Komentarze użytkownika Vpr

GunnersFan9 > to jest jeden wielki żart :P Ilu ochroniarzy byłoby w stanie rozpoznać Matuidiego? :D Przyglądam się kolesiowi od pierwszych plotek które nas z nim łączyły, a pewnie nie poznałbym go bez koszulki Saint-Etienne :D

I kolejny dowcip z kategorii "Arsenal robi zakupy last-minute" :P (thx BBC)
Rzekomo mamy zamiar złożyć ofertę za Hangelanda i sprzedać Senderosa do Hull xD

Ha-ha-ha. Strona BBC (ta na którą można wysyłać SMSy z newsami transferowymi) podaje, że ochroniarz na Ashburton widział Matuidiego :D
Moja rada: traktujcie te newsy w kategorii żartu, oszczędzicie sobie stresu, a i dobra zabawa gwarantowana ;)

Telegraph też potwierdza Chamakha, ale to wszystko plotki. Jak na mój gust, to zwykłe zgadywanki. Zawodnicy wymieniani wcześniej przez media + skłonność Wengera do późnych zakupów = idealny temat na newsa w ostatnim dniu okienka :P

ChrisAFC > serce mówi "Vieira", rozum "Matuidi" :)

maniek > zapomniałeś dodać jeszcze, że ten 30-letni bezproduktywny drewniak był pośrednio powodem odejścia walecznego i utalentowanego Carlosa Teveza, i to do najbliższego rywala :) Ale cóż, Ferguson, tak jak nasz Arsene, nie lubi przyznawać się do błędów... Tyle, że żaden błąd AW nie kosztował klubu 30 milionów funtów :P

Kulman > wiem, że "in-the-know" są na brytyjskich forach popularni, ale tu ten pomysł się nie przyjmie :P
Chyba, że nie udajesz ITK i podasz nam jakieś źródło? :)

Necro > o Arszawinie opowieści były po kontuzji Cesca, czyli już w grudniu, ale nie zawsze tak było. Transfery Diarry i Gallasa nie były tak głośne ;)

Ja bym się na cud w ostatniej minucie okienka nie nastawiał. Robiłem to w zeszłym roku i się zawiodłem :P

*Miało być "Czyli wypadnie...".

Czy wypadnie. Ktoś musi, w końcu od tego są mecze reprezentacji :/

GunnersFan9 > i to jest najlepszy dowód na to, że Krajncar nie jest tak dobry jak mówią. Dobry piłkarz nie przeszedłby do Sp*rsów :P

Peter_HK44 > ja tam nie wiem jak to było, ale wydaje mi się, że Van Der Vaart został, bo nie było na niego poważnych kupców, a w przypadku Robbena i Sneijdera tacy się znaleźli. Real musiał za wszelką cenę uszczuplić kadrę i zrobili to.

Lord > ja wiem dlaczego "Steven Pienaar nie chce, aby do Evertonu zawitał Johnny Heitinga". Dlatego, że tego "nie" nie powinno tam być ;)
"Steven Pienaar has backed Everton's pursuit of Atletico Madrid defender Johnny Heitinga."
Źaden ze mnie tłumacz, ale to chyba znaczy "Steven Pienaar poparł starania Evertonu o obrońcę Atletico Madryt Johnny'ego Heitingę".

Czyhryńskiego (nie Chygrynskiyego panie Redaktorze, nawet był ostatnio artykuł o tym :P) czeka to samo co cHleba. No bo chyba nie wyprzedzi w kolejce do pierwszej XI Puyola, Pique, Marqueza i (chyba wreszcie zdrowiejącego) Milito. Szkoda faceta, w Szachtarze był gwiazdą.

Zabrakło jednej informacji ;) Fabio Grosso jedną nogą jest już w Juve.

Skoro był na tym meczu to na 100% Chamakh jutro będzie potwierdzony :P Albo negocjował z Comollim w sprawie Matuidiego, a na szlagier Ligue 1 wybrał się przy okazji ;)

Theo14 > nie chodzi o ten mecz. Tak jak mówisz, po bramce pokazywał spore umiejętności, ale on taki skill musi pokazywać przynajmniej w 6-7 meczach na 10, a nie w dwóch! Abou się kompletnie nie rozwija. Ma świetne warunki fizyczne, jest silny, pokazuje dobrą technikę, ale coś mu nie pozwala rozwinąć skrzydeł, mimo że Boss w niego wierzy. Możesz się ze mną nie zgodzić, ale uważam, że to powinna być ostatnia szansa dla Francuza. Jeżeli nie eksploduje w tym sezonie, na wielki skok nie będzie już co liczyć i trzeba będzie się z nim pożegnać. Krew mnie zalewa jak widzę jego niecelne zagrania i głupie straty. To się zdarza każdemu, ale jemu o wiele za często. Jest to tym bardziej irytujące, że za nim czekają w kolejce Ramsey i Wilshere, którzy mimo mniejszego doświadczenia nie popełniają takich błędów jakie zdarzają się jemu.

