Komentarze użytkownika batofator

zastanawiam się czy Adebayorowi w szatni ktoś przypadkiem nie pierdnął pod nos gazem rozweselającym. Z czego ten głąb się cieszył? Że był wygwizdywany przez pół godziny? A co do gwizdów, myślałem, że nasi kibice bardziej się przyłożą :D

-Mamy wreszcie jakość, zawodnicy dojrzeli w ciągu ubiegłego sezonu.
-Powroty zawodników, którzy wyleczyli swoje kontuzje będą wzmocnieniami.
-Manuel to bramkarz światowej klasy, ale za dużo od siebie wymaga.
-Damy szansę piłkarzom z drużyn młodzieżowych.
-Bla bla bla...

Mam nadzieję, że tego lata nie będziemy musieli znowu tego wysłuchiwać...

Ciekawe kto zagra na bramce? Kontuzjowany Almunia (już raz w tym sezonie grał z kontuzją), fatalny Fabiański, czy może wreszcie Vito, który gdy dostał szansę, to jej nie zmarnował. Mam nadzieję, że zobaczymy Włocha, który zagra tak, jak z Fulham...

niestety wystarczy im tylko 2-0, ale inter da radę

SZAKALAKA

Gunner48 jesteś gównem, tyle ci powiem. Skorzystaj z rady howareyou, tam lubią takich jak ty...

No to może wszyscy piłkarze Togo, którzy byli w Angoli powinni zrezygnować z gry w reprezentacji? W końcu nie tylko Adebayor ma traumatyczne wspomnienia z tamtych wydarzeń...

A za kilka lat jak będzie z niego świetny piłkarz, Genk stwierdzi, że im go wykradliśmy i ma ich DNA :)

Eboue nic nie wnosi? Opamiętaj się...

mucha228 twój komentarz przypomniał mi dwie opinie o polskiej piłce:)

Pierwsza odnosi się do reprezentacji i jej udziałów na imprezach typu ME i MŚ. Czyli że zawsze gramy tam trzy mecze (o awans, o wszystko i o honor).

a druga dotyczy polskiej piłki klubowej. Czyli odpadamy z europejskich pucharów ponieważ jeszcze nie weszliśmy w sezon, potem jest wybicie z rytmu spowodowane przerwą zimową, a wiosną nadchodzi zmęczenie sezonem.

A już tak w temacie to Gael ma rację. Ale jeśli już miałby być przerwa zimowa, to w takim czasie, że Boxing Day jednak by został. W końcu to coś w rodzaju wizytówki Premier League.

Vpr ma rację, jeśli Arshavin nie zabierze się do roboty zamiast udzielać bez przerwy tych durnych wywiadów, to zabraknie dla niego miejsca w pierwszym składzie.

A może by tak jakiś samobój zamierzony? Byłoby miło z jego strony :D

Koleś na zdjęciu wygląda jak Tadeusz Sznuk, który prowadzi 1 z 10. A tak na temat to pamiętam jak kilka lat temu wszyscy chcieli żebyśmy w ćwierćfinale trafili na ****sów "bo tyle razy w tym sezonie z nimi wygraliśmy więc damy radę..." a jak się skończyło pamiętamy. Wiadomo, że na 3 drużyny lepiej byłoby nie trafiać. Ale to kto by był najłatwiejszy pozostaje sprawą otwartą.

Mam tylko nadzieję, że mecz z Burnley był ostatnim "klasykiem" Bendtnera i że dzisiaj zagra jak na Kanoniera przystało.

Habiwin mówisz, że obrońcy nie są tak doceniani jak gracze ofensywni? To dlaczego Gallas i Verminator zbierają pochwały przez cały sezon? Albo dlaczego wszyscy uznali, że Eboue zagrał fenomenalny mecz z Sunderlandem? Jeśli Clichy sobie na to zasłuży, to z pewnością zostanie doceniony. Jak na razie to gra fatalnie (ale to tylko moje zdanie, z którym nie musicie się zgadzać)

Heh, nawet ostatni samuraj chce dla nas grać :)

Jak czytam na tej stronie słowa "zgrupowanie reprezentacji narodowej", to ogarnia mnie przerażenie. Mam nadzieję, że tym razem wszyscy wrócą zdolni do gry

Kikut 123 niestety z Gaelem ostatnio każdy robi co chce i to mnie martwi

Tak niech we trzech kryją Fabregasa to wtedy może ktoś inny z naszych błyśnie. Podobnie jak kilku poprzedników liczę na Rose, a po cichu dopinguję Benia, bo może mi się wydaje, ale mam wrażenie, że jego forma powoli rośnie.

Gdybyśmy w następnych fazach mieli zagrać z którąś z tych drużyn, to myśle, żezdecydowanie lepiej byłoby gdyby był to milan. Więc życzmy Flaminiemu powodzenia

jedyną rzeczą, która mogłaby wskazywać na DNA farsy jest wczorajsze zagranie ręką pod koniec meczu.

Ostatni raz tak się denerwowałem w czasie rewanżowego meczu z Villarealem w półfinale Ligi Mistrzów. Ale dziś przynajmniej nie było groźby zawału :)

Pinguite, Bendtner żuje gumę, bo podpatrzył SAFa i ma nadzieję, że dzieki temu szczęśliwie wygramy jak to często zdarza się MU :) A na powaznie to mam nadzieję, że do wygrania tego meczu szczęście nie będzie potrzebne...

gdybym miał porównać Wengera do jakiegoś zwierzaka, to niestety chyba byłby to osioł ze względu na jego upór. Zgadzam się z Pajdim

* (oczywiście wiem, że tak NIE było)

takie moje osobiste odczucia po tym meczu:
Denilson i Almunia niestety nie nadają się do tej drużyny. Te fatalne dośrodkowania Bacarego (kierowane niewiadomo do kogo) niedługo zaczną nam się śnić po nocach. Chyba zapomniał, że nie mamy napastnika, który byłby w stanie wygrać pojedynek ze stoperami rywala.

A co do transferów mam wrażenie, że Arsene nie do końca się przyłożył w tym okienku (oczywiście wiem, że tak było). Jakoś nie miał problemu ze sprowadzeniem kolejnych juniorów (jakiś 16-letni Belg i jeszcze 17-latek). A za kilka lat wyrośnie z nich taki Denilson. Nie lepiej wydać te 30 mln za porządnego piłkarza, który jest potrzebny już teraz? Co ja piszę, za Chamakha nikt latem nie chciał 30 mln...

A wracając do meczu świetny występ Thomasa, pochwaliłbym też Gallasa i Arshavina

merowingster a dlaczego ta twoja ręka sprawiedliwości miałby sięgnąć Arsenal skoro Henry jest piłkarzem Barcelony?

Potrójnej korny Arsene! :) w niedzielę będzie prezent od piłkarzy

to może jest mu potrzebny pakiet 14400 minut, żeby mógł wykonywać dziennie 200 telefonów i wreszcie kogoś kupić...