Komentarze użytkownika kaman17

@Be4Again:
Sporo się naczytałem na ten temat i wiem też z własnego doświadczenia. Kilka razy w tygodniu jeżdżę drogą, na której jest dość ostry łuk, ale w który można dość bezpiecznie wejść z wysoką prędkością. Kiedy temperatura spada bliżej 0°C odczuwam lekką utratę przyczepności ok 5-10 km/h wcześniej niż przy wyższych temperaturach. Nie wyssałem tego z palca, wiele razy zwracałem na to uwagę. Opony letnie mają drugi sezon dopiero za sobą, więc zajezdzone nie są.

Oczywiście bardzo dużo zależy od stylu jazdy. Każdy najlepiej wie w jakim ogumieniu czuje się najpewniej, ale ja zdecydowanie jestem za zimówkami.

@M4rcin:
Wczoraj zmieniłem. :D

A czy warto... Warto. Letnie działają tylko do ok. 7°C, później twardnieją i nie spełniają praktycznie w ogóle swojego zadania.
Zimówki mają inną mieszankę i nawet jak śniegu nie ma to będą lepsze.
Sprawdzone, potwierdzone.

Jest jeszcze opcja całorocznych, ale w moim przypadku się nie sprawdzi. Do miasta super opcja.

Sorry za ten "potencjał". Nie przeczytałem przed opublikowaniem.

Dawniej Arsenal grał piękną piłkę, ale kompletnie wypalali się w kluczowych momentach. Potrafili wygrać z każdym, ale mecze o dużą stawkę przegrywali. I słynęli właśnie z tego. Z pięknej i nieprzewidywalnej gry, ale koniec końców wiadomo bylo, że w walce o mistrzostwo nie przeszkodzą.

Jeśli chodzi o reprezentacje.. jestem cholernie zły za to, że grają tak paskudnie mając taki potencjał. Nie potrafią wykorzystać swojego potencjału, bo mamy jedną z lepszych kadr od lat. No właśnie, od lat... Poza pojedynczymi przebłyskami to Polska nigdy za mojego życia nie potrafiła grać ładnej piłki. Były tylko chwilowe przebłyski, a wyników nie było. Jedynie Nawałka potrafił grać fajnie i skutecznie, ale przez ile? 2 lata?
Polska nie potrafi grać ładnie i raczej się to prędko nie zmieni.
Więc od reprezentacji oczekuje wyników. I jak na razie ich jeszcze nie skreślam. Kolejne mecze pokazują, że ten jeden punkt trzeba szanować. Niemcy mają mecz z Hiszpanią. Jak przegrają to tylko cud ich może uratować.
Chorwacja zgubiła punkty, Dania zgubiła, Argentyna przegrała. Wszystkie te drużyny grały ze słabszymi zespołami od siebie.
Patrząc na ranking FIFA to Polska jest dopiero 26. Meksyk 13, Argentyna 3.

Patrząc na potencjał to powinniśmy wymagać od Polski dużo, ale ja staram się być po prostu realistą. Oni nie będą grać ładnie choćby selekcjonerem został Guardiola.
Więc liczę, że jakoś te punkty uciułają.
Zwycięstwo z Arabią i walczyć o remis z Argentyną. To będzie trudne, ale możliwe.

Fakty:
Polska: 1pkt
Kanada: 0pkt
Pięknie się oglądało Kanadę, ale... Na takim turnieju chodzi o punkty. Za wszelką cenę, choćby za cenę stylu.

A jak Davies się rozpędzi i robią się luki u Belgów to wszyscy mają więcej miejsca i łatwiej jest im grać.

Widać w tym meczu to o czym myślałem podczas naszego meczu.
Nie mieliśmy skrzydeł. Zero dryblingów, zero zamieszania.
Dzisiaj całą grę Kanady robi Davies. Rozrywa defensywę Belgii. U nas nikt tego nie robił i drużyna nie mogła się rozpędzić.
Skrzydła zawiodły według mnie najbardziej.

To był spalony? Przecież to Belg tak zagrał

Davies uderzył identycznie jak Lewy tylko w drugą stronę

Wynik nie jest zły. Wciąż jesteśmy w grze i mamy realne szanse na wyjście.

