Komentarze użytkownika hot995

@Catalonczyk:

Neymar to już nie ten Neymar co kiedyś. Bardzo się zmienił. Aktualnie rzadko symuluje. Kiedy Brazylijczyk jeszcze grał i nie był kontuzjowany, to znacznie częściej niestety robił to Mbappé. Mam nadzieję, że Francuz nie zgłupieje i nie będzie pajacował, bo robi się to trochę irytujące. Dzisiaj z Caen było podobnie. Kyliana nic nie zweryfikuje, bo to nieprawdopodobna skala talentu. Ma 20 lat i już jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Strzelał w LM z Monaco i teraz robi to w PSG. Na dodatek niemal w pojedynkę wyeliminował reprezentację Argentyny z Mundialu i zdobył bramkę w finale MŚ. Tutaj nie ma pola do dyskusji.

Tak oglądam i oglądam tego Viníciusa od czasu do czasu, bo jednak sporadycznie i choć ma zaledwie 18 lat, to na razie bliżej mu do Iwobiego niż Mbappé. Kylian jest po prostu fenomenem na skale światową. W wieku 18 lat dokonywał rzeczy nieprawdopodobnych już w Lidze Mistrzów z Monaco, a Brazylijczyk w porównaniu do niego jeszcze raczkuje.

@Mikitarian napisał: "Zostawcie Aube w spokoju, gdyby nie on już dawno byśmy nie mieli szans na top4."
"byśmy nie mieli"
@Mikitarian napisał: "Ależ demonstracja siły kadry Solskajera. Tylke kontuzji, a i tak 3 pkt wywiezione z bardzo trudnego terenu. Szkoda, że nie zwonili Mourinho wcześniej, bo by była walka o Mistrzostwo, a tak to nam 3 miejsce zostaję."
"a tak to nam 3 miejsce zostaję"
Chłopie albo masz problemy na tle psychicznym, albo robisz sobie jaja, więc skończ już z tym. Tutaj naprawdę wszyscy wiedzą kim naprawdę jesteś.

Fantastyczny mecz. Tytaniczna praca całej drużyny. Każdego zawodnika, dosłownie każdego. Żadnego rozkładania rąk, żądnych wzajemnych pretensji po nieudanym zagraniu. Jedność była dzisiaj kluczem do sukcesu. Skład, który wyszedł był najlepszym z możliwych i Emery znów miał rację. Monreal dzisiaj perfekcyjny w grze do przodu i w szczególności w tyłach, co mogło (poza lekkim urazem) zdecydować, że to on wystąpił, a nie Kolasinac. Sokratis z Kościelnym niemal całkowicie schowali Kane'a do kieszeni. Mustafi pewnie na prawej stronie. Bez fajerwerków, ale stabilnie poza sytuacją z rzutem karnym. Leno kapitalny występ, gdyby obronił jedenastkę, to powiedziałbym, że 10/10, a tak jedynie 9.9/10. Xhaka, Torreira i Guendouzi wywiązali się ze swoich zadań. Tak samo Ramsey, który nie dość, że non stop naciskał na rywali, to jeszcze strzelił bramkę. Szkoda, że odchodzi. Walijczyk w takich spotkaniach z topowymi rywalami na wyjazdach byłby nieoceniony. Czapki z głów za to, że zawsze daje z siebie maksimum, mimo że odchodzi. To nigdy nie zostanie mu zapomniane. Niesamowity występ również Mkhitaryana. Henrich zasuwał przez całe 90 minut i te dwa podania do Aubameyanga były wprost doskonałe. Iwobi podobnie, ale rzecz jasna nie na takim samym poziomie. Lacazette dał z siebie wszystko w defensywie i zaliczył świetną asystę. Niestety zawiódł w ofensywie. O ile pierwsza sytuacja była trudna, gdzie miał piłkę na lewej nodze, o tyle druga w drugiej połowie musi zakończyć się golem, musi. Tak samo PEA. Obaj dzisiaj dali ciała. Taylor do pewnego momentu sędziował dzisiaj naprawdę bardzo dobrze. Czasami nie dostrzegał jedynie mniejszych fauli. W każdym razie bramka strzelona dla Tottenhamu to kryminał. Dosłownie złodziejstwo. Spalony wyraźny i moim zdaniem spokojnie mógł go dostrzec liniowy. To naprawdę nie było minimalne. Abstrahując już od tego, że zostało to niewłaściwie odgwizdane, to Mustafi nie ma prawa zachowywać się w ten sposób. Ten mecz dobitnie pokazał, że Niemiec musi być pierwszy piłkarzem, który wyleci latem. Za dużo już tego. Zbyt często odłącza mu prąd. Szkoda, bo Arsenal zasłużył dzisiaj na zwycięstwo. Emery taktycznie przygotował zespół doskonale, ale nie mógł przewidzieć, że będzie mu dane zmierzyć się przeciwko 12 zawodnikom. Tylko arbitrzy mogli pokonać Arsenal dzisiaj i to właśnie zrobili. Oczywiście, podarowali rzut karny pod koniec, ale patrząc przez pryzmat tego, jak wyglądało to spotkanie, to bez błędów prawdopodobnie całe starcie zakończyłoby się zwycięstwem The Gunners. Spurs poza jedną sytuacją, gdzie Trippier nie dostrzegł Eriksena praktycznie nie zagroziło bramce AFC. Tak było do 75 minuty i tak było później. W każdym razie wielkie brawa dla wszystkich za wysiłek i walkę do końca.

