Komentarze użytkownika domino178

Radek97

Wenger doskonale wie kogo sprowadza. On dba o dobrą atmosferę w szatni, dlatego brakuje obecnie u nas takich fighterów jak kiedyś np Vieira, Campbell, czy stara gwardia z Adamsem i spółką na czele.

Wg mnie to nie sztab jest winny, a fizjologia piłkarza. Przy tak intensywnej i ostrej lidze nie trudno o uraz. Myślę, że na PL są źle dobierani piłkarze. Mamy za dużo piłkarzy filigranowych, słabych fizycznie i to powoduje kontuzjogenność. Taki Kompany bije teraz rekordy kontuzji.

Taki "Żoze" przydałby się 90% składu. Może poza Alexisem, Mustafim, Koscielnym i Monrealem wszyscy mają DNA Arsenalu. Czyli brak walki, pewny pierwszy skład bez względu na formę(patrz Cech, Coquelin, Walcott, Iwobi etc) Mesut to magik piłkarski, niestety jak typowy Arab...robota mu się nie klei...

Patrząc na wypowiedzi niektórych zawodników Arsenalu, mam wrażenie że oglądam mecze jakiegoś Arsenalu Tuła a nie tego z Londynu....Koledzy grają lepiej od niego? Rozumiem skromność, ale bez przesady. Gra lepiej od choćby Walcota i Iwobiego razem wziętych.

Jak mawia stare porzekadło: urwa urwie łba nie urwie. Managerowie na konferencjach zawsze mówią o swych oponentach jak o zmarłym, tylko dobrze. Oni wszyscy jadą na tym samym wozie, i wiedzą że dziś Wenger, a jutro padnie na innego...Przy czym w takim City, CFC, Live czy UTD właściciele nie są tak cierpliwi i wyrozumiali, jak nasz Pan z wąsem...

Póki co nie ma co dywagować, ale jeśli to nastąpi, to Allegri byłby mega, tylko wydaje mi się że dla zarządu i wąsatego to Jardim będzie najlepszą opcją. Boże uchowaj przed Benitezem....

W Premier League jest dwóch może trzech dobrych arbitrów, reszta się nie nadaje nawet do league 2.... A wystarczyłyby powtórki video dla sędziego i problem rozwiązany. Tylko że wtedy niektóre drużyny by miały mniej punktów...

Po tym meczu, jak i poprzednich, naszła mnie refleksja, że piłkarze tez maja dosc bossa i sabotuja mecze jak chelsea.... nie chce mi sie wiezyc, ze navle wszyscy zapomnieli jak sie gra. Wczoraj Arsenal mial 3x mniej podań niz Bayern, co przy naszym stylu gry jest hekatomba....ogolnie w ostatnich meczach zawodnicy nie potrafia wymienic kilku podan....

quality

Ten kto nie ryzykuje, ten nic nie ma. Nie wiadomo, jak potoczą się losy kanonierów po odejściu Wengera. Wg mnie powinien odejść, choćby po to, by kibice nie stracili reszty szaacunku do niego. Zmiana stylu gry też by się przydała, bo coraz częściej zęby bolą, oczy krwawią i ręce zaciskają się w pięść jak ogląda się mecze Arsenalu.

No tak, bo Cech zniżył loty, to od razu wiesza się psy na nim. Przede wszystkim zmiany potrzebne są w sztabie szkoleniowym z WQengerem na czele. Cała drużyna gra tragicznie, i nie zmienia tego 0-5 z soton. Nowy trener z nową koncepcją gry i myślę że nawet Walcotty i inne Ramseye by zaczęli grać. Wystarczy popatrzeć na kadrę gdzie np. taki Ramsey wygląda o niebo lepiej niż w klubie. Inny przykład to Wilshere. U nas wiecznie kontuzjowany, po zmianie otoczenia nagle zaczynają go omijać kontuzje. Czas pokaże, mam nadzieję że jeśli Arsenal nie zdobędzie nic w tym sezonie to Boss abdykuje...

Jeśli o sędziowanie w tym meczu idzie, to nawet u nas w Ekstraklasie sędziowie są bardziej subtelni w pomaganiu...a tu po raz kolejny Atkinson sędziuje Chelsea-Arsenal i wypacza wynik....Chelsea wolno znacznie więcej. Co nie zmienia faktu że gramy dno.

