Komentarze użytkownika Vpr

Nie życzę nikomu źle, ale dla nas to dobra wiadomość. Lampard zawsze jest groźny - to jeden z tych zawodników, którzy pojedynczym zagraniem mogą wygrać mecz. My mamy takich wielu, Chelsea niekoniecznie. Słyszałem coś o kontuzji Drogby, ale on chyba wróci na derby.

Bzdura, Chelsea nie ma najlepszej obrony, bo - jak nie od dziś wiadomo - najlepszą obroną jest atak, kto ma najlepszy atak, to już wszyscy wiemy xD

Miodek > jakie mity człowieku? Naprawdę nie chcieliśmy zaakceptować ich żądań, całkiem słusznie zresztą. Jak dostaliśmy 25 baniek za Greedy'ego Triaud wyczuł okazję i chciał wyciągnać za Chamakha circa 16 mln euro.

Plotki mówią nawet nawet, że Chamakh był już w drodze na testy medyczne, byliśmy dogadani z Girondins na około 8 mln, a wtedy City potwierdziło kupno Ade za 25 i Bordeaux zmieniło zdanie, licząc na większy zysk.

maniek > łatwo powiedzieć. Znajdź dwóch dobrych obrońców, którzy zgodzą się przesiedzieć 9/10 sezonu na trybunach (przecież jest Djourou, jako 3 stoper, który kiedyś wróci)... Jako obrońcy nr 4 i 5 Senderos i Sylwek nie są tacy źli. U nas w razie kontuzji Gallasa, Verminatora i Djou jednocześnie (do czego raczej nie dojdzie, miejmy nadzieję) na środku grają Phillippe i Mikael. W takiej Chelsea jeśli wypadną Terry, Carvalho i Alex zagrałby Ivanović i... kto? Tak samo w MU - nie ma Vidicia, Rio i Evansa - gra Wes Brown i... Liverpool - wypadają Skrtel, Agger i Carra, zostaje tylko Kyriagos :P

Z tym Muchą to jakieś kompletne brednie. Fakt, na meczu Wisła-Legia był Mart Poom, ale on jest trenerem, a nie scoutem. Jak na mój gust po prostu chciał zobaczyć mecz :P

Fantastyczny piłkarz. Gdyby nie on, wychwalana przez całą Europę para (skądinąd świetnych) napastników Dżeko-Grafite nie zdobyłaby tylu bramek. Jak już pisałem, jeżeli Rosa nie będzie w stanie pozbyć się tej kontuzjogenności i nie przedłużymy z nim kontraktu, Misimiović byłby wspaniałą opcją, o ile Ramsey lub Wilshere nie wskoczą nagle na europejski poziom :) Tylko jakoś nie chce mi się wierzyć, że VfL puści swoją gwiazdę za 12 baniek...

aRamsey > w tym składzie nie ma nominalnego DMa ;) Prędzej zagramy tak:

----------------Fabian---------------
Gilbert-Senderos-Sylwestre-Gibbs
---------Eastmond/Coquelin--------
----------Ramsey---Merida---------
---Wilshere-----Dudu-----Vela------

To dobrze, że przedłuży kontrakt. Mam nadzieję, że jego talent wreszcie eksploduje i zamiast pojedynczych przebłysków będziemy oglądać dobre mecze z wymagającymi przeciwnikami w jego wykonaniu, a z czasem i serie takich meczów.

obserwator > obiecuję przestać jak tylko katalońscy dyrektorzy i piłkarze zaakceptują fakt, że Fabregas jest piłkarzem Arsenalu i zrozumieją, że ciągłe nawijanie o zawodniku innej drużyny może tylko i wyłącznie zdekoncentrować tego piłkarza, a w konsekwencji wpłynąć negatywnie na formę jego i całego zespołu.