Na dodatek Icardi do ataku - transfer tak samo głupi jak powyższy.

"Thomas Tuchel nie jest jego zwolennikiem, a jego kontrakt wygasa wraz z końcem bieżącego sezonu, przez co wydaje się, że odejście Francuza jest nieuniknione..." - wręcz przeciwnie, jest jego zwolennikiem i kilka razy już nalegał na jego powrót, żeby zarząd pozwolił mu włączyć go do kadry. Władze się jednak nie zgodziły i ze względu na transfer Paredesa, Tuchel przestał forsować ten temat, pogodził się z "utratą" Francuza i uszanował decyzję klubu.

Już mecz z BATE nie był przypadkiem. Arsenal wraca na właściwe tory i na dodatek w najważniejszej części sezonu. Wczorajszy występ praktycznie na takim samym poziomie, co dwa poprzednie. Cieszy widok znowu energicznie reagującego Emery'go, bo ostatnio tego brakowało. Dzisiaj koncert przede wszystkim dali Özil i Mkhitaryan. Obaj napędzali każde ataki. Szczególnie czwarta bramka, to popis tego drugiego. Henrich rozpoczął wszystko niemal od własnego pola karnego i na koniec kapitalnie zagrał. Przypomniały się jego czasy z Dortmundu, gdzie takie akcje były w jego wykonaniu na porządku dziennym. Oby nawiązał jeszcze do lat swojej świetności. Po powrocie jakby odmieniony. Kolejną dobrą rzeczą jest odblokowanie się Aubameyanga. Wejście Lacazette'a również niczego sobie. Cała czwórka wygląda naprawdę nieźle, a jest jeszcze Iwobi. To najlepszy moment na rozegranie meczu z Tottenhamem, choć łatwo nie będzie. Jeżeli chodzi o Suáreza, to jeszcze wstrzymam się z oceną, dopóki nie wyjdzie w podstawowym składzie, ale oczekiwań co do niego nie mam wygórowanych, bo od początku byłem nastawiony sceptycznie. W każdym razie nie ma co narzekać na to wypożyczenie, bo klub zapłacił drobne, a w rezultacie poszerzył kadrę. W razie problemów, będzie można grzecznie podziękować. Na plus cała defensywa z tradycyjnie już dosłownie wjeżdżającym Kolasinacem. Konkretne są te wejścia Bośniaka. Siedem asyst - to dobry wynik. Jeszcze ustabilizować grę w obronie i będzie idealnie. Znów dobra interwencja Leno w pojedynku sam na sam, w ważnym momencie spotkania - warto podkreślić, bo Niemiec idzie w górę. Szkoda błędu Guendouziego, ale nie mam żalu. Przed młodym jeszcze sporo nauki, więc niech się uczy. Najważniejsze, że przy stanie 2:0. Verratti też traci takie piłki (zdarzyło się to już Włochowi w tym sezonie, rzadko bo rzadko, ale jednak), więc nie ma powodu do paniki. Taka gra na ryzyku ce****e najlepszych i pewnych siebie pomocników. Wyrobi się dzieciak, a talent ma ogromny. Poza tą stratą było naprawdę świetnie. Cóż, czekamy na sobotę. Ładnie się to wszystko pozmieniało. Wcale by mnie nie zdziwiło wypadnięcie Spurs z TOP4. Wszak to Tottenham. Muszę się chłopaki już oglądać za siebie. Jeszcze niedawno nie do pomyślenia.

Według SportBilda, Bayern dogadał się w sprawie transferów Lucasa Hernándeza i Timo Wernera. Kolejnym celem jest skrzydłowy. Priorytet to nadal Callum Hudson-Odoi.

@lays:

"Formstark präsentiert sich Julian Brandt aktuell. Seine jüngsten Auftritte machen ihn für die Topklubs Europas interessant. Nach kicker-Informationen ist in Brandts Kontrakt zudem eine Ausstiegsklausel für den Sommer festgehalten. Im Frühjahr 2018 hatte er seinen Vertrag um ein Jahr bis 2021 verlängert. Damals war bereits eine Ausstiegsklausel, die bei zwölf Millionen Euro plus leistungsabhängiger Zuschläge lag, vorhanden. Und auch wenn die bei der Vertragsverlängerung neu fixierte Summe nun um mehr als 100 Prozent höher liegen soll als im alten Vertragswerk, wäre Brandt in der aktuellen Form vergleichsweise ein Schnäppchen. In Leverkusen ist man zuversichtlich, dass Brandt trotzdem bleibt."

