Komentarze użytkownika hubertbp

To nic, że kadra wąska. Dopcha młodymi i będzie szeroka. Kwestia, czy ci młodzi będą mieć tą jakość, o której Wenger ciągle gada. No, ale może kupi trzy mocne nazwiska, wtedy będzie git:D

Trzech nastolatków;)

Wenger nie kupi czterech zawodników. Sam mówił, że jeden maksymalnie dwóch. I to kogoś do linii pomocy za Fabregasa i Nasriego. Także, ja liczę na jeden transfer. No i może z jednego, lub dwóch nastolatków, ale ich nie liczę jako poważne wzmocnienia na teraz.

Ja jednak nie popadam w tak skrajne emocje związane z odejściem Nasriego i Fabregasa, oraz brakiem wymarzonych transferów. Wiadomo, jest mi przykro, że dwóch klasowych piłkarzy odeszło. Jednak, co do Nasriego, to obwiniam tutaj klub za stratę, powinni usiąść z nim do rozmów gdy sam chciał i spełnić jego warunki. Co do Fabregasa, to było wiadomo, że prędzej czy później odejdzie. Szkoda, że nie odszedł rok temu, byłoby więcej pieniędzy za niego. Brak transferów martwi. Bo te co są, nie uważam za oszałamiające porównując inne kluby z ligi. Okienko jeszcze otwarte i może coś się wydarzy, ale mam nikłą nadzieję na to. Bardziej interesuje mnie to, jak szybko drużyna pozbiera się do kupy, jak po tym okresie zawirowań wejdzie w tryb ligowy i jak będzie sobie radzić. Nie wierzę, że spadniemy do środka tabeli, ale nie wierzę też w zwycięstwo w lidze. Myślę, że przy odrobinie szczęścia uda nam się utrzymać w top 4. Będzie to niezwykle ciężkie, ale jest realne z obecnym składem. Jeśli uda się być na 4 miejscu to będzie sukces. Tylko co potem? Dalej taka sama polityka prowadzenia zespołu jak do tej pory? Naprawdę ciekawy sezon się zapowiada, chyba najciekawszy odkąd kibicuje Arsenalowi.

W sumie, może i Wenger jeszcze zdoła kogoś kupić w tym okienku. Nawet kogoś kto będzie miał więcej niż naście lat. Ale wątpię aby to było jakieś wielkie nazwisko światowej piłki. Raczej, dobry rzemieślnik z jakiejś dobrej, lecz nie wybitnej ligi. A co najgorsze, że po takim transferze, będziemy się cieszyć jak dzieci, że ktoś do nas przyszedł. Gdy inni walą kasą na lewo i prawo ściągając konkretne marki, my trwamy w tym w czym jesteśmy. Ciekawy sezon będzie, dużo emocji i nerwów.

@mitmichael to był sarkazm z mojej strony co do Wengera. Stracił koncept na drużynę, ale może pokaże swoją wielkość i z tego grajdołu jeszcze coś ukręci. Nadzieja umiera ostatnia.

Trzeba ufać Wengerowi, wie co robi w tym sezonie;(

Najważniejsze, że mamy utalentowany skład. Gdzie "jakość" piłkarzy jest ich wyznacznikiem, a nie cena. Gdzie, ich umiejętności i wizja Wengera poprowadzą nas do sukcesów. A nie solidni zawodnicy, za solidną kasę. Ważne aby wynajdywać jakościowych zawodników z tundry i innych takich terenów.

Super, a nasz sezon na kontuzje jeszcze na dobre się nie zaczął. A już wymiotło nam część podstawowego składu. I potem Wenger musi grać jakimiś młokosami, i dziwi się, że kibice źle o nim gadają. Jak on ma w miarę przyzwoitą podstawową jedenastkę, ale gdy się posypią przez kartki czy kontuzje to nie ma kim grać. Ale Wenger nie widzi godnych piłkarzy, którzy by mogli grać dla Arsenalu i za których można byłoby więcej zapłacić. Lepiej kupić dzieciaka za milion i cieszyć się, że się nie przepłaciło i ma piłkarza, mówiąc Wengerem "z odpowiednią jakością, którą szukał".

Dziwicie się, że tak tanio. Zawodnik ma ostatni rok kontraktu, niedługo będzie za darmo. Więc nic dziwnego, że jego cena jest niska. Do Nasriego nie ma co mieć pretensji, tylko do Arsenalu, że wcześniej nie dali mu nowej umowy.

