Komentarze użytkownika gooner92

Jak dla mnie najlepsze bramki zdobyli Altintop, Hallenius, Nasri. Bramka Yokoyamy piękna, ale powinna być w innej kategorii, nie razem z mężczyznami. Gol Messiego normalny, jak na niego oczywiście. :)

Jakiś użytkownik na tej stronie napisał właśnie taki komentarz: "Koniec sezonu dla Vermaelena". Oby się mylił.

Radziłbym się uspokoić. Chelsea ma jeszcze 45 minut na odrobienie strat, a jak większość wie, nie takie rzeczy się dział w futbolu. Chociaż na Anfield to będzie trudna sprawa, ale wszystko się może zdarzyć.

sebasz >> uciekł mu Ranger, który dał dobrą zmianę i robił dużo zamieszania, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Brawo chomik w meczu Chelsea z Liverpoolem nie minął kwadrans a ty już wiesz, że The Blues przegrają. Pójdziesz ze mną do bukmachera?

Krótko i na temat: ręce precz od Arsenalu. On jest beznadziejnym trenerem.

batofator >> myślisz, że wszyscy będą jednocześnie zdrowi? Ja jestem prawie pewien, że takiego składu nie ujrzymy za często.

Przypuszczam, że większość użytkowników (w tym także ja :)) nie pamięta początku dekady, więc ich wypowiedzi o trenerach początku XXI wieku trochę nie mają sensu. No chyba, że zgłębili ich pracę bardzo skrupulatnie w co wątpię...

Jak dla mnie trenerem dekady jest Ferguson. Wygrał w ostatnich 10 latach więcej niż Wenger. Co prawda to Francuz wypromował więcej gwiazd, ale Ferguson utrzymuje poziom od wielu lat (pomijam obecny sezon). Drugie miejsce dla Wengera, trzecie dla Jose Mourinho.

Charlie >> skoro tak mówisz to można też stwierdzić, że jeśli nie strzeliłby gola to takie zachowanie nie miałoby sensu. Poza tym, że ta dyskusja nie ma większego znaczenia, jestem zdania, że Chamakh zareagował źle. Oby nie powtórzył tego w żadnym kolejnym meczu.

Błąd logiczny. Chodziło mi o to, że jeśli przeciwnik byłby silniejszy (czyt. lepszy bramkarz) Chamakh mógłby nie mieć aż tyle czasu na oddanie strzału.

CharlieTheUnicorn >> wiem dlaczego tak zrobił, ale nie rozumiem sensu takiego postępowania. Co za różnica czy będzie wiedział, że jest na spalonym czy nie? Powinien był strzelić, a nie myśleć o decyzji sędziego.

Arkadius92 >> to było pajacowanie. Z silniejszym przeciwnikiem bramkarz mógłby to wybronić, a Chamakh plułby sobie w brodę z powodu zmarnowania wyśmienitej okazji.

Nie oglądałem meczu, ale przed chwilą zobaczyłem bramkę Chamakha. Co on zrobił? Po co patrzył się na sędziego. Gdyby bramkarz lepiej (normalnie wyszedł do piłki) zareagował gola by nie było. Lepiej żeby takiego pajacowania nie było w meczu z Man City.

Szef >> Jak możesz wyciągać takie wnioski odnośnie Fabiańskiego? Jakbyśmy go oglądali od powiedzmy 6 miesięcy w każdym ligowym meczu to mógłbyś go sądzić. Ten chłopak potrzebuje ogrania, ciągłości w grze. Jestem pewny, że jeśli Fabian grałby co tydzień liczba jego błędów zdecydowanie by zmalała i stałby się wspaniałym bramkarzem, bo talent to on ma.