Nie. Nie ma nic o zainteresowaniu Bayernu czy Arsenalu. Po prostu dziennikarze Kickera wywęszyli, że w kontrakcie Brandta prawdopodobnie (podkreślam - prawdopodobnie, to ma duże znaczenie, bo nie mają pewności) jest klauzula, która została zwiększona o 100% podczas podpisywania nowej umowy. Wcześniej było to 12 mln euro, więc teraz powinna wynosić około 25. Julian mógł odejść za darmo, ale poszedł na ugodę z klubem i zgodził się na prolongatę kontraktu stawiając warunek, że ma zostać zapisana klauzula wykupu w jego umowie. Bayer nie miał wyjścia i musiał się na to zgodzić. To sprawia, że mając na uwadze jego kapitalną dyspozycję, stanie się łakomym kąskiem dla wielu klubów w trakcie nadchodzącego okna transferowego.

To co Löw zrobił wcześniej, nie ma już znaczenia, bo teraz Brandt gra jako /8/, a czasami jako /10/, więc Sane nie będzie jego rywalem w walce o miejsce w reprezentacji. Trzeba przyznać, że przesunięcie go do środka to był świetny ruch Bosza i Holender odkrył w ten sposób Juliana na nowo. Odkąd Niemiec gra w pomocy, w 9 spotkaniach zdobył 4 bramki i zanotował 4 asysty. Występ z BVB nie do opisania. Ostatnie mecze ma po prostu kapitalne i swoją formą przyćmiewa nawet Havertza. Zważywszy na cenę, mógłby być idealnym kandydatem do wzmocnienia drugiej linii Arsenalu i zastępcą Aarona.

Przecież i tak było wiadomo, że nikt przy zdrowych zmysłach nie uwierzy w te bajeczki na temat nieporozumienia i nie da się na to nabrać, widząc co działo się na murawie. No chyba, że @Kysio2607.

@Danielo_Gunners:

EKUZ jest nic nie warty z tego względu, że nie zapewnia całkowicie darmowej opieki. W wielu krajach i tak będziesz musiał zapłacić za niektóre procedury medyczne. Najlepiej ubezpieczyć się prywatnie w agencji (na miejscu albo w Polsce - w Belgii taki coś kosztuje około 20-30 euro na miesiąc). Drugą opcją i też bardzo dobrą jest właśnie PZU, bodaj nazywa się to Wojażer. Masz ubezpieczenie od samego wyjścia z domu do momentu powrotu z podróży. Pójdziesz, zapytasz i Ci dokładnie wszystko wyjaśnią.

Zwykłe biadolenie i gadka dla mediów. W życiu nie uwierzę, że chodziło o zmianę spowodowaną ewentualnym urazem. Sarri chciał zdjąć Kepę i dać bronić Caballero ze względów taktycznych. Reakcja Włocha i reszty sztabu tylko udowadnia tę tezę. Ten kabaret trwał prawie trzy minuty, więc to niemożliwe, żeby nie byli się w stanie dogadać przez ten czas, nawet biorąc pod uwagę wagę spotkania. Maurizio na koniec też już stracił cierpliwość i kiedy dostrzegł, że to nic nie da, powiedział do sędziego, że zmiany nie będzie. Arrizabalaga zwyczajnie rżnął głupa, ale nie pomyślał, że w ten sposób zrobi z siebie wyłącznie idiotę i takie coś ciągnąć się będzie za nim już do końca kariery. Zresztą w karnych i tak się ośmieszył. Pajacerka przy strzale Agüero, a gdy ten właściwie podał mu piłkę, to Hiszpan nie potrafił jej nawet złapać. Sarri powinien mieć jaja i zrugać Hiszpana pokazując mu miejsce w szeregu. Tymczasem uznał, że lepiej dla klubu będzie, jak zaczną się usprawiedliwiać. Jak go nie wystawi, to wszyscy i tak połączą fakty i dojdą do wniosku, że kłamał, więc będzie musiał dać mu grać. Ta sytuacja to istny brak szacunku wobec trenera. To on jest rozliczany z wyników, więc to on decyduje, a nie jakiś zwykły piłkarzyk. Jest na tablicy Twój numer, to Twoim zasranym obowiązkiem jest zejść. Jeżeli masz jakiś problem, to podchodzisz do szkoleniowca i mówisz mu to po zejściu - przy linii, a nie stoisz na boisku i jak głupi ciągle pokazujesz kciuk udając, że nie wiesz o co chodzi. Błazenada. Włoch mógł więcej zyskać, gdyby powiedział prawdę i zdjął bramkarza, a tak pozwolił sobie wejść na głowę zawodnikom. Takie coś zawsze kończy się w ten sam sposób (vide Emery w PSG, czy Ancelotti w Bayernie).