Ludzie pisali, że będzie pogrom od Meksyku. Jest szczęśliwy remis. Wynik zasłużony, ale mogliśmy wygrać.
Gra była taka jakiej można było się spodziewać. Zachowawcza, ale w drugiej połowie trochę fajniej to wyglądało.

Dobra zmiana Bielika.
Krychowiak, Kiwior, Bereszyński najlepiej. Glik, Cash też bardzo dobrze.
Szkoda tylko tej akcji w końcówce. Mógł Krycha wprowadzić Casha w pole karne, a nie strzelać. Ale trudno. Teraz trzeba wygrać z Arabią i zobaczymy jak się ułoży tabela.

Oooo, dobrze się składa!
Skoro mamy tu tyłu ekspertów to poproszę o pomoc.
Ostatnio usłyszałem o pewnej Amerykance, urodzonej w 1984 roku. Chciałem o niej opowiedzieć rodzinie, ale nie wiem jak to poprawnie przeczytać. Jak już jesteśmy w temacie to poproszę o pomoc.
Jej imię brzmi - Rhoshandiatellyneshiaunneveshenk Koyaanisquatsiuth Williams.

@drewniane_krzeslo:
Oby tylko Papszun i zarząd chcieli ten projekt ciągnąć dalej.
Chciałbym widzieć Raków, który potrafiłby zdominować ligę na parę lat, zakwalifikować się do LM parę razy i pokazać w końcu wszystkim, że nie potrzeba "gwiazd", a wystarczy dobrze poukładany zespół. Z planem na rozwój, ambicjami.
Bo to jak fatalnie zarządzana jest Legia to jakiś absurd. Po kwalifikacji do LM, z takim napływem gotówki w porównaniu do reszty stawki to oni powinni zdominować tą ligę co najmniej na dekadę. A kompletnie to roztrwonili...
Ale Polska ma chyba po prostu kiepską mentalność w takich sprawach. Jeśli tylko zobaczą możliwość zyskania jakiejś korzyści materialnej dla siebie to przysłania im to główny cel.

Na chwilę obecną jedynym klubem w Polsce budowanym z jakimś pomysłem jest Raków Częstochowa. Lesnodorski już parę lat temu wspominał, że to najlepiej rozwijający się klub w Polsce (począwszy od szkółki, bazy szkoleniowej po pierwszą drużynę, stadion), a wtedy jeszcze zbyt wiele osób o nim nie słyszało.
I teraz kluczowy okres. Doszli do samej góry i pytanie czy zaraz klub zostanie rozsprzedany i skończą jak wszystkie kluby w Polsce czy rzeczywiście plany mają o wiele ambitniejsze.

@drewniane_krzeslo:
Poziom polskiej piłki jest niski, ale większej głupoty w życiu nie słyszałem. Przeskok między każdą ligą jest odczuwalny, a różnica między okregówką i ekstraklasą to przepaść. Przecież jedni to amatorzy, a drudzy robią to zawodowo.
Piłkarze w ekstraklasie nie są słabi, są dość dobrze wyszkoleni. Cały system jest w Polsce beznadziejny. Nikt nawet nie próbuje zbudować drużyny na parę lat do przodu tylko w ciągu dwóch sezonów przez kluby przewija się kilkudziesięciu zawodników. Kupić taniej, sprzedać drożej. Aspekty sportowe schodzą na drugi plan, a z takim podejściem ciężko zbudować liczącą się w Europie drużynę.

Ja liczę, że czarnym koniem będzie Polska. Serio.

I 1:1

Oglądam kobietki na viaplay. Ogólnie Manchester lepszy, więcej sytuacji miały.

Jeśli Edu byłby tylko od trzymania długopisu to Arteta nie podkreślałby tak wiele razy tego, że dobrze im się razem współpracuje.
Czy Edu byłby tak samo dobry na tym stanowisku w innym klubie? Nie wiadomo.
Wiadomo jednak, że z Artetą bardzo dobrze się dogadują, potrafią się w odpowiedni sposób uzupełnić i w dobry sposób podzielić pewne obowiązki.
Obecny progres Arsenalu to tak samo zasługa Edu, jak i Artety i reszty zarządu. Decyzję podejmowane w ostatnich 2-3 latach były trafione i do tego potrzeba odrobiny szczęścia, ale poparte wcześniej wieloma rozmowami, przemyśleniami i doświadczeniem.

