Komentarze użytkownika ZelGrey

Co najmniej punkt jest nam potrzebny jak powietrze...

Inna sprawa, że równie wazne dla nas są teraz oba spotkania Olympiakos - Dinamo. Niestety, ale po tak słabym początku musimy albo zlać teraz wszystkich do końca, włącznie z Bayernem, albo oglądać się na przeciwników. Najgorsze dla nas rozstrzygnięcie byłoby takie, gdyby Olympiakos/Dinamo dwukrotnie wygrali z tym drugim, bo wtedy ta drużyna miałaby co najmniej 9 punktów.

A Jenki dobrze że się rozwija - jako że prawdopodobnie po tym sezonie odejdzie Debuchy, to akurat będziemy mieli zastępstwo na PO dla Hectora.

Z drugiej strony, jeśli Gnabry niezbyt potrafi się przebić w średnim WBA to o nim też za dobrze nie świadczy...

Szkoda, że nie Kassai. Dobrze, że nie Atkinson. :P

Niewątpliwie ogromny temat, choć główny minus taki, że do tej pory był to dość szklany piłkarz.

Wypożyczenie z opcją transferu definitywnego brzmi nieźle - będzie miał pół roku by pokazać, czy daje radę zaadaptować się do warunków Premier League i czy wejścia obrońców na Wyspach go od razu nie połamią... ;)

Inna sprawa, że zabawne, że komisja ligi wybrała go najlepszym piłkarzem całej ligi we wrześniu, a kibice MU jako najlepszego piłkarza United we wrześniu wybrali Matę :D

No, no, młody Francuz został doceniony.
Mało kto - szczególnie z zawodników, którzy przychodzą do PL jako młode talenty a nie światowe gwiazdy - w pierwszych miesiącach gry w Anglii od razu zgarniał nagrodę dla zawodnika miesiąca.

Campbell jest dość utalentowany (szczególnie jak na standardy niezbyt mocnej kostarykańskiej piłki) i młody, a ich reprezentacja gra sporo spotkań, więc śrubuje wynik.

Alexis pomimo drobnej kontuzji w meczu z ManU zagrał oba spotkania reprezentacyjne i wczoraj walnął znowu dwie bramki...

@IAlwaysTrust - wypożyczyć :D

Wypożyczenie to jeszcze, ale ściąganie kolejnego zawodnika, ktory by tylko blokował miejsce w ataku na potencjalne ściągnięcie kiedyś jakiegoś kozaka nie miałoby sensu...

Brać i nie marudzić, nawet teraz w zimie, żeby się na spokojnie zaadaptował.
Flaminiego to ostatni sezon w Arsenalu, Artety pewnie też (albo maksymalnie przedostatni). Posiadanie Coq'a i Carvalho pozwoliłoby na solidne zabezpieczenie pozycji DMa na lata oraz konkurencę tych dwóch panów.
A w niektórych spotkaniach czy na bronienie wyniku w końcówce można by wtedy spróbować zagrać na dwóch DMów, szczególnie, że William ma inklinacje do rozpoczynania akcji z głębi.

Niech walczy i będzie zmotywowany - dwóch niezłych napastników i tak nam jest potrzebnych, trzeba rotować.
A wczoraj dwie brameczki strzelił grając od początku - może się trochę odblokuje :)

A co do Carvalho - gość raczej nie dostawał za nic wielokrotnie nagrody najlepszego piłkarza ligi portugalskiej oraz najlepszego zawodnika młodzieżowych mistrzostw... ;)

Nieźli przeciwnicy.
Przeciwko Wyspiarzom Polacy nie umieją grać za dobrze, a sporo ich drużyn będzie na mistrzostwach - Irlandia Północna, Walia, Anglia, Islandia, może też Irlandia. Dodatkowo nasi zobacza jak się gra przeciwko zespołowi z jedną zdecydowanie wyróżniającą się gwiazdą, bo tam jednak niekwestionowanym liderem jest Bale. Więc przyda się takie przetarcie.

Czesi jak Czesi - niby gwiazd niewiele, ale wciąż nieźle grają jako kolektyw; mamy też z nimi niedokończone sprawy z Euro 2012.

Niech tylko da mu odpocząć w takim razie w meczu z Peru...

@marcin04c: a kto powiedział, że mieli do wyboru? Carlo się wypowiadał, że o niczym innym nie marzył, jak tylko o objęciu Liverpoolu? :)

Nieźle nasi - Alexis bramka, Theo bramka, Santi dwie... oby tak dalej i oby bez kontuzji :)

Należało mu się. :)

Z dużym prawdopodobieństwem głównego kandydata na gola października tez już widzieliśmy...