Jeżeli chcemy zdobyć mistrzostwo, dwie rzeczy muszą zniknąć: brak koncentracji w ostatnich minutach i Abou Diaby. Do tego jakiś Matuidi albo inny Vieira i majster nasz :)

valentino > blisko byłeś :P Nie jest tajemnicą, że Birmingham chce wypożyczyć Armanda Traore, a my mimo ich ciągłych starań nie chcemy się zgodzić :D

Serie strzeleckie zdarzały mu się w poprzednim sezonie. Ciekawe czy kibice ManShitty będą go kochali jak go dopadnie niemoc (a stanie się to raczej prędzej niż później)? Miał taki moment, że strzelił 3 bramki w 3 meczach, a później przez kolejne 7 był zupełnie bezproduktywny i to samo będziemy obserwować niebawem na Eastlands.

kibic_CFC > twierdzisz że Adebayor był biedny, skrzywdzony i niechciany, a okropny zarząd Arsenalu go sprzedał. G***o wiesz, a się wypowiadasz jak ekspert. Co do cholery mieliśmy zrobić, skoro wcześniej po jednym udanym sezonie domagał się płac na poziomie Henry'ego ("Mam być jak Henry, muszę mieć pensję jak on"), na każdym kroku wygłaszał pieśni pochwalne na cześć Milanu vel. Beyonce, a im bliżej końca sezonu tym mniej mu się chciało - nie biegał do piłek lecących kilkanaście centymetrów od niego, siadał sobie na murawie, urządzał sobie spacerki. Był bezużyteczny ergo sprzedaż była jedynym rozsądnym rozwiązaniem. Gdyby grał współmiernie do swych umiejętności, oferta City nie zostałaby zaakceptowana.

Za wcześnie. Lepiej żeby trenował w jak najlepszych warunkach (czyli u nas) i nabierał doświadczenia poprzez treningi z piłkarzami światowej klasy. Poziom SPL jest żenująco niski, niewiele by się nauczył.

Ciekawi mnie tylko kto i ile zapłacił, żeby ManU zdobyło punkty w sobotę. Nie wierzę w cuda, albo ktoś płacił, albo Dean jest fanatykiem MUłów.
Może mi ktoś wytłumaczyć, skąd się bierze wśród sędziów, piłkarzy innych klubów czy działaczy UEFA przekonanie, że nam zawsze trzeba najbardziej dopiec. Czy to, że bez wielkiej kasy też można walczyć o najwyższe cele aż tak bardzo przeszkadza tej całej mafii?

Arsenal1994 > nie obraź się, ale pieprzysz bzdety :P Powtórki zepsułyby urok piłki? Wolałbym remis 0-0 z Celtikiem niż całą tą zadymę z Bogu ducha winnym Chorwatem. Wolałbym żeby Arsenal w 2008 roku zagrał w 1/2 LM. Wolałbym wygrać z ManU 1-0 niż przegrać 1-2 po karnym który był, a mogło go nie być i karnym którego nie było chociaż powinien być. Wszyscy nas dymają, bo Wenger jest dżentelmenem i nie będzie przez miesiąc rozpamiętywał błędów sędziego. Powtórki to nasz jedyny ratunek. Wtedy takie szopki jak jak ta wczorajsza nie będą miały miejsca. Cóż, przynajmniej wiemy, że mimo odejścia Ronaldo w Teatrze Marzeń Fergusona aktorów nie brakuje. Mike Dean, Fletcher i Runi powinni dostać po Oskarze.

Spokojnie. Na rewanż zdążymy poskładać Rosę, Theo i ulubieńca wszystkich kibiców MU - Samira Nasriego :) Nie mogę się doczekać.

grabos - tak jak Samuel Eto'o, Alfonso Perez, czy Luis Enrique :P

"Portsmouth zaproponowało Tottenhamowi sprzedaż Davida Jamesa za około 2 Miliony funtów. Klub z Fratton Park chce w ten sposób uzyskać pieniądze na spłatę długu.

Pompey's chcą też przeznaczyć 6 milionów funtów na zakup gracza Manchesteru City - Tala Ben Haima."

Mała sprzeczność, czyż nie? Wiadomość nr. 1 jest niedorzeczna zważywszy, że klub przejęli szejkowie o niezmierzonych zasobach finansowych :P

"Barcelona ma nadzieję na transfer napastnika Manchesteru City - Robinho."