Pierwsza połowa naprawdę świetna. Od samego początku do końca pierwszej odsłony mocny pressing, dominacja i kilka naprawdę efektownych, zespołowych akcji. Było na co popatrzeć. Zresztą podobnie jak z BATE w ostatni czwartek. Te dwa spotkania dają nadzieję na to, że wraca ten stary Arsenal podczas serii 22 meczów bez porażki. Nawet Emery wyglądał na żywszego jak w tamtym okresie. Skuteczność przeciętna, ale najważniejsze, że było multum klarownych sytuacji. To budujące i dobrze wróży na przyszłość. Właściwie wszyscy zagrali na równym poziomie. Lichtsteiner zamienił się w Alvesa, Mustafi w van Dijka, a Xhaka w Verrattiego. Największe pochwały dla Leno. Przyda się Niemcowi taki zastrzyk pewności siebie. Cieszy powrót Mkhitaryana do niezłej formy, bo z nim wiązałem spore nadzieje, jeżeli chodzi o końcówkę sezonu. Czasami irytuje, ale jego brak pokazał, że jest potrzebny drużynie. Zdziwiło mnie dobre wejście Özila - jak nie on. Poza tym marna skuteczność Lacazette'a i Aubameyanga. Patrząc przez pryzmat tego, co dzisiaj wydarzyło się w szeregach rywali - kontuzje United i kabaret w Chelsea,
Arsenal jest na lekko uprzywilejowanej pozycji w walce o czwartą lokatę. Unai cały czas ma spore szanse na to, żeby zakończyć sezon z naprawdę niezłym wynikiem, a tutaj niektórzy już go wyrzucali. Kubeł zimnej wody na głowy i gramy dalej, bo jest sporo do ugrania. Obowiązkowo pokonać w środę Bournemouth i być może uda się odskoczyć rywalom przez starciem z Tottenhamem.

@Alonso:

Czytałem wszystko w prasie francuskiej po tym meczu, ale niczego takiego nie znalazłem. Pewnie dlatego, że był to wywiad Smokowskiego i to on mówił o tym w studiu "Misja Futbol". Owszem, chodziło o Kehrera.

@karol200:

Z tą "dobrą" pierwszą połową to są takie bajeczki, które wmawiają sobie kibice United po meczu z PSG, żeby się trochę dowartościować po sromotnej klęsce. Nawet w pierwszej odsłonie widać było większą jakość i kulturę gry Mistrzów Francji, którzy i tak byli bardziej konkretni. Red Devils grali u siebie, na własnym stadionie i nie potrafili strzelić nawet bramki, a ich jedynym plusem było to, że nie stracili gola. Bardzo małe ambicje. Wyłączenie Pogby, to nie był tylko plaster w postaci Marquinhosa. To była praca całego zespołu, która została przygotowana na długo przed startem meczu przez Tuchela. 3-6-1, formacja, w której nie było wad. Wszystko idealnie pod Manchester. Zagęszczony środek pola do maksimum zabierający całkowitą swobodę Francuzowi. Nie tylko Brazylijczyk odbierał mu piłkę, momentalnie doskakiwali również wahadłowi (Bernat oraz Alve) podwajając krycie. Obaj grali często jako pomocnicy wspomagając Marquinhosa jednocześnie przyczyniając się do strat Paula. Dzięki temu ustawieniu padł drugi gol. Zwróć uwagę, kto zapoczątkował całą akcję. Juan, lewy obrońca, znajdujący się w centralnej części boiska niczym rasowy pomocnik wyprowadza kontratak. Na dodatek w/w formacja pozwalała asekurować schodzącym do centralnej części boiska wahadłowych, bo trzech obrońców z tyłu było szeroko ustawionych, więc Rashford i Martial również nie mieli jak się przedrzeć. Tuchel zamknął szczelnie wszystkie strefy, a OGS nie miał absolutnie pojęcia jak zareagować, więc do końca spotkania gospodarze byli bezradni. KO.

Klasa zawodnika nie podlega dyskusji, ale Arsenal nie ma nieograniczonych środków finansowych, więc kupowanie kogoś takiego na pozycję, która jest obsadzona konkretnym piłkarzem, żeby wyłącznie wzmocnić konkurencję, to marnotrawstwo pieniędzy. Prawy obrońca owszem, ale nie za taką kwotę, która pożre połowę albo 1/3 budżetu. Trzeba to wszystko dobrze zaplanować, ale w mądrzejszy sposób. Transfer AWB były bezsensownym ruchem.

@FabsFAN:

W Austrii po prostu mówi się też sporo w gwarze bawarskiej, która jest zwyczajnie najtrudniejsza i często uznawana za odmienny język. Rzecz jasna tylko w mowie, bo w piśmie "Bairisch" wszystko jest takie same. Dla osób, które styczność z językiem miały wyłącznie w szkole, nie ma żadnych szans na porozumienie, żadnych. Dla mnie osobiście była to jak nauka czegoś zupełnie nowego. Do dzisiaj ciężko mi się w niej porozumieć, choć daję radę.

