy zdani tylko na swoją mocno okrojoną finansowo akademię i wątpliwej jakosci kontakty Edu i jego kilku kumpli.
Pomijam fakt, że większośc ludzi na czas pandemii zgodziła się na niemałe obniżki pensji, pracowała na to żeby klub wrócił na właściwe tory i także dzięki transferom np. Martinellego udało się uratować twarz w kilku waznych momentach sezonu a na finiszu zrobić coś ponad stan (tak odbieram kwalifikację do Ligi Europy, pokonanie City, Liverpoolu i Chelsea). Zresztą Francis Cagigao szef skautingu międzynarodowego wynalazł kiedyś oprócz Brazylijczyka np. Frabregasa czy Bellerina. Jakby nie było ważnych piłkarzy. A takich pożytecznych ludzi pozbyto się więcej.
Piłkarze zgodzili się na wysokie obniżki głównie z uwagi na to, aby nie doszło pod koniec sezonu do redukcji etatów poza sztabem szkoleniowym i pierwszym zespołem. Mimo że zarząd się zgodził teraz okazuje się, że znowu te slowa byly bez pokrycia. Skupiamy się na kupowaniu starych, przereklamowanych piłkarzy ze stajni zaprzyjaźnionych z naszym zarządem agentów, olewamy lata pracy wielu osób, piękną tradycję i przede wszystkim niszczymy ludzi, którzy sprawili, że ten klub naprawdę jest wielki. I wbrew pozorom nie sa to wcale pieniądze Kroenke, bo on w zasadzie nigdy nie inwestował w ten klub na poważnie i liczyły się dla niego słupki ze sprzedaży vipów, wysokich cen wejściówej, wpływy z marketingu i nieruchomości.
Ian Wright napisał do niego celne slowa - Remember who you are, what you are and who you represent. Nie sądzę, że Kroenke się przejmie. Ma kibiców w dupie od dawna. Ten sam problem mają w Valencii, ten sam problem mają w Newcastle. Dziś z żenujący oświadczeniem wyskoczył nowy właściciel Polonii G Nitot. Kiedy od klubu odwrócą się kibice to ucierpią sami piłkarze i sztab szkoleniowy, którzy jak nigdy potrzebuję teraz naszego wsparcia.Szkoda, że kiedy wszystko powoli zaczyna się układać dla 3 milionów funtów (1/6 tego co w skali roku zgarnia Oezil) wywala się ponad 50 osób pod pretekstem pandemii burząc jednocześnie klimat wspólnoty, zaufania pomiędzy zarządem a zespołem i przede wszystkim kibicami. Wizerunkowo słabe, finansowo i sportowo na dziś bez znaczenia, ale za dwa lata bardzo dotkliwe (znacznie bardziej niż ewentualny wydatek 3 baniek). Wydawano je na ekspertow a swoim fachu a nie stare samochody, które wietrzeją w magazynie ..
Leno nie wygryzie a bycie dwójką, która nie wykorzystuje swojego potencjału i gra pięć meczów w krajowym pucharze albo jakieś epizody w LE mija się z celem. Zwłaszcza biorąc pod uwagę jak długo jest w Londynie i jak wiele razy był wypożyczany. Emi na 27 lat i musi w końcu zacząć grać regularnie, żeby jeszcze coś z niego było. Wcześniej zawodził rzadko i chętnie zobaczyłbym jak poradzi sobie w pełnym sezonie. Fabian czekał prawie do 30stki żeby przenieść się do Swansea i wydaje mi się, że zrobił to 3 sezony za późno.
