Komentarze użytkownika Vpr

Bramka na sekundy przed końcem meczu, to lubię! :D

Zuzu > no tak, bo przecież ze Stoke to ewidentnie do pustej bramki strzelił, Lewandowski by to wykorzystał...

Zresztą najlepiej widać po tym jak teraz gramy, kto odwalał czarną robotę...

Jakoś na stadionie Nick dostał owacje, a nie gwizdy...

Wydawało mi się czy wstrętny, drewniany Bendtner zaliczył asystę? :P

lysy_msciciel > wstałem specjalnie dla ciebie :P

No. I. Dupa.

Pewnie długo go nie zobaczymy, żebyśmy przypadkiem nie zdobyli tytułu w tym sezonie...

Pięknie :D A Bendtner jeszcze dziś strzeli, będzie 3 gol w 3 meczach ;)

cescfabregas1991 > Vermaelen nie ma więcej goli. Ma ich... osiem :P

Jak już tak sobie dyskutujemy o numerze dla Szamaka - albo jego 29, albo 25. Innej opcji nie ma, chyba, że nie jest przesądny i weźmie 13 :P

Oczywiście, że nie należy nas przekreślać... Tylko ostatni idiota przekreśliłby zespół z 3-punktową stratą do lidera na dziesięć kolejek przed końcem sezonu :P

Mógł przynajmniej powiedzieć "Nigdy nie lubiłem Tottenhamu", tak dla pewności :P

Skutecznością Marokańczyka się nie martwię - skoro stoper, który przez 6 lat w Ajaxie strzelił 8 goli u nas dokonał tego samego w 8 miesięcy, to i Marouane się rozstrzela xD

Oczywiście na taką karę nie zasłużył sobie akurat Shawcross, ale było w EPL wiele przypadków podobnych do tego opisanego. Złośliwe faule piłkarzy, w sytuacji kiedy nie mieli nawet szans na odebranie piłki. Przykład z zeszłego sezonu, w naszym meczu z Blackburn. Diouf zaatakował obiema nogami Almunię mimo że nie miał szans dobiec do piłki przed Hiszpanem. Na szczęście Mańkowi nic się wtedy nie stało, ale gdyby było inaczej to co? Czerwona kartka, zawieszenie na trzy mecze i... tyle.

To zabawne. Kiedy graliśmy tradycyjny angielski football byliśmy "be", był Boring, boring Arsenal, jeździli po nas. Przyszedł Wenger, zaczęliśmy grać efektownie, jesteśmy panienki i mordujemy angielską piłkę, znów jest źle, znów nikomu nie pasujemy. Ktoś się chyba powinien zdecydować.
Kiedy Gallas spóźni się z odbiorem i uszkodzi przeciwnika jest brutalnym sukinsynem zasługującym na wieczne potępienie. Kiedy Carrick i Fletcher popełniają w meczu kilkadziesiąt fauli, są po prostu waleczni.
Kiedy my sprowadzamy tanich Francuzów zamiast nieprzyzwoicie drogich Anglików, jesteśmy źli bo osłabiamy reprezentację. Kiedy Chelska wydaje pierdyliardy petrodolarów na obcokrajowców, "podnosi poziom ligi" i wszyscy "są im wdzięczni".

Przykłady można mnożyć, coś tu jest nie tak. Dlatego potrzebujemy tego mistrzostwa jak powietrza. Ciekawe co wtedy powiedzą "eksperci"...

pedro > ja się zgodzę tylko częściowo - rzeczywiście, Everton był na początku sezonu rozbity kontuzjami, ale zobacz jak to się skończyło. Drużyna z potencjałem na Top 4 przez pół roku zbierała baty i plątała się w okolicach 10-12 miejsca. MU miało wielkie kłopoty ze złożeniem defensywy, ale trwało to góra dwa tygodnie. Liverpool to nieco inna kwestia, u nich wystarczą kontuzje trzech konkretnych zawodników i już mamy do czynienia z katastrofą.

Jak dla mnie to niesamowite, że mając non stop 4-8 kontuzjowanych piłkarzy podstawowego składu i najważniejszego napastnika wciąż walczymy o mistrzostwo. Ciekawe jak wyglądałaby Chelsea, gdyby Drogba w listopadzie wypadł na cały sezon... Zresztą - jakaś sprawiedliwość jednak istnieje. Teraz się przekonamy jak niebiescy poradzą sobie ze stratą kluczowych zawodników. Essien, Cole i Cech to wielka strata dla naszych rywali. Prezentację ich obecnych możliwości zobaczyliśmy już w starciu z City.

Tak już jest na Wyspach. Strzelił hat-tricka Chorwacji - był bohaterem i zbawieniem angielskiego futbolu. Przez grę w zakichanej reprezentacji zrujnował sobie zdrowie i przegapił 3/4 sezonu - został ochrzczony beztalenciem...

