Komentarze użytkownika Wiola04

Trochę szkoda, że L'pool znajduje się w aż takiej zapaści, ale gwoli szczerości nie jest to jeden z moich ulubionych klubów. Jedynym klubem w Anglii, który darzę sympatią, poza Arsenalem jest Everton, no i może trochę Blackpool, ale to ze względu na ich kibiców. :P

youtube.com/watch?v=v1hvKYOnhLQ&feature=player_embedded *

Ładnie wyrżnął:

http://www.youtube.com/watch?v=v1hvKYOnhLQ&feature=player_embedded

W sumie nic, ale gdy gra, zawsze daje z siebie 100%. Wiadomo, że to za mało, gdy gra się kilka meczy na sezon, no ale mimo wszystko wydaję mi się, że jego odejście byłoby dla nas sporą stratą, a znając Wengera to i tak nikogo odpowiedniego na jego miejsce by nie kupił.

Poza tym jest bardzo związany emocjonalnie z naszym klubem, a i myślę, że większość kibiców z nim. Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić, żeby RvP przywdziewał barwy innego klubu.

Czemu się nie dziwię, że Robin będzie dłużej pauzował... W związku z tym z tego miejsca pozdrawiam wszystkich. :|


Zawader-> w żadnym wypadku! Kontuzje łapie co rusz, ale kiedy gra zapewnia nam wiele punktów i nie zawodzi.

Ważne, żeby człowiek był inteligentny, a jakiemu klubowi kibicuje to drugorzędna sprawa. A to, że wielu kibiców Barcelony nawet nie wie co takowe słowo oznacza, to już inna sprawa.

Nasza obrona musi się nauczyć zachowywać zimną krew w każdej sytuacji.

Muszę dodać, że mimo wszytko nadal wierzę w naszych. Wierzę, że się teraz pozbierają i wreszcie zaczną grać odpowiedzialnie i nie pozwolą sobie już na takie "wpadki".

Go Go The Gunners!!!

Śnił mi się dzisiejszej nocy Armagedon... no i masz babo placek. Istny koniec świata- przegrać u siebie, i to jeszcze z beniaminkiem. W pale się nie mieści, że mogliśmy zagrać taki piach. Nasi piłkarze byli chyba na innej planecie, no może oprócz Samira, który się starał i wypruwał sobie niemal flaki na boisku. Miny Vermy, Cesca, Kierana i Theo bodajże, którzy siedzieli na trybunach oddały wszystko. Nasza obrona dała dziś ciała. Ale jestem do tego przyzwyczajona, jest dokładnie jak rok temu. Wszyscy mówią "mamy dobrą obronę, mamy dobrą obronę", no i niby jest dobra, ale i tak niemal zawsze musi coś spierniczyć. Ale jak już spierniczy, to konsekwencje najczęściej są opłakane. Tak naprawdę nasza obrona w tym sezonie, przekonała mnie do końca tylko raz, w meczu z Kurczakami. Nie jestem jakimś nawiedzonym dzieciakiem, który będzie się strasznie zachwycał po zwycięstwie, a później wszystkich chciał wyrzucić z klubu. Jestem realistką i widzę, że nasi grają w kratkę. Zaczęło się od meczu z Bragą. Dobre występy przeplatają taką kichą, jak dzisiaj. Cholera wie czemu tak jest. Na pewno nie można tego zwalić na kontuzje. Wenger musi coś z tym zrobić, ale przede wszystkim nasi zawodnicy muszą wreszcie dojrzeć i zakodować sobie w tych makówkach, że każdy mecz to bitwa, którą trzeba wygrać, wkładając w to serce i co ważne rozum. Muszą być skoncentrowani non stop, zaangażowani i waleczni, muszą dawać z siebie 100%, niezależnie z kim przyjdzie im grać.
Mam jedynie nadzieję, że to wreszcie do nich dotrze i wezmą się do roboty, zamiast często kłapać na próżno buziami.

Tu by się normalnie House przydał...

Acolt-> miałam napisać to samo. Co do Messiego to mi to wyglądało na jakieś skręcenie, ale ja się tam nie znam. ;)

kiko-> to Ty jesteś nie na miejscu. Idź na stronę swojego klubu, który by to nie był.

Ten przeklęty Allardyce w niedawnym wywiadzie, żalił się, że Wenger wywiera presje na sędziach i wpływa na ich decyzje. No i masz babo placek, jak wpływa...

Zdemotywowali mnie jak nie powiem co. Ku*wa jeb*ana jego mać!

Widzę, że większość osób, które zagłosowały nie ma większego pojęcia o Premier League.

To ma być transwestyta?! To ja dziękuję. Chociaż "na chama"... ale bardzo mało prawdopodobne. Jakość zdjęcia zaiste świetna i do tego wiarygodne źródło "The Sun". A poza tym może to Photoshop? Nie mi to sądzić. Z resztą nawet jeśli to wszystko prawda, to co nas to obchodzi? Za przeproszeniem wielkie G.

A Cesc zaraz po meczu mówił, że był zawiedziony, że nie strzelił hat tricka. Nie dziwię mu się, zasłużył na niego. Dodał także, że jest szczęśliwy w Londynie. Miód dla moich uszu. :)

szalen-> no właśnie. Porównać sobie długi Mallorki i Barcelony. A co tam, to tylko ok. 400 mln różnicy...

Przepraszam, błąd. Miało być po meczu rewanżowym na Camp Nou.

