Komentarze użytkownika Vpr

Skąd my to znamy? "Drogba iz e natural winner. I waz zooo cloze ov zigning eem" :P

więcejniż_kibic > Nie wiem dlaczego "jako redaktor" mam wiedzieć na temat pobudek kierujących komentującymi userami, ale niech ci będzie. Większość z nas nienawidzi więcejniżklubu tak bardzo jak Sp*rs, może nawet bardziej i nie przepuści żadnej okazji, żeby się ponabijać z megalomanii więcejniżpiłkarzy.

kibic_FCB > ale bez Silvestre'a.

Nikt nie wygrał konkursu :( Drogba jutro na Stamford Bridge :P

Theo44 > ta ilość kontuzji jest zwyczajnie niewytłumaczalna w żaden logiczny sposób. Problem Songa leży w nieustających szarżach na bramkę - dopóki Wenger nie powie czegoś na ten temat, nie dowiemy się czyj to pomysł :P Co do Clichy'ego się zgodzę, bo gość się mocno cofnął i tylko k. powstrzymują Kierana przed wejściem do pierwszej XI. Ale "zastój" jeśli chodzi o Denilsona, Sagnę czy nawet Diaby'ego? Nie żartuj. Bac z Partizanem i WBA grał kiepsko, ale wcześniej wyraźnie było widać postęp w jego grze, ataki były bardziej przemyślane, widać, że ćwiczył też dośrodkowania. D&D przegapili pre-season. Diaby potrzebuje jeszcze czasu, ale Denilson w dotychczasowych kilku występach pokazał, że przez ostatnie miesiące nie próżnował, sprawia wrażenie znacznie silniejszego niż wcześniej. Obrońcy jeszcze się zgrają, z każdym meczem będzie coraz lepiej. A już na pewno będziemy świadkami znacznej poprawy kiedy Song sobie przypomni, na jakiej pozycji gra.

maks > a co mnie obchodzi Mundial? Na Mundialu nie grał Arsenal, tylko reprezentacja Holandii czy Hiszpanii. Robinowi nie pomagał fakt, że grał z dwoma najbardziej samolubnymi chamami, jakich tylko można sobie wyobrazić. A Fabregas jak już grał, to wcale nie słabo. Gdyby nie wszedł na boisko w finale, rozstrzygnąłby się on w karnych.
Jeśli idzie o ocenę formy piłkarza, interesuje mnie tylko gra danego zawodnika w Arsenalu. W Arsenalu RvP rozegrał circa 45 minut w tym sezonie. Jak na podstawie 40 minut można stwierdzić, w jakiej formie jest ten facet? O_o

maks > powrót trzeźwo patrzącego... Utrata formy Fabregasa - 5 meczy, 3 gole, 5 asyst, rzeczywiście - fatalna dyspozycja Hiszpana. Zła forma Van Persiego - koleś zagrał w sumie ok. 40 minut podczas których podaj dwukrotnie asystował, po czym złapał kontuzje. Ale przecież on w złej formie jest. Pewnie dlatego nie gra. A już co ma Wenger do fatalnego występu Francuzów w RPA, tego nie pojmę. Że sfrustrowani? A co Boss miał z tym zrobić? Sprzedać ich i kupić trzech nowych piłkarzy na ich miejsce? Wenger pojechał na Mundial i "zostawił drużynę samopas"? Nie wiem czy wiesz, ale kto nie grał na MŚ, ten cieszył się urlopem. Kogo AW miał trenować? Rice'a? "Zlepka przeciętnych graczy" już nie będę komentował, nie ma sensu się powtarzać.

Zagadka: Co to jest? Duże, czarne i wystaje Squillaciemu z kieszeni :P

Tak czy inaczej, Capello sam nie wie czego chce. Kiedy Jack i Kieran grzali ławkę, powołał ich do kadry. Teraz, kiedy grają regularnie, zesłał ich do młodzieżówki... Nie pojmuję tego :P

Gigi > w obecnej formie z Jackiem może się równać tylko ciągnący reprezentację Anglii Gerrard :P Co innego, że dla nas brak Wilshere'a w seniorskiej kadrze to doskonała wiadomość, zawsze to bezpieczniej.

Mnie najbardziej martwi absencja Almunii, cała reszta jest do zastąpienia...

IceMan > a ja się zgadzam z kolegą niżej. WS jest piłkarzem Arsenalu, ma się Wengera słuchać, zamknąć pysk i zasuwać najciężej jak potrafi. Kwestionowanie decyzji własnego menedżera na łamach prasy nie należy do jego obowiązków. Gallas za kłapanie dziobem stracił opaskę. Jakby Wojtek tyle nie gadał, to może dostałby szansę.

