Komentarze użytkownika hubertbp

Przydałby sie Campbell

A coś na spocast'a macie?

Zaraz koniec, nie podoba mi się gra naszych. Z taką grą mistrzostwa nie zdobędziemy. Jak będziemy się przebudzać na wielkie mecze a resztę grać kiszkę to po mistrzostwie.

Kurcze, Chelsea 2:1:( no i co nam dała wygrana z Liverpool'em skoro z cieniasami zremisujemy.

Kurcze, Chelsea 2:1:( no i co nam dała wygrana z Liverpool'em skoro z cieniasami zremisujemy.

Mamy chyba problem z motywowaniem się na słabsze drużyny. Wygląda jakby Burnley był na takim samym poziomie jak my a przecież tak nie jest.

Mi się źle sędzia kojarzy:D a na poważnie, myślę, że szanse są wyrównane i przeczuwam remis.

MU przegrał:D

Ja go nie skreślam, pamiętacie Overmarsa? Też miał ciężką kontuzję, Wenger mu zaufał a potem piłkarz został okrzyknięty najlepszym lewoskrzydłowym świata.

Tylko gorzej, że musimy liczyć na potknięcia innych by wskoczyć na fotel lidera.

Mecz niemrawy, w wolnym tempie obie drużyny grały. Dobrze, że wygrana, każdy mecz może być taki nudny byle byśmy wygrywali.

Widać, że na małym boisku gra się nam zdecydowanie lepiej niż na dużym. Może stąd te sukcesy, poprzedni stadion był mały, nie trzeba było grać siłowo tylko technicznie. A nam wychodzi bardziej to pierwsze.

Myślę, że za wcześnie piszą Ci, którzy twierdzą, że już po szansach na tytuł z naszej strony. Chelsea zacznie gubić punkty, jak nie w rewanżowych kolejkach z big4 to ze średniakami bądź słabymi zdarzy im się wpadka. Już przegrali z Wigan, my z Sunderland, oni z Aston Villa, my z Manchester City. Także jeszcze nic nie wiadomo. Na razie są na dobrej pozycji ale to jeszcze nie koniec!

Tak jak stwierdził komentator sky sport, najlepszy atak w lidze zmierzył się z najlepszą obroną w lidze.

Odnośnie transferów Wenger w wywiadzie dla BBC powiedzał:
że na chwilę obecną nie jest w nastroju by mówić o styczniowych transferach, poza tym teraz mamy listopad i nikogo kupić nie możemy, także do stycznia trochę czasu żeby zastanowić się czy kogoś kupić czy nie.

W tym samym wywiadzie stwierdził też, że przy nie uznanej bramce dla nas, sędzie zasugerował się podniesioną chorągiewką bocznego, gdy Wenger spytał głównego dlaczego nie uznał bramki ten odpowiedział mu, że z powodu tego wybicia piłki przez Eduardo z rąk bramkarza a to jest faul. Ale wg Wengera, który oglądał kilkukrotnie to sytuację, sędzia kłamie ponieważ nie mógł tego zauważyć, na dodatek to gracz Chelsea był przy bramkarzu a nie Dudu.

W krótkim wywiadzie dla sky sport Wenger, tłumaczył, że gdyby bramka Arshavina została uznana, bo wg niego padła prawidłow, Eduardo nawet nie miał kontaktu z bramkarzem, ponieważ blokował go gracz Chelsea, to mecz potoczyłby się całkiem inaczej. Także, wg Wengera wina sędziego. Natomiast przy drugiej bramce wg Wenger, zawiniło nie porozumienie między Vermalenem a Almunią.