Może i się odblokuje na kadrze.
Inna sprawa, że tak jak w ostatnich dwóch latach, poza Benzemą nie miał zbytnio konkurencji w ataku reprezentacji (ergo zazwyczaj albo grał w podstawie albo przynajmniej wchodził z ławki), tak teraz coraz trudniej mu będzie. Jest Lacazette, Martial zaliczył świetne wejście do PL, jest Fekir (choć obecnie kontuzjowany), nie wspominając o Griezmannie, który może grać drugiego napastnika...

Wypożyczać można, jak nam się paru zawodników z przodu wyleczy...

Dobrze. Młodych perspektywicznych zawodników trzeba trzymać na długoterminowych kontraktach - żeby albo mieć swobodę w spokojnym wprowadzaniu do pierwszego składu albo sprzedać za w miarę przyzwoite pieniądze, jeśli sie okaże, że max co na nich stać to pierwszy skład w drużynach z drugiej połowy tabeli.

Depay wypali, ale po prostu nie należy od razu z niego robić mega gwiazdy klasy światowej. To naprawdę dobry zawodnik, król strzelców Eredivisie etc, ale najpierw musi się przystosować bardziej do gry w PL. Potem do braku przerwy zimowej - ciekaw jestem jak zawodnicy pokroju Depaya, Martiala czy nawet de Bruyne będą się prezentować w drugiej połowie sezonu, gdy w zimie się nie zregenerują tylko będą musieli grać w kółko.

Więc Depay ma szanse być gwiazdą - ale pewniej za jakieś 3-4 lata. Suarezowi też trochę czasu zajął przeskok od bycia gwiazdą Ajaxu w Eredivisie do bycia gwiazdą PL.

Początki ma naprawdę niezłe, szybko też się zaadaptowal do PL, co nie każdemu się udaje. Może z niego wyrosnąć świetny grajek i pociecha dla reprezentacji Francji na lata.

Ale z drugiej strony - ile to już było młodzików ze świetnym początkiem w jakimś klubie, o których mało kto pamięta?
Świetne pierwszych kilka występów w United kilka lat temu zaliczył np. niejaki Macheda. Obecnie gra w Cardiff City i mało kto o nim pamięta ;) więc różne są koleje losu.

Mamy strasznie wąską kadrę, a większość innych młodzików którzy w razie czego mogliby wejść choćby w CC na wypożyczeniach - Gnabry, Zelalem, Crowley, Niles.
Więc Iwobi musi zostać chwilowo na wszelki wypadek - chociaż do przerwy zimowej i ozdrowienia Welbecka/Wilshere'a/Rosicky'ego.

Mimo pełnego zrozumienia sytuacji Mathieu, oczekiwałbym od Arsenalu podjęcia decyzji dobrej dla KLUBU, nie dla Francuza.
To oczywiście nie oznacza, że nie należy szukać rozwiązań satysfakcjonujących wszystkich, ale pierwszeństwo w takiej sytuacji zawsze powinien mieć Arsenal. Gość ma podpisany kontrakt, można mu pójść na rękę jeśli na tym nie stracimy (np. śćiągnięmy Carla), ale w przeciwnym razie nie należy patrzeć na ewentualne humory Francuza.

Żeby nie było - lubię Debuchy'ego, but Arsenal comes first :)

Jak grał to grał słabo - trudno się dziwić, że przegrał walkę o miejsce w składzie z niezłym (i wciąż bardzo perspektywicznym) Hectorem.

Natomiast do sprawy trzeba podejść bez sentymentów - potrzebujemy dwóch prawych obrońców. Więc jeśli np jesteśmy w stanie ściągnąć Jenkinsona z wypożyczenia w West Hamie w połowie sezonu to można Debuchy'ego sprzedać/wypożyczyć (nawet to Młotów, gdyby chcieli w takiej sytuacji :P), natomiast jeśli nie, to niech Francuz zaciska zęby i walczy dalej, ale ma ważny kontrakt i nigdzie się nie rusza.

W sumie najsłabszy u nich z tego składu chyba środek obrony - niejeden napastnik już równo Blinda przestawiał, to nie jest najlepsza pozycja Holendra...

