Komentarze użytkownika cesc723

A szkoda że Villa nie przyjdzie. Fajny dość doświadczony piłkarz. Fajnie jakby Arsene chociaż nakierował kogo chce kupić. I moje propozycje sa takie:
Bramka: Gomes może być, nie pogardziłbym Kameni'm albo Akinfeev'em
Obrona: Przydałby się zmiennik dla środkowych, Albiol może też grać na środku obrony, niech będzie. Ewentualnie Zapata, Barzagli albo ktoś inny z Włoch.
Pomoc: Koniecznie defensywny pomocnik, bo Flamini już jedną nogą w Juve. Albiol może grać na DP więc problem chyba rozwiązany.
Atak: Villa albo nikt, bo i po co

kibicarsenalu- zauważ, że pelek napisał to w cudzysłowie, więc nie chodzi mu o dosłowne znaczenie tego stwierdzenia to raz (tak ja to odebrałem), a dwa- ortografia, on napisał słowo 'możliwości' dobrze, Ty zacytowałeś trochę gorzej.

Jak Flamini odejdzie Kranjcar będzie w sam raz

Syjon: Hoyte nie zagra na środku. Co do pomysłu Wengera- altruisty, to myślę, że ok, bo my już nie mamy o co walczyć a oni tak

bobo: pomyśl sześć albo siedem razy zanim coś napiszesz. Diego będzie odwalał czarną robotę koło Fabregasa? Chyba nie!

Coś mi się nie podoba ten Flamini, prawda że jest w innej sytuacji niż Cesc ale ten powiedział że nigdzie się nie rusza, a Mathieu robi z siebie gwiazdę większą niż Ronaldinho, zaczyna przypominać nadętego nowobogackiego bufona (nie Buffona!). Chyba zapomniał, że rok temu grzał ławę w rezerwach...

Co do Adebayora- IMO ten facet musi zostać w Arsenalu za wszelką cenę, on obok Cesc'a, duetu Willam-Kolo i Alex'a jest najważniejszym ogniwem naszego zespołu...

Thierry też tak mówił... Co nie zmienia faktu, że Hleb może zostać i powinien, bo widać jaki nasz team ma potencjał

polandblood- jeden zawodnik nie może przegrać meczu to raz. Dwa, że nikt nie jest nieomylny i idealny. Trzy, że jakoś dobrych występów nikt nie pamięta...

'i jeśli tego nie zrobi, w STYCZNIU będzie mógł rozpocząć rozmowy'
ke?
Flamini powinien zostać, ale jak sobie zażyczyc od 60 tys tygodniowo w górę to chyba mu warto powiedzieć papa Mathieu

A ja myślę, że ma 19 lat i w niewielu klubach by grał w pierwszej 11... Więc cierpliwości Theo...

Bardzo jestem ciekaw kogo kupi. Mógłby nakierować jak zrobił to Benitez dla fanów LFC. Ach ten nasz Wenger ;)

titi_henry- Arsenal i Barca to nie są jedyne kluby na świecie... Wiesz?

patryk878: mógłbym się obyć bez emocji towarzyszących odpadnięciu z LM

Gallas jest dobrym kapitanem, co prawda do Gerrarda mu brakuje, ale z kolei Ferdinandowi nie ustępuje w żadnym aspekcie. Co nie zmienia faktu że IMO Toure byłby najlepszym kapitanem - sympatyczne, potrafi motywować, odpowiednio się zachować, a też czasami krzyknąć na kolegów

Moje zdanie jest takie:
Mourinho przeszedł do Chelsea z Porto, w którym to nie sztuka wygrać portugalską Bwin Liga, w tamtejszym Pucharze UEFA wspaniałe klubu nie grały, na pewno były porównywalne/gorsze/trochę lepsze niż tamtejsze Porto a co by nie mówić LM 2004/05 była jedną z najdziwniejszych w historii. Coby nie być gołosłownym- Porto zawodników miało jako takich, trenera też, bo ani Maniche ani Nuno Valente ani reszta się w lepszych ligach nie sprawdziła, jedyny to tak na prawdę Deco, bo i Carvalho był faworyzowany przez Jose. Poza tym, jak wspomniał Afc Mourinho dysponował takim budżetem jak połowa klubów Premiership razem wzięta, więc nie ma co się chwalić i gadać z mediami, tylko pokazać co się potrafi. Co mu trzeba przyznać- motywator, cynik fantastyczny, taktyk trochę gorszy.

Villa to świetny zawodnik i wspaniale by bylo gdyby do nas dołączył, ale nie zapominajmy, że u nas trzeba wzmocnić przede wszystkim defensywę i druga linię.

Wystarczy, że przeczytałem, że o tym pisze 'The Sun'. Gazeta pokroju naszego (niemieckiego właściwie) 'Faktu', więc wierzcie, nie ma się czym przejmować, wręcz przeciwnie, trzeba się cieszyć, bo jak 'The Sun' pisze, że jutro będzie ciepło to koniecznie trzeba wkładać kożuchy :)

Nie wydaje mi się, że Titi pójdzie w ślady A. Cole'a i tak poniży sie w oczach kibiców Arsenalu, to nie w jego stylu.