Hmm, to byłoby możliwe (Robinho ma pewnie żal do Realu za to, że zmusili go do odejścia, to byłby rodzaj zemsty) gdyby nie fakt, że w związku z w/w niezmierzonymi zasobami finansowymi Araby nie muszą pozbywać się swojej gwiazdy - sytuacja finansowa pozwala im na swobodne odrzucenie 100 milionów funtów, a Barcelona powyżej 45 milionów euro pewnie nie pójdzie :P

"Wszystko zależy od powagi popełnianego czynu."

Hahaha. Poważnym czynem jest wynurkowany rzut karny w meczu z drużyną, która przed pierwszym gwizdkiem była skazana na pogrom, a nie jest nim rzut karny wynurkowany w wyrównanym meczu 1/4 LM przy stanie 2-2 w końcowych minutach meczu, gwarantujący awans drużynie nurka? Kabaret.

Barca to banda hipokrytów. Nie chodzi tutaj tylko o sytuację z Cesciem, ale także o cały ten kompleks Galacticos... Laporta opowiada jaki Real jest zły, i jaka Barca jest cudowna, że nie wydają tyle co Real, a robi to tylko po to, żeby w tym samym okienku na 3 piłkarzy (Ibrahimović, Kerrison, Czyhryński) wydać 85 milionów euro i Samuela Eto'o. Oczywiście to wciąż mniej niż wydatki Pereza, ale Real zrobił rewolucję raz, podczas gdy Farsa takie kwoty wydaje co okienko (rok temu Hleb, Alves, Keita, Caceres - 80 mln, dwa lata temu Milito, Toure, Henry, Abidal - 70). Dla mnie to ta sama półka co Real, ale im się oczywiście wydaje że są lepsi od wszystkich...

"...ponieważ agent piłkarza, jest również agentem Arsene Wengera."

Na co Wengerowi agent? :D

Messi+Iniesta+Bojan za Cesca i możemy pogadać...

Ten pajac jest naprawdę irytujący. Czy on nie rozumie ludzkiej mowy? PHW: Cesc zostaje, Wenger: Cesc zostaje, Fabregas Sr: Cesc zostaje, a ten dalej swoje...

yavek > Anfield było uważane za trudniejszy teren, ale wtedy nadeszło wsparcie zza Buga i 21.04.2009 nadszedł czas na weryfikację pewnych teorii :P Co do reszty się jednak zgadzam. Mecz na remis, a oni znowu pokazali, że szczęście im dopisuje, a zasady ich nie dotyczą.

Praca bramkarza jest najcięższa... Możesz cały mecz stanowić pewny punkt zespołu, ale jeśli zawalisz raz, to o dobrych interwencjach nikt nie będzie pamiętał. To, czego Almunia potrzebuje, żeby wystrzegać się tych pojedynczych błędów, to motywacja w postaci godnego konkurenta na ławce. Fabiański to Senderos II tylko na bramce - jest świetny... do pierwszego błędu... Mannone to kompletna parodia, a Szczęsny jest za młody. Wniosek? Nie ma nikogo, kto przycisnąłby Manuela. Hiszpan pokazywał, że na wyżyny swych umiejętności wspina się, kiedy ma coś do udowodnienia. Zorientował się jednak, że teraz nie musi nic udowadniać, bo jego zmiennicy to żółtodzioby, które nie są w stanie go wygryźć. Może za nisko oceniam Fabiana i kiedy Polak wróci, a z ławki zniknie Don Vito, wszystko wróci do normy... Czas pokaże.

Co do meczu jako całości - ManU miało szczęście. Dużo szczęścia. Obawiam się tylko, że na Emirates może im go zabraknąć :P

imprecis > okno kończy się 1.09 o 17:00 :)

Arsen > Vela jest bardzo przeceniany. Będzie wielki, i nie ma co do tego wątpliwości, ale nie możesz powiedzieć, że jak na 19-latka dostawał mało szans w ostatnim sezonie. Nie każdy jest Walcottem. Kiedy grał w EPL w końcówkach potrafił rozruszać naszą grę, ale zdarzały mu się mecze w których był bardzo efektowny i kompletnie nieefektywny. Bendtner jest z kolei mało efektowny, ale jednym błyskiem może wygrać mecz (Tottenham 07/08, Dynamo, Bolton chociażby). Widać jednak że notuje progres i potrafi bardzo wpływać na naszą grę. Nie można od 21-latka wymagać, że gry na najwyższym poziomie tydzień w tydzień. 2 świetne mecze, 1 średni i 1 kiepski z 4 rozegranych to dobry bilans. Jest lepszy niż w 07/08, kiedy przez pół roku był naszym drugim napastnikiem, bo straciliśmy Eduardo, a RvP nie był w stanie rozegrać trzech spotkań z rzędu bez kontuzji... Jeśli chodzi ci o to, że nie może zastępować RvP bo jest graczem o innej charakterystyce... Cóż, nie ma dwóch identycznych grajków, ale mają trochę wspólnego - obydwaj dobrze się czują w kombinacyjnej grze, obydwaj potrafią się utrzymywać przy piłce i (póki co) w tym sezonie obydwaj są tak skuteczni, że żaden nie strzelił gola :P