Camberlain to system 0-1 czyli albo rura do przodu z klapkami na oczach, albo jak dostanie piłkę to jak najszybciej się ją pozbywa....On nie potrafi zwolnić lub przyśpieszyć gry jakimś nieszablonowym podaniem. Niestety ale Chelsea nas zajedzie w środku jak burą .. kobyłę.

Hehe czyli na Chelsea zostajemy w środku pola z Coquelinem. Nie ma jak tak....Pewnie z nim zagra chimeryczny i roztrzepany Chamberlain, który się na tę pozycję nie nadaje...

Z przebiegu spotkania uważam że zasłużyliśmy na porażkę. W pierwszej połowie nie oddaliśmy strzału w bramkę. W polu graliśmy najwyżej tragicznie. Ramsey kopał się po czole, Gabriel i Coquelin biegali jakby wcześniej zapili, a reszty nie było widać. Do tego mistrzostwem było wpuszczenie do środka pola chimerycznego Chamberlaina.... Później było 20 minut grania, by pod koniec ładować piłki w na głowę naszych knypków.....taktyka na mecz leżała, a do tego na Chelsea nie mamy środka pola. Bo Coquelin obnizył loty, Xhaka wisi, El na PNA a Ramsey.. cóż największy pożytek z niego jak siedzi na ławce....

W dzisiejszych czasach rasizm jest chorą ideologią. Nie ma nic wspólnego z dokładnym znaczeniem tego słowa. Nowoczesny rasizm to obraza każdego poza białymi. Na zachodzie nie można popatrzeć krzywo w kierunku kolorowego, ale kolorowy może Ci nawrzucać, może Cię pobić, a i tak go nie spotka kara. Tam kolorowi są traktowani na specjalnych zasadach, "bo są biedni" i doskonale to wykorzystują. Ja nie mam problemu z kolorami skóry, ale wmawianie ludziom że czarne jest białe jest chore. Murzyn jest murzynem, jest czarny bo taki ma kolor skóry, to nic złego.

Szczęsny ma rację, że jego przyszłość jest w rękach Wengera.....Jak Wenger nie przedłuży kontraktu, to nowy menedżer może widzieć w nim pewny punkt drużyny. Jeśli Wenger zostanie, to Wojtek może pakować walizki, bo Wenger traktuje go jak peta. On nie daje drugiej szansy bramkarzom, patrz Lehmann.

Rosicky v2.0 szkoda, wychodzi na to że trzeba się rozejrzeć za nowym Cazorlą....bo ten będzie się łamał średnio co 10 meczy.

Nie można mieć pretensji do piłkarza że leci na kasę do Chin. Kitajce systematycznie sprowadzają coraz bardziej znane nazwiska i za np dekadę okaże się że jakiś mega grajek pójdzie za miliard, tak jak Wenger prorokuje. Wtedy np okaże się, że Chiny przyłączą się do UEFA i będą grać w Champions League. Na eruopie świat się nie kończy.

Nie popisaliście się. Można to zwalić na karb tego że Wążer wystawił prawie ten sam skład po 48h. No i pomoc sędziego przy 3-ciej bramce dla wisienek.

Wszystkim gunnersom: youtube.com/watch?v=eKL-hnj84ko

Wg mnie Szczęsny jest już skończony w Arsenalu. Poza tym nie wiadomo czy On sam będzie chciał wrócić, bo Rzym zawsze mu się podobał, ma pewne miejsce no i jego dupeczka może nie chcieć zamienić gorącego Rzymu na deszczowy Londyn.
Ten Pickford może być ciekawą opcją, lecz my mamy teraz 3 dobrych bramkarzy.

Brak Mustafiego, ale też brak kapitana z jajami. Choćby Cazorli, bo przy calym szacunku dla Koscielnego to on jest tylna czesc ciala a nie kapitan....

w tym klubie nie ma komu zdrowo opier....lic zawodnikow, zwlaszcza Yzila...

Yzil jest w dołku, to nie ma środka pola. O zgrozo nie ma go kto zastąpić. Pep zniszczył dziś Wengera taktycznie. Bramka Walcota to wydaje się wypadek przy pracy. A Arsenal po swojemu, nóż się uda... Nie ma się co dziwić frustracji kibiców, bo oni płacą za oglądanie zawodników którzy wjeżdżają na murawę jak glebogyzarka, a nie wyzelowanych lalusiów stojących jak pachołki.