@Sadu: z tymi piłkarzami typu Walcott, Wilshere czy Ramsey można się zgodzić, ale tak 4-5 lat temu.
Jack był ogromnym talentem, na którego liczył nie tylko Arsenal, ale przynajmniej cała piłkarska Anglia, myślę że popularnością w stylu 'przyszła wielka gwiazda reprezentacji' można go porównać obecnie ze Sterlingiem. Ale to było w czasie, gdy na Emirates wygrywaliśmy 2-1 z Barceloną, więc już ładne parę lat temu :) To samo tyczy się Theo i Aarona. Kot ma 26 lat, Walijczyk kończy jeszcze w tym roku 25, najmłodszy jest z tego wszystkiego Jack, bo ma 23. Ale generalnie o żadnym z nich już nie można mówić jako o 'młodym talencie'.

Co do Bellerina - prawda, choć to chyba obecnie jedyny.

@Sparku - nie twierdziłem, że Bayern tyle bramek traci, tylko że oni są jednym z bardzo nielicznych zespołów, które może byłyby w stanie tyle bramek regularnie odrabiać :)

@Sadu: z tym brakiem 'wielkich piłkarzy' to bym nie przesadzał. Nie jesteśmy Galacticos, ale realnie mało który zespół w PL ma 'na papierze' lepszy skład. Citi - na pewno. Chelse i ManU moim zdaniem mają już porównywalne składy. Niestety, ale to chyba kwestia właśnie taktyki i rozwoju zawodników.


Inna jeszcze sprawa jest taka, że kiedyś słynęliśmy z wychowywania młodzieży i wprowadzania do składu, a teraz na dobrą sprawe praktycznie nie mamy naprawdę światowej klasy młodych zawodników. United wprowadzają Depaya czy Martiala, a poprzednio Januzaja, Atletico ma młodych, dobrych zawodników, a my nie.
Cała ta nasza wypożyczona zgraja młodych - Crowley, Maitland-Niles, Zelalem, Gnabry etc - to może i perspektywiczni gracze, ale po pierwsze - będący wciąż bardzo daleko nawet od grania rotacyjnie w pierwszym składzie, a po drugie - o żadnym z nich nie mówi się globalnie że to może być talent na miarę naprawdę światowej gwiazdy.

@spazi_28: no niestety, rożne są naszą bolączką w obie strony. Sami nie stwarzamy z nich ŻADNEGO zagrożenia, a dajemy sobie wbić masę bramek.

Cieszy rosnąca forma Walcotta, który ostatnio strzela regularnie no i Sanchez wreszcie wrócił do formy, której od niego oczekujemy.

Inna sprawa, że bramkuje nam trochę rozwiązań w ataku pozycyjnym. Wczoraj dużo próbowaliśmy wrzucać piłki, ale kto ma te piłki ściągać, jak nie ma Giroud? Najlepiej grającym głową zawodnikiem u nas z przodu był Alexis, który serducho ma, wyskok też niezły, ale nie oszukujmy się - jeśli nie zgubi obrońcy, to nie ma szans z jakimś dryblasem wygrywać pojedynków główkowych, by zgrywać lub strzelać.

Parodią jest też nasze wykonywanie rzutów rożnych. Mieliśmy ich 8, a nie stworzyliśmy żadnego zagrożenia - i tak jest od początku sezonu. Nawet jak nie ma Żwirka, to jednak powinniśmy je umieć jakoś rozgrywać - przecież na rożne podchodza środkowi obrońcy, więc Koscielny, Gabriel czy Merte powinni być w stanie zgarniać piłki.

Podsumowując - forma z przodu rośnie, ale jesteśmy zbyt przewidywalni. Dośrodkowań albo nie ma albo są bez sensu, bo nie ma ich na kogo grać, stałe fragmenty wołają o pomstę do nieba, może poza bezpośrednimi strzałami z wolnych.

Wreszcie - nie ma ławki dla graczy ofensywnych. Jak wypadł Welbeck, Wilshere i Rosicky, nie mamy co zrobić - zmiany są zawsze są dokładnie te same. Żwirek jest w słabej formie, ale i tak musi wchodzić, bo nie ma innej opcji. Ox prawie zawsze wchodzi z ławki. Campbell nie gra nic, ale też wchodzi na zmiany nawet gdy nam nie idzie, bo co innego Wenger może tam zrobić?
Nie zrobiliśmy transferów i to jest problem. Ale nawet w takiej sytuacji - skoro wiadomo, że Welbeck/Rosicky/Wilshere wypadli, to czemu nie ściągniemy kogoś ze swoich młodych piłkarzy? Np. Gnabry'ego? Może i nie zmieni wiele, ale przynajmniej będziemy mieli więcej opcji zmian, rotacji, czegokolwiek.