Według mnie Denzela Washingtona (szczególnie z filmu "American Gangster") przypomina Francis Coquelin.

komorowski04 >> jesteś żałosny. Dlaczego życzysz legendzie angielskiego futbolu upadku? Pamiętam jak zaczynałem oglądać ligę angielską jak dobrze grała drużyna Leeds Utd. Mieli w swoim składzie Kewella, Vidukę czy Alana Smitha. Grali nawet w półfinale LM. Potem wszystko szlag trafił. Nie chciałbym żeby Liverpool spotkało to samo, a na ich miejsce w TOP 4 wskoczył Tottenham czy Manchester City.

kamil >> w takim razie się nie zrozumieliśmy. Myślałem, że chodzi ci o ustawienie Bendtnera jako typowego skrzydłowego. Teraz zgadzam się z tobą. Myślę, że taka wymiana pozycji byłaby całkiem dobra dla zespołu.

kamil >> hasać na skrzydle może Walcott, C. Ronaldo, kiedyś Ronaldinho, Shaun Wright-Phillips kiedy ma formę, ale nie Bendtner, który raczej się przyda w polu karnym. Jeśli uważasz, że krytykuje Bendtnera to możesz sobie spokojnie prześledzić moje wpisy :) W 3 komentarzu licząc od tego napisałem, że za wiele sobie po nim nie obiecuje. Zawsze go starałem się bronić, ale nikt nie może napisać, że on dobrze gra na skrzydle, a co więcej hasa na nim.

kamil_malin>> hasał na skrzydle?! Bendtner? Nie bądź śmieszny. Jak już mówiłem, wszyscy się cieszą, ale gdy przyjdzie szara rzeczywistość (drewniana gra Bendtnera) nikt już nie będzie taki zadowolony. Obym nie miał racji.

Jak wrócił po ostatniej kontuzji też wszyscy się cieszyliście. Po pierwszym słabym meczu nikt nie wieszał na nim psów, tłumacząc brak formy kontuzją. Jednak po kolejnych słabych spotkaniach prawie wszyscy po nim jeździli jak się tylko dało. Tym razem będzie podobnie.


Cieszę się, że wraca do zdrowia, jednak nie obiecuję sobie po nim zbyt wiele.

Słyszeliście o tym:
sport.wp.pl/kat,1744,title,Brutalne-wejscie-De-Jonga-dramat-Ben-Arfy,wid,12722456,wiadomosc.html?ticaid=1aff7 ?

SamirRosicky >> no nie wiem jak Kościelny się wybił, ale fakt, że uderzył piłkę tyłem głowy świadczy o tym, że nie była ona taka idealna lub Kościelny popełnił błąd przy wyskoku. Mniejsza o to, szkoda tej szansy.

SamirRosicky >> Koscielny miał piłkę trochę za plecy, jednak na tym poziomie, dla takich graczy powinna to być dogodna sytuacja, masz rację. Chamakh miał jeszcze bardziej 'za plecy', chociaż fakt sytuacja była całkiem dobra, Vela był daleko od bramki, a Diaby miał bardzo mało miejsca. Jak mówiłem, graliśmy piłką, ale około 16-25 metrów od bramki, drużyna Chelsea świetnie się broniła.

SamirRosicky >> a może Chelsea o to chodziło? Jak wygrali z nami 1-4 to też niby mieliśmy przewagę i graliśmy wizualnie lepiej, a skończyło się na katastrofie. Nasze szanse nie były lepsze, nie mieliśmy żadnej dogodnej sytuacji, a Chelsea owszem. Styl Chelsea bardzo mi się podobał, taki wyrafinowany i bardzo elegancki.

Nie chodziło mi, że ty piszesz o szczęściu/nieszczęściu, to było ogólne stwierdzenie.

I proszę was nie piszcie o pechu czy innych pierdołach. Można równie dobrze powiedzieć, że Chelsea miała pecha, bo Anelka nie trafił do pustej bramki. Nie ma czegoś takiego jak szczęście czy pech. Chelsea jest doświadczona i to widać, prawdziwi mistrzowie, którzy zasłużyli na zwycięstwo.

SamirRosicky >> byliśmy lepsi? Piszesz to dlatego, że optycznie mieliśmy przewagę i graliśmy piłką (duża ilość podań), jednak z tego nic nie wynikało, zero groźnych strzałów. Chelsea ma świetny, doświadczony skład, który jest gotowy na wygrywanie. Jest tam równowaga między doświadczeniem (Drogba, Anelka, Terry, Cole, Lampard), a młodością (Ramires, Sturridge). My sobie graliśmy, podawaliśmy piłkę, szybko, ładnie dla oka, jednak to działo się na 16-25 metrze. Strzały jak były to niecelne. Oczywiście mieliśmy swoje szanse, jednak nie potrafiliśmy ich wykorzystać.

szalen >> komentator o tym mówił. Ostatniego stracili z Aston Villa (Carew), ale i tak wygrali... 7-1. Mistrzowie.