Jeśli przedłużymy umowę tylko po to, żeby podnieść cenę jego wykupu to jest w tym jakiś sens, ale jeśli przesadzimy z kwotą odstępnego to nikt go nie kupi i znów przyspawamy go do ławki na kilka lat i w zasadzie zakończymy mu karierę. Fajnie, że nie osiada na laurac, ma ambicje by grać i że ma teraz swoje pięć minut, ale jeśli czuje się na siłach niech pogra gdzieś indziej, najlepiej w Hiszpanii, żeby czasem nie wyłapał nam ważnych punktów w bezpośrednim starciu. O transfer wewnątrz ligi będzie ciężko, bo Crystal Palace ma dobrego Guaitę, Burnley Pope'a, Everton Pickforda, Newcastle Dubravkę, Brighton Ryan'a, West Ham Fabiana. To dobrej klasy fachowcy.Baniaminkowie też mają dobrych bramkarzy. Jedyną lukę widzę z Sheffield, bo Henderson wraca do United z wypożyczenia i tam mógłby pograc Martinez, ale nie bardzo wierzę w taki transfer. De Gea ma jeszcze 3 letni ważny kontrakt i Henderson pewnie znów zostanie wypożyczony. Chyba, że jakimś cudem zostanie jedynką a De Gea za grube pieniądze wróci do Hiszpanii? Wtedy United mieliby sporą część ze 100 baniek, które rzekomo zaproponowali już za Jadona Sancho (zdaniem dobrze poinformowanego dziennikarza Tancrediego Palmeri). A młodszego i równie dobrego bramkarza, czyli Hendersona mają za darmo. Sheffield z kolei teoretycznie mogłoby wziąć Martineza, ale jak wspomniałem bardziej wierzę w ruch poza ligę (Francja, Hiszpania, może Włochy lub Niemcy), bo jest tam sporo klubów, które po problemach z bramkarzami poszukają budżetowej jakości, którą niewątplwie ma nasza dwójka. Mam nadzieję, że ugryziemy ten temat sensownie i wszyscy będą zadowoleni. My zarobimy, Emi zacznie grać itd.
@simson16 napisał: "William i Coutinho w jednym okienkuxD I dont think so..."
A moim zdaniem to możliwe. Mało prawdopodobne, ale możliwe. Pamiętajmy, że kasa na transfery będzie większa niż zwykle, bo przemeblowaniu ulegnie prawie cały skład. Odejdzie kilka większych nazwisk więc na ich miejsce nie pozyskamy piłkarzy z akademii tylko podobne nazwiska. Willian i Coutinho to nie Neymar i Messi. Są w naszym zasięgu, kończą im się umowy, chcą utrzymać się na topie i też muszą wybrać pomiędzy pewnym placem u nas na dłuższy okres albo krótkimi kontraktami z naszymi ligowymi rywalami tudzież emeryturą w Stanach albo kolejnym wypżyczeniem.
Chociaż z plotek transferowych rodzą się nieprawdopodobne składy np.
Leno - Bellerin, Stones, Luiz, Tierney - Doucoure, Partey - Willian, Coutinho, Auba - Laca
To dla mnie pojawienie się u nas piłkarzy z topu, ale na sportowym zakręcie (Willian, Coutinho), wyróżniającego się defensywnego pomocnika ligi ze spadkowicza Watfordu (Doucoure), rozgrywającego, ofensywnego pomocnika zespołu z dołu tabeli, który będzie chciał spieniężyć życiową formę swojego grajka (Grealish), ofensywnego pomocnika innego spadkowicza (Buendia), czy dostającego coraz mniej minut w City Stonesa, który chciałby wrócić do kadry, Parteya, w sprawie którego już wysłaliśmy oferty nie jest wcale taką nierealną opcją. Na papierze takie nazwiska wciąż robią wrażenie, ale sytuacja tych piłkarzy jest dużo gorsza niż samego klubu, który się po nich zgłasza.
Tylnymi drzwiami weszliśmy do Europy. Arteta udowodnił, że drużyna gra lepiej i możę osiągać dobre wyniki. Dla większości tych piłkarzy walka o top4 w Anglii i bycie ważnym elementem jedenastki Artety jest znacznie więcej warte niż kopanie się po czole na zapleczu Premier League, kolejne wypożyczenie albo wakacje w Stanach czy Emiratach. Jestem pewny, że prawie każdy z tych piłkarzy może dostać ofertę. Nazwisk na liście potencjalnych wzmocnień jest pewnie 2-3 razy więcej, ale na razie się o nich nie mówi, bo tansfery lubią ciszę.
