Komentarze użytkownika janek_4

Pozytywne myślenie. Bardzo mi się to podoba.

Jednak przyznam szczerze, że mimo iż praktycznie nigdy nie wątpię w naszych chłopców, niezależnie czy grają z Manchester czy z Wolves, zawsze wierzę, że nam się uda. Ale teraz, nasze kontuzję, a szczególnie brak RvP napawa mnie przerażeniem. Autentycznie. A przez to, że ja, optymistka #1 na świecie, się boję, to boję się jeszcze bardziej, bo normalnie bym się nie bała hahahahahaha babskie rozważanie :D

Generalnie nie mogę się doczekać meczu, grają w moje urodziny, więc liczę na jakiś konkretny prezent od Kanonierów hahaha

o zdrowie psychiczne Wojtka się nie martwie, toć to niezły zarozumialec. I dobrze, musi być świadom swoich umiejętności. Gorzej z Kościelnym. Nie dość, że musiał się trochę napracować by zdobyć szacunek kibiców Arsenalu, to teraz taki błąd. No nic, mam nadzieje, że się pozbiera i na Camp Nou zagra mecz życia (jeszcze lepszy niż na Emirates).
Co do Ceska, to ja od zawsze powtarzam, że jest zbyt ciotowaty na kapitana. Tą wypowiedzą utwierdził mnie w moim przekonaniu.

panowie, poratujcie transmisją ze sport klubu!

przybliży mi ktoś postać Hendersona?
poza tym, na jakiej stronce obejrzę mecz? (wklejajcie linki bez http)

@ArsenalGirl - jak zobaczyłam jak ten typ biegnie w strony sowy, myślałam, że ma dobre serce i leci zobaczyć czy wszystko z nią w porzadku. frajer, niech mu nałożą finansową karę.

poza tym, myślisz, że Cesc wie co chce? Jakby wiedział, nie podpisywałby kontraktu z Arsenalem do 2014 roku, a w 2010 chciał odejść do Barcy. babaa

@KubasFCB - po pierwsze, co PISAŁAM. po drugie, ja również miałam powody do obaw, kiedy doszły mnie słuchy, że Cesc chce opuścić The Emirates. Tym bardziej, że jestem kobietą, więc przeżywałam do podwójnie (liczyłam dni do zamknięcia okienka hahahha). Niestety, mimo całej mojej sympatii do Ceska i podziwu jako piłkarza, facet stracił w moich oczach. Bał się i miotał, dwa tygodnie wcześniej wyznawał miłosc Kanonierom, a potem bał się odpowiedziec czy chce przejsc do Barcy. Dla mnie on nie ma jaj, po prostu. Jest zapewne miłym, kulturalnym facetem, ale nie jest materiałem na kapitana (co zreszta sam przyznał). Powiem Ci jeszcze, że prawie od roku zastanawiam się czemu Cules Barcy chcą Fabsa u siebie? Mają przecież Xaviego, Iniestę, gdzie tam jest miejsce dla Ceska? nie od dzis wiadomo, ze reprezentacji hiszpanii gra na nutę Barcelony. A, jak można było zauważyć podczas ostatniego mundialu, miejsce Ceska było na ławce. Jezeli by odszedł do Barcy i zasiadł na ławie, byłby dla mnei zwykłym tchórzem, który boi się pomóc drużynie. Właściwie to dobrze, że transfer się nie udał, Cesc ma szansę pokazać, że mu zależy. Ale powiem Ci, że ja mu za bardzo nie ufam, a jego parcie na puchary jest dla mnie w 0,001 % chęcią zdobycia puchary by w końcu zdobyć cokolwiek jako kapitan Arsenalu i móc potem odejść do Barcy z mniejszymi wyrzutami sumienia.
Generalnie, wkurza mnie trochę jaranie się Ceskiem Barcelońskich kibiców, którzy mówią o nim w kontekście 'nasz'. Jasne, jest wychowankiem, ale nie ma się co sprzeczać, że to Arsenal wykreował go na piłkarza takim jakim teraz jest. Poza tym, jak ktoś kiedyś wcześniej napisał, choć mam szacunek do Barcelony to irytuje mnie to, że uważają Ceska czy Pique za swoich wychowanków, do których mają pierwszeństwo. I tak samo traktują Puyola czy Alvesa, których sami 'podkradli' innym klubom. to jest z lekka hipokryzja, nie sądzisz?