Klopp i Tuchel też zaczynali od słabych klubów, więc nie widzę problemu. Choć ja widziałbym tego biednego pana z którym się dziś mierzyliśmy.

Xhaka to kiepski wybór na ten mecz. Chłopakowi lubi się gotować głowa, a te butze z totenHAMów lubią prowokować, więc pewnie po kwadransie byśmy grali w 10-ciu. El jest lepszą opcją bo jest spokojniejszy.

W Bordeaux też nie był super snajperem. Zdobywał tyle samo goli, więc nigdy nie był wybitny, i dlatego Wonga go nie wystawiał żeby się o własne nogi przewracac...

Z ogórami stawiającymi 2 autobusy i pociąg towarowy przed bramką każdej drużynie grającej tak ofensywnie i kombinacyjnie jak Arsenal grałoby się ciężko. Nie było miejsca na klepkę, nasze knypki nie nadają się do dośrodkowań i to spowodowało że mecz wyglądał słabo. Ale takie mecze też trzeba wygrywać, na farcie i nie ważne czym strzelona bramka, ważne że sędzia uznał i 3 ptk pojechały do Londynu.

Wenger przeprowadził klub przez najtrudniejszy okres i mam nadzieję że jeszcze długo będzie u sterów, pod warunkiem że Arsenal będzie grał tak jak ostatnio, a nie jak w ub, sezonie.
Co ciekawe jak odchodzili Vieira, Henry, Fabregas, Cole, ceny były takie jak za byle grajka dziś. Gdyby taka sytuacja miała miejsce dzisiaj, to Arsenal miałby z tych zawodników ponad 300 baniek na stadion hehe. Bo dziś Vieira i Henka to by po 100 baniek spokojnie kosztowali, skoro taki Pogba kosztował 105, a gra tak że u nas by na ławkę się nie załapał...

Ja bym się tak nie podpalał. Wygraliśmy ze słabą Chelsea i chłopakami do bicia ze Szwajcarii. Jak trafimy na Atletico to może być cieniutko.

Co jak co ale tutaj wierzę Wengerowi. Bo dziś tak na prawdę nie wiadomo kto jest właścicielem karty zawodnika. Zwłaszcza w krajach trzecich typu kraje Ameryki płd. gdzie mafiozi są właścicielami piłkarzy i to oni głownie na tym zarabiają.

Jest kilka powodów dla których AFC powinni wygrać. po 1. Nie ma Mourinho, po 2. Najpewniej nie zagra Gabriel więc nie osłabi zespołu po spięciu z Costą, po 3. Tak słabej obroby Chelsea nie miała daaawno....

Gdyby był tak mega, to by trafił lepiej niż do Werderu. Chyba że uaktywniło się w nim DNA zespołu z Bremy :D

Karne w wykonaniu Arsenalu to jest komedia.

Strzał podsumowujący formę Yzila

Cała drużyna gra kiepsko. Bellerin i Monreal to nie ci sami boczni co w ub. sezonie. Ozil też jest cieniem siebie, skrzydłowi...jacy skrzydłowi? Giroud jedyne co pokazał to, fryz na PDP. Jedyny plus tego spotkania to genialny Ospina, i tyle dobrego można powiedzieć.

Radek97

Wg mnie na K.com i tak jest mało info odnośnie zawodników i życia klubu. Na polskiej stronie Milanu można wyczytać co dzień w jakich slipach trener juniorów przychodzi, a u nas szczątkowe info nt. klubu. Chyba że sam Arsenal strzeże swojej prywatności

Fajnie zobaczyć znów stare mordy na boisku:) zarówno po stronie AFC i Milanu. Choć Seamana bym nie poznał bez wąsa i kucyka hehe. A taki Kanu czy Cygan nie zmienił się wcale.

Skład Arsenalu zalatuje kiepścizną zwłaszcza w obronie. Gdzie Sol, Adams, Dixon? W Milanie też nie ma Schevy, Weaha, Gattuso etc, ale mimo to fajnie oglądnąć dwie ulubione drużyny i to z lat ich świetności.

Transfer Hamesa jest potrzebny nam jak dziura w moście. Ale to może być w stylu bossa, dodatkowo Ospina może szepnąć szwagrowi, żeby przyszedł do nas. Ale to bez sensu mieć piłkarzy do wszystkiego, bo jak mówi stare powiedzenie jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.