Komentarze użytkownika arsenalfan98

Ja zostawiłbym Clichego, Nicklasa i Szawę.
Resztę można posłac w pizdu. Ja już mam dośc tego, że forma Arsenalu jest uzależniona od niektórych graczy. 2 już beznadziejny remis...
Mieliśmy walczyc o wszystko, a możliwe, że skończymy z niczym. Mistrzostwo oddala się z dnia na dzień. Musimy wygrac wszystkie mecze wraz z tym z MANU i liczyc na jakiś remis z ich strony. Jeżeli chcemy walczyc o mistrzostwo to
strata chodź dwóch punktów będzie kosztowac i bolęc. Te punkty, które polecą jeżeli nie weźmiemy się w garśc będą bolec bardziej niż dostac piłką "z całej pety" w jaja. Porażka w finale Carling Cup ośmieszyła nas przed całym światem... Mówiono o końcy ery Barcelony i początku ery Arsenalu, a teraz?? 6 sezon bez trofeum idzie szybko, a i 2 miejsce może byc stracone bo Chelsea ma już tylko 1 pkt straty. Oddaliłem się od tematu, ale boli mnie to, że tyle głupich błędów powoduje to, że nikt nie chce już uwierzyc w Kanonierów i w to, że mogą walczyc na wszystkich frontach.

Jeżeli chce odejśc to niech odejdzie, ale Henry i Hleb myśleli, że zrobią tam wielką karierę, a wszyscy wiedzą jak się to skończyło.

2 bramka to szkoda patrzec. Niech Lehman stoi po ten błąd Almuni może zaważyc na końcowym sukcesie.

Może nie tyle co byłą ładna, ale ile znaczyła?
Aby jutro też *******nął z bramkę barcelonie. :D

Nie oglądałem spotkania więc się nie wypowiem co do gry, ale faul n Arshawinie to po prostu ****ica łapie. Czysto pchnięty w plecy od tyłu upadł na ziemię... Co zrobił sędzia?????? Nic nie zrobił! I jeszcze ten zasrany spalony... Podanie czysto w naszym stylu na wolne pole, a sędzia teraz postanowił coś zrobic i odwigzdał spalony! W cholere z tym wszystkim skoro sędzia musi pomóc swojemu klubowi do mistrzostwa i wymusi remis.

Nasrane... Nie rozumiecie, że to jest świetny wynik.Pesymiści... Pokazaliśmy, że jesteśmy świetni i każdego możemy pokonac, ale tu widzę komentarze jeszcze 2 mecz.
Nie psujcie atmosfery bo mamy przewagę...
Barca wie już na co nas stac, a Kościelny pewnie znowu nie da pograc mesiemu.
Go Gunners!

Życzę miłego wyśmiewania się z Barcelony :)

Zimny prysznic dla tych, którzy postanowili wydac wyrok przed procesem. Braca padła po 70 min., a nasi chłopcy walczyli do końca i pokazali całemu światu, że diabeł nie taki straszny jak go malują. Nie będę pisał, który z naszych grał kiche, a który bardzo się wyróżniał bo każdy dał z siebie wszytko i zagrał świetnie. Ne dlatego, że wygraliśmy, tylko dlatego, że się nie poddali.
Teraz muszę iśc usypiac siostrę, którą obudziłem drąc się kiedy trafiliśmy gole.:)

Ja jako kibic Arsenalu wyobrażam sobie jak wyglądają teraz CI wszyscy, którzy ludzi, którzy noszą w sercu armatę na czerwonym tle...
Każdy z nas wieży w zwycięstwo mimo to, że niektórzy piszą: przegramy, lepiej się nie pokazujmy, upokorzą nas itd... Ale jak już wyżej napisałem, każdy prawdziwy kibic Kanonierów uważa, że jesteśmy wstanie nawiązac walkę ze spragnioną gwizdów kibiców na własnych piłkarzy i trofeów Barceloną. Każdy kto choc raz doznał uczucia, że kocha ten klub to zawsze wieży w zwycięstwo choc byśmy musieli stawic czoła najlepszym piłkarzom świata zebranym po to, aby z nami wygrac. Wszyscy, którzy pomyśleli , że przegramy ten mecz lub kiedykolwiek tak pomyśleli, nie powinni uważac się za prawdziwych kibiców Kanonierów. Dzisiaj usłyszałem od kolegi, który kibicuje Barcelonie takie słowa:
- Piłkarze Barcy zostali zesłani przez Boga po to, aby pogrążyc każdy klub piłkarski, a Guardiola to sam "syn boży", który ma nimi dowodzic.
Rozgromią twój Arsenal, który składa się z gówniarzy! Parskając śmiechem odszedł.
Nigdy nie dostałem takiego doła...
Ale nie zamierzam przyznac mu racji nawet jeżeli Arsenal zostanie rozgromiony, bo kibicuje Arsenalowi całe 6 lat, które potoczyły się męczeńsko przez moje życie. Czas skończyc z tym... Czas pokazac światu, że to my jesteśmy najlepsi, a Barcelona to zbiegowisko pewnych siebie... Nie jestem w stanie dokończyc bo nie mogę znaleśc słowa, które opisze moje obrzydzenie w stosunku do Bluagrany.
Za kilka minut rozstrzygnie się to na co czekamy od losowania 1/8 LM. Wielki pojedynek płomienia z Londynu i strażaka, który leje kubeł zimnej wody każdemu kogo spotka.
Arsenal vs. Barcelona!!!
Wielki pojedynek i czas udowodnic światu, że Barcelona ma za wysokie mniemanie o sobie.
Wszyscy trzymajmy kciuki!