Chyba niektórzy nie pamiętają, jakie komentarze pisali po wygranej Interu z Barceloną... To tak na marginesie.
Co do samej wypowiedzi Wengera to się zgadzam. 1-2 metrowy spalony, którego dziwnym trafem sędzia liniowy nie widział. Długo nie mogłam się pogodzić, że tak o*****ili Fiorentinę. To była czysta perfidia. Co do Interu to i owszem Milito był na spalonym. Tyle, że po pierwsze na początku meczu miała miejsce jak dla mnie dość kontrowersyjna sytuacja ze spalonym tegoż samego piłkarza. Mi się wydawało, że to podanie od Eto'o było w tempo. Po drugie to była bramka na 3:1, a Barca później nic nie strzeliła, bo Inter się umiejętnie bronił. Rozumiem, gdyby było 3:2 to wtedy by mogli mieć jeszcze jakieś pretensje, ale tak... A po trzecie chyba zapominacie o czerwonej kartce dla Motty i słynnym "Krzyku" Busquetsa. Nie chcę bronić Interu, ale kto jak kto, ale Barcelona na stronnicze sędziowanie narzekać nie może. Ale prawdą też jest, że Inter miał sporo szczęścia no i przede wszystkim odpowiednią osobę, na odpowiednim miejscu, czyli Mourinho. To głównie dzięki jego "twardej ręce" i dyscyplinie jaką wprowadził, Nerazzurri wygrali LM.

kiedy zobaczyłam*

Byłam święcie przekonana, że sędzia przyzna nam karnego po tym faulu na Eboue. Jakież było moje zdziwienie, kiedy się zobaczyłam, że jednak nie...
Z resztą to nie jedyne taka kontrowersyjna sytuacja w tym meczu.

maciekbe-> zdaje się, że sędzia zagwizdał jeszcze przed oddaniem strzału przez Jagielkę. Trochę mnie to zdziwiło.

Muszę, przyznać, że działy się dzisiaj niezłe jaja. Porażka Newcastle, remis Tottenhamu... Real nadal gra kichę, a Everton zrobił to co do niego należało. Zaś "wielka" Barca doprowadziła mnie do łez... ze śmiechu. Niestety Milan też przegrał takim samym stosunkiem bramek (tj, 2:0) z beniaminkiem, Ceseną, tyle, że na wyjeździe. ale to zbyt dużo nie zmienia. Grają kiepsko i tyle. Roma też dała się obić 1 Cagliari 1:5.

No, ale najważniejsze, że Arsenal zgarnął kolejne trzy punkty. :D

Leppus28->Tyle, że w drugiej połowie Xavi grał i jakoś nic nie wskórał... To nie przez brak Puyola, czy Casillasa Hiszpanie przegrali tylko przez swoje nastawienie. Po prostu olali ten mecz.

Idiota się czepia Samira, jak go tam nie było. Ciekawe co ma piernik do wiatraka. Ale co my tam wiemy... Może działał telepatycznie, albo bawił się laleczkami Voodoo i to dlatego Francuzi tak koślawo grali.

ciała*

"Juventus po słabym ostatnim sezonie był bardzo aktywny na rynku transferowym. Nowy menadżer Luigi Del Neri chce przywrócić dawną świetność klubowi z Turynu." - jak na razie mu to nie wychodzi, bo Juve nadal daje ciałą. Choć to dopiero początek. Zobaczymy później, czy drużyna się ze sobą zgra.

Co do Traore, to ja na miejscu Wengera bym go nie sprzedawała. Poza tym do Turynu... może i by miał trochę więcej szans na grę, ale to raczej nie byłoby dla niego najlepsze miejsce, bo ponoć sam zainteresowany chce pozostać w Anglii.

I to samo w drugą stronę. B'burn mogło przegrać wyżej, bo my nie wykorzystaliśmy kilku dobrych okazji. Czcze gadanie, choć z oceną gola Walcott'a się zgadzam. :)

mdr_AFC-> niestety wiem. Kto jak kto, ale właśnie to Muły ślizgają się najbardziej, a sędziowie robią wszystko, by im pomóc.

Sędziowanie w meczu Man Utd - West Ham jest pierwsza klasa! Jak Vidić wyciął Cole'a w polu karnym to sędzia nic nie widział, ale jak już biedny Giggs został sfaulowany to arbiter od razu na wapno wskazał.

Almunia spisał się dziś bardzo dobrze, zaś obrona... chimerycznie. Ogólnie spisała się dobrze, aczkolwiek za często zdarzały się niecelne podania, straty i wybicia na oślep, szczególnie w pierwszej połowie. Choć to tyczyło się całej drużyny (z małymi wyjątkami). No i ten błąd Kościelnego. Chłopak musi trochę przypakować, nie da się ukryć. Mimo wszystko występ oceniam na +.

A już ostrzyłam sobie zęby na bramkarza. Może jednak Wenger zmieni zdanie. Choć znając Bossa to raczej nie liczę na to.

My jak zawsze w grupie H. :)

No to Jelonek będzie miał przeprawę. Nie ma co...

Może mówić co mu się żywnie podoba. Ja nie podzielam jego opinii. Każdy ma własne zdanie na ten temat. Koniec końców wszystko zweryfikuje przyszłość.

Trochę mnie to zaskoczyło, choć zaskoczyć raczej nie powinno. Przeszedł- trudno. Nam i tak nie był potrzebny.

Sezon jest długi...

Jestem w szoku! :(

Oby wrócił jak najszybciej do zdrowia...

Haha, za stary serwer mają i nie mogę wejść na tę stronę. ;/

Swoją drogą trochę to śmieszne.