Komentarze użytkownika dawid_neo

84cantona7 - żenada? W sytuacji Rooneya mecz był już ustawiony, 2-1, 3-1 co za różnica? Arsenal ruszył do przodu i trzeba było liczyć się z kontrami. Żenada to rzut rożny kiedy RvP był na spolonym, to faul na Wilshareu w polu karnym i atak na jego nogi, nie wiadomo czy chłopak zagra jeszcz w tym roku. Na 25 meczy u Deana mieliśmy tylko 4 wygane... ciekawe skąd się to wzięło. Meczu nie sądziował po równo, jak by tak samo pierwszą prowadził jak i drugą byłoby inaczej. Kibicuje 16 lat Arsenalowi i sporo widziałem, to co robił w pierwszej połowie sędzia to przesada. Pod koniec meczu mógł pozwolić sobie na "uczciwość" kiedy kanonierzy byli już na wyczerpaniu :/

Każdy mecz oglądał. To, że United mają więcej tytułów nie oznacza od razu, że każdy ich kibic zna się na futbolu, a widze że czasem taka pojawia się praktyka. Szanuje każdego kibica ale dziś byliśmy lepsi, druga bramka była konsekwencją gry ofensywnej w końcówce. Moim zdaniem kluczowym momentem spotkania była kontuzja Jacka i wejście Cazorli, hiszpan ostatnio był wgl bez formy... natomiast Wilshare miał sporo do pokazania, szkoda że doznał urazu, mam nadzieje że to nic poważnego.

Zawsze powstrzymuję się od opinią po meczach Arsenalu na fb, twitterze, kanonierzy.com itp. żeby uniknąć stronniczych komentarzy ze strony kibiców AFC, jednak to co oglądałem dzisiaj woła o pomstę do nieba. Mike Dean prowadził 25 naszych meczy, z których wygraliśmy tylko 4... jak Arsene, który ma współczynnik wygranych 53% może mieć u Dean'a tylko 4 wygrane??!! Sędzia nam nie pomógł wyjątkowo w pierwszej połowie, a wręcz przeszkadzał. Samobój... jasne. ale wcześnie był spalony Felainiego!!! Jack faulowany w polu karnym przez Shawa i nic! Przecież pierwsze co zrobił były gracz Southampton to złapał naszego zawodnika, dopiero potem patrzał za piłką. Rzut rożny ze spalonego Robina... przepraszam bardzo ale błędów na korzyść the Gunners było zdecydowanie mniej, o ile w ogóle były. To nie były drobne błędy, nasi zostawili dziś serce na boisku, grali z zaangażowaniem którego często im brakowało... niestety nie zostali za to wynagrodzeni. Jak dla mnie to wielce niesprawiedliwy wynik.

Typ 8:2 ?

Kolejny raz do ostatniej minuty będziemy bić się o drugie miejsce w grupie CL. Szkoda... Liga mistrzów znów nie dla nas.

Alexis to prawdziwe zwierze pola karnego, podoba mi się taka agresja u ofensynch zawodników, zwłaszcza z takimi umiejętnościami jak Alexis, Suarez czy Di Maria. To prawdziwy skarb mieć go w drużynie, podziwiałem go już w Serie A :)

Szkoda, że nie mamy porządnego DM'a zamiast Flaminiego i Artety, kogoś kto byle szarpnięciem nie da się przejść... gdyby Khedira był na jego miejscu oddałby fubolówkę tak łatwo? Sory ale ta sytuacja zaważyła o losach meczu, sędzia mógł to gwizdnąć nie musiał. Wygląda na to że zamieniliśmy się miejscami w tabeli z Man Utd.

Napastnik rzeczywiście nadużył faktu, że sędzia nie widział dobrze sytuacji... jednak Flamini i Mertersacker pomimo braku gwizdka nie powinni odpuszczać i atakować napastnika, zamiast rozkładać ręce. Lepsze nastawienie obrońców również mogło nam oszczędzić straconej bramki.

chelsealondyn1 - leci :) Chyba jakaś awaria jest dlatego nie leci Wasz. Szkoda, że sędzia nie odgwizdał ale Per też powinien atakować napastnika zamiast rozkładać ręce. Drugie połowy zazwyczaj mamy lepsze, pora atakować!

