Komentarze użytkownika dennis

No to teraz czekamy na kolejne transfery.myślę że teraz najbardziej prawdopodobnym będzie Bischoff z werderu.

Nareszcie!!!!!!.Długo na to czekaliśmy ale było warto.To bardzo dobry, młody zawodnik który na pewno będzie jednym z kluczowych zawodników w naszej drużynie i przyczyni się do naszych sukcesów w nadchodzącym sezonie.
Witaj Samir.

waskitcz- w pełni popieram twoje zdanie

z takim nastawieniem, cytuje freddiego- że powalczymy o 4 miejsce nie mamy czego szukać.według mnie nie możemy być pesymistami, nic się nie dzieje, odszedł na razie hleb, jeżeli odejdzie adebayor to też tragedii nie będzie.Arsenal to klub historia , jeden z najstarszych w Anglii, 13 mistrzostw Anglii, wiele pucharów i sukcesów.My kibice i nasi zawodnicy nie możemy mówić że powalczymy o 4 miejsce, musimy mówić otwarcie że chcemy wygrać i nie możemy myśleć inaczej.Arsenal to klub zwycięzców i niech taka myśl nam przyświeca i towarzyszy przez cały następny sezon.Walczymy o najwyższe cele i nie kryjmy się z tym.

Powiem tak: złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy.Czy Barcelona labo Madryt są mniej tłoczne, hałaśliwe, czy są to małe miasta.Nie, tak samo jak Londyn są to wielkie metropolie, wiec ta argumentacja jest bardzo dziwna

To jest możliwe, uwierz.Np. gerrard- nie pamiętam ile dokładnie gra w liverpollu ale długo.To zależy od piłkarza.

Arsenal1994- fajne określenie, nawet się zrymowało.
Co do tematu to ja także pokładam w Veli bardzo wiele nadziei i myślę że może stać się bardzo ważnym piłkarzem

A co do numeru, to to jest jakiś fotomontaż bo to walcott ma mieć 14 i to jest oficjalnie potwierdzone

do delta1992- czytałem że ma oficjalnie zostać naszym piłkarzem 14 lipca

Ciekawy zawodnik, może grać na 2 pozycjach.Może i dobry transfer bo była by rywalizacja pomiędzy zawodnikami.Gdyby kontuzjowany był rociski byłby dobrym zastępcą.Myślę że to byłby dobry transfer.

Te statystyki są kapitalne, ale to trochę inny poziom niż na wyspach.to tylko i wyłącznie decyzja trenera, a on wie co robi, więc należy spokojnie czekać.

To jest o tyle dla nas złe że skraca nam ławkę.Myślę że z trójki Diaby,denilson,Song ten Pierwszy jest najbardziej przygotowany na grę w pierwszym składzie.Choć moglibyśmy zagrać ultra ofensywnie to znaczy: rosicky,nasri,fabregas,walcott.Ewentualnie myślałem nad rozwiązaniem w którym kolo toure grał by jako defensywny pomocnik, a jego miejsce w obronie zajął by senderos.Co o tym sądzicie?.Co do cena za sprzedaż trochę za niska, myślę że powinno być przynajmniej 5 mln.

lecho- tak to prawda, ale myślę że cała drużyna jest gotowa i zdeterminowana by osiągnąć sukces.Sądzę jednak że nawet gdyby nastały gorsze lata( a na pewno tak się nie stanie) oni tak łatwo nie zrezygnują i nie opuszczą klubu który ich wychował, na piłkarza ale także na mądrego i trzeźwo myślącego człowieka

Do Picia- tak to prawda, Henry odszedł, ale po wielu latach gry dla klubu, wielkiej gry.On był i pozostanie kanonierem i nic tego nie zmieni.Po za tym on nie odszedł dla pieniędzy tylko z innych pobudek.Czasami Piłkarze legendy mające swoje lata, chcą spróbować czegoś nowego innego, chcą dać pograć młodym kolegom.Jednak to nie oznacza że nie byli oddani klubowi, a co więcej są zdrajcami.Wiele piłkarzy, nie tylko Henry odchodzili z klubów, gdzie byli legendami np.Larsonn do rodzinnej Szwecji,thuram( chciał ale zakończy karierę z powodu choroby.Cecs może i kiedyś odejdzie, ale jeżeli tak będzie będzie w wieku 33-35 lat i będzie piłkarzem legendą.Śmiem twierdzić że większym niż Henry.Nie wyobrażam sobie że odejdzie w przeciągu co najmniej 10 lat do innego klubu, np. Realu dla pieniędzy.To nie taki typ piłkarza i człowieka.