Dużo razy już to słyszałem, że zły sędzia i jakieś błędy "nie-z-naszej-winy" przez to przegrany mecz. Zapewne cząstka prawdy w tym jest, no ale cóż, zabrakło skuteczności, to trzeba otwarcie powiedzieć. Oby z czasem było lepiej, wierzę w to:)

Co do Arshavina wg mnie tak tragicznie to nie zagrał. Może to nie był jego najlepszy mecz, ale też po części rozumiem skąd to się wzięło. Wenger sam niedawno mówił, że po odpadnięciu Rosji z Mistrzostw Świata Arshavin był w rozsypce, dlatego nie zagrał od pierwszej minuty w poprzednim meczu. Widać do dziś coś mu w głowie jeszcze zostało po tamtej porażce, do końca się nie pozbierał. Z innej beczki sam mówi, że jeszcze do końca nie wpasował się do angielskiego życia w Londynie. Także, wg mnie tu będzie forma zwyżkowa pomimo wszystko.

Nie podobało mi się to jak padła 3 bramka, Almunia powinien to obronić, rozumiem, jakby piłka przeleciała nad murem ale nie wtedy gdy leciała wprost na jego część bramki. Może był zasłonięty, może źle ustawiony, ale nie powinien tego wpuścić.

KILLAHERZ --> tak wg mnie to była sytuacja z niczego, moment rozluźnienia w naszych szeregach. Przez prawie 40 minut kontrowaliśmy boisko, Chelsea nie raz już w tym meczu robiło takie akcję bez efektów i każdym myślał, że i tak tak się skończy, jednak okazało się inaczej. Dla mnie to był gol z niczego, bo Chelsea wcześniej nie pokazywała gry sugerującej by była w stanie strzelić nam bramkę, było odwrotnie. Wydawało się, że kwestią czasu jest kiedy to my strzelimy.

Nadal wierzę, że jesteśmy w stanie tym składem wygrać ligę, albo ligę mistrzów. Wątpię aby ktoś był nam potrzebny oprócz bramkarza.

Wenger dobrze powiedział w pomeczowej konferencji, że wynik nie odzwierciedlał tak na prawdę tego jak wyglądała nasza gra. Przecież nie graliśmy tragicznie.

Idę za radą Wengera i uważam, że trzeba być silnym psychicznie by nadal wierzyć w końcowe zwycięstwo i ja w nie wierzę, zresztą jak co roku:)

Właściwie to ja nie jestem załamany tym meczem. Jest mi przykro, że przegraliśmy derby ale mimo wszystko uważam, że nie był to tragiczny mecz w naszym wykonaniu. Bywało gorzej. Do straty bramki to my kontrowaliśmy grę, potem przyszła bramka z sytuacji nijakiej a potem druga i było wiadomo, że z taką drużyną jak Chelsea będzie bardzo ciężko odrobić straty.

Jak pisałem niżej, Wenger nie zrobi zmian, bo praktycznie nie ma po co, gdy mamy skład bez kontuzji to drużyna na prawdę jest silna. Ale coś jakoś często nasi łapią kontuzję, może to wina złego przygotowania kondycyjnego lub sztab medyczny nie jest w pełni najlepszy na jaki nas stać.

Z drugiej strony piszecie o transferach w zimie. Ale kogo Wenger ma ściągnąć? Dojrzałego piłkarza a tym samym, np w ataku posadzić na ławkę Theo, Velę, Bendtnera, Eduardo? A to nie wiadomo jak szybko wpasuję się w grę nowy gracz, ile by doświadczenia i umiejętności nie miał to liga angielska to wysoka poprzeczka.

Wg mnie pomoc i atak mamy w porządku. Ja najwyżej w lecie bym myślał nad zakupem bramkarza bądź obrońcy, chociaż bardziej bramkarza. Almunia jest dobrym bramkarzem ale nie rewelacyjnym, a taką rewelacje trzeba do takiego zespołu, nie średniaka. Fabiański i Mannoe są za słabi, mogli by z powodzeniem grać w niższej lidze lub w średniej drużynie z tej. Ale prawda jest taka, że Wenger nigdy nie miał nosa do bramkarzy.

Kibicuję Arsenalowi od 1997 roku i jestem zawiedziony.

