Komentarze użytkownika kaman17
Znaleziono 5067 komentarzy użytkownika kaman17.
Pokazuję stronę 13 z 127 (komentarze od 481 do 520):
Zwycięstwo w takich okolicznościach smakuje każde. Bez względu na przeciwnika.
@Thierry77:
Jeśli bukmacherzy dają taki sam kurs na drużynę przyjezdną jak na gospodarzy to znaczy, że przyjezdni są ciut lepsi. ;)
Ale takimi rzeczami to nie ma się co zajmować. Pojechać na Stamford, zagrać na 100% możliwości i będzie dobrze. Arsenal stać na zwycięstwo i bardzo na to liczę.
Ja z Juve to Chiese bym chciał. Chociaż ci Włosi w premier league to duże ryzyko...
Ramos wywrócił się na piłce, Juve miało bardzo groźną sytuację i sędzia gwizdnął faul.
Teraz Cuadrodo prowadzi piłkę, nie wyszła całym obwodem za linię, a sędzia pokazał aut.
Nie ma łatwo Juventus w tym sezonie.
@Cysiowo:
Wszystko zależy od branży.
Na samym początku, bez doświadczenia to w Warszawie wcale nie jest tak kolorowo jak się wydaje.
Zarobki kiepskie, a życie drogie. Jednak możliwości awansu, zdobycia doświadczenia są dużo większe. Początek jest ciężki jak wszędzie, ale każdy kolejny stopień można robić co raz wyżej. No i zależy po jakich studiach jesteś i w jakim kierunku chcesz pójść dalej.
Czyli wychodzi na to, że na razie jedynym kontuzjowanym jest ESR.
Dobrze, ważne aby dociągnąć na takim gazie do MŚ, a w trakcie przerwy Arteta weźmie w obroty naszych rezerwowych.
Nawet nie trzeba gdybać co by było.
Wystarczyło parę słabszych meczów jak z Leeds(pierwsza połowa klasa światowa, druga o wiele słabsza), Southampton czy PSV i już było ciekawie.
Jak Spurs graliśmy za Unaia. Punkty były, stylu zero. Trafiały się jakieś pojedyncze dobre mecze, czyli dokładnie tak jak Tottkom.
Ja w sumie w jakimś stopniu podziwiam Spursów za to, że jakimś cudem z taką grą te punkty zbierają i to nie mało, ale ich kibicom nie zazdroszczę niczego. Wczoraj myślałem, że usnę na meczu, ledwo przetrwałem do końca.
@Slaviola:
Prawda jest taka, że Alexis odszedł z Arsenalu w najlepszym dla nas momencie.
Raz to Arsenal zaczął co raz bardziej zjeżdżać w dół i już zbyt wiele zależało tylko od Sancheza.
A dwa to że sam Alexis już miał zjazd. Forma leciała w dół zaczynał powoli irytować, miał dużo strat. Statystyki wciąż nie najgorsze, ale już do formy by nie wrócił, bo cała drużyna się rozbiła.
Dzięki temu będziemy Sancheza wspominać z uśmiechem na twarzy, a nie jak np Aube, który też nam dużo dał, ale końcówka przygody z Arsenalem mocno przyćmiła jego zasługi.
@3rdpitch:
Oliver zwykle dostaje hitowe starcia, a takie Arsenal w ostatnich latach często przegrywał.
Poza tym z kim Arsenal w poprzednich latach nie przegrywał, akurat u sędziego nie dopatrywałbym się większej winy. :D
Khvicha Kvaratskhelia.
Ależ Napoli trafiło z tym transferem.
A druga sprawa jest taka, że dzięki temu, że Jesus potrafi dryblować i nie można mu zostawić za dużo przestrzeni Saka i Martinelli mają łatwiej. Laca zdecydowanie rzadziej decydował się na drybling, był bardziej przewidywalny i drużynie przeciwnej łatwiej było wyłączyć ofensywę Arsenalu. W tym sezonie widać różnicę w statystykach każdego ofensywnego zawodnika.
Nie no, ale statystki z L1 to możecie sobie odpuścić.
W poprzednim sezonie w Arsenalu Laca kopał się po czole, w L1 po 13 meczach 8 goli.
Ok, przecież strzelać dawniej potrafił, więc może potrzebował zmienić środowisko.
No to inny przykład. Balogun. 13 meczów w tym sezonie - 7 goli. Gra w dużo słabszym klubie, który prawie każdy mecz gra w osłabieniu, bo dostają ogromnie dużo czerwonych kartek.