A z tyłu - magia nie tracenia bramek bo gra Coq trochę przestała działać, jak do tego dojdą błędy środkowych obrońców i bramkarza to się robi parodia.

W ofensywie nie było tragedii - tworzyliśmy szanse, dwie bramki strzeliliśmy, a brak ze 2-3 kolejnych to w sumie zasługa tylko i wyłącznie naprawdę świetnej formy ich bramkarza.

Natomiast defensywa to kryminał - zarówno druga jak i trzecia stracona bramka, to jakaś kompletna parodia i nad tym trzeba popracować.

W pierwszych meczach sezonu wydawało się, że defensywa nie gra tak źle, a problem jest ze strzelaniem bramek. Teraz jest bardziej na odwrót - gole zdobywamy, ale ze średniakami tracimy ich też masę.
Trzy z Olympiakosem, dwa z Dinamo, dwa z Leicester - mało która drużyna poza może Barceloną czy Bayernem tracąc tyle z tyłu ze średnimi drużynami byłaby w stanie i tak regularnie dowozić zwycięstwa. Real za czasów Galacticos i Beckhama, Zidane'a itp. probował tak grać i się przejechał.

Coq niech odpoczywa na MU, żeby się potem nie okazało że w tym ważniejszym meczu nie zagra. Ewentualnie niech sobie wejdzie koło 60-70 minuty trochę rozgrzać kości na murawie :)
Więc jak dla mnie:
Ospina - Debuchy, Mertesacker, Gabriel, Gibbs - Ramsey, Cazorla - Ox, Ozil, Alexis - Walcott

Z czego jeśli będzie dobry wynik, to koło 60-70 minuty też by warto zmienić Kota (nie ma za bardzo na kogo, ale przy dobrym wyniku niech od biedy albo Alexis pójdzie na końcówkę na dziewiątkę albo Campbella tam wprowadzić).

Z Olympiakosem może zagrać Arteta, to nie jest taki problem - niech Coq tam siądzie na ławce i sobie odpocznie jeszcze, jest jednym z naszych kluczowych graczy. Może wejść na rozruch przed MU tak w 60-70 minucie, ale niech się nie zajeżdża.

Fajnie by było też na Olympiakos zobaczyć Gibbsa - w przeciwieństwie do Debuchy'ego po drugiej stronie defensywy, Kieran nieźle się sprawdzał przy rotacji składu, więc można by mu dać znowu szansę, jak gramy często.

Alexis niech wejdzie z ławki na podmęczone Leicester, tak jak w meczu z Totkami. Chłopak jest zajechany, nie może grać każdego spotkania od początku do końca.

Brak Coqa na pewno dużą stratą, ale trzeba kuć żelazo póki gorące i wystawić Flama, skoro w ostatnim meczu zagrał nieźle (a Arteta zarówno z Dinamem jak i z Totkami był jednym ze słabszych na boisku).

Więc jak dla mnie:
Cech - Bellerin, Koscielny, Gabriel, Monreal - Flamini, Ramsey, Ozil - Ox, Campbell, Theo.

Alexis i Cazorla niech odpoczną od grania całego spotkania i niech będą gotowi na ławce obok Ospiny, Mertesackera, Gibbsa, Artety i Giroud.

No tylko bierze się to też ze składu. Najlepsi podający - Ozil i Cazorla - nie grali wcale.
A na kilku innych pozycji też mieliśmy tych gorzej podających - np. zarówno Gabriel jak i Koscielny lepiej i celniej wyprowadzają piłkę niż Per i Calum.

Nie ma tragedii - chodziło o to, żeby wygrać, nie zmęczyć się za bardzo i dać okazję pograć zmiennikom. Wszystko to się udało, wię choć styl może nie zachwycał, to jest przyzwoicie.

Niniejszym Flamini zostaje - na chwilę obecną - najlepszym strzelcem Arsenalu w tym sezonie... :D

Chambersa na wypożyczenie... jak z niego coś ma być to musi regularnie grać, inaczej w kółko będzie odstawiał taki kryminał jak w meczu z Live czy teraz... ;/

Jak chłopaki dalej będą tak zbierać żółte kartki to zaraz będzie kolejny mecz, którego nie skończymy w 11-tu... ;/