NineBiteWolf, dzięki ;)
Najbardziej trzymam dziś kciuki za Alexisa, Arsene sadzał go czasem na ławce. Mam nadzieję, że udowodni mu swoją wartość.

Gdzie Podolski i Chambers?

youtube.com/watch?v=ULUERtSdMu0

www.youtube.com/watch?v=ULUERtSdMu0 - tak na zachęte przed meczem, na bojowe nastawienie :)

Nie chciałbym nikogo obrazić... oczywiście Arsenal jest drużyną z historią, z pewnością zdecydowanie większą niż Chelsea. Jednak jest to sport, nie powinno się żyć przeszłością... drużyny AFC z przed 10 lat już nie ma. Natomiast pieniądze w sporcie liczą się coraz bardziej i będą liczyły. Abramowicz postawił the blues na nogi i obecnie klub jest w stanie utrzymać się sam. Jedną rzeczą jest wydać pieniądze, drugą robić to mądrze. Jestem kibicem Arsenalu od ok 12-13 lat i nie widzę sensu wywyższania się nad resztą zespołów przez pryzmat dawnych lat, co niektórzy tu robią albo umniejszania zespołowi bo ktoś wpompował w nich trochę kasy. W tym sporcie zawsze wszystko weryfikuje boisko, niestety jesteśmy teraz na 8 miejscu, Chelsea jest na 1- to jest jedyna rzeczywista ocena. W tym miejscu powinno się oddać klasę rywalowi, pogratulować zwycięstwa i żyć dalej, wierzyć że następne lata będą lepsza, Arsenal ma zdecydowanie do tego warunki.

Cazorla ostatnio bez formy... rozpoczęcie meczu na ławce dobrze mu zrobi, Rosa zawsze niezwykle waleczny - taki gracz się przyda, zwłaszcza z the blues, rzeczywiście Flamini mógłby grać za Artete, jest ostatnio w lepszej dyspozycji niż hiszpan... ogólnie na skład nie można narzekać. Realnie mierząc siły... po ostatnich wynikach dobry byłby remis (aby nie oddawać na tym etapie za darmo punktów kandydatowi na mistrza).

Wystawiają Benia pokazujemy, że chyba nie podchodzimy do tego pojedynku do końca poważnie...

Nie ma co się podniecać zbyt szybko... faktem jest że ofensywa grała przepięknie, tak jak kiedyś z polotem na granicy ryzyka... no i przede wszystkim skutecznie. W defensywie za to dość przeciętnie. Popełniliśmy parę prostych błędów, kilka głupich strat w środku pola i jedną bramkę więcej moglibyśmy stracić- nie wiadomo jak by się wtedy mecz ułożył. Póki co nasi chwytają wiatr w żagle i to cieszy. Ten mecz pokazał ile znaczy dla nas Ramsey oraz potwierdził fakt że razem z Jackiem są przyszłością tego zespołu.

Na pewno Aaron,Rosa i Mesut mogą się wymieniać pozycjami. Arsene Mikela ostatnio nie stawia z przodu zbyt często więc pewnie zostanie z Flamem z tyłu. To nie jest zły pomysł, zarówno Arteta jak i Flamini to bardzo waleczni zawodniczy i mogą sporo wspomóc defensywe... natomiast Wishare'owi ostatnio nie wszystkie mecze wychodzą - więc jak dla mnie ta zmiana jest super.

-------------Szczęsny-----------
Sagna---Per--Koscielny--Gibbs
-------Flamini---Arteta---------
-Rosicky----Ramsey-------Ozil
-------------Giroud--------------

Tak skład powinien wyglądać... Jak już to Rosa za Gnarby'ego, a Arteta za Jacka... a później już zależnie od wyniku zmiany def (Monreal, Verma) bądź przy w miare pewnym wyniku (Gnarby, Jack)

Widzę, że Arsene postawił dziś na doświadczenie.. Pewnie Rosa i Mikel nie rozegrają zawodów do końca, a w ich miejsce pojawią się Wilshare i Gnabry, którzy są ostatnio w rytmie meczowym. Zapowiada się ciężki mecz... to CL i rywal łatwo nie odpuści. Skromne 1-0 już by cieszyło.