BTW. Piszemy "Manure", nikt za to ostrzeżeń nie dostaje, choć to o wiele bardziej nie w porządku, piszemy "Scumsi", "Spudsi" i też nikt z tego problemu nie robi. Nadmienię jeszcze tylko, że 90% kibiców i "kibiców" pewnego hiszpańskiego klubu na B nazywa piłkarzy, kibiców i "kibiców" swego odwiecznego rywala "mierdami", itp. i jakoś wtedy jest ok.

wschowiak > gdyby Rozza nie odbudował kondycji i nie przerwał tego pasma kontuzji, a w efekcie opuściłby klub, chciałbym Zvjezdana Misimovicia, z którym byliśmy gdzieś ostatnio łączeni. Poza tym wciąż chciałbym zobaczyć tu Canę, ale Sunderland nie puści swojego kapitana, a sam Wenger nie jest już zainteresowany.

Nierealne, ale byłoby świetnie. Moglibyśmy grać czasem dwójką DMów, a pozatym młody Song nie musiałby zasuwać przez cały sezon. No i moglibyśmy podziękować Silvestrowi, bo Toure tak jak Alex potrafi grać też na środku obrony. Tyle, że Bar****ona nie puści tych Yay za grosze, a my więcej niż 15 baniek za nie nie wyłożymy :P

DawidAFC > rzeczywiście, brukowce opowiadają takie historie, ale wszyscy wiemy, że Usmanow nie przejmie klubu - zrobi to Kroenke, który nie ma zamiaru zmieniać polityki klubu.

Liverpool jest za przeproszeniem w w d*pie... Nawet jeśli Gerrard już wrócił, N'Gog nie będzie strzelał seriami, tak jak ma to w zwyczaju Torres. Zostali bez jedynego bramkostrzelnego napastnika. Niestety Hiszpan wróci pewnie na mecz z nami (12.12), ale nie sądzę, by zdążył osiągnąć pełną sprawność.

No i zgadzam się z Bossem. Trzeba być konskwentnym. Wystawić dzieciaki + Senderosa i Silvestre'a, dołożyć do tego Eduardo i jedziemy :P

Cesc_Fan > Bendtner nie wróci, przeszedł operację i nawet jeżeli rehabilitacja przebiegnie nadzywczaj szybko, zobaczymy go na boisku pod koniec stycznia :/

Za darmo mógłby być :P Nauczyłby się czegoś od Wilshere'a :P Ale za 20 baniek? Tyle to musimy wyłożyć na bramkarza i zastępczego DMa, a nie na jakiegoś dzieciaka. A jak już musimy sprowadzać jakiś talent za kupę forsy, niech to będzie Witsel lub Hazard, o nich przynajmniej Farselona nie będzie robić awantur w prasie za trzy lata.

Po co pisałem ten komentarz? Przecież to tylko The Sun xD

gunnerman > a widziałeś słynnego już newsa o "najlepszym katalońskim stylu"? Tymi słowy określono rajd i bramkę Cesca w meczu ze Spudsami :P Zakładając, że "stylem Barcelony" jest gra oparta na podaniach, to tamten gol nie miał z takowym stylem nic wspólnego, ale mimo to trzeba było zaznaczyć, że ten rajd był "kataloński", etc. Dlatego właśnie aż dziw bierze, że w czasach Invincibles nie oskarżyli nas o zmałpowanie od nich "stylu" - tamta drużyna grała inaczej, ale równie pięknie i tego nie da się ukryć, a przecież według katalońskiej logiki wszystko co piękne wywodzi się z Camp Nou...

Oby United stracili punkty do czołówki jak najszybciej. Dużo łatwiej będzie o tytuł, jeśli będziemy walczyć z jednym rywalem, zamiast z dwoma.

