Komentarze użytkownika Verminator97

Ja na żywo Bergkapma w akcji nie widziałem i to też pewnie dlatego skłaniam się ku Henry'emu i to on dla mnie jest najlepszym graczem w erze PL. Zawodnika z innego klubu niż AFC nawet nie biorę pod uwagę, choć wspomniani już Shearer i Ronaldo czy nawet Giggs też mogliby rywalizować o te miano.

Czeczenia > Najlepszy gracz na świecie to jednak Messi. Może za nim nie przypadam, ale trzeba mu oddać, że jest wielki. Zaraz za nim już można postawić Henry'ego. :)

Henry to zdecydowanie najlepszy piłkarz ery PL. :)

Czeczenia > Nie mam prawa pamiętać czasów Grahama, ale chyba zdecydowanie Wenger lepszy. Człowiek, który zrewolucjonizował podejście do piłki nie tylko w AFC, ale i na całych wyspach. Jest najlepszym trenerem w historii klubu, co pokazują wszelkie statystyki. Prowadzi klub nieprzerwanie przez 19 lat. Zdobył kilka ważnych trofeów na Wyspach, w tym najważniejsza wygrana w PL bez porażki. Stworzył zespół nieprawdopodobny na czele z takimi graczami jak Henry, Bergkamp, Pires, Ljungberg, Vieria itd. To była ekipa IMO najlepsza w historii PL. Do tego to on przeprowadził nas przez NAJTRUDNIEJSZY okres w historii klubu, a więc przeprowadzkę na ES. Gdybyśmy mieli innego trenera w tym czasie to mogłoby to się skończyć katastrofą. A on zrobił za GROSZE! drużynę, która była w stanie rywalizować nawet o tytuł w Anglii, a top fpur wywalczała ROK W ROK!!! Do tego nawet wygrana z wielką Barcą Guardioli na ES 2:1, a głównymi zawodnikami tamtego meczu byli JEGO gracze!!! Cesc, którego wynalazł, RvP, na którego stawiał z uporem maniaka mimo jego kontuzji, Nasri, którego zakupił z OM jako młodego gracza, Jack, którego wyciągnął z akademii, Song, który na początku był cienki, ale Wenger go wyrobił na wielkiego gracza, a do tego na obronie Kosa, którego Wenger wziął nie wiadomo skąd, a okazał się strzałem w 10. A na dodatek Wojtek w bramce, któremu Wenger zaufał. :) To nie jest przypadek, że to właśnie Wenger ich wszystkich można powiedzieć stworzył. :) Gdyby nie upór Wenger nie wiadomo co teraz byłoby z karierami takich graczy jak RvP, Jack, Aaron itd. Mimo licznych kontuzji i spadków formy on wierzył w tych chłopaków i to się opłaca. Jest już żywą legendą Arsenalu i jeszcze może wiele osiągnąć z tym klubem, ale dajmy mu czas do końca kontraktu! Nie cierpię, gdy inni obrażają Wenger bo to jest po prostu tak jak gdyby obrażać Króla Henryka, a nawet i gorzej, a jeszcze nie spotkałem się z hejtem na Thierry'ego. To się rozpisałem :D

W sumie to już dwa sezony z rzędu z trofeum. W poprzednim sezonie FA Cup, a w tym FA Community Shield. :) Dodajmy do tego obronę FA Cup i będzie fajnie. :)

MrChill > Sprawdziłem Twoje komentarze i jesteś kibicem Manchesteru United. A więc teraz po meczu FA Cup już się nie pokażesz na naszej stronie bo będzie ci wstyd. :)

MrChill > Bo kibicem jest się na zawsze, a nie tzw. "kibic zwycięskich drużyn". Pewnie ty takim jesteś skoro podziwiasz kibiców, którzy kochają swój własny klub i kibicują mu nawet w gorszych chwilach. A ty komu kibicujesz? Dwa lata temu Bayernowi, a teraz Realowi czy jak? :D Albo wiem! Fan Chelsea, która od ZAWSZE z bogatą historią przewodziła w Anglii! :)