W dobie świetności reprezentacji francji, trzon naszego zespołu stanowiła trójka zawodników właśnie tego kraju. Na pozycjach skrzydłowego, napastnika i środkowego pomocnika.. może ten argument łatwo obalić ale w czasach dominacji hiszpanów mając już Artete i Cazorle, transfer Higuaina można uznać za pomysłową i racjonalną próbę wykończenia niezłego już zespołu.

wybaczcie pisownie :/

Pewnie masz rację gdyby byli Brytyjczykami może by nie odeszli.. jednak różnicą jest posiadanie dobrze grających zawodników, a lojalnych średniaków. Możemy mieć reprezentację Anglii w składzie ale czy da nam to zwycięstwa i stabilność? Niesądzę. Zgadzam się ze strategią szkolenia wychowanków, na tym swoją siłę opierała Barca i dlatego gdy dobrze im idzie zawodnicy tam wracają. Kluczem do zatrzymania mocnych zawodników są sukcesy, po to uprawia się sport. Gdyby tak nei było Rooney nie odszedłby nigdy z Evertonu, w końcu to Anglik... opóścił rodzimy klub dlaczego?

Poza tym fakt, że Arteta, Cazorla i Monreal to dobrzy gracze, którzy jednak nie łapią się do 1 składu (Cazorla i Monreal są gdzieś na obrzeżach tej reprezentacji) świadczy dokładnie o tym co mówiłem więc nie rozumiem skąd ta sugestia. Mikel gra u nas w każdym meczu, a Hiszpania ma więcej lepszych graczy mówi tylko o tym jak są mocni i gdzie tych zawodników należy szukać.

Poza Balem i Wilsherem kogo byś jeszcze wymienił? Rooney? Staruszek Ashley, Lampard, Terry? Anglicy mają słaby skład... mając 3-4 graczy którzy coś AKTUALNIE grają nic nie zmieni. Musi grać cały zespół. Co wygrał Bale? Co osiągnął Wilshaere? Co wygrała Anglia? Nawet jeśli mielibyśmy skład w całości złożony z Anglików nic nie zmieni. O waleczności nie decyduje narodowość czy przynależność do barw kraju... Henry był Anglikiem? Nie, a zawsze dawał z siebie wszystko dla angielskiego zespołu,. To się ma we krwi, bez różnicy czy jesteś z Anglii z Polski czy z Kazachstanu.

Anglicy są niestety za słabi... Arteta, Cazorla, Monreal (zaplecze 1 rep Hiszpanii) pokazują na kim należy opierać skład. Był okres, że każdy chciał mieć w składzie Brazyliczyka. Trzeba szukać w krajach gdzie są wyniki i rywalizacja stoi na tyle wysoko, że mocni gracze nie mogą się wybić i ich zgarynać. Włosi moim zdaniem coraz lepiej prosperują, może Niemcy... Anglicy... no niby jakieś tam zaplecze jest ale żeby 21 letni Wilshaere nie miał rywala na pozycji? Nie tędy droga moim zdaniem.

Za rozsądne pieniądze i mógłby być... wszyscy zapominamy jaką gażę otszymuje Arsza, który wcale nie gra a też ma już swoje lata. Jeśli miałby podpisać kontrakt na 2-3 lata i obyłoby się bez kontuzji myślę że mógłby nico zaostrzyć rywalizację w składzie i będąc w formie robić różnice w końcówkach.

Jeśli mam dwa wypadki w ciągu tygodnia... to zmieniam samochód albo kierowcę... po tych słowach nie dziwię się graczom którzy odeszli. Jadąc z taką prędkością trzeba mieć czym, nie wystarczy co roku zmienić fotel.

