Komentarze użytkownika howareyou

@andrzej-cyfry
Od dziś Macheda jest moim ulubionym piłkarzem United.

A co do Rooneya - kto by przypuszczał?! Zawsze myślałem, że to strasznie błyszczący inteligencją i bardzo elokwentny zawodnik. A tu taka niespodzianka!

@patryk878
Pewnie tak, ale ja tam chciałbym zobaczyć nas w Azji. To znaczy - niewyjeżdżanie z Europy mi odpowiada, ale jeśli już - to nie do Stanów... Azja byłaby super.

@kibic_FCB
W sumie nie jest powiedziane, że Wenger w końcu nie zmieni zdania. Może nas zaskoczy... może po prostu będzie już tak przyparty do muru, że nie będzie miał wyboru? (w to jednak wątpię)

W każdym razie - Lindeberga bym chętnie widziałbym u nas, Stekelenburga równie mocno. Na Igora się nie ma co napalać, na pewno do nas nie trafi. W dodatku wydaje się jednak troszkę przeceniany... Frey byłby cudny, ale j/w - raczej bym nie liczył na niego. Czemu miałby odejść z Fiorentiny? A Carrasso, hmm... świetny bramkarz, na pewno będzie tańszy od Llorisa, ale nawet ploteczki łączące nas z nim się nie pojawiały. A nasza francuska kolonia według mnie nie powinna się już rozrastać - powinna być u nas trochę większa różnorodność pod względem narodowości piłkarzy - przecież ona nie ma aż tak dużego znaczenia. Fakt - język, komunikacja - ale nie każdy nasz piłkarz musi być Francuzem...

Aj, zapomniałbym o moim faworycie - Neuerze. Lubię niemieckich piłkarzy, a bramkarz Schalke prócz tego, że solidny, jest jeszcze całkiem młody - fenomenalna inwestycja na lata. Sprawa ma się jednak tak, jak z panami wyżej...

Przynajmniej jednego? Przynajmniej 4-5 chyba. :P

Oj tam, musimy liczyć na to, że w przeciągu kilku następnych lat to się ustabilizuje... że nowe pokolenie naszych piłkarzy z Jackiem i (głupio mi to pisać po tym, co zdarzyło się w zeszłym roku) Aaronem na czele - będzie inne.

Ja to osobiście uważam, że gdy gra pierwszy skład, to brak nam tylko bramkarza. Dobrego, solidnego bramkarza.

@alo
Napisz coś więcej, bo bardzo mnie zaintrygowałeś tą wypowiedzią? Zniewieściały? Fabiański? Majkel Dżekson? =D

A co do idoli - piłkarze to kiepski pomysł. Jest tyle ciekawych autorytetów. Chyba, że mowa o takim na prawdę "dalekim" dzieciństwie. Wiecie, ci kibice Barcelony w koszulkach Messiego i te sprawy.

@Aaaarsenal
Teraz to Jack nie ma startu do Cesca, to jasne. Może pomarzyć o tym, by grać jak on. Jednak za kilka lat - kto powiedział, że nie może być lepszy? Fabregas również wdzierał się przebojem do kadry w młodym wieku, a stylem gry Wilshere na prawdę Hiszpana przypomina - sto razy bardziej, niż Nasri. Jest za to o wiele bardziej waleczny i działa też w defensywie. On nie musi zastępować Cesca. Fabregasa zastąpi Ramsey - Jack będzie grać obok niego. Ale będziemy mieć duecik.

@Szef
Troszeczkę przesadzasz. Theo na pewno się jeszcze rozwinie (cały czas to widać, duży progres poczynił odpoczywając, gdy jego koledzy ośmieszali się na Mundialu - i można to zaobserwować), Nasri też wciąż jest coraz lepszy... Abou - tutaj trochę dziwna sprawa, ale nadal uważam, że jeszcze nie pokazał nam wszystkiego. Spokojnie, nikt nie powiedział, że 24-25 letni piłkarz też nie może być coraz lepszy, bo to oczywiście nie prawda.

A co z Williamem w Spurs? Też przecież jakieś perełki odstawiał w swoim pierwszym meczu. Czekamy na więcej, Willy!