@Marcel90 napisał: "Ktos wie kiedy do gry wroci Neymar i Cavani?"
Cavani jest bliski powrotu. Powinien być gotowy na rewanż z United (06.03). Czy zdąży na mecz z Dijon albo Caen? Nie ma pewności. Trzeba śledzić przedmeczowe konferencje Tuchela, bo tam Niemiec zawsze się do tego odnosi i komentuje regularnie jego postępy. Neymar prawdopodobnie wróci na początku kwietnia, ewentualnie kilka dni wcześniej. Jeżeli PSG awansuje do ćwierćfinału, to raczej weźmie w nim udział.

Emery spotka się ze swoim starym, dobrym znajomym - Ben Arfą.

Bayern napalił się na CHO, walczyli całe okienko, chcieli wrócić latem, a tymczasem zapewne znowu gówno z tego będzie. Niezłe jaja są ostatnimi czasy z Bawarczyków podczas okien transferowych.

Ja zawsze ceniłem sobie w footballu magików i artystów, bo takich jest niewielu. W dobie dzisiejszej piłki nożnej, gdzie każdy gra na wynik i liczą się wyłącznie zwycięstwa, podwójnie wynoszę na piedestał piłkarzy pokroju Neymara, którzy chcą przy tym jeszcze pokazać ludziom jakieś show. Tak samo jest z Messim czy nawet Özilem. Za Niemcem stałem murem od samego początku, dlatego wypowiem się całkowicie neutralnie. Oglądałem go i oglądam non stop. Zaczęło się przede wszystkim od reprezentacji Niemiec. Sporadycznie widziałem jego mecze w Realu, ale... No właśnie. Football się zmienia i idzie do przodu. Niestety dla Mesuta, szczególnie pod względem fizycznym. Dawniej, kiedy Özil występował w barwach RM mając Di Marię i Ronaldo na skrzydłach, mógł sobie odpuszczać grę w defensywie i skupiać się wyłącznie na kreacji. To już nie wróci. Dzisiaj nawet tacy zawodnicy muszą dać z siebie więcej, jeżeli chodzi o odbiór piłki. Spójrzmy na kilka wybranych klubów. City - tam techników w pomocy jest mnóstwo, ale każdy jest zdecydowanie bardziej zaangażowany w grę obronną - Kevin De Bruyne, David Silva czy Bernardo Silva. To samo dotyczy skrzydłowych i napastnika. W Liverpoolu największa gwiazda, czyli Salah cofa się i również stara się pomóc partnerom. Wcześniej wywołany do tablicy Neymar przez @Catalonczyk jest również dobrym przykładem. Tuchel nawet jego zmusił do gry defensywnej. Mało kto pewnie tutaj potrafi sobie wyobrazić Brazylijczyka jeżdżącego na dupie, ale nawet on, odkąd Thomas pojawił się w Paryżu, zaczął stosować pressing, robić wślizgi i notować odbiory. Atakuje rywala z impetem mającym zamiar odebrać piłkę, a nie na alibi, jak robi to cały czas Niemiec. Polecam zobaczyć dowolny mecz PSG i na pewno rzuci się to w oczy. Chociażby pojedynek z LFC na Parc des Princes albo z Crveną zvezdą. Przypominam, że Neymar aktualnie gra tej samej pozycji co Özil, czyli /10/, więc nie mowy o tym, żeby robił luki w środku pola. Brazylijczyk non stop cofa się i odbudowuje ustawienie grając przed dwójką pomocników. Jeżeli nawet taki magik jak Neymar, który jest lepszy od Mesuta w każdym aspekcie, od strzałów, po rozegranie czy drybling daje z siebie więcej w obronie, to oznacza, że Mesut również powinien pójść tą drogą, ale nie wydaje mi się, że pójdzie i to jest największy problem. Ja choć jestem zwolennikiem Niemca, to całkowicie rozumiem Emery'ego. Unai chce prawdopodobnie stworzyć zespół, który będzie biegał całą jedenastką - bez wyjątków, tak jak ma to miejsce w drużynach The Citizens albo The Reds. Abstrahując już od umiejętności, ale Lacazette, Aubameyang, Mkhitaryan, Ramsey, a nawet Iwobi - cały atak Arsenalu oferuje w odbiorze więcej i nadaje się do stylu, którego choć jeszcze Hiszpan do końca nie nadał, ale chce nadać. To jest powód, dla którego Özil będzie musiał odejść. Są jeszcze mocne drużyny, jak np. Inter, gdzie trener nie wymaga ciągłego biegania i Niemiec z pewnością przyda się w takim miejscu, ale nie tutaj. Tutaj trwać będzie przebudowa i rewolucja, na której czele staną prawdopodobnie Sanllehi, Emery i być może Monchi. Ufam, że cała trójka będzie sprowadzała piłkarzy, którzy będą pasować do całej układanki, więc Denis Suárez raczej długo tutaj miejsca nie zagrzeje. Ufam też, że odstrzelą tych, którzy nie będą się nadawać - niestety tym kimś jest właśnie MÖ10. Przykro mi to "mówić", bo piłkarz, którego zawsze podziwiałem, ale taka jest rzeczywistość. To wszystko oczywiście nie oznacza, że klub ma traktować go jak jakieś gówno, non stop odstawiając od składu. Dopóki trwa sezon oraz toczy się walka na dwóch frontach o awans do Champions League, który nadal jest w zasięgu, trzeba korzystać z niego, bo jest w stanie jeszcze sporo dać i zapewnić jakieś punkty.