Taki mój spis meczy AFC, których chyba nigdy nie zapomnę to:

Arsenal - United 2-1 (gol Henry'ego w ostatniej minucie z głowy po wrzutce Eboue)

Arsenal - Spurs 4-4 (tego meczu tak super nie pamiętam, ale wiem, że CHYBA prowadziliśmy 4-2, a w końcówce daliśmy się dogonić :/)

Spurs - Arsenal 3-3 (wtedy nasri wbił taką fajną bramkę :P)

LFC - Arsenal 4-4 (Arsha show :D)

Arsenal - Spurs wygrana (nie pamiętam wyniku, ale wtedy co Fabs przeszedł pół boiska zaraz po golu RvP i podwyższył na 2:0 chyba)

Arsenal - Barca 2-1 (wszystko jasne :D)

Arsenal - Chelsea 3-1 (gole Songa, Theo i Fabsa, wtedy nawet prowadziliśmy 3-0 z nimi :)

Chelsea - Arsenal 3-5 (hatrick RvP, poślizg Terry'ego i nawet gol Santosa, aha i jeszcze gol Theo z wywrotką :D)

Arsenal - Milan 3-0 (szkoda, że zabrakło tej jednej bramki :/ do dzisiaj zastanawiam się co byłoby gdyby Abbiati nie wyjął jakimś cudem tego strzału Robina)

Arsenal - Spurs 5-2 (z 0:2 na 5:2, niesamowite)

Arsenal - Spurs 5-2 (to też był super mecz + czerwo dla Ade :D)

Arsenal - Eve 6-0 (inauguracja PL i taki wynik :D na dodatek na GP)

Bayern - Arsenal 0-2 (zabrakło jednego gola...)

Arsenal - Barca 2-2 (dwa gole Zlatana, ale z 0-2 daliśmy radę wyrównać)

Finał FA Cup Arsenal - Hull 3-2 (piękny gol Aarona i niesamowite przeżycie pierwszego trofeum z AFC)

A z tego sezonu nawet:

City - Arsenal 0:2 (tego wstępu Cazorli też nie zapomnę :P)

Ciekawe o jakich meczach jeszcze zapomniałem. :P Może zaraz mi się przypomni. To były naprawdę piękne widowiska i kapitalne wyniki. Oby więcej takich. :D

polish > Ja jeszcze pamiętam z tamtego okresy taki mecz na WHL i remis 3-3, a nawet te 4-4 na ES pamiętam. Co ty były za mecze. :o Zawsze NLD to były meczyska przez ogromne M. :D

EDIT: Bejl był faulowany, a karniaka wykorzystał Ade...

polish > Szczególnie te NLD, w których było 0:2 po karnym Bejla i nagle do przerwy 2:2 po golach Sagni i RvP. Do tego po przerwie Rosa i Theo x2 i jak zwykle szał. :)

arsenallord > Ja tego szczęścia nie miałem i nie widziałem tego meczu. Pierwszy raz ojciec zaszczepił we mnie krew kanoniera w finale LM z Barcą. Pamiętam jak ryczałem po tym meczu. :D Wtedy kojarzyłem tylko Henry'ego, a później to już samo poszło. :)

mar12301 > Dzięki za ten link. :) Piękna chwila. I ta radość Wojtka po tym golu.

polish > Fakt. Ach, to były czasy. Niby bez trofeum, ale to się oglądało. W przodzie RvP, Cesc, Nasri, Arsha, do tego w pomocy Jack i Song... :) W obronie nawet grał DJ i Eboue. :D Pamiętam jak przed tym meczem nagle Wojtek musiał stanąć między słupkami. Mecz był komentowany na Polsacie przez Pełkę, co to były za emocje po golu Arshy. :D Z ojcem po pokoju żeśmy się tarzali ze szczęścia. I na drugi dzień pójście do szkoły i zaśmianie się w twarz tym katalońskim dzieciom neo co to po AFC jeżdżą cały czas. Się działo. :D

youtube.com/watch?v=mH41c5y-S7A

To jest mój ulubiony mecz w wykonaniu AFC, do którego często wracam pamięcią. Aż nie mogę się doczekać takich hitów w naszym wykonaniu w LM. Mi po pokonaniu ASM (jestem o to dziwnie spokojny) marzy się pojedynek w ćwierćfinale z Realem. :P