@KubasFCB - ciekawy wywód, ale nie za bardzo wiem co chciałeś w nim przedstawić. Jeżeli nasza konwersacja miała na celu dojście do wniosku, że jeżeli Czesiek gada, że kocha Arsenal, to wcale nie musi oznaczać, że kocha - to tutaj się z Tobą zgadzam. Szanuję go jako piłkarza, jako kapitana już mniej. Ale jeśli Twój wywód miał na celu stwierdzenie, że kibice Arsenalu to zaślepieni idioci, którzy spuszczają się nad Cześkiem jak nad skarbem i są na tyle tępi że odrzucają wszystkie sensowne argumenty mówiące o jego transferze - to się nie zgadzam. :)

kurde, a jak byłam w pracy to dawaliście jednego newsa na dwie godziny, a teraz nagle wysyp! ;d
według mnie, powinien się wykurowac by byc gotowym na Camp Nou.

Masz rację, bo Ceska to taka trochę baba bez jaj (chociaz w ostatnim meczu przeciwko Barcy, o dziwo, pokazał, że coś w tam spodniach ma;d). On boi się powiedziec co myśli, niestety.

@KubasFCB- tak, tak. bo tylko kibice Arsenalu są zaślepieni. Większość z nas, nie chciała wierzyć w żadnych plotki The Suna czy innych gówien, wolała w spokoju czekać na oficjalne oświadczenie Ceska. To nie jest negowanie każdego źródła, tylko każdego gównianego źródła. Poza tym, Cesc chce dołączyć do FCB (przecież jak można się wyprzeć swojego DNA ?!), masz rację. Ale nie powiedział, że chce to zrobić teraz, w tym okienku. Czy tam tamtym, whateva. Trochę głupoty piszesz, bo nie chce mi sie wierzyć, że gdyby Messi, Pique, Puyol czy ktokolwiek inny został łączony przez jakiegoś tabloida hiszpańskiego z Realem, Arsenalem czy innym klubem, Ty od razu byś uwierzył i poszedł skakać z mostu. Wątpilwe, tak samo byś sobie wmawiał, że oni wcale nie chcą odejść. Więc, za przeproszeniem, nie pie*dol :)

rosell *******i. czy ktoś zmusza te dzieciaki do podpisania kontraktu? oczywiście, że nie. gdyby tak bardzo podobało im się w Barcelonie i chciałyby tam zostać, to przecież zrobiłyby to. NIe rozumiem o co mu chodzi. Niech zażąda zmiany prawa i po sprawie. Hipokryzja. Ale, panowie, opanujcie myśli i nie najeżdżajcie na Barcelonę i ich kibiców, przez wypowiedź durnego prezesa.

ja jebie, oczywiście cudowny drugi semestr studiów musi się rozpoczynać w ten weekend. bleh

i tak Polki pozostają najpiękniejsze hah :)

dzięki wielkie, wiadomo już na kiedy? a 1 marca Manu gra przełożony z Chelsea, tak ? xd

jak tylko usłyszałam, że SS strzelił bramkę, wiedziałam, że musiała odbić mu się od głowy hahaha
Panowie, czy może ktoś mi powiedzieć kiedy gramy ze Sprus? W terminarzu napisane jest, że 26.02, ale na canal + nie emitują tego meczu. Jak to możliwe?

na sport.pl piszą, że nie zagra z nami. ma pauzować 6 tygodni.

@ re_aktywacja - nie powiedziałeś, to był odnośnie radziała. Ja rozumiem, że chcesz poszukać poważnej dyskusji, ale jeśli mogę pozwolić sobie na radę, to na forach zazwyczaj roi się od dzieci neo. przez co wychodzą z tego napinki. bo wiadomo, dzieci neo kogoś zirytują, a ten ktoś, zirytowany, nadzieje na nasz klub, a to mi się własnie nie podoba. wiesz jak mówią - nie gadaj z idiotą, bo sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pobiję doświadczeniem. :) mam nadzieję, że wyjaśniłam prosto czego nie lubię w kibicach innych drużyn na forach przeciwnych. chodzi o nieuzasadniony pojazd na klub, który jest powodowany zirytowanie przez małolatów piszących "farsa" etc.
Pij za moje zdrowie i za to bym wygrała dzisiaj te 2 mln w lotto, wtedy wybiorę się na ten rewanżowy mecz. :)

i jeszcze dodam, że wszyscy za bardzo się napinacie. Wkurzają mnie kibice Arsenalu, którzy spuszczają się nad tym meczem. Mecz był świetny, ale panowie, musimy zagrać dwa razy lepiej by pokonać Barcelonę w rewanżu. I wkurzają mnie kibice Barcelony, którzy podniecają się tym 'jak bardzo rozjadą nas w rewanżu'. Lepiej się ładnymi dziewczynami po podniecajcie. Poza tym, ile można gadac o tym samym meczu? Dziś lecą dwa dobre spotkania, więc przed telewizory. Albo lepiej, do książek!