@Thoneick:

Bzdury. Za kadencji Kloppa Mkhitaryan kopał się po czole i chciał odejść z BVB. Jürgen nie miał na niego żadnego pomysłu, choć ich pierwszy rok współpracy nie był najgorszy. Jednak dopiero jak do Dortmundu przyszedł Tuchel, Henrich wskoczył poziom wyżej i zagrał najlepszy sezon w karierze, po czym odszedł do United.

@Dancer napisał: "youtube.com/watch?v=-jxYgCKbHyY

Czemu bramka została nieuznana?"
Akcja jest ucięta. Nie widać od samego początku długiego podania Verrattiego z rzutu wolnego, a jedynie końcówkę jej lotu. Kurzawa był tam na minimalnym spalonym.

@Chlopek napisał: "Wolę z czystym sumieniem zapłacić niż być "poniekąd" piratem. Takie mam zdanie."
Rozumiem. Jak widzisz, ja wybrałem gangsterskie życie.

Dajcie sobie spokój z tym wszystkim. Szkoda czasu. W dobie dzisiejszych streamów na reddicie czy atdhe zawsze znajdzie się świetną transmisję z dobrą jakością po angielsku i to na każdy internet. Bawienie się w te wszystkie Canal+ i inne bajery nie ma w ogóle sensu. Najlepiej jeszcze odpuście telewizor, bo i tak nie ma tam nic wartościowego. Wszelkiego rodzaju filmy macie w internecie. Zaoszczędzicie nerwów czy nawet pieniędzy, jeżeli komuś żal. Na dodatek podszkolicie język, co też na pewno się przyda. Ja funkcjonuję tak od prawie pięciu lat i nie mam problemu z oglądaniem meczów czy czegokolwiek.

A co chcesz ugotować? Może ktoś tutaj zna przepis i Ci ułatwi sprawę.

@tyson880:

Błąd, źle trafiłeś. Daleko mi do nienawiści. Ja Tottenham szanuję i doceniam ich klasę, rozwój. Przeszli ciężką drogę i są teraz wysoko. Z tym nie mam problemu, ale życzenie im mistrzostwa, to jest już jednak przesada jak dla kibica Arsenalu. O jeden krok za daleko.

@tyson880 napisał: "Idźcie sobie żyć nienawiścią."
Idź szczerzyć miłość względem największych rywali. Niech Bóg będzie z Tobą i pomoże Ci w tym. Amen.

@rreddevilss napisał: "Kogo typujesz do top 4 na koniec sezonu i na zwycięzcę LM?"
Zbyt wiele czynników ma znaczenie, żeby takie coś wytypować, dlatego się w to nie bawię. Przed startem sezonu jedynie krótko podyskutowałem z @Kyrtap o Chelsea i stwierdziłem, że The Blues będą najniżej ze wszystkich topowych drużyn z trzech powodów, raz - nie mają napastnika, dwa - linia pomocy jest zbyt mało kreatywna i nie będzie komu "robić liczb", trzy - skrzydła poza Hazardem to zawodnicy mocno średni. Uważałem, że po prostu ich siła ognia w ofensywie jest za mała i zabraknie kogoś, kto będzie strzelał bramki. Patrząc na to, że CFC ma najmniej zdobytych goli ze wszystkich sześciu ekip, moje argumenty okazują się trafione. Nie będę odkrywczy. Teraz TOP3 się wykrystalizowało i raczej trudno będzie wyprzedzić Liverpool, City czy nawet Tottenham, więc o ostatnie miejsce premiowane awansem do Ligi Mistrzów powalczy United, Arsenal i Chelsea. Kto wygra? Nie mam pojęcia. Champions League i faworyci? Tak samo. Rywalizacja jest ogromna, nie da się wytypować jednego zwycięzcy. Poza tym wielkie znaczenie ma również losowanie. Stawiałem jedynie odważnie na PSG, że dojdą aż do półfinału już w pierwszym roku pracy Tuchela, bo Niemiec zrobi tam rewolucję taktyczną, organizacyjną i przede wszystkim mentalną. I faktycznie dokonał tego w bardzo krótkim czasie, ale czy to wystarczy? Trudno powiedzieć.

