Komentarze użytkownika cesc723

Ale to jest jednak niezdecydowany człowiek... Jezu, Alex, chcesz zostać- zostajesz, szukasz nowych wyzwań- odchodzisz za godziwą cenę, nad czym tu dywagować...

Polak strzela 2 gole Polak asystuje 2 razy, Polska przegrywa 2:0. Super.

Jak na onecie o tym piszą, to znaczy, że Adebayor zostanie.

Szef: Niestety, w dzisiejszych czasach naprawdę bardzo ciężko przeprowadzić transfer 'po cichu'... Taki smutny los...

Najlepszy to on na pewno jest, ale taką piłkę jaką on gra to nigdzie nie chciałbym widzieć. Mourinho się kocha lub nienawidzi nie można mu być obojętnym. Ja go nawet lubię za całą charyzmę jaką pokazuje. Ale, jak już wspomniałem, futbol, który grają jego zawodnicy pozostawia wieeeele do życzenia...

To jest jakaś paranoja... Takiemu zawodnikowi powinno się dać przyzwoite warunki... Tak btw jakiś tydzień temu Wągier mówił, że podpisze z nim kontrakt na 100% przed Euro... Ech, nienawidzę takich rzeczy

Tottenham w jeden sezon to sobie może zdziałać, ale maksimum awans do Pucharu UEFA, bo nawet jak sprowadzą kilku klasowych graczy to zejdzie im z pół sezonu, żeby w ogóle tą drużynę poskładać. Mogą być groźni, ale za dwa-trzy lata

delgard: Co nie zmienia faktu, że niewielu piszemy razem, ale ten wątek już miałem skończyć :)

City go nie puści, z tym Tajlandzkim milairderem na czele zarządu nie potrzebują kasy, chyba, że Johnson sam się uprze, że chce odejść...

Szkoda, że tak dobry scout odchodzi, ale współpraca z Wengerem może jeszcze na tym zyska, kto wie?

'Tak naprawdę, to nie masz o tym żadnego pojęcia' bardziej chodziło mi o to zdanie. Kolega sethgecko stwierdził, że nie trzeba być piłkarzem, żeby móc obserwować i wyciągać wnioski, z czym się zgodzę w stu procentach.

Oczywiście, że się zdarzają, a ja nie mam zamiaru Ci ich wypominać, czy coś w tym stylu, po prostu ot taka rada na przyszłość, może faktycznie zabrzmiało inaczej. Pokłon w każdym bądź razie należy się Tobie za napisanie felietonu (czym ja się nigdy pewnie nie zajmę bo najzwyczajniej brakuje mi umiejętności), z którym zgadza się rzesza fanów Arsenalu. Moja opinia co do Flaminiego czy Wengera jest SUBIEKTYWNA i mam prawo nie zgadzać się z autorem, choćby był nim Sokrates czy jeszcze wybitniejszy filozof. Jeżeli natomiast idzie Ci o aspekt tego, czy ktoś musi być piłkarzem, żeby potrafił coś na ten temat stwierdzić, to zwróć się do administratora RahU, który sam mnie przestrzegł, że piłkarzem nie jestem, więc nie mam prawa porównywać tego zawodu do jakiegokolwiek innego...

Te 'kilka brzydkich byków' miały mieć znaczenie delikatnie sarkastyczne, ale ok niech będę tym 'czepiającym się'. Oczywiście, że głupio by było mu przypisywać miłość do Arsenalu, ale bądź co bądź ta miłość od Flaminiego się należała, czyż nie?

RahU: Co do błędów- gratuluję spostrzegawczości, jeśli mnie pamięć nie myli 'nie' z przymiotnikami piszemy razem. 'nie wielu zawodników' napisał autor.
Co do pracowników: Cieszę się, że ten, który pisał felieton jest zawodowym piłkarzem i ma porównanie, chyba, że to Ty nim jesteś, w każdym bądź razie życzę sukcesów. Jeśli jednak tak nie jest to kontrargument jest także 'kompletnie nie na miejscu'.
Co do sympatii itp.- Nie chodzi mi o to, że ma związek z chęcią sukcesów, ale ma związek z przywiązaniem do klubu, które autor u Flaminiego wyraźnie zakwestionował, przynajmniej ja to tak odczułem. Tyle ode mnie...

Chłopak nie ma za grosz pokory, chyba nie myślał, że przyjdzie do Arsenalu i wygryzie ze składu Gilberto czy Flaminiego? Parodia, jak na swoje umiejętności grał wystarczająco dużo.

Mnie ten felieton nie przekonuje ani trochę. Rację ma Fabregas19, że porównanie z pracą normalnego człowieka jest kompletnie nie na miejscu, chociaż argument, którym tą krytykę poprę jest inny. Mało kto się przywiązuje do swojego szefa, który zazwyczaj spotyka się z niechęcią ze strony pracowników, a większość piłkarzy darzy sympatią menedżera (Wenger itp). Innych różnic jest w bród (nie brud) ale nie chce mi się ich wypisywać. Wenger jest świetnym trenerem, choć co prawda czasami brakuje mu tej chęci do grania zawodnikami doświadczonymi. Tak jeszcze od siebie dodam, że wkradło się kilka brzydkich byków językowych, ale nie mnie je poprawiać...