Mówiąc to samo chodziło mi o wynik. Styl mógłby być lepszy, ale od reprezentacji nie można za wiele wymagać, więc niech chociaż wynik będzie. ;)

No i bardzo dobrze. Teraz to samo z Meksykiem poproszę. Chile oddało jeden, może dwa groźne strzały na bramkę.

Świderski bardzo słabo dzisiaj. On i Szymański najbardziej mnie rozczarowują. Liczyłem na więcej z ich strony.

Mecz padaka.
Chile też kompletnie nic nie gra. Co z tego, że się utrzymują przy piłce jak nic z tego nie wynika.
Typowy mecz towarzyski, typowy mecz kadry.
Od kiedy żyje to może przez tylko chwilę Polska grała jakoś ładnie piłką, reszta czasu wyglądała właśnie tak jak to. Nie oczekuję od nich kompletnie stylu, ale liczę, że to wygrają. Tak samo z Meksykiem i Arabią.

Jak myślicie, jak Polska powinna wyjść w ofensywie na MŚ?
W ofensywie jest kilku zawodników w formie.
Szymański, Zielu, Milik, który może nie strzela dużo, ale gra naprawdę dobrze, Lewy to wiadomo.
Ciężko to ustawić, bo chciałbym ich wszystkich czterech w wyjściowym składzie.
Na Euro 2016 Lewy z Milikiem fajnie wyglądali w duecie. Teraz do tego jakoś pasowałoby dołożyć Szymańskiego i Ziela, którzy najlepiej czują się w środku pola. Przy tak ofensywnym przodzie pasowałaby mocna obrona, a tam... Boki jeszcze w miarę dobrze, ale o środek się obawiam.
Glik już od jakiegoś czasu nie dojeżdża. Popełnia sporo błędów i gra okropnie z piłką przy nodze. Bednarek nie podnosi się z ławki nawet na puchary.
Szczerze mówiąc to nie mam jakiegoś dobrego pomysłu. Jedyne co mi przychodzi do głowy to takie 4-2-2-2 z fałszywymi skrzydłowymi i mocno włączającymi się bocznymi obrońcami i mocno zabezpieczającymi tą strefę ŚPD.

Milik-Lewy
Zieliński-Szymanski
Bielik-Krychowiak
Zalewski/Bereszyński-Glik-Bednarek-Cash
Szczęsny

A np. Zalewski, Frankowski, Cash to chłopaki skrojeni również pod grę z wahadłami, ale wtedy ktoś z dwójki Milik/Szymański musi zrobić miejsce dla jakiegoś ŚO, a to u nas najmniej pewna pozycja.

@ArekKanonier:
Masz rację, ale to normalne, że klasowymi piłkarzami jest zainteresowane wiele klubów.
Parteya też chciał niejeden klub, a coś go do Arsenalu przekonało.

A w tym roku doskonale widać, że to nie są słowa rzucane na wiatr. To projekt, który jest realizowany zgodnie z założeniami. To jest spora zachęta dla ambitnych piłkarzy.

@ArsenalChampion napisał: "Bayern,Psg,Real i City to mają farta że Arsenal w tym sezonie nie gra w lidze mistrzów, bo tylko to powoduje że mają jeszcze szanse wygrac to trofeum."

Arsenal ma farta, że nie gra w tym sezonie w LM, bo może na spokojnie grać swoje i budować pewność siebie powoli i stopniowo.
Jeśli na szczyt wchodzi się szybko to równie szybko można z niego spaść. ;)

Tielemans za grosze, Milinkovic-Savic też w dobrej cenie, bo końcówka kontraktu i mamy temat środka pomocy zamknięty na kilka okienek.

Linetty gol przeciwko Romie.

Monreal był super grajkiem. Początek średni, ale jak później wskoczył na swój bardzo solidny poziom to już z niego nie zszedł do samego końca.
Myślę, że Tierney nie wygrałby z nim walki o pierwszy skład. Zinchenko miałby przewagę tylko w rozgrywaniu, ale ciężko ich porównać, bo z Monreala nikt nigdy nie próbował zrobić zawodnika o takim profilu, a piłką również operował bardzo mądrze. A defensywnie również było bardzo dobrze, mocny punkt zespołu.