@Sparku:

W niczym nie pomyliłem się ani ja i w niczym nie pomyliłeś się również Ty. Tak samo nie pomylił się @rreddevilss, tylko zwątpił. Dobra gra Chelsea, to była wyłącznie maska. Tą maską był Hazard, który ciągnął za uszy The Blues, dlatego osiągali dobre wyniki. Belg odpalił konkretnie, czego się w ogóle nie spodziewałem, ale to było pewne, że w końcu spuchnie i teraz nie ma kto ciągnąć tego wózka. Jorginho-Kante-Kovacić to linia pomocy dobra, ale tylko na papierze i do utrzymywania piłki, a nie do jej rozgrywania. Dwóch defensywnych pomocników, którzy nie robią żadnych liczb i przeciętnie czują się w grze do przodu oraz utalentowany wieczny rezerwowy Realu, który również nigdy nie słynął z dobrych statystyk. Sarri to nie jest zły trener. Jego rękę widać było od samego początku. Szybko odcisnął swoje piętno na zespole, ale jego największym błędem był zakup Jorginho za grube miliony mając w składzie najlepszego DP na świecie. Spokojnie można było te pieniądze spożytkować w lepszy sposób. Teraz za to płaci i nie pomaga mu nawet Higuain, który też przyszedł na jego prośbę, ale możliwe, że jest już po drugiej stronie kariery. W niebieskiej części Londynu oglądamy wielkie marnotrawstwo funduszy w tej chwili.

@Patriko napisał: "I pomyśleć, że na początku sezonu wszyscy się zachwycali Chelsea i Sarrim i wróżyli im walkę o mistrzostwo"
Nie, nie wszyscy.
@Tevez napisał: "Sarri zmusza zawodników do gry ofensywnej i tak to się kończy."
Przed startem sezonu twierdziłeś, że Hazard walnie 30 goli przy ofensywnym stylu Sarriego, czyli teraz wszystko jest jasne. Nie zrobi tego, bo go Włoch zmusza do ataku. "Rozumiem".

Hoeneß po tych słowach wystawi go na listę transferową.

@Ech0z napisał: "Czytam wlasnie ranking najbogatszych wlasicieli klubów. Kroenke bogatszy od Nassera Al-kehlaifiego wlascieila Psg wtf

Nasser Al-Khelaïfi nie jest właścicielem PSG.

Völler: "Kai wird im Sommer definitiv bleiben. Ganz sicher. Wir haben noch viel vor mit ihm. Dass wir natürlich ein Klub sind, der hin und wieder mal einen Spieler verliert, das ist halt leider so. Wir sind nicht Bayern München. Dies gelte allerdings nicht für Havertz. Wir haben ihn bis 2022 unter Vertrag. Deswegen können wir sehr ruhig schlafen."

"Kai na pewno zostanie u nas na kolejny sezon. To pewne. Mamy w stosunku do niego mnóstwo planów. To naturalne, że jesteśmy klubem, który traci piłkarza co jakiś czas, tak po prostu jest, bo nie jesteśmy Bayernem Monachium. Jednak nie dotyczy to Havertza. Jesteśmy związani z nim kontraktem do 2022 roku, dlatego możemy spać bardzo spokojnie."

Havertz niemal na pewno nie odejdzie. Nawet do Bayernu. Nie ma szans. Mislintat również niczego by nie wyczarował. Völler wie co robi. Wystarczy, że młody powtórzy aktualny sezon i będzie wart ponad 100 mln euro. Zatrzymanie Niemca na jeszcze jeden sezon pozwoli Bayerowi sprzedać go jeszcze drożej.

@varatas napisał: "z napastników to może Embolo jest na nasz budżet, bo reszta to grube hajsy."
Embolo jest jednym z największych w historii niewypałów transferowych Schalke w stosunku ceny do jakości. Bodaj więcej nie gra niż gra. Non stop kontuzjowany. Możliwe, że i w tym sezonie już nie zagra. 9 bramek i 6 asyst w 48 spotkaniach jako napastnik przez 3 sezony. Ściągać go na Emirates? Większej głupoty nie czytałem.