Bendtner zostanie, Almunia zostanie (jeszcze możliwe, że z numerem 1;) ), Denilson zostanie. A całą trójka powinna już dawno odejść na początku okienka. Ale widać, lepiej grzać ławę, słuchać niezadowolenie kibiców, ale dostawać dobrą pensję, niż pójść gdzie indziej i grać, choćby za mniejszą kasę.

Gdzieś na tej stronie był wywiad z Wengerem, który powiedział, że chce oprzeć skład na rodzimych zawodnikach. Więc domyślam się, że chodzi o Anglików, albo chociaż o ludzi już grających na wyspach. Dobrze by było, jakby z tej wielonarodowej drużyny wyrósł jakiś solidny trzon oparty na wyspiarzach, w ostateczności na ludziach już ogranych w Premiership. Tylko to kolejnych parę sezonów w plecy. Bo jak Wenger dalej będzie ściągać, super mega hiper utalentowanych graczy za niską cenę z nie wiadomo skąd, to daleko nie zajedziemy. Wyszkolą się u nas, wyrobią markę i pójdą tam gdzie im więcej zapłacą, bo Arsenal skąpi na pensje. Zresztą anglików też nie przyciągniemy, bo nie zgodzą się na takie tygodniówki, a już samo granie dla Arsenalu nie jest wabikiem. Bo w lidze wyrosło z 6-7 zespołów, które mogą zaoferować również walkę o ligę mistrzów i wysoką lokatę w lidze.

Fajnie, my go sprzedajemy za kilkadziesiąt mln funtów, a Barcelona wyznacza odkup na 200 mln euro. Jakbyśmy go za darmo oddali. Trzeba było go rok temu sprzedać, byłaby większa kasa. Jeszcze tylko Nasriego sprzedać, zanim za rok odejdzie za darmo. Zrobić pożytek z uzyskanych pieniędzy i walczyć o utrzymanie w top 4. Tylko Wenger kupi jakiegoś młokosa, który "ma potencjał", niż kogoś z doświadczeniem i za normalną kwotę. No ale cóż, wg mnie to decydujący sezon dla Wengera.

No i dobrze, może w końcu Barcelona się od nas odczepi i będzie można się skupić na piłce nożnej a nie na dywagacjach - odejdzie, zostanie. Pa, pa Cesc!

@itachi z prostego powodu odchodzą, jeśli mogą zarobić więcej, to po zapłaceniu podatku zostanie im więcej w kieszeni. Prosta zasada ekonomi, lepiej tam gdzie dają więcej;) Zresztą, oprócz kwestii finansowych są jeszcze około klubowe. Sama atmosfera w klubie, dogadywanie się z innymi piłkarzami, ambicje klubów, kontakt z menadżerem, zarządem, kibicami. Jeśli obaj zawodnicy uważają się za gwiazdy światowego formatu, i twierdzą, że źle się czują w Arsenalu, bo za mało zarabiają, (w innych klubach lepiej), bo atmosfera w zespole ich nie zadowala, bo wg nich klub ma za małe aspiracje, albo po prostu czują się znudzeni byciem tak długo w jednym klubie, w jednym mieście. Czynników jest dużo, ja bym nie dramatyzował, żeby ich teraz wyzywać od sprzedawczyków, czy osób mających gdzieś klub. Mają swoje myśli i jak każdy piłkarz swoje dobro stawiają nad dobrem klubu. Jeśli odejdą, podziękuję im za dobrą robotę, którą wykonali w klubie, za emocje, które dali. Będę liczyć na godziwą cenę za nich, i że w ich miejsce przyjdzie ktoś równie dobry. Nie będę ich wyzywać i obrażać, bo to dziecinne.

Nie o to chodzi, czy ciężko wyżyć czy nie z płac piłkarskich. W UK jest wysoki podatek dochodowy, dodatkowo, piłkarz nie wydaje całej kasy, zapewne sporą część odkłada by mieć za co żyć po zakończeniu kariery. A skoro wie, na ile są wyceniane jego usługi, bo ma porównanie do innych zespołów i zawodników. To dlaczego nie miałby pójść tam gdzie więcej płacą? Piłka na światowym poziomie to jest przemysł, w którym nie ma sentymentów. To w Polskim piekiełku piłkarz może obawiać się o swoje życie gdy zmienia klub, na klub rywala, że wbiegnie kibol na stadion i go skopie. Niektórzy mają w sobie jeszcze myślenie z przeszłości, że jak piłkarz przechodzi do klubu to z miłości, nie dla pieniędzy i że będzie w nim do końca. A tu jest profesjonalizm, mała kasa, brak sukcesów, stać mnie na więcej to szukam czegoś innego. Czasy Adamsa się skończyły, gdy zawodnik prawie całą karierę grał w jednym klubie.