Nie można porównywać Torresa i RvP, bo różnią się tak atutami, jak i rolą na boisku. Hiszpan służy tylko i wyłącznie do zdobywania goli, jest bardzo silny i często tą siłę wykorzystuje. Robin ma za zadanie nie tylko strzelać gole, ale i włączać do ataku ofensywną trójkę wokół niego - Fabregasa, Arszawina i Eduardo/Bendtnera/Rosickiego. Fernando nie musi się martwić takimi "drobiazgami" jak rozgrywanie, kiedy dostaje piłkę ma ją "po prostu" umieścić w siatce. Nie dysponuje taką wizją i podaniami jak nasz Holender (asysta przy golu Fabregasa z Wolves - toż to Bergkamp!), a przewyższa go siłą i zapewne szybkością. Pod względem technicznym są na podobnym poziomie. Z Drogbą jest podobnie, różni się od Torresa tylko gorszą techniką i większym doświadczeniem. No i nurkuje częściej :P

Jeżeli LFC się nie pozbiera, mam nadzieję, że ich miejsce zajmie AV, a nie jakiś tam Rosół czy inne Szejki :P

Robin zasługiwał na tą nagrodę nieco bardziej - był konsekwentny, nie zagrał żadnego słabego meczu, w przeciwieństwie do Cesca. Tak czy inaczej, Fabregas również miał ogromny wpływ na naszą grę, mecz z B'burn zadecydował :P

Oczywiście, że nie jest Torresem, ani Drogbą. Jego gra jest dużo bardziej inteligentna, Holender stara się też wspierać pomoc kiedy Fab 'wyrywa' do przodu. Może to wciąż nieco na wyrost, ale według mnie Robin gra tak, jak grałby Bergkamp, gdyby nie występował obok/za plecami napastnika wszech czasów (Henry'ego, jakby ktoś się nie domyślił :P)

Szef > jest jeszcze ciekawiej - poza Kalou, Essienem i Drogbą stracą też Mikela, więc tak jak my zostają bez nominalnego DP.

BTW. Czy Eddy jest naszym trzecim kapitanem? Może jest nim Rosicky? Czy jednak pod nieobecność Cesca i RvP opaskę dostaje najstarszy zawodnik na boisku, byle nie Gallas? Szczerze mówiąc nie zwracałem na to uwagi, ale to dość ciekawa kwestia ;)

Wiecie może dlaczego piłkarze, prezesi i kibice hiszpańskich klubów są tak strasznie zarozumiali? Ci z Bar****ony w kółko powtarzają, że są meskeunklub, a jak ktoś gra ładny futbol to od razu "w stylu Barcelony"... Panowie z Realu są z kolei przekonani, że wszystko i wszystkich można kupić, tu cytat z Pereza: "Aby zawodnik dołączył do Realu muszą zostać spełnione tylko dwa warunki: Real musi chcieć go pozyskać, a sam piłkarz musi chcieć do nas dołączyć"... Ani pół słowa o tym, że trzeba się porozumieć z klubem zawodnika, etc., tak jakby wszystko inne było tylko dodatkiem do Wielkiego Realu...
Jeszcze co do Farsy - ciekawe gdzie był "kataloński styl" kiedy nasi Invincibles wygrywali tytuł? :P Wtedy to był Wengerball, i tak powinno pozostać :P

aRamsey > Fakt, ale Warnock ma więcej doświadczenia, podobnie jak Leighton Baines z Evertonu. Dla Capello doświadczenie może stanowić jeden z ważniejszych czynników przy doborze kadry.

Przed Kieranem stoi trudne zadanie, ale właśnie otrzymał od losu okazję, by pokazać się z jak najlepszej strony. Przed nim miesiąc (a może nawet dwa, wiecie jak to u nas jest z tymi kontuzjami) gry w pierwszym zespole, będzie mógł pokazać Wengerowi, Capello i wszystkim innym na co go stać.

Nie kupimy go, bo skończymy "licytację" na kwocie, od której Manure ją zaczną... Jak zwykle. Poza tym to zwykłe "agent talk". Gdyby wypowiedział się Yaya, może coś byłoby na rzeczy, ale skoro wywiadu udziela jego agent, to jest po prostu forma negocjacji z Barceloną.