Premier League była dla niego zdecydowanie za wysoko, w Championship niby dawał radę, ale strzelał bardzo mało.
Jesus dużo marnuje, nawet bardzo dużo. Ale marnował zawsze i było to wiadomo przed jego przyjściem. Nie stanie się killerem typu Auba, Ronaldo, Lewandowski. Ale ma szansę się trochę poprawić. Lacazette już nie miał, dostał za dużo szans.
No i jeśli Jesus utrzyma tempo, trochę w ciągu sezonu się poprawi to 20 bramek w lidze ma w zasięgu nawet marnując tak wiele sytuacji.
@arsenallord:
To prawda. White bardzo dobry sezon gra. Cicho jest o nim, bo nie gra spektakularnie, ale jest twardy z tyłu, a z przodu wprowadza sporo spokoju, bo celnie podaje pod presją.
W ogóle fajnie Arteta poukładał bocznych obrońców. Nagle okazuje się, że to nie musi być zwinny, szybki zawodnik.
@Power10:
Ale po co?
Odeegard nie jest na boisku tak charakterny, ale nie jest przypadkiem, że został kapitanem w reprezentacji i w Arsenalu po niecałych dwóch latach gry. Musi mieć odpowiednie cechy i wnosić wiele poza boiskiem.
Xhaka natomiast teraz też ma dużą rolę i wszystko dobrze funkcjonuje. Po co zmieniać coś co dobrze działa.
@Czeczenia:
Nie olewał totalnie Nelsona. Miał kontuzję, wraca dopiero i Arteta wprowadzał go powoli. Nie mógł też mu dać wszystkich minut, bo widać, że chce dać każdemu jakieś minuty.
Mnie Vieira nie rozczarowuje, bo nie liczyłem na bardzo dużo. Wymagać zacznę od niego w przyszłym sezonie jak już się trochę zadomowi, bo na razie wszystko jest dla niego nowe, a i przeskok z ligi wyraźny.
Dzisiaj zagrał chyba najsłabszy mecz. Mnóstwo strat, przewracał się. Dziwny mecz w jego wykonaniu, ale myślę że jeszcze będzie mieć swój moment w tym sezonie. Szczególnie po mistrzostw może być przydatny, bo kiedy większość zawodników wyjeździe na mistrzostwa to będzie mieć 6 tygodni zgrupowania. Okresu przygotowawczego przed sezonem też nie przepracował przez kontuzję, więc może w tym czasie nadrobi zaległości. Daje mu dużo czasu i ze spokojem podchodzę do niego, ale czuję że jeszcze odpali chłopak.
Vieira jakiś elektryczny dzisiaj. Chyba za bardzo chce i mu nie wychodzi.
@AR14 napisał: "Najśmieszniejsze jest to, że 98% użytkowników spodziewało się Vieiry albo Eddiego za Sake ;d"
Najśmieszniejsze jest to ilu użytkowników drwiło z tej zmiany.
Ekstra Nelson, czułem przy jego wejściu że może coś wnieść.
@jsky007:
Być może Martinelli, Partey.
Prawie cały pierwszy skład. Ale im mniej pojedzie na mundial tym lepiej.
Barcelona jak na razie wszystkie mecze z mocnymi przeciwnikami w plecy.
Ale Gnabry dał piłę.
@Patriko:
W pewnym momencie było po równo. Co nie zmienia faktu, że w końcówce kompletnie nic nie stworzyliśmy, a Southampton na spokojnie przy piłce potrafiło się utrzymać.
Nie no, cały zespół zagrał bardzo słabo. Remisujemy, a zero pressingu, chęci wbicia bramki... Wręcz Southampton dłużej utrzymywał się przy piłce.
Balogun z 7 bramką. Ma tylko 3 gole mnie od Mbappe i 2 bramki mniej od Neymara.
Jak tych sędziów traktować poważnie skoro popełniają tak duzo błędów. Dzisiaj bez jakichś rażących, ale rażąca jest ilość złych decyzji nawet tych drobnych.
Jeszcze parę sezonów temu marzyliśmy o obrońcy, który popełniałby tyle błędów w trakcie meczów. Tylko tyle. ;)
Teraz standardy są znacznie wyżej, ale i szerokie pole do poprawy ma Gabriel, więc jeśli chęci będą to i gra się poprawi.
Co w sumie można powiedzieć o jednym i drugim, bo Apple ma ceny z kosmosu za mocniejsze sprzęty i mimo tego, że chodzą fajnie to jednak cena też mocno wywindowana.