@pajdek13
Skoro Lucasovi Leivie groziło, to śmiem twierdzić, że Denilson nie zostaje bez szans.

Cóż za niesamowita niespodzianka. Sensacja nad sensacjami. Kto by się spodziewał?

@nasri223
Muszę się zgodzić, trochę sam sobie przeczy. Ta wypowiedź to chyba w formie pocieszenia po ostatnich słabych wynikach, meczu z The Blues przede wszystkim - bo z WBA to stylu też żadnego nie prezentowaliśmy.

Wygrywać będziemy, jeśli styl będzie odpowiedni. Styl zaś odpowiedni będzie, gdy będą grali odpowiedni gracze (ci z pierwszego składu). Za dużej filozofii tu nie ma, ale trzeba jeszcze troszkę zmienić mentalność zespołu - jeszcze więcej walki. Wilshere mógłby pokazać kolegom z pomocy, co to znaczy nie odpuszczać.

@kamil_malin
Zgadzam się, że Marouane takim typem nie jest. Powinien jednak natomiast być - już nie gra w Bordeaux. To liga angielska, a on gra w jednej z jej najlepszych drużyn na pozycji centralnego napastnika - tu nie ma miejsca na "napastnika, który nie zdobywa dużo bramek". Chamakh powinien zacząć grać odważniej, częściej uderzać z 15-16m, podejmować więcej ryzyka. Spokojnie, stopniowo. Najpierw ze słabszymi rywalami, po jakimś czasie gdy jeszcze doszlifuje swoje umiejętności i przyzwyczai się do angielskiego stylu gry - będzie mógł dać nam na prawdę bardzo dużo.

@alo
To może pochwał się, kto jest twoim bohaterem. Pudzianowski?

A bycie "ciotą" to raczej nie jest cecha charakteru.

Sagna mnie zniszczył swoją odpowiedzią, Nordveit czy Eastmond natomiast zaciekawili. :)

W sumie Sneijder też w Realu bogiem nie był, a teraz siedzi w śmiesznym Mediolanie i śmieje się z Barcy/Realu z 2009/10. La Liga ma to do siebie i tak jest niezwykła, że nawet zawodnik wybrany najlepszym pomocnikiem na świecie w zeszłym sezonie nie mógł się w niej "przebić". Sam nie był, bo i innymi nazwiskami można by sypać (ciekawy jestem Ibry i VdV w tym sezonie)

Pewnie, skoro w jednej z dwóch (najlepszej?) drużyn(ie) w La Liga Higuain jest podstawowym napastnikiem, to Bendtner pewnie by meczu w sezonie nie zagrał.

Nie wydajemy 50 na Villę, ale nie wydajemy też podobnej sumy na jakiegoś Chygryńskiego. Ok? Po co ta dyskusja?

Nie, żebym się czepiał, ale kiepsko z nami pod względem zdobywania pięknych bramek ostatnio. W każdym razie świetna robota przy tym golu Wilshere'a. W prawdzie chyba żaden inny team grający w LM nie dałby sobie tego wbić w ten sposób, ale gra się na tyle, na ile pozwala przeciwnik... :P

Niesamowity zawodnik, podzielam opinie innych na jego temat. To będzie wielka gwiazda, bez dwóch zdań.

W każdym razie, do nas raczej nie trafi. To nie jego zdjęcia były ze Stamford w koszulce Chelsea? :P

I jeszcze jedno - Belgia w ciągu 4-5 następnych lat zbuduje niesamowicie silną reprezentacją - o lata świetlne lepszą, niż chociażby nasza (o co oczywiście nie trudno). Taki malutki kraj, a na prawdę potrafi znaleźć wielkie piłkarskie talenty (Hazard, Defour czy Lukaku właśnie). Ciekawe, co z tego wyjdzie.

@Leppus28
Ale i tak obejrzymy na YouTubie scenki z genialnego filmu (z Bobą!), w którym Andriej zagra, prawda? :)

Ja tam lubię jego wywiady. Ten charakterystyczny humor i dość trzeźwe odpowiedzi. Andrzej się nie rozdrabnia, od razu mówi, co ma na myśli.