A ja się pytam DLACZEGO BARCELONA JESZCZE NIE DOSTAŁA ŻADNEJ KARY za namawianie do transferu zawodnika związanego długoterminową umową z innym klubem? Są ponad prawem, czy co?

olo > usłane różami nie było, ale wydawało się, że powoli pozbierał się już po tej tragedii. Był najlepszym bramkarzem Bundesligi, miał być pierwszym GK Niemców w RPA... Może niebawem dowiemy się, co się właściwie stało.

Niedawno śmierć Jarque, teraz Enke... Obie wiadomości spadły na kibiców z całego świata jak grom z jasnego nieba...

Podobno skoczył pod pociąg... Dlaczego ceniony piłkarz, nienarzekający pewnie na brak kasy, szczęśliwy mąż i ojciec odebrał sobie życie?

Niech spoczywa w pokoju.

fabri > a po cholerę nam napastnik? :P Mało goli strzelamy? B52 w końcu wróci. Lepiej kupmy jakiegoś wielkiego silnego czarnucha, który może grać jako DM i CB.

Ważne żebyśmy kupili tego DMa. Mało mnie obchodzi nazwisko - jak Boss kogoś kupuje, nigdy się nie myli.

Środek pola zarówno w kadrze seniorskiej jak i w rezerwach mamy obsadzony niesamowicie mocno. Jeżeli Henri naprawdę chce kiedyś grać w pierwszym składzie Arsenalu, czeka go bardzo trudne zadanie.

Zasługiwał na tą nagrodę.
Co innego, że i konkurencji zbyt wielkiej nie miał, no bo jaki Duńczyk mógł grać lepiej od niego? Agger? Toć on więcej czasu niż na boisku spędza u lekarza. Kahlenberg? Nie śledziłem go przez ostatni sezon, ale nawet jeżeli grał dobrze, Ligue 1 to nie EPL. Może Poulsen? HA-HA-HA :P

Przestańcie się łudzić, że wszyscy wrócą zdrowi... NIGDY nie wracają... Lepiej trzymajmy kciuki, żeby to były tylko kilkudniowe pierdółki, a nie jakieś poważne urazy. Najważniejsze, żeby Robin, Cesc, Alex, Will i Thomas uniknęli kontuzji, w meczu z Sunderlandem kręgosłup drużyny musi być w pełni sił.

CLEVER > może nie strzelał głową, ale przyjmował wysokie piłki od bramkarza i obrońców, czego taki Vela robić nie może. Poza tym, mów co chcesz, ale postęp w grze Duńczyka jest widoczny w każdym kolejnym meczu.

Będzie nam go brakowało. Ma atuty, których nie posiada żaden inny napastnik Arsenalu, a już na pewno nie malutki Carlos Vela, którego niektórzy chcieliby oglądać w miejscu Nicka...

Co do Cole'a

youtube.com/watch?v=_qROMT_N3iw

arsenal122 > dla mnie to minus, gwizdy na Cole'a są kwintesencją derbów Londynu :P
A na poważnie, kto jest zmiennikiem Ca$hleya? Chyba Żyrkow może grać jako lewy obrońca, a to oznacza, że kontuzja Hole'a tak wiele nie ułatwia (o ile Rosjanin jest zdrowy).

howareyou > fakt, jakoś zapomniałem o tej karykaturze człowieka :P

wronka > a kto mówi, że Denilson miałby wygryźć Songa? ;) Po prostu kiedy będziemy chcieli dodać trochę stabilności i spokoju zagramy Cesciem, Nevesem i Songiem w środku, zamiast wystawiać obok Hiszpana i Kameruńczyka Diaby'ego, który ze słowami "stabilność" i "opanowanie" nie ma nic wspólnego.

Chciałbym tylko wspomnieć, że Bendtner też strzelał w Championship na zawołanie, a teraz i tak po nim jeździcie...