2 karne z dupy !

Chelsea zaczyna ulegac presji... Jest im coraz ciężej wygrac bo złe wyniki robią swoje z psychiką. 70 mln to nie jest mało, a do tego w jeden dzień. Nasz Arsenal ma dobrą sytuacje i kadrową i finansową , i nie trzeba wydawac takich pieniędzy na piłkarzy.

I gdyby nie te stracone punkty i łatwymi rywalami to bylibyśmy pierwsi, ale Angielska ekstraklasa jest nieprzewidywalna.
Na pewno czerwone diabły zgubią jeszcze punkty bo do końca rozgrywek jeszcze mamy po 15 meczy z czego jeden z MANU, jeżeli dobrze mówię.

Henry to powinien zagrac :D

O i oto oznaki "wody sodowej, która uderza do głowy". Gracze z Barcelony jak i kibice już od dłuższego czasu zgrywają wielkich niepokonanych. Tak nie jest i chciałbym, abyśmy pokazali całemu światu, że ten sezon należy do nas.

Tylko żeby omijał takich jak nasz Sebastian:D

Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że powiedział prawdę.

Długo czekałem na tego gola Van Piersiego

Po co te newsy? Nie rozumiem co nas to obchodzi?(może innych obchodzi, ale mnie nie za bardzo)

Jak patrze na tego samobója to mi się płakac chce.

Oceny sprawiedliwe, oprócz tego 1 % dla Chamakha. Na pewno na niego nie zasłużył.

Co do straconej bramki to za bardzo wyszedł do przodu, ale wygraliśmy i jestem wstanie mu wybaczyc.

Pewnie za Fabregasa 25-30 mln, a za Torresa resztę.

Dobrze słyszec, że TV ma wrócic tylko, żeby nie było tak jak wcześniej, że miał już grac, a tu nagle... lipa.

Mamy wystarczająco silny skład, aby sięgac po największe i najbardziej prestiżowe trofea, tylko jest jeden problem...
I tutaj nasuwa się pytanie jaki problem. Ja nie wiem czy to wina złego przygotowania fizycznego do sezonu przez sztab medyczny, czy to wina polityki transferowej Wengera i jego stylu prowadzenia zespołu, czy może wina piłkarzy, którzy lekceważą przeciwników i nie są wstanie wtedy dowieśc 3 punktów do ostatniego gwizdka.
Niektórzy mówią, że problemem jest to, drudzy tamto. Inni powiedzą, że błąd popełnił tamten czy tamci. Wychodzi na jedno, bo czego by się nie powiedziało, nasza ekipa, z której każdy jej fan powinien byc dumny, z sezonu na sezon ma coraz gorzej, dlatego że wie o tym jak kibice Kanonierów pragną trofeów czy to ważniejszych czy tych mniejszych i nie radzą sobie z presją jaka idzie z nimi, od szatni aż na murawę stadionu, lub jak kto woli od początku do końca sezonu. Mówiło się, że ta drużyna to dalje skupisko dzieci, które chcą wyrosnąc na wielkich piłkarzy, lecz teraz będą mówic, że ten klub dorósł już do trofeów, ale coś im przeszkadza. Szkoleniowcy innych drużyn szydzą z Wengera i jego stylu prowadzenia Arsenalu.
Do dziś się zastanawiam czy to pech czy błędy ludzi związanych z klubem są odpowiedzialne za te 5 długich lat bez pucharu. Przeczuwałem, że trafimy na klub ze stolicy Katalonii i będzie się mówic, że rozgromią nas w dwu-meczu jak kilkanaście miesięcy temu. Ja jestem pełen optymizmu i sądzę, że jesteśmy w stanie i powinniśmy wygrac. Może ktoś teraz mi zarzuci, że za dużo wymagam od naszego klubu, ale los dał nam drugą szansę i obyśmy jej nie zmarnowali.
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy przeczytali mój długi komentarz.