Pamiętam przed rokiem tą super akcję Pastore i gol na... 3:1??? Chyba na 3:1, po tym golu byłem pewien awansu PSG, ale Demba Ba musiał wbić na SB na 2:0... :/ Może w tym roku uda się Paryżanom?

Jak tam nastroje po losowaniu? Mecz na OT... a tak chciałem zagrać z nimi w finale. Na pewno łatwiej byłoby wygrać z nimi na Wembley niż na OT, ale bo jak nie my to kto? :D Damy radę! :D Welbz ich pociśnie i bd dobrze. :)

theokatowice > I takich kibiców CFC to my znamy i szanujemy. :D

Szkoda, że czeka nas wyjazd na OT. Z United wolałem się zmierzyć w finale na Wembley, ale skoro już szybciej musimy się z nimi rozprawić to niech będzie. :D

Ale tak całkiem poważnie to najgorzej wylosowaliśmy jak mogliśmy. :/ Będzie piekielnie ciężko, ale trzeba chociaż wywalczyć remis i w rewanżu na ES pokazać im, że nie jesteśmy już drużyną, z którą tak łatwo im idzie. Tak jak piszecie w końcu trzeba się przełamać i pokazać im naszą siłę. Trzeba w naszych wierzyć! Szykuję się wielki mecz. :)

Mnie Podol denerwował tym płaczem w mediach po odejściu. Teraz, gdy mu nie idzie to już zaczyna się przymilać i mówi o powrocie. Kiedyś bardzo lubiłem Podola i nie chciałem jego odejścia, ale ostatnio działał mi na nerwy...

Jak dla mnie najlepsza dwójka sędziowska to właśnie Clattenburg i Micheal Oliver. Gdy Ci panowie sędziuję można być spokojnym o przebieg meczu. Niestety, ale o reszcie sędziów nie można tego powiedzieć. :/

Hector na prawej obronie, Theo na prawym skrzydle i chyba mamy najszybszą prawą stronę na świecie. :D

fabregas1987 > Pisałem już o tym przed dzisiejszym meczem. :P To byłoby niesamowite wygrać finał FA Cup na Wembley z MU. Kto wie może nasze marzenie się spełni? :)

Mały błąd. Gol Giroud na 2:0 padł w 28 minucie, a nie jak w artykule w 38 min. :P

Brawa dla tych panów!

Kieran pokazał, że nie chce się pogodzić z rolą rezerwowego i w dzisiejszym meczu zagrał super. Robi nam się ogromna rywalizacja na lewej obronie i jestem ciekaw kto z niej wyjdzie zwycięsko.

Co do Giroud te jego bramki dzisiaj były bardzo ważne. W dwie minuty pozamiatał. :D Szkoda, że nie udało mu się z tym hattrickiem, ale tak to już jest. Młody Chuba też chciał pograć i Wenger dobrze zrobił ściągając Franuza. Oli, oby tak dalej! :)

Najważniejsze jest to, że żeby zagrać na ES. Moga to być nawet mecze z LFC czy United. Na własnym boisku jesteśmy mocni i w takich meczach będziemy faworytami. Ja jednak chciałbym zagrać z Bradford lub Blackburn u siebie i zemścić się za niepowodzenia z przed dwóch czy trzech lat. :D

Bardzo dobre oceny, ale ja jednak kolorem czerwonym zapisałbym Mesut Ozil: 8. :)

Fajny skład. Jestem bardzo ciekaw debiutu Gabriela. Musimy awansować do ćwierćfinału. Come On You Gunners!!! :)

Ja wierzę w obronę trofeum! :) Chciałbym finał z MU. To byłoby coś pięknego. :)

jest kibicem United* :P

Wiedziałem, że jest kibicem i to chyba normalne, że nie będzie zakładał koszulki AFC nawet w celach marketingowych. Pismaki nie mają już o czym pisać. :P

Necro > Bardzo trafny komentarz z tymi kontuzjami naszych graczy. Zgadzam się Twoim zdaniem. :)

Jak dla mnie spoko zmiana. :) Zawsze wolę oglądać mecze wieczorem, więc fajnie, że w piątek też będzie grała PL. Szkoda, że dopiero od sezonu 16/17...