Właśnie, odejście z klubu nie oznacza że się go nie kochało, lub nie było mu się oddanym.Każdy z nich stworzył wielką historię i tylko dlatego że odszedli pod koniec swojej kariery, to nie byli oddani klubowi, nie mogą być uznani jako ich legendy?

do karola_zks- ja podzielam zdanie goonera i uważam że piłkarze przez niego wymienieni są bardzo przywiązani do klubu.Najbardziej widać to u fabregasa ale także u clichego i walcotta.Miłości do klubu nie liczy się na lata w nim spędzone(choć to też o czymś mówi) ale na to w jaki sposób grasz ,jak jesteś zaangażowany i jak dbasz o los klubu. A U tych piłkarzy to zaangażowanie jest widoczne.Czasami dziwią mnie komentarze, w których piszecie że np. Fabregas i tak odejdzie dla kasy np.do Realu.Jeżeli tak twierdzicie to nie oglądaliście żadnego meczu w którym grał.On w każdym meczu w barwach kanonierów zostawia serce na boisku, tak jak robili to henry, Berkamp i inne sławy naszego klubu.Jestem pewny(jeżeli się pomylę wypomnijcie mi to) że Cesc nigdzie nie odejdzie i będzie legendą klubu

Jak chce niech odchodzi.powiem więcej- w minionym sezonie chciałem aby to theo grał na jego pozycji.Według mnie tylko blokował mu miejsce.po jego odejściu będzie mógł pokazać pełnię swoich umiejętności.i nie jako napastnik, a jako skrzydłowy, bo uważam że to jest idealna pozycja dla niego.jest szybki, zwrotny,przebojowy i umie się oderwać od obrońcy.Teraz prawie każdy napastnik jest wysoki, atletycznie zbudowany i tylko dzięki temu radzi sobie z równi silnymi środkowymi obrońcami. Uważam więc że powinien grać na skrzydle.Uważam też że jeżeli odejdzie adebayor i hleb to powinniśmy kupić tylko veloso, aby zapełnił lukę po flaminim.Na pozycję hleba według mnie powinien wskoczyć wlacott a na adebayora- eduardo bo bardzo go lubię, ale też dlatego że to świetny napastnik.obok niego powinien grać Robin, ewentualnie Vela.według mnie potrzebujemy stabilizacji a nie spektakularnych transferów, bo uważam że nie potrzebujemy kolejnego napastnika.ten zespól musi się zgrać, a ostatnio było tak że odeszła wielka gwiazda, wielka gwiazda przyszła i teraz odchodzi.My potrzebujemy utalentowanych i walecznych graczy a nie gwiazdorów.Owszem mamy takich, ale oni nie emanują i nie wzbudzają kontrowersji.

Bardzo ciekawy i wciągający artykuł, gratuluje pomysłu na napisanie tekstu i życzę więcej takich prac overmars

Szkoda, teraz musimy skupić się na innych zawodnikach

Teraz zobaczyłem zdjęcia, eduardo- fajną masz żonę i córkę.Widać że to zwykły człowiek, który nie jest gwiazdorem, normalnie żyje, ma normalną rodzinę i stara się jak najlepiej wykonywać swoją pracę.

Bez wiary nic się nie osiągnie.To dzięki niej można osiągnąć sukces.Wydaje mi się że nasi zawodnicy muszą uwierzyć że są najlepsi i przenieść tą wiarę na boisko i tam walczyć bez żadnego respektu z odwiecznymi rywalami o najwyższe trofea

To wspaniała wiadomość.To gracz , którego lubię za grę ale także za to jak zachowuje i wypowiada się po za boiskiem o klubie.Szkoda że tego samego nie można powiedzieć o Adebayorze.Jeżeli odejdzie to myślę że Eduardo bądź Theo zastąpią go należycie, a nawet pokażą więcej niż on.

Myślę że się przyda, bo niewiadomo czy Wenger ściągnie kogoś na miejsce flaminiego, a jeżeli odszedł by gilberto, wtedy defakto nie mielibyśmy defensywnego pomocnika.Chyba że nasz trener zmieni system gry i kupi środkowego pomocnika o bardziej ofensywnych cechach

Torres jest dobry, ale jeszcze wiele brakuje mu by być dorównać Henremu

To może być bardzo dobry ruch chealsa, ciekawe czy będzie grał w pierwszym składzie.

Myślę , że dobrze zrobił bo osiągnie stabilizację w dosyć dobrym klubie i będzie dalej mógł rozwijać swoją karierę.Powodzenia

Myślę że 2 pierwsze jego sezony to będzie przygotowanie do prawdziwej gry w lidze, ale wydaje mi się że będzie już w tym sezonie wchodził z ławki na meczach ligowych, kiedy sytuacja na boisku będzie korzystna i wtedy będzie mógł bez obciążenia pokazać swoje umiejętności.

Według mnie dość dobry skład, choć ja zrobił bym dwie zmiany: Za Van Der Sara wstawił bym Boruca, a za bosingwę sergio ramosa, który był w meczu półfinałowym i finałowym jednym z najlepszych piłkarzy na boisku.Cieszę się że Cesc został nominowany do tego składu, bo to ucina wszelkie stwierdzenia że cesc gra o wiele słabiej w reprezentacji niż w Arsenalu.Najbardziej świadczył o tym mecz przeciwko Rosji w którym zagrał kapitalnie, to on konstruował wszystkie akcje Hiszpanów i stanowił główną siłę ofensywną w drugiej lini.

Niech idzie gdzie chce, już mnie męczy ta sytuacja.Jego strata.