Szkoda, że większąśc naszych talentów to bramkarze, ale lepsze to niż nic.

Będzie bo mamy już wszystkie ciężkie mecze za sobą.

Wiedziałem, że na barce trafimy.

Ja bym nie powiedział, że jest filarem defensywy. On raczej rozwala naszą obronę, np.: jak wpadł na Kościelnego.

Dobrze, że gra Van Persie i Walcott, bo może teraz odzyskają formę.

Obawiałem się, że nie dotrzymamy tego wyniku do końca, a jednak udało się. Nikt nie wie jakby było, gdyby był Fabregas bo nie grał i nikt nie jest w stanie przewidziec co by było, jakby był na boisku. Dobrze, że wygraliśmy i niech Rosicki niech gra tak dalej i wtedy nie będziemy musieli się martwic czy utrzymamy się w top4.

Dobrze, że wygraliśmy.

Nie wiem co się stało z tym klubem. Grają słabo, a przecież to jeden "wielkiej 4", a przynajmniej był w "wielkiej 4", bo chyba ManCity już jest lepszy.

Jeżeli tego nie wygramy to znaczy, że mamy poważny spadek formy. Gdyby nie te potknięcia na pewno prowadzilibyśmy w Premier League, bo te mecze, które przegraliśmy były do wygrania.

Niestety...ale to musiało się zadażyc.

Po prostu tak jak powiedział Graham czy jakoś tak nasi piłkarze będą mieli problemy z wygrywaniem meczy u siebie, dlatego że każdy kibic Arsenalu "żąda" jakiegoś trofeum, a najlepiej wygrania ligi. Mamy przecież świetny składa Fabregas, Fabiański (jest w naprawdę wysokiej formie), RVP, któty może gdy wróci do swojej pełnej dyspozycji odmieni losy tego sezonu, Chamakh może musi się zgrac chodź powinien grac lepiej itd...
Teraz nie możemy już zganiac porażek na niedoświadczenie, kontuzje czy zmęczenie bo to są profesjonaliści, którzy powinni dawac sobie z tym rade. To jak Wenger cisnął butelką o murawę świadczy o tym, że tak jak my nie potrafił uwieżyc, że można ten mecz przegrac.
Nasz Kapitan zachował sie nieodpowiedzialnie mimo tych wszystkich pięknych podań powinien pociągnąc za sobą zespuł, a nie go dobijac.
Nie mam pojęcia co Wenger zrobi, am nadzieję, że poleci każdemu po pensji za cały występ i przywróci porządek codzienny, gdzie Arsenal jest najlepszy.

Nie nie wierze ****si sie tak potyka, a my tego nie wykorzystujemy.

Nie wiem jak mogliśmy to przegrac bo przecież do przerwy mieliśmy dużą przewagę, ale oczywiście musieliśmy im odpuścic.
Mam nadzieję, że chłopaki się pozbierają i niech w końcu Chamakh zacznie coś grac, co z tego, że strzelił jak później z piłką nic nie potrafił zrobic. Fabregas grał dobrze moim zdaniem niech Wenger w końcu na nich krzyknie i przemówi im do rozsądku bo wydaje mi się, że nasi zawodnicy mają gdzieś trofea, które z pewnością by ucieszyły każdego kibica Arsenalu na świecie.

W grze Arsenalu w tym sezonie podoba mi się to, że chociaż gramy bardziej fizycznie to i tak moim zdaniem gramy dalej kreatywną piłkę.

Nie oglądałem żadnego z meczy Tottenhamu więc nie mam pojęcia jak wygląda ich gr, ale Gallas.... Był dobry, ale stary i tak czy siak w tym sezonie by musiał skończyc przygodę w Arsenalu, a nie wiem czy Kościelny nie jest nawet lepszy.

Bendtner raczej nie odejdzie w końcu będzie dostawał szansę na grę i jak będzie skuteczny, i dobrze bezie grał to może wywalczy sobie miejsce w pierwszej 11.