Paulina > tak, wystawmy Fabianowi pomnik. Jeden występ z jakimś Partizanem nie wymaże nam z pamięci wszystkich spotkań, które nam przegrał i Pucharu Anglii, który nam zabrał. To wciąż ten sam fatalny bramkarz, jeden mecz niczego nie zmieni. Chciałbym się mylić, ale najprawdopodobniej to był jednorazowy wyskok, a następną szansę zmarnuje jak trzysta poprzednich...

evelred > jedyne równie dobre jakie mi przychodzą do głowy to ten kiedy zmienił Almunię koło 30 minuty (Villarreal bodaj) i Wigan w CC, kiedy przez cały mecz nie robił nic, a pod koniec zaliczył tą "paradę stulecia" po strzale de Riddera (która notabene była fuksem stulecia, bo równie dobrze mogła się skończyć jak późniejsze popisy Flapiańskiego :P).

Fabian potrzebował takiego meczu, ale czy potrzebowaliśmy go my? Jeśli to mu pomoże na dłuższą metę, świetnie, ale obawiam się, że wróci na swój level już niebawem. Jeśli Almunia nie wyzdrowieje, to zapewne już w niedzielę...

To co robi Song, to jakiś żart... Denilson jest bardziej cofnięty od niego O_o

"[...] Davida da Geę. Menadżer Manchesteru jest na tyle zdeterminowany sprowadzić hiszpańskiego zawodnika na Old Traffod, że opuścił ostatni pucharowy mecz swojej drużyny i wraz z trenerem golkiperów poleciał do Madrytu, aby osobiście obserwować 20-latka."

Zupełnie przypadkiem w tym meczu grała drużyna z którą MU zmierzy się w tej kolejce LM. Ale przecież SAF nie obserwował rywala, na pewno chodziło o bramkarza! Mówimy o facecie zdolnym wydać 8 mln na portugalskiego no-name'a, którego w życiu nie widział osobiście w akcji...

"Mam nadzieję, nas dzisiaj nie zawiedzie i nie straci szansy, którą mu dzisiaj daję"

Ostatnia szansa? Oby.

Czyli Wojtek awansował na numer 3, zawsze coś :P Zaskocz nas Arsene, zepchnij Fabiana na ławę.

soprano > tak, częściej oceniajmy transfery po jednym meczu, to naprawdę fajne. Przed WBA Kos i Squill zagrali ze sobą 1 (słownie: jeden!) mecz, notabene fantastyczny. Czy zagrali dobrze? Nie. Ale czy to ich gra była przyczyną porażki? Też nie. Po raz kolejny to powtórzę - przegraliśmy ten mecz przez fatalną postawę bocznych obrońców i Alexa Zidane'a.

soprano > Same beznadziejne transfery, rzeczywiście. Najlepsza "główka" Europy za friko i dwóch świetnych stoperów (jeszcze się przekonasz jak dobrych, chyba że pójdziesz kibicować Chelsea, może powinieneś). Ale co tam Koscielny, Chamakh i Squillaci, kupmy Mertesackera, Kjaera i Huntelaara!!!1111jedenjeden

AlexVanPersie > jesteś świetny. Naprawdę uważasz, że Wenger powinien przed kamerami pokazywać palcem "przegraliśmy, bo X i Y nawalili"? Jesteś pewien, że to by było rozsądne? Z dala od dziennikarzy Arsene nie jest dla piłkarzy taki milutki.

AlexVanPersie > uważaj, bo City puści swojego najlepszego obrońcę za 12 baniek... bo tak mówi transfermarkt, jasne. Za 30 może by się zastanowili, a i to niekoniecznie - przecież oni kasę mają, wolą zesłać gościa do Championship i dalej płacić mu pensję niż sprzedać do innego klubu EPL.

I co to na miłość boską jest "belgijczyk"? O_o

Tomo > będzie grał, kiedy Sergio B. będzie zawieszony... za kartki :P

howareyou > Comedy Central rzeczywiście miażdży :D Ale na C+ też jest, w podstawowym pakiecie :P

howareyou, Tomo > o tym poniekąd była opcja B jak Busquets - "tyle kartek ile meczów (czyli 10)" :P

Axxxe > "futbolowych" Polsatów (Sport, Sport Extra i Futbol) w Cyfrze nie ma :( Tylko zwykły Polsat, P2, PNews, Cafe i Play.

Skoro już o kartkach mowa, audiotele! Ile żółtych kartek zbierze w tym sezonie idealnie pasujący swym stylem do hiszpańskiej ligi Javier Mascherano?

a) 10
b) tyle kartek, ile rozegranych meczów (czyli 10)
c) 2, nie dostanie więcej żadnej żółtej, kolejne jego próby kontaktowej gry będą od razu nagradzane czerwonymi kartkami

howareyou > w fazie grupowej kibicuję Werderowi, Twente i Interowi :P Tak ogólnie oczywiście Marsylii i Auxerre, ale ci drudzy za daleko raczej nie dojadą...

Pitfal > parafrazując pewną znaną niegdyś reklamę, tak się zdobywa uznanie na Kanonierzy.com :D

Tomo > rzeźnicy La Liga? Czyli zdarza im się czasem wykonać wślizg? Przecież tam dają żółte kartki za walkę bark w bark xD

andrzej31794 > tu się z tobą zgodzę... Jeśli o sportach walki mowa, to bardziej widowiskowe są już tylko stałe fragmenty w League One i na Ewood Park :P

W sumie mam 281 pkt, ani razu nie wydałem punktów na transfery, ale zużyłem już kartę :P

Zamierzam w najbliższym czasie wymienić parę Carroll - Scholes na combo Odemwingie - Essien/Downing. Chyba dobry wybór?