Dobra ja już lecę spać. Miłego rozmawiania! :P Od następnego tygodnie mam ferie to bd częściej bywał. :D

lolteks > O co Ci chodzi? :P

skrobinho > Bardzo trafny komentarz. Jest tak jak napisałeś można powiedzieć. :p

schnor25 > Racja. To jest chore. Wszyscy sobie pomagają jeśli są kluby z sąsiedztwa, a u nas kosa. Po prostu nienawiść i tyle. Od kiedy pamiętam zawsze te dwa kluby się cięły, a tak jak mówisz to niziny polskiej piłki. :D Jak dla mnie to chore żeby na takim poziomie dochodziło to bójek po meczu, ale trzeba przyznać, że na derbach to widzów jest naprawdę dużo, aż normalnie trema jest. Mówię całkiem poważnie. U nas na derbach jest lepsze kibicowanie niż na nie jednym meczu I ligi polskiej, ale to tylko na derbach po reszta meczy to może nie pustki, ale taka norma A klasowa. :D

Gofer999 > No fakt. Ale pójść do trenera z tą informacją, że chcę tam przejść. To będzie ciężki moment... na pewno wiecie jak to jest, zżywasz się z cała grupą zawodników, trenerów i kibiców, a teraz przechodząc będą wyzywać Cię od najgorszych... eh... jakie to wszystko porypane. :/

schnor25 > No właśnie czuję, że dam radę, ale najgorsze jest to, że sam kiedyś jechałem na tamten klub, a teraz bym miał tam przejść. :/ To jest naprawdę dziwna sytuacja. Można powiedzieć, że przejście do tego klubu oznacza spalenie za sobą mostów jak to się mówi...

Mam teraz do Was takie nietypowe pytanie. :P

Gram w pewnym klubie, który ma swojego odwiecznego rywala. Ja aktualnie mieszkam w miejscowości tego odwiecznego rywala, a gram w tym drugim klubie. Kibice obydwu klubów się naprawdę nienawidzą. Była kiedyś nawet bójka po meczu gdzie teraz toczy się rozprawa w sądzie, ale tu nie o tym. :P Wiadomo jest kosa. I teraz sprawa jest taka, że ta druga drużyna jest o wiele lepsza z aspiracjami nawet na 4 ligę i z większym zasobami pieniężnymi. Teraz dostałem ofertę przejścia do tego klubu co dla mnie jest dobrą propozycją bo klub na miejscu, lepszy klub, a do tego widać, że tam chcą iść do przodu. Za to w moim dotychczasowym klubie jest świetna atmosfera, jestem zżyty z drużyną i z trenerem, ale wiem, że gdybym przeszedł do rywala to byłbym u nich skreślony z miejsca. Takie są po prostu stosunki między tymi klubami. Ruda wiosenna tuż, tuż, a ja nadal nie wiem co robić. :/ Co byście zrobili na moim miejscu? Pytam całkiem poważnie?

Ja gram w piłkę w klubie już od 6 klasy podstawówki. Aktualnie gram tylko w A klasie, ale w pierwszym sezonie w seniorach i fajnie mi się gra. :D Mój kolega z drużyny, który jest w moim wieku jeździł na testy i w końcu załapał się do szkółki do Szamotuł i z tego co mi pisze to świetnie sobie tam radzi. Jest w tej szkółce dopiero od wieku szkoły średniej, a w gimnazjum to nie był jakiś mega kozak. Po prostu zaryzykował i nadal walczy o swoje...