Racja, najważniejsze jest to, żeby zespół nam się nie rozpadł, bo po kilku wzmocnieniach i wydłużeniu ławki rezerwowych będziemy bardzo, bardzo silni.

xqvz-> nie, jakby nie było, tylko ma rację, Wenger realizuje długoterminowy plan, właśnie dlatego nikt z zarządu do niego pretensji o "słabe" wyniki nie ma.

Konsekwentnie w obronie- to jest nasz klucz do zwycięstwa, bo w ataku nie ma co poprawiać.

Podejrzewam, że Wenger poufnie rozmawiał z Titim, ale ten już nie wróci do nas jako zawodnik, ale za 3-4 lata już jako trener/scout. Takie moje przemyślenia :P

Tak, Frojdfelt widział, że Toure popychał Babela... a potem się obudził...

Wenger musi zostać!

Powinien wrócić, szkoda stracić na stałe taki talent, bo jak zostanie JESZCZE jeden sezon w Hiszpanii to mu się może Arsenal odwidzieć.

Ja z kolei zgadzam się w stu procentach! Artykuł przemyślany, napisany mądrze. Ludzie, my mamy zespół, który ma cholernie młodych zawodników. Nie oczekujcie od nich 'niewiadomoczego'. Przecież wyłączając bramkarza i środkowych obrońcow (Gallas+Toure) to nasz skład to jeszcze 'dzieciaki'. Cóż z tego że Flamini ma 24 lata skoro rok temu zaczął dopiero coś grać. Tu nie ma doświadczenia, ono przyjdzie, a wraz z nim sukcesy, więc pytam- po co robić z nas drugi Manchester, Chelsea czy Real. No po co?

Nie mamy szczęścia... Po meczu z Bgham wszystko sie sypie... Sędziowie po prostu mistrzowsko okradają nas z całorocznej pracy... Co zrobił sędzia tydzień temu i wczoraj to najczystszej wody skandal! Nie podoba mi się to...

Co tu dużo gadać... Wenger powinien kupić kliku rezerwowych bo po prostu chłopaki są zmęczeni całym sezonem granie jedną "11"... Trzeba stosować jakąś rotację (właśnie w tym Benitez jest lepszy niż Wenger, choć uważam, że to francuz jest lepszym szkoleniowcem, ale to opinia subiektywna)... A my? My się musimy zastosować do dewizy:
"Dumni po zwycięstwie
Wierni po przegranej"
I czekać, czekać aż ci chłopcy złapią doświadczenie i będą się rozwijać! GOGOGunners!

Może by mu olej wymienić...

Właśnie Walcotta trzeba puścić koło 60 minuty na podmęczonych piłkarzy Lpool'u, bo wtedy ich zagoni na śmierć :) Miejmy nadzieję, że całosezonowe zmęczenie nie będzie dawać się we znaki...

Nie jest dobrze, nie dość, że nie liczymy się w Premiership, to rewanż na Anfield będzie piekielnie trudny... Ech, pora myśleć o tym samym co w zeszłym sezonie, mianowicie - 'no to może za rok?'

Osobiście całym sercem wierzę w to, że Arsenal zdoła jeszcze 2 razy pokonać Liverpool, ale jakoś z naszą, jak to ładnie autor określił "ławką krótką jak fryzura Senderosa" może to być bardzo, ale to bardzo ciężkie... Pozostaje mieć nadzieję, że chłopaki w tych dwóch (do tego jeszcze mecz z MUłami) meczach zdołają się zmobilizować i zagrać na 110%. GOGO Gunners!

Bardzo bym chciał go widzieć w Arsenalu, bo to zawodnik piekielnie utalentowany. Jak najbardziej będzie istotne stwierdzenie -
"-Czy to drugi Kaka?
-Nie, to pierwszy Grenier"
I tego mu życzę. Miejmy nadzieję że w naszych barwach :)

Super, jak nie sędzia to kontuzje, ech...

Co za baran wypiera się faktów oczywistych, to widać na każdej powtórce, nawet kibice Lpool'u są co do tego zgodni - faul był!

Fantastyczny artykuł :D Brawa dla tego pana za humor i pomysłowość!

Wydaje mi się, mówię to patrząc na mecz na Anfield nie jako kibic Arsenalu (którym oczywiście jestem :]) a jako bezstronny widz, to szala zdecydowanie przechodzi na stronę Lpool'u. Bo oni mają ten luz, że mogą z nami zagrać z kontry, ich wynik 0:0 będzie jak najbardziej satysfakcjonował... Będzie ciężko, ale chłopcy z Arsenalu zadania trudne wykonują od razu, na niemożliwe trzeba poczekać. Miejmy nadzieję, że mniej niż 6 dni :)

Miejmy nadzieję, że to zwycięstwo z Boltonem doda chłopakom skrzydeł. Najważniejsze jest, żeby dać jakiś "plaster" Torres'owi, bo ten chłopak jest w morderczej formie. No i przydałoby się przestrzec Flamini'ego przed oddawaniem Gerrard'owi możliwości strzału z dystansu. Do boju Gunners!

Zaciekawiło mnie, że jest napisane "van der Vaarta", chyba autor nieumyślnie by takiego błędu nie popełnił, nieprawdaż :]?