Zwyciężyła piękna piłka, i oby zwyciężyła także w całym następnym sezonie i w champions leauge.A wiadomo kto taką gra............
Viva Espana i Viva Arsenal

Jeśli Arsenal nie da mi tego czego chcę, odejdę-
taka wypowiedź nie przystoi zawodnikowi jakiegokolwiek klubu, a tym bardziej Arsenalowi.Nasz klub to nie jest Bank, w którym bierze się pieniądze, a później można zrezygnować z lokaty i zmienić Bank.To jest zespół i klub ludzi którzy darzą do sukcesu ciężka pracą, więc niech lepiej zostanie bankierem.

W meczu z Rosją cesc pełnił rolę piłkarza który tworzył akcje i wychodziło mu to bardzo dobrze.Mam nadzieję że wystąpi dziś w finale i pokaże że zasługuje na pierwszy skład reprezentacji Hiszpanii.Ja obstawiam wynik 1:1 i karne dla Hiszpanii 4:2.

do arsenal1994- wydaje mi się że cesc jest inny, ma inny charakter niż np. adebayor albo flamini.Bo w przeciwieństwie do tamtych dwóch on już kiedyś grał w drużynie wielkiego formatu, w barcelonie, w rezerwach.Jednak tam nikt nie poznał się na nim, nie pomógł mu rozwijać swojej kariery.Zrobił to Arsen Wenger , który jak ojciec prowadził go przez lat jego kariery i kształtował go piłkarsko.Cesc nauczył się tego że wielkie pieniądze i rozgłos to nie są najważniejsze rzeczy w piłce.Nauczył się też tego że gdy ktoś ma problemy, nie odtrąca się go, nie opuszcza, a zostaje z nim i robi wszystko aby ta sytuacja się polepszyła, aby mu pomóc.Nigdy nie za pomne też jego reakcj po strzeleniu gola milanowi.To był człowiek , który pragnął zwycięstwa, lecz pragnął go dla ukochanego klubu który go wychował, a nie dla siebie.Widziałem wtedy piłkarza, który jest związany z tym klubem szczególnym wiązem, może nie miłości, bo to zbyt duże słowo, ale wiązem wielu pozytywnych emocji.Natomiast nasi dwaj( odważę się to napisać) byli kanonierzy przybyli z klubów mniej renomowanych i dopiero u nas poczuli smak wielkiej kariery i zachcieli więcej, chcieli jeszcze bardziej pokazać się światu.Zapomnieli o tym kto sprawił że stali się piłkarzami przez duże P i zapomnieli o swoim klubie.Natomiast fabregas, po sytuacji w Barcelonie zrozumiał wiele spraw.Powiem tak: woda sodowa uderzyła im do głowy.każdy jeżeli mu się układa chce więcej, ale nie każdy myśli nad tym co się stanie po tej decyzji, jakie konsekwencje poniesie.Dla mnie Cesc to piłkarz, który z klubem będzie na dobre i na złe, tak jak był z nim kiedyś Arsen Wenger.

mam pytanie,czy podanie cesca na 3:0 to była asysta czy nie, bo kłócę się o to z kolegą.Bo piszecie że miał asystę i ja tez tak uważam,ale on mówi że asysta jest bezpośrednio po podaniu.Liczę na waszą odpowiedź.

cześć, bardzo dobry mecz hiszpanii.Mam pytanie bo kłócę się z kolegą.To kiedy cesc podał do villi na 3:0 to była asysta czy zwykłe podanie.Bo on mówi ze asysta to jest podanie i strzał z pierwszej piłki, a większość z was mówi że miał asystę.?

Obok cesca ,theo to mój ulubiony zawodnik.Zagrał naprawdę bardzo dobrze w tym sezonie i mam nadzieję że wenger da mu szansę na regularne występy od pierwszej minuty bo ma potencjał.

Wszystkiego najlepszego w nowym klubie, ja najbardziej będę pamiętał grę Jensa w sezonie 06/07 w lm.Trochę nie na temat, ale jak powiedział już titi_henry, ronaldo podobno odchodzi z manu

dzięki za wszystko, powodzenia w nowym klubie.

do newstedy utd- totencham kupuje dużo, znanych zawodników, myślać że są to wielkie gwiazdy, a tak na prawdę tak nie jest.Ciekawy jestem gry modricia,który według mnie jest jednym z takich zawodnikiem.Przykładem takiego zakupu może być np.Bent,który gra słabo, a został kupiony za grube pieniądze,teraz nie pamiętam za ile dokładnie. To jest moje zdanie.

Myślę że totencham chce za wszelką cenę kupić paru znanych piłkarzy,byle by były znane nazwiska.Tak taktyka rzadko się sprawdza.Wydaje mi się że ich działacze bardziej patrrzą na to kto jest w centrum uwagi,niż to czy ktoś gra dobrze.Jak dla mnie kupują tylko dla tego że teraz więcej słychać o dos santosie.Bądź co bądź ja wolę taktykę Arsenalu .My kupujemy jeżeli wiemy,że ten dany zawodnik będzie przydatny do drużyny.Zgadzam się z Kamil_malin.Nie liczy się ilość a jakość.