West ham to nie przeciwnik jak United, Chelsea czy City, spokojnie powinniśmy wygrac... o ile będzie chciało się grac naszym, bo z chęciami to u nich różnie:P

Nie wiem dlaczego ale bardziej od Ramseya irytuje mnie obecnośc w składzie Sagny.. to chyba uczucie jakim pała Arsene do swoich "ziomków" bo za grę napewno nie znalazł się w składzie. Aaron jest dla mnie neutralny, wydaje mi się że chodźby Frimpong (choc mniej zdatny w ofensywie) byłby lepszy o Coquelinie już nie wspominając.

AOC - dzisiaj poniżej oczekiwań.
Song - także gorzej niż zwykle, coś klęknął z formą.
Walcot, van Persie - na swoim przeciętnym poziomie, bez żenady ale również nie błyszczą.
Mertersacker - coraz lepiej, zaczyna mi się podobać jego gra.
Vermaelen - zawinił przy pierwszej bramce, lepiej w ofensywie niż w defensywie.
Coquelin - kompletnie nie zorganizowany, nie wie co ma robić na boisku.

Pewnie! Zwolnijmy Wengera! Kogo weźmiecie na jego miejsce? Wiadomo, że gdyby Arsene miał więcej pieniędzy to by je wydawał, niestety klub może pozwolić sobie na tyle i tego nie zmienimy. Nie wiem gdzie kasa z transferów się rozpływa ale nowy manager w Arsenalu rewolucji nie przeprowadzi i klub nagle nie zacznie grać. Nigdy nie wydawaliśmy kroci i to się nie zmieni! Przejżyjcie na oczy. Jeżeli jakikolwiek manager zatrudniłby się do Arsenalu i zaczął żądać od zarządu pieniędzy długo by nie pociągnął, takie są realia. Wenger ma najlepszych zawodników w danym przedziale cenowym, to że brak im mobilizacji i chęci do gry to inna sprawa. Świetnie obrazuje to postawa Scholesa i Henry'ego - emeryci mają więcej werwy niż młodzież, to przecież żałosne... młodzi powinni zapiepszać po boisku a starzy gracze jedynie dyrygować grą, a nie na odwrót. Im się po prostu nie chcę grać :/

Liczę po cichu, że z PNA wróci Chamalh z odbudowaną dyspozycją i nie da odczuć odejścia Henryego po dwóch miesiącach i on będzie dobrym zmiennikiem RVP.

Nie wiem czy ktokolwiek ma wątpliwości, że Titi po powrocie będzie dawał z siebie 200% dla Arsenalu... jestem pewien, że nawet 34 letni Henry, który wkłada całe serce w grę dla tego klubu będzie wielkim wzmocnieniem. Thierry ma świetną technikę, wie jak gra się w Premier League i po okresie spędzonym w NY jest spragniony gry na najwyższym poziomie! On był dla Arsenalu zbawcą w wielu kluczowych momentach, w takiego człowieka po prostu nie wolno wątpić! Nawet jeśli mielibyśmy na tym stracić...

rytuje mnie wynik 1:1 z Wolves opisywany przez komentatora jako "zaskakujący" - niezły ubaw, wyniki MU-City i MU-Arsenal nie były zaskakujące...

Za długo rozgrywamy piłkę na własnej połowie... w drugiej trzeba zdecydowanie agresywniej z przodu i lepsze krycie... Wilki doskonale wiedzą, że brak nam bocznych obrońców i spokojnie przeprowadzają ataki skrzydłami, trzeba dobrze kryć w środku i nie zagrożą nam,

Gramy przyzwoicie, staramy się przetrzymywać piłkę, wymieniamy dużo podań, stwarzamy sobie sytuację. Zawodzi nieco Song i Arteta do których ostatnio nie można było się przyczepić. Robin na swoim poziomie ale nie ma dobrych piłek. Powinniśmy wymagać jednak od kanonierów więcej z tak słabo grającym przeciwnikiem... to jest mecz, który czołowa europejska drużyna powinna wygrać 4-0, jest jednak jeszcze druga połowa... zobaczymy.