Boss mówił przed meczem, że ten mecz pokaże, że to już nie jest utalentowana młodzież ale w pełni rozwinięta ekipa potrafiąca wygrywać z każdym. Wg mnie tak nie jest, mamy utalentowaną młodzież ale to chyba za mało jak na współczesną premierleague.

Eduardo zagrał na prawdę słaby mecz, to nie ten sam zawodnik co przed kontuzją. Jest nadzieja, że z meczu na mecz co raz bardziej się rozpędzi, jak na razie jest za wolny i za ślamazarny, przypomina mi Hleb'a po przyjęciu piłki dopiero myślał co z nią zrobi. To nie ten poziom. W tym momencie, porównując obecną formę Eduardo myślę, że nasz wysoki Duńczyk jest lepszym zawodnikiem.

Swoją drogą myślę, że Wenger nie kupi napastnika, obrońcy czy kogokolwiek w zimowym oknie, ponieważ zaufał swoje taktyce i jej będzie się trzymał, to jest jego punkt honoru. Nie może nagle wydać 30 mln funtów na zawodnika przed 30-stką bo to by znaczyło, że sprzeniewierzył się własnym zasadom. Dalej będzie wierzył w młodzież i uważał, że jest w stanie walczyć o najwyższe cele. Faktycznie, jest w stanie walczyć, bo cały czas utrzymujemy się w top4 ale nie jesteśmy w stanie wygrać czegoś ważnego, nie licząc Emirates Cup.

Nadal wierzę, że Arsen jest w stanie poprowadzić zespół do zwycięstw w najważniejszych rozgrywkach, ale trzeba dużo wiary...

Oby nie było jak kiedyś... 4:1:( szansa na remis jest, ale w wygraną nie wierzę. Ale w mistrzostwo nadal wierzę.

Tylko oby znów nie było 4:1 dla nich:( mi tam remis wystarczy, pewnie niebiescy potkną się prędzej czy później a liczę, że Arsenal w końcu będzie mieć równą formę i będzie wygrywać jak leci bez wpadek jak ostatnio. Ale zwycięstwo oczywiście by mnie ucieszyło niezmiernie:)

Ja obstawiam 0:0
Tak przy okazji, do redaktorów, bądźcie konsekwentni w pisaniu, bo:
piszecie, przy wynikach ostatnich spotkań, z angielskiego (h) i (a) - czyli rozumiem, że home i away a potem przy wynikach w i p czyli wygrana i porażka. Skoro to polska strona to może lepiej wszystko po polsku, np. dom i wjazd?

Ja bym wolał aby Wenger wystawił skład mocno rezerwowy, wg mnie młodzi poradziliby sobie z nimi, zresztą remis wystarczy, byle nie przegrać. A podstawowi gracze niech lepiej odpoczną na ligowy mecz, bo będzie to jeden z najważniejszych meczy w tym sezonie dla Arsenalu.

Trzeba zwrócić uwagę, że została wprowadzona nowa piłka do premiership. Piłkarze wypowiadają się, że jest "rewolucyjna" a bramkarze, że mają trudności z jej łapaniem. Także, ilość goli może wynika po części z tej nowej piłki, która to niby jest szybsza, lepsza i w ogóle. Chociaż, chciałbym aby Arsenal z taką średnią miał w każdej następnej 7 meczów:)

pioafc - Jak RVP nic nie grał? A poprzeczka, kilka strzałów obronionych przez bramkarza? Wg mnie starał się na tyle na ile mógł, a że nie strzelił to trudno się mówi. Ale okazje miał i z nich korzystał.

arsenal1994 - to, że Wenger nie wprowadził od początku Eduardo, czy też wcześniej, ma swoje wyjaśnienie. Wenger obawiał się o psychikę zawodnika. Wiedział, że to będzie twardy mecz więc nie chciał go wpuszczać bojąc się, że Eduardo może przypomnieć sobie swoją kontuzję i przez to grać gorzej, bądź znów dostać urazu.