Wcale nie zdziwi mnie jeśli za miesiąc mecz o Tarczę Wspólnoty zagramy tymi samymi grajkami co mecz o FA Cup. Okienko trwa do 5 października, więc zamyka się dopiero kilka tygodni po starcie sezonu we wrześniu. Pewnie po takim wygranym meczu jeszcze łatwiej byłoby skusić niezłe nazwiska, ale wolałbym, ale klub zakasał rękawy, zrobił wzmocnienia szybciej jak Chelsea i zaczął sezon od kolejnego trofeum, a jeśli to się nie uda to chociaż od mocnego startu w lidze. Takie Leicester długo naciskalo Liverpool i chociaż zdechło na finiszu to i tak mieli ogromny komfort nad resztą stawki. Chciałbym, żebyśmy tym razem to my byli w takiej sytuacji i nie powtorzyli błędów sprzed roku, gdzie sezon kończyła zupełnie inna jedenastka niż go zaczynała.
Jeżeli to opcja zamiast Coutinho to jestem rozczarowany. Jeśli jednak Coutinho i tak przyjdzie a stać nas na sprowadzenie Williana to dlaczego nie?Może stworzyć się mega mocna paczka. Mówi się o odejściu 9 piłkarzy, więc byłoby miło gdyby chociaż część z nowych nazwisk od razu dawała odpowiednią jakość. Nie będziemy trafiać co okienko z Martinellim czy Saką, więc dobrze byłoby postawic na kilka sprawdzonych nazwisk. I Willian (mimo wielu swoich ograniczeń) na pewno dodałby trochę dynamiki naszej grze. Trzy lata to dużo, ale po cichu wierzę, że nie przyjdzie do nas odcinać kuponów.
Nie można zachłysnąć się ostatnimi dobrymi wynikami, ale cieszy to, że nie są dziełem przypadku. Bardzo jestem ciekawy jak Arteta przebuduje zespół przed nowym sezonem, bo odejdzie prawie 10 piłkarzy i przynajmniej 5-6 powinno do nas przyjść ... ale zanim to się stanie nacieszmy się te kilka tygodni przed meczem o Tarczę i startem nowego sezonu.
A żeby radość była jeszcze pełniejsza to przypomnę tylko kartkę z kalendarza:
''Since Tottenham last won a trophy, Mikel Arteta has:
❍ Signed for Arsenal
❍ Captained Arsenal to an FA Cup win
❍ Retired as a player
❍ Won five domestic trophies as Man City coach
❍ Become Arsenal manager
❍ Won the FA Cup as Arsenal manager''
COYG! In Mikel We Trust ;)
Przed tym meczem chyba jeszcze większa nerwówka niż przed FA Cup. W końcu to kolejne spotkanie z mistrzem Anglii. Teraz okaże się, czy nasza ostatnia wygrana była dziełem przypadku, wykorzystaniem rzadkich błędów Liverpoolu, czy faktycznie mamy jakiś sposób na The Reds. Paradoksalnie może nam być jeszcze łatwiej skoro udział w LE mamy zapewniony, włożyliśmy coś do gabloty i także o transfery i namówienie do zostania ważnych graczy będzie łatwiej. Kolejny Puchar byłby mega niespodzianką, ale z Chelsea też nie byliśmy fawrytem. Powtórka i skromne 2:1 mile widziane.
Wygląda na to, że mamy pierwszy poważny pozytyw tego sezonu. Trudno będzie przegrać to spotkanie prowadząc i grając w przewadze. Wyglądamy nieźle, Chelsea na razie nie zachwyca. Oby tak do końca, bo z pozycji lidera traciliśmy mnóstwo punktów w tym sezonie.