Do samego Shawcrossa nic nie mam, jego wślizg był niedokładny i spóźniony, całe zagranie mocno nieodpowiedzialne, ale przecież nie chciał zrobić krzywdy Ramseyowi. Denerwuje mnie jednak wychwalanie Anglika pod niebiosa, jakby własnoręcznie poskładał i zszył nogę Aarona...
Jakiś szacunek się Shawcrossowi należy, bo pokazał ludzką twarz, ale gdyby się tak głębiej zastanowić... to przecież powinno być normą! Zamiast chwalić tych "porządnych" jak piłkarz Stoke, powinno się po prostu gnoić boiskowych sukinsynów, takich jak Taylor i Nolan, którzy słów "żal", "skrucha", czy po prostu "szacunek" nigdy nie słyszeli.

"precyzyjnymi i umiejętnymi wślizgami"

Słowo-klucz - PRECYZYJNE i UMIEJĘTNE! Ci wszyscy goście którzy się teraz wypowiadają, z Keanem włącznie, mówią jakby Wenger ogólnie potępiał grę wślizgami, a przecież nasz Boss mówi tylko o brutalnych i niedokładnych zagraniach! Wślizgi są ważne w futbolu, ale niech to będą wślizgi w piłkę, a nie w kostki przeciwników.

Mistrzem wślizgów jest Rosicky - wykonuje ich dużo, często te wejścia są bardzo odważne, ale czy urwał kiedyś komuś nogę? Nie przypominam sobie. Udało mu się za to z "parteru" wyprowadzić sporo bramkowych akcji. Wszyscy ci rzeźnicy powinni oglądać w akcji właśnie Rosę i się od niego uczyć :P

gooner1992 > odnośnie twojego pytania o skład The Invincibles - powiedziałbym, że każdy Kanonier powinien znać to na pamięć, jak pacierz, ale zawsze musi być ten pierwszy raz :P

1. Lehmann
12. Lauren
28. Toure
23. Campbell
3. Cole
8. Ljungberg
4. Vieira
19. Gilberto
7. Pires
10. Bergkamp
14. Henry

5. Keown
18. Cygan
22. Clichy
45. Hoyte
15. Parlour
17. Edu
9. Reyes
11. Wiltord
25. Kanu
30. Aliadiere

Oczywiście było jeszcze kilku zawodników, jak rezerwowy bramkarz Stuart Taylor, ale wymieniłem tylko tych, którzy zagrali chociaż raz w EPL w tamtym sezonie.

Paulina > spodziewałaś się czegoś innego? To Anglik, w dodatku świeżo upieczony reprezentant. Gdyby to samo zrobił na przykład Gallas, zostałby spalony na stosie niezależnie od tego jak długo i głośno by płakał. Przykładem była zresztą sytuacja z meczu z Boltonem, w którym Davies i Robinson kilkanaście razy próbowali urwać nogi Fabregasowi, a do nazwania Willa "boiskowym mordercą" wystarczył jeden spóźniony odbiór, nawet nie wślizg...

Jak już mowa o transferach: może weźmiemy Joe Cole'a? :P

- za darmo
- zawodnik rywala
- podatny na kontuzje

Czyli trzy ulubione "wymogi" Wengera (poza oczywiście byciem czarnym, nastoletnim Francuzem :P) spełnia :P Potrzebujemy wing-forwarda, a poza tym wkurzylibyśmy niebieskich - byłoby fajnie xD

Clichy+Denilson+5 mln powinno wystarczyć :P

Teraz na poważnie - nie chciałbym odejścia Gaela, mimo wszystko to jeden z symboli klubu. Liczę, że Francuz wróci do optymalnej formy.

Jak dla mnie na dzień dzisiejszy plotki o Melo to bezsensowne wymysły dziennikarzy. Byliśmy nim kiedyś zainteresowani, ale teraz de facto go nie potrzebujemy. Fabregas, Denilson, Diaby, Rosicky, Nasri i Ramsey, który kiedyś przecież wróci. Fabregas jest nie do ruszenia, więc o jedno miejsce walczy czterech (pięciu) piłkarzy. Gdzie tu wcisnąć Melo? Zmiennikiem Songa nie będzie, nie wyłożymy tyle kasy za rezerwowego.

Piłkarzem miesiąca był Bendtner. Bez niego mielibyśmy 6 punktów mniej. Strzelił kluczową bramkę Sunderlandowi, a gdyby nie wyrównał na Britannia Stadium, nie padłyby też zwycięskie gole.

Zdrowiej Aaron, jesteś Kanonierem, jesteś niezniszczalny! Kibice cię nie opuszczą, a koledzy zdobędą dla ciebie mistrzostwo.

Szacunek dla Shawcrossa mimo wszystko, pokazał ludzką twarz. To nie taka bestia jak Taylor, wyrzuty sumienia będą go męczyły bardzo długo.

Ta drużyna zdobędzie tytuł. Zobaczyli na własne oczy tragedię kolegi, ale pokazali jaja ze stali i zwyciężyli mimo paskudnej przeciwności losu. Jeżeli to ich nie zatrzymało, nic ich nie zatrzyma.

That's The Verminator! I w tym momencie Thomas Vermaelen został najbardziej bramkostrzelnym stoperem Arsenalu i Premier League w historii.

To dla Aarona! Brawo Cesc.