Henry - szczerze, to my się powinniśmy cieszyć, że sędzia zauważał te 2-centymetrowe spalone Chelsea... a Bac odpłacił Florentowi piękną kosą coś przed 50 minutą jak dobrze pamiętam. :P

Romelu Lukaku?

Skoro takimi statystykami sypiemy, Chelsea oczywiście imponuje, ale naszego rekordziku to i tak chyba już nikt w EPL nigdy nie przebije (może my sami...? :P):

Invincibles
2003-2004 - dom - 0 porażek
bonus: - wyjazd - 0 porażek

enuff said.

@Michal95
A ty o co spytałbyś Arshavina po przegranym meczu? :P

@maks20
Co robi w Anglii Wenger? Trenuje. I to z sukcesami. (tak, Wenger już osiągał sukcesy - o czym niektórzy zapominają lub... nie wiedzą?) Trenuje jedną z 5-6 najlepszych drużyn na świecie, która co roku sukcesywnie dochodzi w LM dalej, niż chociażby wielki Real Madryt i do tego gra przepiękną piłkę. Brzmi trochę jak bajka - przeciwności losu (kontuzje, Ryan Babel, łamane nogi, inne przeciągające się urazy, kolejne łamane nogi, kolejne urazy... etc.) Ale tak jest... Brakuje właśnie tylko tych trofeów, ale to nie jest bajka. Tu nie ma tak, że z podstawowego składu gra 6/11 zawodników (gdy w Chelsea - drużynie mistrza Anglii gra 10/11) i wygrywamy wyjazdowy mecz z nimi na luzie. W takim składzie za sukces można uznać to, że przez większość meczu kontrolowaliśmy grę... na prawdę, nie powinniśmy być załamani po tym meczu - załamani możemy być wpadką z WBA, ale to już inna sprawa)

Co do kontuzji - mów co chcesz, widziałeś może, żeby jakakolwiek drużyna miała ich tyle samo? Nie widziałeś. To w jakimś stopniu MUSI być sprawa pecha. W tamtym sezonie był moment, że Liverpool nas przebijał z urazami. Nie długo, ale był. Skończyli jak skończyli. Z drugiego miejsca i walki o mistrza rok temu spadli... wiadomo gdzie. My natomiast poczyniliśmy progres. Mimo wszystko. O ile w 08/09 można było płakać, że najczęściej grającym piłkarzem jest Denilson, to teraz na prawdę nie widzę powodów do lamentów. Skład wciąż jest wzmacniany (i nie - nie uważam, by Wenger nas osłabił w okienku transferowym), a piłkarze są coraz lepsi. Lamentować będzie można, jeśli skończymy na 3/4 miejscu. Jeśli będzie to miejsce 2, to ja i tak będę zadowolony. Ale i tak nikt nie powiedział, że nie możemy zdobyć mistrza.

@maks20
I vice versa. Wymiana poglądów jest cenna? Tak, jeśli autentycznie ma miejsce i jeśli odpowiada się na zadane pytania przytaczając argumenty - a nie czepia o pojedyncze przykłady (według mnie i tak trafne) Na pytanie, które zadałem - nadal nie odpowiedziałeś. Sądzisz, że nie mamy szerokiej ławki? To odpowiedz mi proszę i najlepiej podaj jakieś przykłady - ile drużyn w EPL ma szerszą. A co do Gibbsa - jest teraz kontuzjowany, akurat obecnie jest IMO na wyższym poziomie, niż Clichy. Niewiele drużyn ma na lewej stronie 2 solidnych piłkarzy i 2 równie solidnych na prawej. Problem nie tkwi w braku umiejętności. Tkwi przede wszystkim w kontuzjach (tego się NIE DA wyeliminować z miejsca, tak po prostu) i w mentalności (to się wyeliminować da, ale trzeba ciężkiej pracy)

Świetna ta fotka Van Persiego, którą Charlie wysłał. To jest coś. :)

@kibicFCB
Sfrustrowany bardziej po wyniku Barcy, czy Realu? :P

@sebasz
Dawaj, każda ciekawostka jest ok.