Poczekajmy jeszcze trochę to zamiast Coutinho dostaniemy Williana albo jeszcze gorszą opcję a 40-50 baniek i tak trzeba będzie wydać. Wypożyczenie z opcją obowiązkowego wykupu. Za rok 50-60 baniek i wszyscy szczęśliwi. Taki transfer się zwróci. Nie tylko sportowo, ale przede wszystkim marketingowo. Nketiah czy Saka nie działają na wyobraźnię fanów. Coutinho tak, więc nie zdziwię się jak większość tej sumy odda nam marketing. Drugie tyle zapewni powrót do czwórki (względnie szóstki) w lidze i europejskich pucharów, do których Cou pomoże nam się zakwalifikować. Z dostępnych opcji na rynku to prawdopodobnie najciekawsze nazwisko, więc nawet bym się nie zastanawiał.
@Skotii napisał: "Czyli coś dzwoniło, tylko w złym kościele. ;)"
To tylko moje przypuszczenia i jedno z kilku logicznych rozwiązań. Nie mamy wglądu w strategię komunikacji, promocji, szkolenia i skautingu Arsenalu jako przedsiębiorstwa i nie wiadomo, czy za tym transferem kryje się coś więcej. Może tak jak napisałeś (trochę zgadując), że jest to sygnał, że rynek skandynawski też jest penetrowany przez skautów Arsenalu tak jak wiele innych w Europie i podobnie jak kilka sezonów temu z Haugesund sprowadziliśmy jednego z najlepiej zapowiadających się defensorów na świecie Havarda Nordtveita, tak i teraz szukamy nowych twarzy posiadających odpowiednie predyspozycje. Wtedy kariera Norwega nie potoczyła się tak jak zakładano, ale nie można powiedzieć, że zmarnował swoją karierę. Real też przecież kupił złote dziecko skandynawskiej piłki Martina Odegaarda, z którego robiono nowego Messiego i nie miało to raczej związku z ekspansją Królewskich na norweskim rynku :)
Może tak jak napisałem ma to związek z naszym partnerem (sponsorem) Visit Rwanda, ale może to być też czysty przypadek. Jak Lewis zrobi u nas karierę, wcześniej czy później takie informacje wypłyną i może się dowiemy. Narazie cieszy wzmocnienie akademii, która w ostatnich latach dostarcza dopływ świeżej krwi do pierwszego zespołu, ale bardziej niż na kolejnego ambitnego Sakę, który czasem błyśnie i przechwyli szalę zwycięstwa w pojedynczych meczach czekam na poważne transfery graczy, którzy pozwolą nam wrócić do TOP4.
@Skotii napisał: "Ktoś o nim pisał tutaj, że to chwyt marketingowy Arsenalu na norweski rynek. Wrzucał też związany z tym jakiś artykuł."
Jeżeli chwyt marketingowy to bardziej na rynek afrykański niż na Skandynawię. Lewis ma obywatelstwo norweskie, ale urodził się w Rwandzie. Jeśli dobrze przyjrzycie się naszym koszulkom dojrzycie na rękawie naszych koszulek logo Visit Rwanda. Na mocy tej umowy dostaliśmy 30 baniek. 9 więcej dostało PSG. I chociaż to umowa na promocję turystyki, z której ich rząd szacuje 300 milionów zwrotu z inwestycji a sam kraj jest mało znany piłkarsko, bo szuka się talentów głównie na północ od równika (Algieria, Maroko, Senegal, Wybrzeże Kości Słoniowej, Ghana, Nigeria, Egipt itd.) to przypominam nieśmiało, że perełek z południa jest coraz więcej. Choćby taki Auba, który jest reprezentantem Gabonu (kraju wybitnie niepiłkarskiego). Kraju leżącego na tym samym równoleżniku co wspominana Rwanda czy Demokraktyczna Republika Konga (w barwach której mogli grać np. Lukaku, Tielemans, Kompany, Mandanda, Wan Bissaka, Ndombele, czy Kimpembe).