Pod względem wyniku żadnej tragedii raczej nie będzie, bo to Liga Europy, a nie Premier League, a to oznacza, że spokojnie można to odrobić u siebie i lecieć dalej. W końcu to dwumecz. W lidze byłyby niestety już stracone punkty. Gorzej, jeżeli chodzi o styl. Pisałem już o tym po meczu z Huddersfield, ale niektórzy bronili, że przecież była wygrana, więc o co chodzi. Problem w tym, że to tak nie działa. To nie był jednorazowy wyskok, ale powoli staje się normą. O ile dzisiaj była kontrola i przewaga, to zabrakło kreatywności i skuteczności. Lacazette i Mkhitaryan powinni strzelić po bramce i gdyby to zrobili, to teraz rozmawialibyście o serialach i innych duperelach albo ja pisałbym o PSG i Tuchelu. Niestety, w złą stronę idziemy. Obrońcy Özila, a przynajmniej Ci, którzy racjonalnie myślą, nie mają za złe Unaiowi, że pozbawił Niemca swojej wygodnej pozycji. To jest jak najbardziej na plus. Chodzi jednak o traktowanie. Emery nie ma prawa, podkreślam nie ma prawa zachowywać się w ten sposób w stosunku do Mesuta. Rozumiem utratę miejsca w składzie, bo nie grał na swoim najwyższym poziomie, ale to niepowoływanie na mecze i odsuwanie go co chwilę od drużyny jest już kpiną. W porządku, nie zamierzam pisać, że Özil odmieniłby losy każdego meczu. Sam zdaję sobie sprawę, że to może być koniec jego przygody na Emirates i że nie daje nam tego, co dawał wcześniej, jednak nie zgodzę się z tym, że Niemiec pogorszyłby jedynie grę i ani razu nie dał niczego od siebie. W to chyba nikt nie wierzy. Z całą pewnością Mesut zasługuje przynajmniej na minuty, bo w zespole nie otaczają go piłkarze na poziomie Messiego, Neymara czy Mbappe, tylko Iwobiego. To jeszcze da się naprawić i niech Hiszpan lepiej się tym zajmie, dopóki kwestia awansu do następnej fazy LE i szanse na TOP4 są wciąż realne. Tutaj liczy się dobro klubu, a nie jednostki, więc niech obaj w końcu się dogadają. Pisanie przez jakiegoś asa niżej, że Emery ciągnie klub w dół jest na tę chwilę zwykłym kłamstwem. Aktualnie Arsenal nadal ma możliwość przejścia do 1/8 w rozgrywkach europejskich i szansę na miejsce w PL premiowane grą w Champions League w następnym sezonie. To jest fakt. Do dzisiaj nie pojmuję, jakim cudem Emery tak nagle się zmienił. Wcześniej wyjściową formacją była gra czwórką obrońców, a sporadycznie pod przeciwnika Unai wybierał ustawienie piątką z tyłu, tak jak z Bournemouth na wyjeździe. To były zawsze trafione decyzje i teraz nie wiadomo z jakich powodów Hiszpan uparł się na drugi wariant non stop, nawet z rywalami z niższej półki. To jest jakiś ewenement. Ja totalnie nie potrafię tego zrozumieć, choć non stop się staram. Mam nadzieję, że Emery wyciągnie wnioski, bo zaczyna się robić nieprzyjemnie. Oczywiście najbardziej mam mu za złe, że nie wprowadza młodzieży, bo w PSG robił to naprawdę odważnie. Kimpembe, Nkunku czy Rabiot na poważnie zaistnieli właśnie dzięki niemu. Szkoda, że Saka, który w rezerwach gra rewelacyjnie nie dostanie nawet szansy. Rok temu Sancho również miał siedemnaście lat i rozegrał prawie 700 minut w Bundeslidze bez wcześniejszego doświadczenie w footballu. Bukayo ma ich 7...

Emery nic nie może na to poradzić. To nie jego wina, że defensywa mu się wykruszyła. Gdyby Sokratis i Holding byli zdrowi, to w siedmiu obrońców na pewno byśmy nie przegrali.

Skoro mecz z pasterzami, to musi być pastwisko. Wszystko się zgadza.

@kamilo_oo napisał: "A tak w ogóle, to PSG jakby mogło, to by robili transfery +100 mln za jednego zawodnika co okienko, tylko nie mogą. Oni zimą chcieli kupić Allana za ponad 100 mln!"
Nie, zupełnie nie tak. Włoskie media jedynie podsycały te spekulacje w ten sposób i to one mówiły o tym transferze wiele niestworzonych rzeczy. Owszem, były rozmowy. Jednak PSG wyceniło Allana na 60 mln euro, a Napoli na 120 mln euro, więc obie strony sobie podziękowały. Mimo tego Włosi zaczęli pisać o jakichś dziwnych sposobach zawarcia transakcji i rozliczenia, m.in. poprzez podarowanie Azzurri sponsora z Kataru, który miałby przelewać na ich konto rocznie 50 mln euro. Oczywiście to wszystko była bujda na resorach, tak jak te w/w kwoty.

@Gunner18AFC napisał: "nie biadolę tylko zwracam uwagę, że to stronka o Arsenalu a nie PSG i Tuchelu. Idz sobie ich wychwalać na stronkę PSG. Gdybys to zrobił raz czy dwa nie byłoby problemu. Masz kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem? Uchodzisz tu za inteligentnego więc nie kompromituj się i nie odbijaj piłeczki."
To nie jest również "stronka" o La Lidze, Serie A, Ligue 1, Bundeslidze, Ekstraklasie ani nawet Premier League czy również o NBA, tenisie, boksie, MMA, skokach narciarskich, lekkoatletyce, serialach/filmach, związkach, muzyce, polityce, samochodach, jedzeniu kleszczy, swetrach, technikach przepychania kibli itd. Mimo wszystko każdy dyskutuje tutaj na tematy, na które ma ochotę i nie widziałem nigdy, żeby Pan policjant miał z tym problem.
Ja również będę pisał, o czym będę chciał, nawet "o dupie Maryny", jeżeli mnie najdzie chęć i Tobie po raz kolejny gówno do tego, więc skończ już mącić, bo zaczyna się to robić nudne. Teraz możemy zakończyć temat.
@FabsFAN napisał: "Poszedłem w 75 minucie BvB do toalety, sprawdzam sobie teraz wynik i cyk 3-0 ."
To co Ty tam robisz przez ponad 10 minut? Dobra, lepiej nie pisz. Nie chcę wiedzieć.