Niby komentatorzy mówili, że to jest sędzia, który daje najwięcej kartek i karnych w meczach. Ale jakby nie było, przegraliśmy nie dlatego, że MU był dobry tylko dlatego, że szczęście było po ich stronie.

Patryk878 a pod, którym linkiem? tym na sopcasta z 300 bitrate czy z 302?

Patryk878 a pod, którym linkiem? tym na sopcasta z 300 bitrate czy z 302?

Kurcze, jeszcze sezon się nie zaczął a już wypadają gracze z podstawowej 11. Znów trzeba będzie grać głęboką rezerwą, co przełoży się na wyniki ligowe. Co roku ta sama historia i co roku nadzieje, że nas kontuzje ominą zamiast wzmocnić skład.

maq - dzięki wielkie!

ma ktoś kanał na spocast?

Nie lubię ludzi, którzy zwalają winę na innych. Gdyby on nie zwolnił tylko dalej biegł co sił, to by powstrzymał Drogbę. To był błąd Fabiańskiego i Silvestra a nie tylko bramkarza.

Myślę, że ten skład był podyktowany tym, że Wenger chciał dochować wierności swoim zasadom. Od początku mówił, że w tym pucharze grają młodzi z zaplecza a pierwszy skład odpoczywa. W końcu to oni doszli do półfinału więc należało się im aby wystąpić w tym meczu. Dlatego taki skład a nie inny ale jakby nie było, byliśmy przestraszeni i zbyt mało pewni siebie. Cóż... szkoda.

Tylko jak wejdzie Arszawin i Nasri to będziemy mieć strasznie ofensywny skład, a dziś Fabiański cienko, Gibbs nie ma doświadczenia a Toure jakiś nie pewny, także myślę, że jeden z nich wejdzie a jak będzie na prawdę źle to wejdzie dwóch. Albo wszystko na jedną kartę w wykonaniu Wengera.

Mecz w wolnym tempie, dużo błędów z obu stron, po błędach padły obie bramki. Na razie Fabiański gra nerwowo.

działa u Was 71091 bo u mnie tylko czarn ekran

Henry też tak mówił, będę do końca! Ale trzeba się cieszyć z każdego dobrze zagranego meczu przez Arrszwina a nie słuchać o jego lojalności do klubu. W końcu piłkarz, zwód jak każdy inny czy to profesor czy też spawacz. Może z tą różnicą, że piłkarz dostarcza więcej emocji niż powyżsi stąd więcej zarabia. Jakby nie było, niech gra dla Arsenalu póki będzie pomagał nam wygrywać mecze.

"Manuel Almunia ma fantastyczny sezon, prawdopodobnie najlepszy w swojej karierze." Jako Polak chciałbym żeby to był jego ostatni dobry sezon w Arsenalu a na jego miejsce wskoczył Polski Seaman - Fabiański ale jako Kanonier chciałbym aby najlepszy sezon Almuni trwał w nieskończoność. Jakby nie było Arsenal ma jak nigdy, dwóch równorzędnych bramkarzy, dwóch facetów którzy potrafią stanąć między słupkami i wygrać przegrany mecz dla Arsenalu. Osobiście nie chciałbym być na miejscu Wengera przed nowym sezonem i zastanawiać się komu dać nr. 1

Nie zdziwiłbym się gdyby Wenger nie kupił nikogo w letnim oknie transferowym albo kupił 2-3 perspektywicznych graczy (czyli 13-18 lat) i stwierdził, że obecny skład jest ok możemy być the best. W sumie racja, jesteśmy 3 klubem piłkarskim pod względem finansów na świecie a mamy piłkarzy, którzy kosztowali grosze porównując z innymi ale czy Ekonomista Wenger ma rację sądząc, że pieniądze to jest wszystko w Angielskiej Piłce?