Co z tego, że piłkarz całował herb klubu. Piłkarzem nie jest się do 50-tki. To naturalne, że chce pójść tam gdzie będzie mógł odłożyć więcej na emeryturę, tam gdzie będzie czuł, że jest większy potencjał do wygrania najwyższych celi. W Arsenalu na razie trwa równa pochyła. Co rok cele te same, zwycięstwo w lidze i LM. A wychodzi walka o utrzymanie się w top 4. Zresztą sam Arshavin powiedział, że już jakikolwiek puchar go zadowoli. To świadczy o poziomie ambicji. Też chciałbym odejść z klubu, który nie jest ze mną szczery. Z jednej strony, uważają Nasriego czy Fabregasa za najważniejsze ogniwa, a Nasriemu na ostatnią chwilę proponują kontrakt i to jak najniższy, Fabregasa biorą na litość, że to Arsenal go ukształtował. Tak się nie robi, jak chce się mieć takich zawodników, to nie można na nich żałować kasy, Nasriemu dać pensje jaką żąda. Stać na na to, Fabregasa można było przeciągnąć na naszą stronę, gdyby Wenger nie szczypał się tak z kasą i nie szukał dziwnych ludzi z dziwnych krajów, by kupić jak najtaniej, kogoś kto może będzie dobry. Tylko wyłożyć konkretną kasę za dwóch - trzech zawodników o dobrym nazwisku i już. Nasri i Fabregas to gwiazdy, które chcą grać z innymi gwiazdami. A w Arsenalu z kim mają grać? Z Almunią, Squillaci? Jak byli młodzi to pasowało im granie z młodymi, teraz dojrzeli i chcieliby grać z dojrzałymi ludźmi. A nie z kolejnym młodym pokoleniem, które ma dopiero wyrosnąć. Zresztą co oni mają sobie pomyśleć, jak widzą nowy nabytek - Jenkinsona, który w pierwszym swoim meczu strzela samobója? Jak jeszcze sezon się nie zaczął a już mamy plagę kontuzji, jak widzą, że Wenger obraca każdego funta pięć razy zanim go wyda? No to po co nam prywatny inwestor, po co deklaracje o 50 mln funtów do wydania, skoro, Wenger boi się wydać kilkunastu na Jagielkę i bierze się za gracza z ligowego średniaka Birmingham. Czy to jest klub, który naprawdę ma ambicje by dominować w Lidze Mistrzów i w Premiership? Oj ciężki będzie ten sezon.

Najśmieszniejsze w tym wszystkim, że nawet na stronach Barcelony piszą o Fabregasie, że będzie dobrym rezerwowym wchodzącym z ławki. Ciekawe czy sam Fabregas się tego domyśla, że raczej będzie z ławki wbiegał niż grał regularnie? Cóż, chce lepszego życia, niech próbuje, wg mnie skończy jak reszta kanonierów w Barcelonie - przestanie błyszczeć i zmarnieje.

Zapowiedzi okienka transferowego były optymistyczne. Arsenal ma forsy jak Eskimosi lodu na wydanie, Arsenal sprowadzi kilku dobrych doświadczonych graczy. A wychodzi na to, że Fabregas i Nasri odchodzą, wzmocnienia są raczej średnie a okienko zbliża się ku końcowi. W sumie sam Fabregas w tym okienku nie powiedział, czy chce iść czy nie. Ale jeśli chce to sprzedać go nawet za te 30 mln i za to kupić kogoś porządnego. Tylko, że Arsenal nie wyda 30 mln na zawodnika, wolą kupić 2 średnich grajków po 10 mln niż jednego dobrego. Jeszcze jak czytam o tym transferze defensora to sam już zaczynam się zastanawiać co się dzieje?! Czy Arsenal aż tak bardzo stawia na płynność finansową, że woli grać byle kim aby była górka na koncie? Wątpię byśmy z tym składem wygrali Ligę Mistrzów i Premiership, pewnie wyjdziemy z grupy w LM a potem odpadniemy, jak zawsze, a w lidze 3-4 miejsce i znów gadka, że mamy młodych perspektywicznych graczy, którzy za rok pokażą na co ich stać bo zebrali potrzebne doświadczenie. Może i Wengerowi udało się stworzyć najładniej grającą drużynę na wyspach, może i udało mu się udowodnić, że można być czołowym klubem europejskim wydając mało na transfery. Ale co z tego, jak ciągle walczymy o to by utrzymać się w top 4 i o to by być w LM. Nie wiem, może myśl szkoleniowa Wengera zaczyna się wyczerpywać. Jeśli po tym sezonie znów będzie 4 miejsce to powinien w końcu zacząć ją zmieniać i to radykalnie. Bo teraz dryfujemy a nie płyniemy, nie narzucamy tonu, raczej dostosowujemy się do innych. Już nie siejemy postrachu wśród innych drużyn w lidze, raczej budzimy nadzieje, że uda się ubić parę punktów na nas. Nadal ufam Wengerowi, ale ten sezon będzie prawdziwym testem dla niego, jak znów nic nie wygramy, to chyba przestanę mu ufać. To już za długo trwa.