@ re_aktywacja - może Ty mi wytłumaczysz, bo kolega Twój za bardzo nie zdołał. cytuję mój poprzedni komentarz :"@Radzial22 - ciężko mi to zrozumieć, więc proszę wytłumacz. Po co kibice Barcelony (lub jakiegokolwiek innego zespołu) logują się na stronie innej drużyny, której fanami nie są i szukają jakieś napinki? Np. jak nie znoszę Cristiano Ronaldo (tak wiem, zaskakujące jak na dziewczynę ;d) co z oczywistego punktu widzenia powoduję, że strony o nim omijam szerokim łukiem. I nie chcę mi się marnować czasu na konwersacje z jego fanmi. Bo i po co? Nie mamy wspólnych tematów. Proszę, nie pisz, że jesteś tutaj zalogowanych, bo szukać poważnych ludzi do dyskusji. Jeśli by tak było, to nie pisałbyś, że Arsenal na pewno przegra. A nawet jeśli przegra, to czyja to jest sprawa? Twoja? Bo patrząc na Twoje wypowiedzi sądze, że po rewanżu, jeżeli Kanonierzy udupią, Ty zamiast iść pić i świętować wygraną Twojego zespołu, zalogujesz się tutaj by się trochę ponapinać. Czekam na odpowiedź, bo jestem cholernie ciekawa, jak nudne/bezrobotne życie prowadzić musisz jeżeli marnujesz czas na konwerację (poniżej poziomu) z fanami przeciwnej drużyny. No chyba, że się mylę, a napinanie się na forum innych klubów jest ekscytujące. Jeżeli bardziej niż spotkanie ze znajomymi, napicie się piwa lub po prostu obejrzeniu dobrego meczu, to oficjalnie zostanę takim człowiekiem jak Ty! Bądź z siebei dumny! Serdecznie pozdrawiam i liczę, że rozwiejesz moją niewiedzę. " Nie zrozum mnie źle, ja naprawdę jestem ciekawa, jaki to ma sens. Tym bardziej, że twierdzisz, że większość z nas to dzieci neo (sporo, ale nie większość). Nie szkoda Ci czasu? :)

@Radzial22 - oczywiście, że znajdziesz tu wartościowych kibiców, ale wchodząc i twierdząc, że Arsenal na pewno przegra, a nam uderzyła sodówka, nie zrobiłeś dobrego wrażenia. No jasne, że są tu ludzie piszący Farsa etc., ale mnie po prostu irytuję, że Ty się tym irytujesz, przez co zaczynasz najeżdzać na nasz klub. Najeżdżaj sobie na te wszystkie dzieciaki neo, ale nie na Arsenal i nie na naszych piłkarzy, którzy (mówię całkiem obiektywnie, bez krzty złośliwości) często wypowiadają się z dużo większym szacunkiem niż piłkarze Barcelony. Więc sodówka im raczej nie odwala. To powo na sesji, moja już zdana haa xd
spoko sarkazm z tym 'chłopem' ;d

@Radzial22 - ciężko mi to zrozumieć, więc proszę wytłumacz. Po co kibice Barcelony (lub jakiegokolwiek innego zespołu) logują się na stronie innej drużyny, której fanami nie są i szukają jakieś napinki? Np. jak nie znoszę Cristiano Ronaldo (tak wiem, zaskakujące jak na dziewczynę ;d) co z oczywistego punktu widzenia powoduję, że strony o nim omijam szerokim łukiem. I nie chcę mi się marnować czasu na konwersacje z jego fanmi. Bo i po co? Nie mamy wspólnych tematów. Proszę, nie pisz, że jesteś tutaj zalogowanych, bo szukać poważnych ludzi do dyskusji. Jeśli by tak było, to nie pisałbyś, że Arsenal na pewno przegra. A nawet jeśli przegra, to czyja to jest sprawa? Twoja? Bo patrząc na Twoje wypowiedzi sądze, że po rewanżu, jeżeli Kanonierzy udupią, Ty zamiast iść pić i świętować wygraną Twojego zespołu, zalogujesz się tutaj by się trochę ponapinać. Czekam na odpowiedź, bo jestem cholernie ciekawa, jak nudne/bezrobotne życie prowadzić musisz jeżeli marnujesz czas na konwerację (poniżej poziomu) z fanami przeciwnej drużyny. No chyba, że się mylę, a napinanie się na forum innych klubów jest ekscytujące. Jeżeli bardziej niż spotkanie ze znajomymi, napicie się piwa lub po prostu obejrzeniu dobrego meczu, to oficjalnie zostanę takim człowiekiem jak Ty! Bądź z siebei dumny! Serdecznie pozdrawiam i liczę, że rozwiejesz moją niewiedzę.