Chriss: Dokładnie, nie ma ludzi niezastąpionych, jeżeli po odejściu Vieiry, Henry'ego sobie poradziliśmy to nie widzę problemów z zastąpieniem Hleba

11 to Recber Rustu, bronił w Barcelonie kiedyś, został uznany chyba 2 najlepszym golkiperem MŚ 2002

Widać, że HALAMADRID to dojrzały kibic Wybacz, nie mogłem się powstrzymać...

On na pewno jest defensywnym pomocnikiem?

Zgadzam się z Tobą pimponus, dzięki nam ten pseudoklub może funkcjonować... No, czasem się trafi ślepej kurze ziarno jak Raul czy Soldado... A Tobie jarek1 polecam do poduszki słownik ortograficzny... Albo i dwa...

Bardzo ciekawy pomysł :) Troszkę dopracować i będzie świetne. Ja bym jeszcze proponował jakiś śpiewnik może dorzucić, bo takowego się nie dopatrzyłem...

Małe, a cieszy :) Mamy następnego napastnika i dobrze, bo talent ma zdecydowanie nieprzeciętny.

Za 5 milionów funtów to oni mogą brać, ale Justina Hoyte...

Adebayor? Wara od niego panie Ancelotti!

Syjon: Niestety teraz to my będziemy mieć koszmary, bo ekipa Fergusona zdobyła podwójną koronę, mało tego mają prze skład.
PS Wiem, że nieładnie poprawiać redaktora ale frazę 'niedawno' piszemy razem ;-)

Zgadzam się z Tobą LordCarrington2008, trafnie oceniłeś politykę Realu, oni więcej chcą niż mogą. Chciałbym aby Hleb został, byłoby miło, zważywszy też na kwestię Fabregasa...

Jeszcze ciężej niż powiedzieć 'do widzenia' jest być lojalnym i potrafić z czegoś zrezygnować i być altruistą, prawda Mefju? Tymczasem, do widzenia, skończ z wypowiadaniem się na temat Arsenalu, bo gadasz więcej niż cała kadra razem wzięta...

Już zaczynamy tęsknić za PL? Zajmij się sprawami Serie A...

Jeżeli chodzi Ci o Yoann'a Gourcuffa z Milanu to go prędko nie wypuszczą, chyba że się zbuntuje . A jeżeli o Yoann'a Gouffrana z Caen to możemy zapomnieć bo w końcu przyszedł Nasri :P Więc sprecyzuj...

Co do Hleba- w sumie nigdy za nim nie przepadałem ale się przyzwyczaiłem i tak sobie myślę, że przed przyjściem Sagny mieliśmy taką mini piekarnię na prawej stronie (E-bułeczka i Chleb :]) więc ciężko byłoby się znowu odzwyczajać :)

No zapewne chcieć to każdy by chciał, ale chcieć nie zawsze znaczy móc... Niestety...

Świetnie! Teraz tylko utrzymać resztę zespołu i załatwić kogoś za Flaminiego.

Ibricic: niedyspozycja Altu nie zwalnia Cię z pisania np. 'ostrĄ' (nie ostrom) przez 'a', więc to żadne wytłumaczenie, prawda?

pimponus: Polskim żydem... Co do narodowości nie mam zamiaru się go czepiać :P

Dobra, dobra ja tam takim sprawom nie ufam, bo się z niego drugi Beckham zrobi i będzie po zawodniku...

FamousCFC: Świstek świstkiem, ale jeżeli Grant zastanawia się przez 60 minut czy Lamparda wpuścić za DP czy za OP Ś i ostatecznie Frank wchodzi na boisko w 86 minucie, to przepraszam, ale coś z nim jest nie tak. A nie pomyślałeś o tym, że Grant zbiera owoce po Mourinho? Że bądź co bądź to 'The Chosen One' stworzył ten zespół? Grant przecież nie nadaje się na trenera i faktycznie powinien dziękować Bogu, że ma Clarke'a koło siebie.
Ciągnąc ten wątek mógłbyś przywołać przykład Fergusona. Queiroz za niego ustala prawie całą taktykę. Ale, to Ferguson obserwuje/kupuje piłkarzy, motywuje swoich zawodników itp itd. Grant nawet zawodnika nie potrafi kupić. Bosingwa? Portuglaczyk, w których lubował się Jose, więc pewnie też zostawił Grantowi listę życzeń. Gdyby (wiem, nie ma co gdybać) Grant przejął drużynę po Ranierim, to by z niej było... (hmm...) nic by nie było...

Dobra, ekstra fajnie tylko, że mówisz o Klubowych MŚ tak? Czy w tym turnieju grały wymienione przez Ciebie drużyny? Pokonaliście ich, lae w sezonie 06/07. Boca Juniors to zespół nieobliczalny potrafiący wygrać najtrudniejszy mecz ale przegrać najprostszy. Więc z łaski swej, jeżeli zacząłeś mówić o sezonie 07/08 to się go trzymaj a nie przewijaj na 06/07, ok?

Jezu ale się przestraszyłem... Na szczęście to The Sun... Co nie zmienia faktu, że Kolo powinien zarabiać więcej niż Gallas... IMO też powinien mieć opaskę kapitana...

Nienawidzę jak Vieira czy Henry komentują to, co się dzieje w naszej ekipie. Co ich to obchodzi? Nie maja swoich klubów? A może zaczynają tęsknić za Arsenalem, hm? :)