Co do samego chłopaka na razie się nie wypowiadam, czy kiedyś nam się przyda, bo za mało o nim wiemy. Skauci na razie wzięli go do drużyny rezerw (U23), której może nigdy nie opuścić. Niewykluczone, że ma wypełnić lukę po Sace, który moim zdaniem jest gotowoy do rywalizacji o wyjąsśćiową jedenastkę. Piłkarsko są podobni (zachowując proporcje), ale to 18 letni Saka gra w jedynce a 20 letni Lewis puka do zespołu rezerw. Albo zrobi teraz szybki progres i za rok, dwa tak jak Saka wskoczy do składu pierwszego zespołu albo jak setki innych chłopaków po skończeniu wieku młodzieżowca przepadnie w odmętach niższych lig. Ma fajny drygling, dobrą motorykę, ale jest kompletnie niepoukładany taktycznie, prawie w ogóle nie angażuje się w grę obronną. Czego jednak oczekiwać skoro jego jedyne doświadczenie w piłce seniorskiej to epizody na trzecim poziomie rozgrywkowym z Norwegii. Trochę jak granie na Orliku. I to dosłownie. Sztuczna trawa, dużo miejsca, taktyka to podania do najbliższego i próba szybkiego przedostania się pod bramkę rywala plus trochę improwizacji w ofensywie. Na razie to tylko ciekawa inwestycja, dość tania i obiecująca, ale na razie w ogóle mnie ten transfer nie grzeje i to bardziej ciekawostka niż realne wzmocnienie. Zobaczymy co z tego wyjdzie w przyszłości.
Wygląda trochę jak piłka na halę albo do rugby a nie do piłki nożnej. Wizualnie bez szału, ale materiałowo pewnie nadal rewelacja i top na rynku. Tęsknię trochę za starymi żółto niebieskiemi Nike Total Aerow I z lat 2004-2006, Nike 90 Omni z sezonu 2008/09 czy nawet czerwono białym lub pomarańczowym łaciakiem z sezonu 2015/16 Nike Ordem III. Ta najnowsza propozycja Nike przypomina trochę stare wzory Mitre sprzed 2000 roku i gdyby nie designerskie rowki, trochę pstrokatych wzorków powiedziałbym że cofneliśmy się trzy dekady do tyłu. Na szczęście pewnie jak ze wszystkim. Kwestia przyzwyczajenia. Poza tym nie nam ma pasować tylko kopaczom :)
Gdyby liczyć poprawnie wskazane typy i nie było bonusów za dokładny wynik skończyłbym w piątce, a tak pozostaje niedosyt. Kurcze ... koszulka jak koszlka, ale liczyłem na tą książeczkę :) Ciekawe ile razy dokładny wynik uciekł mi przez jednego gola. Kilka, kilkanaście? :) Powalczę w kolejnej edycji i może tym razem będę bardziej precyzyjny. Brawa dla zwycięzów. Trochę konskwencji , cierpliwości i pilnowania wyników w tym szalonym sezonie trzeba było wykazać.
Kolejny sezon w czołówce i kolejny sezon bez nagrody. Moglibyście zrobić te książki dla TOP 15 (już pal licho z voucherem) :D Zwłaszcza, że w 2013 nie udało mi się odebrać nagród od STSu za 5 miejsce, bo nie było mnie w Polsce xD Pech to pech ...
Wiara w narodzie była, jest i będzie. Bez względu jakimi pozorantami przyjdzie nam grać. Ja jestem umiarkowanym optymistą. Też zagłosowałem, że damy radę Chelsea, ale to jakie lanie sprawili nam w Lidze Europy, to że znów nie potrafimy wygrać z nimi w lidze, to że mocno się wzmocnili i każy piłkarz obecnej kadry będzie chciał pokazać, że załużył na zaufanie w kolejnym sezonie niestety trochę burzy moje pozytywne nastawienie. O tym, że nasi piłkarze nie popisali się na finiszu ligi a miał to być sprawdzian ich dojrzałości nie wspomnę. Sądzę, że jesteśmy w stanie zagrać mądre spotanie i wyszarpać to zwycięstwo. Zwłaszcza, że Chelsea zagra w kolejnej edycji Ligi Mistrzów, ma przed sobą ważny rewanż z Bayernem w tej edycji i wcale nie musi udowadniać w tym sezonie, że należy do elity w Anglii, bo już to zrobili. Dla nas to ostatni dzwonek. Mimo to Lampard na pewno nie odpuści i 2:1 lub 1:0 tak jak pisałem przed meczem z City biorę w ciemno.