@pedro61-brawa dla tego pana! w stu procentach popieram. jestem zakochana w premier league,ale oglądając mecze innych drużyn, zawsze kalkuluje w głowie jak wynik wpłynie na Arsenal. Dlatego kciuki trzymam za tych, za których nam wygodniej.

nie lubię etykiet. i nie lubię jak ktoś zarzuca, że nie jestem prawdziwym kibicem, bo (jak na razie) do tej pory oglądałam Arsenal tylko w tv. To ani mi nie ujmuję jako pasjonatce Kanonierów, ani nie zmniejsza mojej sympatii do tego klubu. Zgodzę się, że ludzie mieszkający w Londynie mają mocniej zakorzenioną miłość do danego klubu, co nie znaczy, że są lepsi. Czasem wydaje mi się, że oni podchodzą do tego zbyt poważnie. Kocham Arsenal i przeżywam niesamowicie (tym bardziej, że jestem dziewczyną) wszystkie ich porażki i zwycięstwa. Ale nie zbije człowieka, tylko dlatego, że kibicuje komu innemu. Nawet zapewne nie znielubię. Dla mnie liczy się tylko to, co ja czuje.

Idźcie na dwór albo na piwo, odejdźcie w końcu od tego komputera. Znajdźcie przyjaciół albo dziewczynę. Pobawcie się z psem albo kotem. Może na sankach pozjeżdżajcie.
Ja nie pojmuję jak możecie siedzieć tyle przy monitorze spamując i wylewając swoje żale, jarając się prowokacjami, próbując pokazać kto jest lepszy. Przecież to tutaj nie ma znaczenia. Znaczenie jest tylko gdy ktoś sensownie potrafi dyskutowac w realu. Ale widzę, że Wam sensowna dyskusja nawet w necie sprawia problem. No idźcie na spacer w końcu! (zwracam się szczególnie do napiętych kibiców Barcelony, którzy chyba naprawdę nie mają co robić, skoro spędzają czas na pisaniu oszczerstw na temat innej drużyny. Co do za frajda? Ale przewietrzenie umysłów nie zaszkodzi również niektórym spiętym Kanonierom). A tak naprawdę to Was podziwiam, ja po spędzeniu 8 h przy komputerze w pracy, nie mogę patrzeć na tą skrzynkę po powrocie. Wy spędzacie tu całe dnie, naprawdę jestem pod wrażeniem! Nauczycie mnie tej sztuki żałosności? xd

wiecie co jest smutne? że w dzisiejszych czasach, naprawdę cięzko jest znaleźć normalnego kibica. wkurzają mnie kibice Arsenalu, którzy z nadętnym ego (niczym Manu ;d) idą na rewanż. Wkurzają mnie kibice Barcy, którzy obiektywnie na nas spojrzeć nie potrafią. Są jak ściana, rzucasz argumentami, zero reakcji. Wkurza mnie,że tak szukacie wszyscy napinki. Kanonierzy, nie podniecajcie się, jeszcze nie wygraliśmy. Pamiętajcie, nadzieja matka głupich, rewanż będzie cholerny cięzki. A jak przegramy (mam nadzieje,że nie) to jestem pewna,że spotkam tu milion komentarzy zjeżdząjących Arsenal. Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce! Pamiętajcie. Co do kibiców Barcy - weźcie przykład ze swojego trenera i tyle.

Nudzi mi się w pracy i czytam sobie Wasze komentarze. Zastanawia mnie jedno - szkoły nie macie czy przyjaciół brak i nie macie co robić w ferie? Nie rozumiem po co wchodzić na fora przeciwnych drużyn i szukać napinki. Messi jest świetny racja, ale odcięty od Iniesty i Xaviego trochę traci na wartości. Poradziłby sobie w PL, ale byłoby mu cięzko oswoić się tutaj. De Jong mu wjedzie na klatę i serce mu dupą wypadnie. Co nie znaczy, że jest słabym zawodnikiem. No po prostu, Samba z niego nie jest. Do kibiców Barcelony szukających napinki - słońce świeci, wyjdźcie na dwór, bo komputer przyjacielem Waszym nie zostanie. A jeśli chcecie kontynuować dyskusję to przynajmniej zachowajcie minimalny poziom kultury i wypowiadajcie się z wiedzą i klasą :)

jak wygląda gra Miquela?

gdzie to obejrzę?