Czego piszecie fart? Mecz jest na remis, teraz Chelsea strzeliła za sprawą genialnego Drogby. Trudno, tak to jest jak się nie wykorzystuje swoich szans. Już w 1. minucie Koscielny mógł strzelić. Dwa sezony temu z takiej sytuacji wyciągnęliśmy na 2-1 (van Persie).

Haha ale większość z was jest naiwna. Zostało około 30 minut. Chelsea nie jest słabą drużyną, która się załamie. Będą walczyć. Przypominam nasz mecz z Sunderlandme. ostatnie sekundy i Bent strzelił bramkę. Poczekajcie z radością z powodu porażki (straty punktów) Niebieskich do końcowego gwizdka.

Nie wiem czy czytaliście ten tekst: lfc.pl/37916 .
Piękna sprawa, The Reds mają genialnych fanów, chyba najlepszych w Anglii.

Gunner_995 >> może nie tylko palce? Kto wie... z drugiej strony ta 'kara' może wyjść Veli na dobre. Wątpię żeby to był jego pierwszy wybryk. Oczywiście gówno mnie obchodzi jego życie prywatne i kogo dyma, tylko żeby nie przesadził i żeby to nie odbiło się na jego formie. Po takim zawieszeniu może bardziej się skupi na piłce i tylko na piłce.

A może ktoś mi wskaże fragment tej wypowiedzi, gdzie van der Vaart mówi o tym, że Arsenal jest gorszy od Tottenhamu?

Na razie to my nie strzeliliśmy tylko piłka jakoś wpadła. Zero akcji, zero gry. Ale to dobrze. Jeśli wynik się utrzyma to wszyscy w Arsenalu będą zadowoleni, a taki zimny prysznic po pięknym śnie z Bragą będzie wskazany. Zobaczymy, może Wenger 'obudzi' naszych zawodników i na drugą połowę wyjdzie inna drużyna.

Rozpłaczcie się :) gdzie ten entuzjazm jaki większość miała po meczu z Bragą ?! Co się stało?! Haha, mecz z silnym, fizycznym Sunderlandem jest inny niż z raczej technicznie grającą Bragą? Niesamowite :)

Wilshere nie gra źle, ale myślę, że jeśli Wenger dałby szansę Rosicky'emu to zobaczyłby świetną grę Czecha. W meczach, w których grał pokazywał się z dobrej strony. Wilshere ma jeszcze czas, a Rosicky ma prawie 30 lat. Powinien grać.

A ja dalej nie rozumiem Wengera dlaczego nie stawia na Rosicky'ego. On teraz może mieć najlepsze lata kariery, a Wilshere dopiero stoi u jej progu. Czech powinien grać, co udowodnił dobrymi występami w poprzednich spotkaniach.

Blacharz >> dlatego, że nie wiesz jak wyglądają inne ligi świata, nie słyszałeś chyba o kimś takim jak Jose Mourinho (wg wielu najlepszy taktyk, trener, menedżer na świecie). On wygrał mistrzostwa Portugalii, Anglii, Włoch, 2 razy zdobył puchar LM. Guardiola też nieźle się zapowiada, bo jeszcze nie jest geniuszem trenerskim/menedżerskim (złe transfery, brak ekonomicznego myślenia, braki taktyczne => kiedy Barca przeważa to jest ok, ale w tamtym roku Mourinho pokazał jak ich ograć). Oczywiście nie mogłem zapomnieć o Alexie Fergusonie. To wielki trener, który osiągnął już wszystko a dalej jest jednym z najlepszych. Arsene Wenger jest świetny, jednak niektórzy trenerzy są od niego lepsi pod pewnymi względami, inni natomiast mogą się od Bossa wiele nauczyć.

youtube.com/watch?v=UivFpTCkYJ0

A propos Lehmanna:
youtube.com/watch?v=Se2h0GCMozA&feature=related

oraz:

http://www.youtube.com/watch?v=UivFpTCkYJ0

Arsenal1994 >> tamten christian-maruda miał wpisane to samo miejsce zamieszkania co christiann. A ten co dzisiaj napisał jest ze Śląska. Tamten był z woj. podkarpackiego (z miejscowości oddalonej o 7km od mojej :p).