W sumie Walcott nie jest zły, na pewno szybkość ma nie z tej ziemi. Jak popracuje nad techniką i ogólnie czytaniem gry na boisku to będzie bardzo dobrym zawodnikiem. Kto wie jakby sobie radził, gdyby grał w ataku a nie na skrzydłach. Bo na skrzydłach to praktycznie tylko biega w tej i we wte na pełnej prędkości i nic ponad to. Sam jestem ciekawy jak zaprezentuje się Chamberlain. Talent ma, zobaczymy jak się rozwinie, oby go kontuzje nie dopadły.

25 mln za Nasriego to nie jest dużo, z 10 mln więcej i może iść. Choć, skoro został mu tylko rok kontraktu to możliwe, że wiele więcej się nie utarguje. Ja bym go sprzedał, kasa się przyda, może uda się kupić kogoś innego. Skoro Nasri nie czuje się dobrze w klubie to nie ma co go na siłę do niego przywiązywać. Tak samo fabregas, jak chce to sprzedać go i już. Z ich dwóch tranferów zapewne udałoby się kupić ze trzech piłkarzy o dobrym potencjale i pasujących do Arsenalu. Pamiętajcie, że Arsenal to nie jeden zawodnik, czy nawet dwóch, Arsenal to cały zespół i odejście jednego czy dwóch zawodników nie powinno rozsypać całego składu.

Dlaczego wstyd, że piknik na trybunach? Lepsze to niż Polskie piekiełko z odpalaniem rac, darciem się i obrażaniem drużyny przeciwnej. Na stadionie Arsenalu, przynajmniej kultura jest, a że cicho? Przecież reagują jak są akcje, po klaszczą brawa. Chcielibyście jak w Polsce? Żeby się krzesełkami rzucali:D

@Sojusznik możliwe, ja czytałem tylko o tym, że ma przystać na obniżenie tygodniówki by Barcelona miała więcej na transfer, o tym, że ma sam dołożyć nie czytałem. Zresztą, chce odejść i Barcelona go chce, niech zapłacą 40 mln funtów i jest ich. Będzie spokój, bo to męczące co sezon w wakacje wysłuchiwać jęków graczy Barcelony.

@Arsenal_1886 w takim razie zwracam honor!:) Pamiętałem, że był w nowych strojach, ale widzisz nie pamiętałem w jakich konkretnie. Ale dzięki za wyjaśnienie.

W tej plotce o Fabregasie to chodziło o to, że nie dopłaci do transferu w sensie, że sam wyłoży własną kasę na stół, tylko, że zgodzi się na niższą tygodniówkę, dzięki czemu Barcelona będzie mogła zaoferować wyższą kwotę transferu.

@Arsenal_1886 Nie zapominaj, że henry też był pokazywany w nowych strojach a potem poszedł do Barcelony. Ja też liczę na transfery, szczególnie w defensywie, idealnie byłoby jakby trafiło tam dwóch piłkarzy, ale chociaż jeden to będzie sukces. Nasri myślę, że zostanie na ten sezon a w przyszłym pójdzie za darmo. A Fabregas myślę, że odejdzie. No i liczę na wynik 2:1 dla nas w dzisiejszym meczu:)

No obronę to mamy nie z tej ziemi. Wystarczy, że Vermaelen albo Koscielny złapią kontuzję i praktycznie gramy bez obrony, jedynie z kołkami postawionymi przed bramką. Ale Wenger dalej ślepo zapatrzony w swoje. Nie wiem, jaki mecz miałby go przekonać, że potrzeba wzmocnień. Może jakbyśmy przegrali z ostatnim w tabeli z 5 do 0 to by pomyślał. Chociaż nie, powiedziałby, że murawa była zła, słońce świeciło nie z tej strony co trzeba i wiatr wiał. Dale chce widzieć Wengera na stanowisku menadżera, ale niech Wenger sam zacznie się doszkalać i iść z duchem czasu.