@evelred
Pewnie. Chamakha do rożnych już mamy do kompletu :P

@Bilardo
Zapomniałeś o naszym Holendrze... :)

Odpowiedź na 3 pytanie - classic Arshavin.

Może w jednej kadrze przesiedzi cały mecz na ławce... oby.

@pajdek13
Ja dokładnie tak samo myślałem.

Ech, Abou to ma pecha do tych kontuzji. Cały czas jakieś bardzo ostre, brutalne wręcz wejścia na nim. Gościa na prawdę nie powinno się nazywać szklanką, a gra ostatnio bardzo, bardzo rzadko. Na całe szczęście pomoc jest najlepiej obsadzona w naszym zespole.

@patryk878
A kto miał wczoraj uderzać wolne w taki sposób? Arshavin wolnych bić nie umie, Nasri zawsze trafia w mur, Denilson siedział na ławce, RvP, Thomas i Cesc w szpitalu. :P

A z dystanu uderzaliśmy - Arshavin nie raz próbował... W pierwszych 20-30 minutach meczu widziałem Andrieja z sezonu 08/09, takiego, jak w meczu z LFC. Potem niestety wrócił do rzeczywistości. Nasze klepanie wynikało raczej z tego, że Chelsea tak umiejętnie ustawiała obronę, nie tylko obronę - nawet pomoc. Właściwie to Chelsea zawsze ma wszystko perfekcyjnie ustawione, kapitalny balans między formacjami, świetny trener + ... Drogba.

Nam zabrakło trochę mentalności. Liczę na ciekawy rewanż na Emirates, najbardziej chciałbym, żeby zagrali Robin i Cesc... przydałby się też Theo. Już sobie wyobrażam te akcje - Fabregas organizujący całą grę, Van Persie dogrywający z klepki do Walcotta, ten sprint Theo i stwarzanie groźnych okazji bramkowych w ten sposób... a Anglik również strzał ostatnio poprawił, więc może to właśnie Walcott będzie w tym sezonie jedną z naszych kluczowych postaci? :P

@KrwawyAhmed
Ivanović to według mnie bardzo podobny poziom do Baca. Raczej nie pokusiłbym się o stwierdzenie, że od nich odstajemy pod tym względem. Tylko, że my jeszcze mamy Eboue.

Co do wypowiedzi kilka stron temu:

@Vpr
Na tej stronie nawet nie warto się wysilać, żeby stwierdzić fakt, iż Arsenal wcale nie ma jakościowo gorszej ławki, niż United czy Chelsea. Nikt nie pofatyguje się chociaż żeby ruszyć głową i zastanowić się przed moment, kogo na rezerwie mają w/w drużyny. Według większości United i Chelsea ma na ławce piłkarzy na poziomie Drogby i Rooneya. Nie wytłumaczysz.

@AQQ
Jakbym podobnie do ciebie - nie miał nic ciekawego (jak zwykle zresztą) do napisania, to siedziałbym cicho.

@maks
Ja nie napisałem, że Samir zagrał wybitny mecz z Chelsea. Zagrał bardzo średni mecz. Nie zmienia to faktu, że w sezonie przygotowawczym był lepszy o klasę od całej reszty drużyny, a na początku sezonu i po powrocie po kontuzji (tak, Nasri dopiero co wrócił po urazie) prezentował się również wyśmienicie. Z Chelsea zagrał chyba najgorszy swój mecz, ale nie zmienia to faktu, że to ostatnio jeden z najrówniejszych naszych piłkarzy pod względem formy.

Nie odpowiedziałeś za to na resztę komentarza - najważniejszą. Serio uważasz, że mamy słabych bocznych obrońców i słabych zmienników ogólnie? To kto ma w takim razie lepszych? O ile Clichy to pipka przy Ashleyu, to lepszego zmiennika niż Gibbs nie ma nikt w lidze, a Eboue i Sagna to super sprawa - United np. ma wielkie problemy z tą pozycją, grają tam O'Shea czy nawet Neville, a Ivanović z Chelsea to też strasznie przeciętny gracz.

Nie możemy mieć po 10 zawodników na jedną pozycję na boisku, bo chłopaki by się w kadrze nie pomieścili. Mamy i tak w prawie każdym miejscu na boisku najlepszych zmienników w EPL - to, że ci zmiennicy (albo ich zmiennicy!) grają z musu w pierwszym składzie, to już inna sprawa.