@illpadrino - jak dziewczyna kocha, to zrozumie :) ja mam odwrotnie, to mój facet musi zrozumieć, że 8 marca (na dodatek moje urodziny xd) nie będzie żadnej romantycznej kolacji czy innych bzdur. co gorsze, mój mężczyzna nie lubie piłki, musze go zmuszać by ze mną oglądał. rozważam wyjazd do Barcelony na dwa dni na mecz. Ktoś chętny? Biletów już nie ma, ale atmosfera na pewno będzie. :)
A co do Cesca, to mecz w jego wykonaniu był średni. Wilshere kompletnie go przyćmił, jednak w końcu zobaczyłam, że nasz kapitan ma jaja!

przyznam szczerze, że jak operator pokazała twarz Cesca po meczu to się zdenerwowałam i krzyknęłam "uśmiechnij się pipo!" hahahahaha lubię Cesca i szanuje, niestety ostatnio nie jest w swojej optymalnej formie. Widać to było w tym meczu, Jack go miażdżył. Moment z Pique również przyuważyłam i się śmiałam, chociaz nie wiem czy to było takie 'przyjacielskie'. xd

Kościelny mnie po prostu zachwycił. Jak taki chudzielec, niedawno nikomu nie znany, mógł przyćmić 'najlepszego piłkarza na globie'? Byłam pod cholernym wrażeniem jego umiejętności. Cescowi w tym meczu w ogóle nie ufałam, zawsze jak dostawał piłkę miałam przeczucie, że zaraz ją straci. Ten sezon do niego nie należy. Jednak Jack godnie zastępował mistrza, tak samo Eboue Sangie. Dla mnie najgorszym zawodnikiem meczu był ewidentnie Song, którego kocham i wielbie, ale którym miał jakiś zły dzień. Za każdym razem gdy dotykał piłki, zamykałam oczy, bo bałam się, że dostanie czerwo hahhaha ;d

panowie, kto ma jakąś dobrą stronkę ze skrótami meczów? chciałam zobaczyć ten wczorjaszy faul Flaminiego, a nigdzie nie ma :(

i chcę jeszcze podziekować przyszłemu szwagrowi, że mnie zaraził Kanonierską pasją :D

'It's not easy being an Arsenal fan.. but it's hard not to love this team...' panowie, powiem, że jestem najszczęśliwszą kobietą na ziemi!! i nawet mam gdzieś to, że przez nasz kochany Arsenal zrobią mi się zmarszczki, bo tak się ekscytuje podczas meczu. Dla takich chwil warto kibicować :D

@PietriCFC-pozdrawiam i dzięki za słowa otuchy :D

pozdrowienia dla wszystkich niedowiarków, którzy nie wierzyli w tą wygraną! :D wiecie co mnie najbardziej cieszy? Widok murującego się Guardioli, który ściągnął Ville i dał Keitę. ahh cudo. Kanonierzy zrobili ze mnie najszczęśliwszą osobą na świecie, jutro opijamy!

manchester to najbardziej fartowna drużyna jaką znam ;d choć nie można im odmówić talentu, to często mają więcej szczęścia i dlatego wygrywają mecze. Wierzę, że w końcu zaczną się potykać i nie wytrzymają presji, co bardzo ładnie wykorzysta Arsenal. Ale najpierw skupmy się na pokonaniu Barcelony. Aaa jaram się tym meczem opór, już nie moge się doczekać :)

wszyscy moi znajomi, którzy kibicują ( i ci którzy nie) Arsenalowi twierdzą, że Barca nas pociśnie. Tak mnie wkurza taki brak wiary w naszych piłkarzy! Mój kumpel stwierdził, że to dobrze, że wylosowaliśmy Barcelone, wcześniej odpadniemy i będzie mogli skupic się na wygraniu ligi ;d Jak można być takim sceptykiem? Nasi piłkarze są w niesamowitej kondycji, mamy cudowną, magiczną 11 i Kanonierzy wiedzą jak ważny jest ten mecz. Mam nadzieje, że po wczorajszym remisie Barcelony, morale Katalończyków spadły, co ułatwiłoby nam grę. I mam nadzieje, że Wenger obejrzał wczorajszą grę Sportingu i wyciągnął z niej taktyczne wnioski (musimy cisnąć mocno pressingiem, niech się katalończycy trochę przestraszą). Generalnie, właśnie skończyłam dzisiaj sesję, więc mam nadzieje,że Arsenal wygra w środę z Barcą, na część czego pójdę się porządnie na****ć! :D

@swirek91- jezu, jak dobrze tu widzieć normalnego człowieka! Aż mi się uśmiech na twarzy pojawił, że gdzieś tam jest jeszcze prawdziwy Kanonier :)