No tak, teraz każdy młodziak, który czymś zabłyśnie będzie łączony z Arsenalem, bo robimy się drugim Ajaksem. Dobra szkółka piłkarska, która wyszkoli dobrych zawodników a potem tanio odsprzeda.

Sezon jeszcze się nie zaczął a kontuzje już są.

Jeśli chodzi o transfery, to tak realnie liczę tylko na jeden transfer ze strony Wengera, zapewne jakiś obrońca, skoro sam o tym mówił. Wątpię by kupił w tym okienku dwóch, czy trzech zawodników. Mógłby, gdyby chciał wydać na nich dużo kasy i zaproponować im dużą tygodniówkę, co jak wiemy, jest nierealne. Także, zapewne jeden obrońca do 10 mln funtów i będzie koniec. Może jeszcze jakieś dzieciaki po 1 mln funtów.

Oczywiście, że każdemu może się taki samobój zdarzyć. Lepiej teraz w towarzyskim niż w lidze. Oby to był jego ostatni błąd i od tego momentu będzie grać dobrze, byłoby fajnie. Zobaczymy:)

Jenkinson piękną bramkę strzelił:D jak tak w lidze będzie to obronę mamy nie z tej ziemi;/

Jenkinson piękną bramkę strzelił:D jak tak w lidze będzie to obronę mamy nie z tej ziemi;/

Skoro powiedział "duże pieniądze" i w artykule jest mowa "arsenal się interesuje", to znaczy, że zaraz Manchester City, także go odkryje dzięki swoim wspaniałym skautom i wyłoży worek złota i kupi do kolekcji.

A skąd on może wiedzieć jakie interesy ma Fabregas? Zresztą, czy Fabregas to małe dziecko, lub niemowa, że potrzebuje piłkarzy z innej drużyny by wyrażali jego zdanie? Barcelona stała się zbyt dużym hegemonem piłkarskim, przez co więcej jej można, bo nikt się do niej nie przyczepi. A to nie jest dobre, bo psuje ducha piłki nożnej. Gdy są równi i równiejsi.

Ciekawe, czy wśród tych 53 dziennikarzy jest jakiś polak? Wie ktoś?

Kasa, misiu, kasa!

Już wielu wielkich odchodziło z Arsenalu i jakoś klub dalej utrzymuje się w top 4. Bergkamp, Vieria, Henry, Wright, Adams. Czy to odchodzili do innych klubów czy kończyli karierę. Już to kiedyś pisałem, jeden zawodnik to nie drużyna.

Śmieszne, wychodzi na to, że Barcelona nie chce kupić Fabregasa by wzmocnić zespół, tylko po to by go mieć. Jakby jakieś cholerne pokemony zbierała.
- O! Zobacz, unikatowy pokemon - Fabregas! Nie mam takiego, będzie ładnie wyglądał w mojej gablotce koło Messiego.
- Ale po co ci on, potrzebujesz atakującego pokemona!
- Nic to, ważne, że będzie ładnie wyglądać, poza tym czuję, że mamy takie samo DNA!

No proszę Was, ale Barcelona już coraz śmieszniejsza się robi z tym transferem. Jak małe dziecko, chcę bo chcę i już, muszę to mieć, tupię nogami i płaczę.

@sochagol to oświeć mnie, skoro masz wgląd do ksiąg finansowych Arsenalu, na co idzie kasa, jeśli nie zostanie wydana na transfery?;P

A tekst o ostrym popieprzeniu traktuje jako komplement.

Prawda jest taka, że jak wydadzą mniej, to więcej zostaje w kasie na inne atrakcje. Spłatę długu, możliwość wyższych pensji dla zawodników, trenerów, zarządu, manadżera (tak sochagol, ich zarobki są uwarunkowane od przychodu klubu! Zwykła polityka finansowa każdej spółki, im więcej zarobisz, tym więcej do ciebie skapnie). Ale oczywiście mogę się mylić, może niewykorzystana kasa zostaje spożytkowana w inny sposób, np. tapetują sobie ściany banknotami, albo dziurawą piłkę zakleją 100 dolarowym banknotem;) by na dłużej starczyła.
A już tak na poważnie, to wydawanie kasy na transfery nie traktuję jako kosztów, raczej jako inwestycję, przecież jeśli kupią zacnego grajka to ten może wygenerować dla nich zyski większe niż suma transferu, i tu wkracza Wenger by ocenić ryzyko, na ile piłkarz będzie potrafił spłacić swój transfer. Nie zawsze się to udaje, przykład Reyesa. Ale co ja tam wiem:D