@maks20
Nawet mi się nie chce pisać, dlaczego ten krytycyzm jest tak bardzo przesadzony. Widzę, że według ciebie Vela, JET, Wilshere i para Squillaci-Kościelny to w tej chwili podstawowy skład? Jeśli tak, to masz rację - jest on zdecydowanie zbyt słaby.

No, ale wymienianie prawego obrońcy jako naszego słabego punktu... w porównaniu z nami Chelsea, United, City czy Spurs mają oczywiście lepszych piłkarzy na tę pozycję, niż Sagna i Eboue? Oczywiście mają lepszą pomoc, niż Nasri, Cesc i Song? (no, szczególnie ten Manchester, który ostatnio celnie podać na połowie rywala nie może...) Jak można krytykować Samira? On chyba nie miał w tym sezonie słabego meczu. Zaryzykuję stwierdzenie, że to jeden z naszych najlepszych piłkarzy na chwilę obecną. Faktycznie, ma czasem problem i nie może się odnaleźć na boisku, ale i tak ma fenomenalne umiejętności i bardzo rzadko traci piłkę, a często kreuje akcje kolegom. O Fabregasie nie wspominam, bo w tej chwili jest on indywidualnie o wiele lepszym piłkarzem, niż Xavi czy Sneijder. (szkoda, że Cesc akurat nie zagrał...) A waleczności to nam akurat nie brakowało, zaangażowania też nie - brakowało nam genialnego napastnika (jak zawsze zresztą... znaczy - gdy Holender się kuruje, więc prawie zawsze), który potrafiłby po prostu wykończyć sytuację, albo może nawet samemu dorzucić coś od siebie. 2 lata temu byliśmy słabszym zespołem, niż teraz. Przegrywaliśmy z Chelsea po samobóju Djorou, ale Van Persie w drugiej połowie w moment obrócił losy meczu zdobywając dwa gole. Tego nam właśnie brakowało. Trzech NAJWAŻNIEJSZYCH piłkarzy Arsenalu. Właściwie to czterech, tylko, że Fabian wyjątkowo dobrze się wczoraj pokazał.

Tragedia to był mecz z WBA. Dziś graliśmy dobrze.

Niszczą mnie komentarze dot. postawy Liverpoolu.

You'll Never Walk... Again. :D

@Endrjum
Dwóch Holendrów już z Realu rok temu odchodziło. Żaden z nich nie był piłkarzem wyższej klasy, niż Rafael. Jak grali w zeszłym sezonie - wiemy. :)

A co do Ben Arfy - już po południu się o tym pisało. Skandal. Miesiąc gry i już tyle nóg połamanych... dobrze, że żadna nasza. (wielkie mi pocieszenie, jakbyśmy my mało kontuzji mieli...)

btw. Barcelona jaka miła niespodzianka, zremisowali u siebie z jakimiś kelnerami z Majorki. :)

5.5 Wilshere? 5.0 Chamakh? 6.0? Rosa? Wszyscy przynajmniej o 1 wyżej.

Velę na pewno bym ocenił i to max na 4. Nie wiem, po co w komentarzach co chwile się pojawiało "Arsene, wpuść Carlosa". :|

@Erzet
Tylko, że De Jongi i Szołkrosy mogą polować na każdego. O ile na takiego Robina zapolować może Fabian na treningu kulając mu piłkę do nogi, to na takiego Jacka potrzeba będzie właśnie jakiegoś drwala.

Postura nie musi mieć wiele wspólnego z kontuzjami. Wilshere to nasz najniższy zawodnik, a ostatnio najczęściej koszony ze wszystkich naszych piłkarzy. (tak, oglądam całe mecze i nietrudno to zauważyć - od spotkania z Liverpoolem, w obydwu meczach LM, aż po ligę) Mimo tego, że brutalnie faulowany często upada, to i tak po chwili wstaje i kontynuuje mecz bez urazu. Tu nie chodzi o same centymetry - bo Bendtner i Crouch byliby niezniszczalni...