Nie wygraliśmy w Stoke od 30 lat, więc i dziś się nie uda :/ Żeby przynajmniej był remis.

Ciekawe ile czasu Delap będzie musiał wycierać piłkę, żeby wrzucić ją prosto do bramki...

Nie jestem optymistą przed tym meczem. Stoke to dla nas bardzo niewygodny rywal... Porażka Chelsea to fantastyczna wiadomość, ale my już od dawna mamy zwyczaj grania "dla" rywali - jeśli oni gubią punkty, jesteśmy solidarni i też musimy coś spieprzyć.

Remis wziąłbym w ciemno, byleby nikt nie nabawił się kontuzji.

R4d3k99 > zaproponowałeś tu ciekawą rzecz - Rosicky w środku pola? Brzmi świetnie, niepozorny Czech jest maszyną do zabijania, nie boi się walki o piłki, a wślizgi w jego wykonaniu to małe dzieła sztuki... Pytanie tylko, czy Wenger wciąż widzi w Tomasie środkowego pomocnika? Obawiam się, że nie.

marcel > ale tam MOŻNA rozmawiać o wszystkim :P O polskich serialach i zeszłorocznym śniegu jak sądzę również ;)

Miodek > nie, nie widzę w nim przyszłej gwiazdy. Nie imponuje mi niczym... Taki sobie napastnik, w sam raz na drużynę ze środka tabeli. Bramki w Championship o niczym wielkim nie świadczą. W poprzednim sezonie CCC 25 goli zdobył Sylvan Ebanks-Blake, 21 -Jason Scotland, 18 - Kevin Doyle, a 14 - Kevin Phillips. To piłkarze, którzy teraz grają w EPL i żaden z nich furory nie robi. Gdyby Simpson grał tak jak gra teraz w wieku 18-19 lat, wtedy byłoby pięknie, ale ma już 22 latka, a wciąż zagrał tylko w jednym meczu pierwszej drużyny.

fabregas444 > kanonierzy.com/forum/ - jeżeli to nie jest forum, to ja jestem Harry Redknapp :P

Pan Van Marwijk nie powinien się już nawet odzywać... Gdyby nie zakichana reprezentacja Holandii, bylibyśmy dziś liderem Premier League.

ivexo > Eboue jest dobry, ale na takie Sunderlandy, które grają tylko po to, żeby nie stracić bramki. Facet nie ma pojęcia o defensywie - wystarczająco wiele razy płaciliśmy za jego rajdy, przez które w bloku obronnym zostawała luka.

Van der Wiel to prawy obrońca, ale zaczynał na środku i w razie potrzeby może tam grać.

Kilku z tych chłopaków nie ma już szans na karierę w Arsenalu. Fakt, że tacy Hoyte czy Randall nawet w Championship grzeją ławę mówi wszystko. Simpson jest w QPR gwiazdą, a mimo to nie widzę przed nim jakiejś świetlanej przyszłości. Gorsi od niego strzelali w CCC seriami. Przykład? Ostatni - Ebanks-Blake. Facet był sensacją na zapleczu, w najwyższej klasie rozgrywkowej już niczym szczególnym się nie wyróżnia.

Nie mogę się doczekać wejścia Szczęsnego do pierwszej drużyny. Powinien być w przyszłym sezonie bramkarzem numer 2. Chłopak ma to coś - zawsze kiedy patrzę na jego grę wywiera na mnie wrażenie. W jego grze widać pewność siebie i zdecydowanie którego tak brakuje Almunii (że o pewnym polskim słupku udającym bramkarza nie wspomnę). Czytając wywiady z Wojtkiem odnoszę jednak wrażenie, że jest trochę zarozumiały, ale chyba wszyscy pamiętamy jak wrednym typem był (jest) Lehmann :D Mam nadzieję, że ze Szczęsnym będzie jak z Jensem - świetna gra sprawi, że charakterem nikt się nie będzie przejmował.

Bendtner będzie świetnym napastnikiem. Ma naturalny zmysł snajpera, taki jak choćby Inzaghi, ale jest znacznie bardziej pracowitym zawodnikiem niż większość napastników takich jak rzeczony Pippo czy Van Nistelrooy. Skuteczność przyjdzie z czasem. W zeszłym sezonie strzelił tylko bramkę mniej od 25-milionowego Greedybayora, chociaż grał mniej i nie wykonywał tylu karnych. 15 bramek i 4 asysty to świetny dorobek jak na 20-latka grającego w najsilniejszej lidze świata.

lukaszksso > ja wolałbym, żeby zamiast Greedybayora klasę udowodnili Vieira i Toure :D

Czyżby cyrk Fabiańskiego podbudował Almunię? xD Manuel był na początku niepewny, ale już druga połowa wprost bezbłędna (choć nie miał tyle roboty co jego rywal z naprzeciwka ;)). Dobry mecz Hiszpana.
Szacunek dla Gordona, fantastyczny występ. Gdyby nie postawa Szkota, byłoby co najmniej 4:0.

Z innej beczki: może ktoś już pisał - Jay Simpson strzelił kolejną bramkę dla QPR.