Nie ryzykowałbym z czekaniem do końca kontraktu Marokańczyka. Nie jest zakochany w Arsenalu, więc jeżeli zgłosi się po niego jakiś inny uznany klub niekoniecznie wybierze nas. Oczywiście mamy kilka atutów które mogłyby go mimo to przyciągnąć - francuską kolonię, która znacząco ułatwiłaby mu aklimatyzację i wielkiego managera z którym każdy piłkarz chciałby pracować. Też Francuza.
Ale jest też argument "przeciw", który już przytaczałem nie raz i nie dwa - jeżeli Chamakh ma nam pomóc w walce o tytuły to właśnie teraz. Za rok Vela, Bendtner i Wilshere (a przynajmniej dwaj pierwsi) będą gotowi pełnić rolę zmienników dla podstawowej trójki Arszawin-Eduardo-Van Persie, a jest jeszcze Walcott. Teraz Vela i Wilshere nie są piłkarzami, którym w razie kontuzji innych można zaufać w meczu z CFC/MU/LFC/jakimś-silnym-europejskim-klubem, ale myślę, że za rok będą tacy, a wtedy przyjście Chamakha tylko zatrzyma ich dalszy rozwój.

stefcio > ja tam wierzę, że Boss wysmaży nam jakąś niespodziankę zaraz przed końcem okienka ;) Skoro powiedział, że kupi zawodnika defensywnego, to jestem prawie pewien, że kupi nowego napastnika :P

Arsenal1994 > nic nie robiła, bo nie wymuszał Arsenal...

Brawo RahU za ten tekst :) Może do kogoś to trafi. Jeszcze a propos Bożinowa: przy okazji warto wspomnieć bo to dość ciekawa kwestia - angielska transkrypcja jego nazwiska to "Bozhinov" jednak Man City używa transkrypcji portugalskiej czyli "Bojinov". Wie ktoś dlaczego tak jest? Zawsze mnie to zastanawia.

Skoro już dyskutujemy o "Celticiem" i "Metallici", to jak odmieniać serbskie nazwiska, np. Vidić, Ibrahimović, itp. "Vidicowi","Vidiciowi", czy "Vidićowi"? :D

Lojtek > zupełnie inny przypadek? Kibicujesz MUłom? Zapraszam w takim razie do obejrzenia powtórek ze spotkań Liverpool-Arsenal (CL, 2008), Arsenal-Blackburn (EPL, 08/09), Manchester Utd-Arsenal (CL, 2009) czy Manchester Utd-Arsenal (EPL, 08/09). Zwróć w tych meczach szczególną uwagę odpowiednio na Ryana Babela (nur w 16stce, karny, Arsenal wypada z CL), Mortena Gamst-Pedersena (najbardziej żałosna próba wymuszenia penalty jaką kiedykolwiek widział świat, może nie licząc wszelkich wyczynów Gilardino), wszystkie dive'y Ronaldo, a zwłaszcza ten kiedy nie ruszony przez Kanonierów upada w PK Arsenalu, a kiedy sędzia go olewa zaczyna się krzywić i prawie płakać, oraz dive'a Michaela Carricka poza polem karnym w wyniku którego Nasri dostał żółtą kartkę chociaż nie dotknął ex-Koguta.

Arsen > chyba mnie troszeczkę nie zrozumiałeś :P

1) Nigdzie nie napisałem, że Huntelaar jest taki jak VDV. Co nie zmienia faktu, że 2) Hunter wcale nie chciał iść do Stuttgartu i czekał na ofertę jakiegoś dużego klubu, który mu dużo zapłaci.
3) W zdaniu "bo możecie się bardzo zawieść, tak jak to było z Huntelaarem" chodziło mi tylko o to, że niektórzy nakręcili się wtedy na Huntera i jarali się jaki będziemy mocny atak, dywagowali co z ławką, i narzekali na brak newsów w jego sprawie jakby lada chwila Arsenal.com miało potwierdzić transfer. Teraz mamy dokładnie ten sam przypadek, a nie ma sensu się łudzić, bo podobnie jak KJH, van der Fart (youtube.com/watch?v=lkHqYpvHyE8 :D) jest kompletnie nie pasującym do zasad Wengera piłkarzem, i jest za drogi jak na przedłużenie ławki (Real nie spuści go za 6 mln). Potem znów w komentarzach będzie panowała atmosfera rozczarowania, bo VDV, którego "przecież mieliśmy kupić" wylądował w jakimś-kasiastym-klubie.