No fakt barcelona to drużyna, która spina się gdy przegrywa i potrafi następny mecz zagrać lepiej... być może oni nie potrafią przegrywać ale nie tylko na podłożu sportowym. Co innego wyciąganie z zespołu młodzików (nie osłabiając ich pierwszej drużyny), a co innego kupując za bezcen największe gwaizdy (Henry, Hleb, Fabregas) może pewnego dnia gdy nie będą już na szczycie to pojmą. Wzięli zawodnika, który u nich nie gra regularnie mocno osłabiając czołową europejską drużynę jaką jest Arsenal. Głupota.

Z resztą... interesy Fabregasa to już nie nasze interesy, niech robi co chce... jeśli zasiedzi się na ławce i zapomni jak się gra, a barcelona znajdzie innego szczęśliwego posiadacza DNA swojego klubu to będzie inaczej mówił, ja w każdym razie mam to już gdzieś. Wiadomo, że cała gadka z tym, że był ich to zawodnik to tylko farsa, żeby go wyciągnąć od nas taniej.

Wenger tak czy siak wyszkoli zawodników lepszych od niego. To co robi aktualnie Song jest dla mnie niesamowite, co prawda nie jest playmakerem jak Cesc ale potrafi wykonać ostatnie podanie (Everton) czy nawet dryblować (Borussia) jeśli trzeba, a poza tym swoje zadania defensywne wykonuje wzorowo. Jakim zawodnikiem w zeszłym sezonie stał się Wilshare także mówi samo za siebie, a jakim stać się może Ramsey, AOC, Ryo, Frimpong... Arsene wypromuje dużo większe nazwiska niż Fabregas jestem tego pewien. Nadejdzie dzień, że nikt nie wspomni, że ktoś taki u nas grał. Dlaczego? Po pierwsze kibice nie pałają do niego sympatią, ponieważ nie spłacił zaufania jakim obdarował go Boss odchodząc w wieku 24 lat, po drugie każdy inny podobnej klasy zawodnik będący bardziej przywiązany do klubu będzie lepiej wspominany... nie będzie pewnego dnia miejsca w naszych umysłach dla Cesca.

Nie można popadać w skrajności ale byłem dumny z transferów jakie dokonaliśmy latem. Odeszło dwóch klasowych zawodników ale zakupy jakie dokonaliśmy moim zdaniem w zupełności je pokryły. Owszem nie ma Nasriego ale za niego gra Gervinho, który może grać na każdym miejscu w ataku, a zastępować go może AOC i Park, który jest dla mnie nie małą niespodzianką.
Odszedł Fabregas, oczywiście największa strata ale Rosicky i Arteta w formie mogą go zastąpić (nie pomijając Arona, Jacka i Frimponga i Coquelina), a widać było w ostatnim meczu, że każdy z zawodników nie bał się brać na siebie ciężaru gry. Dawniej zatrzymanie Fabregasa oznaczało zatrzymanie Arsenalu. Teraz tak być nie musi.
Bardzo wzrosła również konkurencja w defensywie. Wiadomo ile znaczy Per dla reprezentacji niemiec, dopiero co przeniósł się do nas, robi błędy ale facet jest uparty i okaże się jeszcze wielkim wzmocnieniem. Jak gra Koscielny i Verma wiemy bardzo dobrze. Chyba pierwszy raz od kilku lat mamy na tyle szeroką kadrę, że mamy czym zaskoczyć przeciwnika. Może to brzmi absurdalnie jeśli spojrzymy na pozycję w tabeli ale moim zdaniem mamy o wiele mocniejszy skład niż rok temu, kiedy wszyscy trzęśli się na myśl o kontuzji Cesca oraz Jacka... teraz mamy kontuzjowanego Wilshera, Diabyego.. ale nadal jest Arteta, Rosicky, Ramsey, Benayoun,, w końcu jest kim grać, a w CC nie ma miejsca na skład pełen młodzików.

Za wcześnie na ocenę. Boss jest hipokrytą. Prosi o nie ocenianie ich po 8 kolejkach i niech sam tego nie robi. Pograją trochę i zobaczymy jak statystyki będą wyglądały. Póki co jest za wcześnie.