Maddison jakaś poważna kontuzja? Widzę, że zszedł z boiska.
Bardzo szkoda byłoby go, tak bardzo się cieszył tym powołaniem. Mimo, że nie jestem jego sympatykiem to jednak liczę na to, że zapobiegawczo go ściągnęli.

Ciekawy artykuł, dobra robota.

@Ashmadia:
To nie są miękkie faje, żeby się załamywać z powodu braku powołania.
Każdy człowiek zmaga się w swoim życiu z wieloma rozczarowaniami, niepowodzeniami.
Jeszcze na niejednym mundialu zagra.

@Ech0z napisał: "Akurat Arsenal po dłuższych przerwach gra słabo , rok temu po przerwie zimowej to nie mogliśmy nawet zbliżyć się do poziomu jesieni."

W tym sezonie np cały okres przygotowawczy był na wysokim poziomie i z niego już nie zeszli do tej pory. Więcej wiary, Arteta będzie mieć teraz dużo czasu, żeby rezerwowych podciągnąć i zbliżyć poziomem do wyjściowej jedenastki. Dla takiego Vieiry to może być zbawienne, bo chłopak nie przepracował okresu przygotowawczego i na razie jeszcze nie dojechał do Premier League.

Dziwne jest to, że Antony został powołany, a Martinelli nie, ale dla Arsenalu nic lepszego przytrafić się nie mogło.

@3rdpitch:
Tylko że wartość dwuletniego kontraktu w Bayernie miała być taka sama jak czteroletni w Barcelonie.

@Dziadyga napisał: "Najwazniejsze,zeby pilkarzyki niebiescy byli tak osrani a nie kibice w Polsce :D"

To fakt, ale taka mentalność roznosi się. Kibice w Anglii reagują tak samo jak ci w Polsce. Każdy ze sobą rozmawia, buduje atmosferę, każdy to przeżywa.

I dlatego mnie zawsze najbardziej wkurza kiedy ludzie piszą, że zawodnicy Arsenalu pojechali na Old Trafford i się obsrali. Wystarczy wejść na różne fora internetowe, strony kibiców i nagle okazuje się, że sami kibice są obsrani. Kibice powinni wspierać i dodawać energii drużynie szczególnie wtedy kiedy nie idzie, w trudnych okolicznościach, a zwykle sami chowają głowę w piach i się boją wychylać.
W tym sezonie jest teoretycznie inaczej i kibice naprawdę dają radę, ale tak naprawdę to większość meczów jest wygranych. To ich niesie. Ciekawe jak będzie po serii słabszych meczów.

Zwycięstwo w takich okolicznościach smakuje każde. Bez względu na przeciwnika.

@Thierry77:
Jeśli bukmacherzy dają taki sam kurs na drużynę przyjezdną jak na gospodarzy to znaczy, że przyjezdni są ciut lepsi. ;)

Ale takimi rzeczami to nie ma się co zajmować. Pojechać na Stamford, zagrać na 100% możliwości i będzie dobrze. Arsenal stać na zwycięstwo i bardzo na to liczę.

Ja z Juve to Chiese bym chciał. Chociaż ci Włosi w premier league to duże ryzyko...

Ramos wywrócił się na piłce, Juve miało bardzo groźną sytuację i sędzia gwizdnął faul.
Teraz Cuadrodo prowadzi piłkę, nie wyszła całym obwodem za linię, a sędzia pokazał aut.
Nie ma łatwo Juventus w tym sezonie.

@Cysiowo:
Wszystko zależy od branży.
Na samym początku, bez doświadczenia to w Warszawie wcale nie jest tak kolorowo jak się wydaje.
Zarobki kiepskie, a życie drogie. Jednak możliwości awansu, zdobycia doświadczenia są dużo większe. Początek jest ciężki jak wszędzie, ale każdy kolejny stopień można robić co raz wyżej. No i zależy po jakich studiach jesteś i w jakim kierunku chcesz pójść dalej.