Erzet > jak na kolejkę pełną niespodzianek poszło mi nieźle. 49 pkt, Nasri i Nani nabili po 12 :D Szkoda, że (C) dałem Drogbie, ale cóż...

Jeszcze słówko o ustawieniu - staliśmy się więźniami własnego systemu, a raczej jego braku.
Pamiętam genialny początek poprzedniego sezonu - wtedy układ był prosty: Z przodu Robin - serce ofensywy i wspierający go boczni napastnicy, cała trójka wymieniająca się pozycjami, ogłupiająca obrońców. W pomocy dwóch dzielących się obowiązkami środkowych - raz jeden zostaje, raz drugi, siedzą w określonej strefie i w najmniej spodziewanym momencie szarżują do przodu. Za nimi Song - zorientowany na defensywę, ściana, niemal trzeci stoper, łatający dziury po "skrzydłobrońcach" i Thomasie "offside" Vermaelenie :P To po prostu działało.
Teraz nasza pomoc wygląda tak, że w gruncie rzeczy nie wiadomo, kto co ma robić. Jedyny pewnik jest taki, że Fabregas dostał od Bossa licencję na zabijanie, biega po całym boisku i nie ma jakiejkolwiek przypisanej pozycji. Jest zwolniony z jakichkolwiek obowiązków obronnych i tylko od jego dobrej woli (a'la Sunderland) zależy, czy pojawi się gdzieś z tyłu. O "uwolnieniu" Songa napisałem już dość, nie mam siły. I fajnie kiedy obok tej dwójki gra Wilshere, który jest niesamowicie ułożony taktycznie, wie kiedy zostać, kiedy ruszyć, a kiedy zaorać przeciwnika równo z trawą. Gorzej kiedy obok pojawia się ktoś inny... Nasza obecna pseudo-taktyka działa wyłącznie dla trójki Cesc-Jack-Song, każda zmiana w tym zestawie powoduje chaos. Nasri chciałby być takim samym "wolnym elektronem" jak Cesc, Diaby jest nierozgarnięty, a Rozzer został w ostatnich trzech meczach oskubany z jakiejkolwiek pewności siebie. Znak zapytania nad Denilsonem, kiedy grał sprawiał dość ciekawe wrażenie, może być interesującą opcją.

Przejrzałem jeszcze raz na zimno fragmenty meczu i utwierdziłem się w swojej teorii - nie zawaliliśmy przez stoperów, ani nawet przez Almunię. Dostaliśmy, bo wymieniona trójka nie miała żadnej protekcji, żadnego wsparcia ze strony kolegów. Song w ataku, Sagna wkręcony w ziemię, a Clichy w ciemnej d**ie, jak zwykle. Wystarczy do tego dodać obecność nieposiadających jakiegokolwiek zmysłu taktycznego Diaby'ego i Eboue w miejscu pracowitych i inteligentnych graczy jak Rosa i Jack... Oto właśnie jest przyczyna naszej katastrofalnej gry i porażki.

Gigi > co do Wengera i tego, że trzyma się sprawdzonych żołnierzy - Lehmann się z tobą nie zgadza :P

*"tajemną zdolność" oczywiście :D

IceMan > miło by było w miejscu Andrieja zobaczyć czasem jakiegoś gościa, który obok strzałów i podań posiadł także tajemną brania udziału w grze przez pozostałe 89 minut :P Żeby przynajmniej jakaś konkurencja była - bo na dzień dzisiejszy AA23 jest nie do ruszenia, bo zwyczajnie nie ma godnego rywala. Vela? Buahahahaha.

Charlie > a mi się wydaje, że nie jest wart takiej kasy. To grajek z serii "wiele hałasu o nic", w jednym meczu lśni, w następnym jest fatalny. Chociaż... posadzenie Arszawina (przynajmniej raz na czas) na ławce warta każdych pieniędzy :P

Charlie > mogę tą zależność uzasadnić. W podstawowym składzie grają Clichy i Song. Pierwszy gra jak piłkarz z okręgówki, drugi pomylił sobie pozycję na boisku. Płacimy przede wszystkim za ich błędy.

SAFC - błąd Clichy'ego, WBA - fatalna postawa całej obrony, ale znów ze wskazaniem na Gaela. W obu meczach nie potrafiliśmy opanować środka, bo nasz defensywny pomocnik grał w napadzie albo pracował na reda.

Charlie > kosztowałby kupę forsy ze względu na sam paszport. Ciężko podać jakąś konkretną kwotę, ale ponoć Sp*rs oferowali w sierpniu ok. 15 baniek i oferta została odrzucona. Pewnie AV puści go za 20+.

Houllier to czarodziej chyba. Przy nim nawet Heskey strzela gole - 4 bramki w pięciu meczach O_o