Jednak jakbym miał przepłacić to wolałbym jabłko.
Ja fanem apple'a nie jestem, ale od bardzo dawna w samsungu jakość nie idzie w parze z ceną.
@Loka:
Źle na to patrzysz. Bycie kibicem Realu jest proste, a Arsenalu? Nawet jego kibice bywają mocno podzieleni.
Powinieneś się cieszyć i czuć dumę, że kibicowałes kiedy było źle, a teraz w końcu możesz cieszyć oko oglądając swoją ulubioną drużynę.
Nie zgadzam się z tym, że Leeds zasłużyło na zwycięstwo. Zagrali naprawdę bardzo dobrze, ale w kluczowych dla siebie momentach dali ciała. Sędzia nie przekręcił meczu, sami nie wykorzystali swoich szans. Tak samo jak Arsenal mógł strzelić więcej w pierwszej połowie.
Pressing Leeds w pierwszej połowie nie przynosił im wiele korzyści, bo Arsenal fantastycznie sobie z tym radził. Grali błyskawicznie, na maksymalnie dwa kontakty.
W drugiej połowie jednak się poprawili, a Arsenal się trochę cofnął.
Koniec końców, sami zaprzepaścili sobie szansę na pozytywny wynik, a Arsenal kolejny raz pokazał dużą cierpliwość, mocną mentalność i szczęście, które potrafią wykorzystać.
Ciężki mecz, ale liczą się tylko 3 punkty. Ta drużyna ma potencjał na wielkie rzeczy. To zadziwiające jak wiele zmieniło się w ostatnich 2-3 latach.
Z drużyny rozkapryszonych, w większości średnich piłkarzyków do mężczyzn, którzy oddadzą serce jeden za drugiego.
@arsenallord napisał: "W wzięlibyście teraz 4/3 miejsce na końcu sezonu w ciemno?"
Nieee... W futbolu chodzi o emocje. ;)
Pierwsza połowa była mistrzowska w wykonaniu Arsenalu.
Widać było, że rozpracowali Leeds. Maksymalnie na dwa kontakty, rozgrywaliśmy piłkę z szybkością, którą mało kto może się w Europie w danym momencie zrównać. Akcje na jeden kontakt były piękne i pressing Leeds nie był skuteczny.
W drugiej połowie jednak Arsenal wyszedł zbyt asekuracyjnie i dobrze dysponowane Leeds wykorzystało to. Zepchnęli nas głęboko i mieliśmy dużo szczęścia, ale ważne że potrafimy to szczęście wykorzystać. Kolejny malutki krok do przodu zrobiony.
Panowie. Nie da się cały sezon grać wyśmienicie. Każdy drużyna ma zniżkę formy. Wygraliśmy kolejny mecz. Najważniejsze są 3 punkty. Szczęście nam sprzyja, ale to dlatego że w działaniach jest dużo pewności siebie, schematy się sprawdzają, jeden zasuwa za drugiego. To wszystko jest wypracowane. Mecz wyszarpany i liczą się tylko 3 punkty. Teraz Southampton.
Bardzo ciężkie, ale ważne 3 pkt. COYG!
Chłopakom zimno było po prostu
@KapitanJack10:
Grali minutę
W sumie to ten mecz mógłby się odbyć bez sędziów. W ostatnim czasie to oni i tak bardziej przeszkadzają.
@Piotrek95:
Odpuść.
Chciałem napisać, że powinno się więcej wymagać*, jednak w tym kontekście, że nie wskoczy od razu na poziom Parteya.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Dziadyga napisał: "Najwazniejsze,zeby pilkarzyki niebiescy byli tak osrani a nie kibice w Polsce :D"
To fakt, ale taka mentalność roznosi się. Kibice w Anglii reagują tak samo jak ci w Polsce. Każdy ze sobą rozmawia, buduje atmosferę, każdy to przeżywa.
I dlatego mnie zawsze najbardziej wkurza kiedy ludzie piszą, że zawodnicy Arsenalu pojechali na Old Trafford i się obsrali. Wystarczy wejść na różne fora internetowe, strony kibiców i nagle okazuje się, że sami kibice są obsrani. Kibice powinni wspierać i dodawać energii drużynie szczególnie wtedy kiedy nie idzie, w trudnych okolicznościach, a zwykle sami chowają głowę w piach i się boją wychylać.
W tym sezonie jest teoretycznie inaczej i kibice naprawdę dają radę, ale tak naprawdę to większość meczów jest wygranych. To ich niesie. Ciekawe jak będzie po serii słabszych meczów.