Złożyliśmy za niego dobrą i uczciwą ofertę. To, że oni przepłacili za Felixa nie oznacza, że my musimy przespłacać teraz za Parteya. To dobry piłkarz, ale musimy pamiętać, że jest to gracz defensywny, za którego nie powinno płacić się więcej niż 30 baniek (chyba, że za Varana albo kogoś kto defesywny jest tylko z nazwy a grając w pomocy potrafi wypracować kilkanaście bramek swojego zespołu np. De Bruyne). Niestey nasza pozycja negocjacyjna nie jest obecnie za mocna i skusimy głównie piłkarzy z topu, którzy w swoich klubach z różych względów już nie zagrają albo piłkarzy rozwojowych, którzy zamienią słabsze ligi jak Francja, Belgia czy Holandia tylko po to, żeby zrobić krok sportowy i finansowy do przodu. Dla nas to wciąż będą zagadki. Fajnie, że Artera powoli pozbywa się niechcianych graczy, że ma wizję kim te luki uzupełnić i wygląda to obiecująco, ale wierzę, że nie będziemy sprzedawać za bezcen i jednocześnie kupować za krocie piłkarzy, którzy nie podniosą poziomu.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@pLYTEK napisał: "Wrzuciłeś staty Auby przeciwko top6 z zeszłego sezonu.
Żeby reszta miała lepszy pogląd na sytuacje dorzucam staty Salaha grającego z tytułem najlepszego gracza ligi
City - 2 mecze, 1 gol
United - 1 mecz, 1 gol
Chelsea - 2 mecze, 0 goli
Tottenham - 2 mecze, 1 gol
Wolves - 2 mecze, 0 goli
Leicester - 2 mecze, 0 goli
3/11 Salah
Auba 3/10
Czy uważasz, że którykolwiek kibic Liverpoolu uważa Salaha za przepłaconego gościa strzelającego tylko ogórkom ? Doubt"
Jest kilka zasadniczych rożnic. Za podobne 'liczby' Salah inkasuje co tydzień 200 tysięcy funtów a nie prawie 350. Salah wygrał ligę i Ligę Mistrzów. Auba na razie wygrał FA Cup bo w decydującym momencie wyszły nam 2-3 mecze w sezonie. Salah jest skromny, deklaruje przywiązanie do barw, nie rozpowiada na prawo i lewo, że jak nie będzie pucharów to odchodzi albo że chce być legendą (chociaż Salah chyba już się nią stał, bo po latach posuchy sprawił, żę Liverpool znów jest wielki). Zamiast ciągnąć mnie za słówka i wytykać mi pojedyncze zwroty wyjęte z kontekstu przeczytaj to co napisałem i ile razy go chwaliłem. To świetny piłkarz, ważny, może kiedyś będzie legendą, ale musi tak jak wspomniay Salah dać z siebie więcej. Wiem, że Salahowi, który ma obok siebie Mane, czy Van Dijka jest o to łatwiej, ale mimo to różnice na boisku i poza nim nie działają na korzyść naszego zawodnika. Chciałbym (podobnie jak Ty i nasz społęczność), żeby to się zmieniło.Żeby Auba pozwolił nam wrócić do top4 i Ligi Mistrzów, żeby powalczć o wygranei ligi, żeby Auba przez 2-3 kolejne sezony zostawał królem strzelców i potwierdził, że kasa została wydana najlepiej jak to było możliwe, a ja niepotrzebnie szukałem dziury w całym.