Komentarze użytkownika kamil_malin
Znaleziono 9332 komentarzy użytkownika kamil_malin.
Pokazuję stronę 91 z 234 (komentarze od 3601 do 3640):
@ malyglod
Ja także uważam, że zamiast pchać na skrzydło Bendtnera (bezsensowna wizja), powinniśmy na lewą stronę wstawiać Robina. W środku nowy napastnik i w końcu będziemy mieli kogoś w środku, a nie pustkę.
Ale bardziej wolałbym grać tak jak napisałem niżej, powiedźmy że byłaby to gra 2 napastnikami, z czego jeden (Van Persie) to bardziej rozgrywający.
Same transfery nic nie dadzą. Możemy nawet kupić 4-5 zawodników skoro i tak dalej będziemy w podobny, głupi sposób przegrywali spotkania. Najważniejsze jest zmienienie sposobu grania, nie można non stop grać tak samo. Trzeba dostosowywać taktykę do rywala, wiedzieć kiedy należy bronić (nie mówię o autobusie), a kiedy atakować. My potrafimy tylko atakować, gdy przeciwnik postawi nam trudniejsze warunki (szczelna obrona, groźne kontry) wtedy zaczynają się problemy.
Jeśli do zmiany sposobu grania dojdzie mądre, podkreślam mądre wzmocnienie składu 3-4 dobrymi zawodnikami (środkowy obrońca, defensywny pomocnik, skrzydłowy i być może napastnik) to wtedy rzeczywiście może dojść do jakichkolwiek zmian.
Tylko to wszystko zależy od Wengera, czy w końcu Francuz zauważy swoje błędy i postanowi wyciągnąć wnioski z poprzednich sezonów? Musi nastąpić zmiana myślenia, a nie jak niektórzy błędnie sądzą zmiana trenera.
Są także, takie sprawy jak częste kontuzje. Jak to z nimi naprawdę jest, tego nie wie nikt. Czy to wina przygotowań, czy po prostu mamy takie szklanki w drużynie?
Poza problemami zdrowotnymi dochodzi kwestia psychiki. Transfer doświadczonego zawodnika, który trochę by wstrząsnął drużyną sporo by pomógł. Ale pytanie, jak na takie coś zareagowaliby "obecni liderzy"?
Mam nadzieję, że takimi "transferami" w następnym sezonie będą Vermaelen oraz jakiś stary wyjadacz.
Podobało mi się gdy Holender grał jako cofnięty napastnik, w zasadzie to był rozgrywającym. Te jego wspaniałe piłki rzucane na Chamakha lub na skrzydła. To idealna pozycja dla Robina. Pod warunkiem, że z przodu znajdziemy odpowiedniego napastnika.
Bardzo dobry rok Van Persiego, możemy tylko żałować że nie był dostępny wcześniej. Z pewnością powalczyłby o tytuł króla strzelców, a co za tym idzie, Arsenal miałby więcej punktów.
Jak na Wengera to w końcu w miarę normalna wypowiedź. Ale to tylko słowa, najważniejsze są czyny, czy Francuz coś z tym zrobi? Wątpię i to jest właśnie najgorsze.
Właśnie takie komentarze jak ten użytkownika Gunner_995 mam na myśli. Gratuluję rozumu.
Rozumiem emocje, zdenerwowanie, ale takie komentarze zachowajcie dla siebie.
@ maciekbe
Już Ci mówię co mam na myśli. Krytykować można, nawet czasami trzeba. Ale najważniejsze to szacunek. Nawet jeśli taki delikwent jak Djourou gra dziś jak noga, to szacunek mu się należy.
Wrzutki Sagny i Clichy'ego są tragiczne to fakt. Co mam ich za to wyzywać?
@ homer1
Jestem rozczarowany i zły. Czy to powód aby wszystkich wyzywać?
Wenger od dłuższego czasu daje ciała. Jeśli chodzi o personalia oraz o samą taktykę.
Jak każdy czekam na lepsze czasy.
Lubię takie momenty, bo wtedy widać kto jest prawdziwym fanem, a kto zwykłym mało inteligentnym chamem podającym się za kibica.
Pozdrawiam normalnych.
Brak słów, kolejny mecz w którym przegrywamy jak frajerzy.
Clichy i Djourou kapitalne zawody.
I oto chodziło, Robin 1-1!
@ gooner92
Ja także już nie wierzę w to, że z Duńczyka będą ludzie. Jeszcze jakiś czas temu, część mnie chciała dać mu szansę. Teraz niestety jestem już bardziej pesymistycznie nastawiony co do przyszłości Bendtnera w klubie.
Uważam, że powinniśmy go sprzedać. Jego miejsce jest w klubach które walczą o miejsce w pucharach (Aston Villa, Everton, czy np Bolton).
Co do Veli, sam nie wiem dlaczego ale lubię tego zawodnika i wierzę że w końcu się przebije. Słabszy od Hernandeza na pewno nie jest. Szkoda, że to wypożyczenie do WBA nie poszło tak jakbyśmy sobie tego życzyli, bo młody Meksykanin potrzebuje regularnej gry. Jemu bardzo źle zrobiło wypożyczenie do Hiszpanii. Tam nauczył się innej gry, która wiele różni się od tej w Anglii.
Zobaczymy co z nim będzie w przyszłym sezonie. Jeśli dostanie swoją szansę, to myślę że ją powinien wykorzystać. Ale aby tak się stało, nie może grać jako jedyny wysunięty napastnik, bo tak będzie kompletnie nie przydatny.
@ Axxxe
Powiem Ci szczerze, że jak to wkleiłem dopiero po chwili zdałem sobie sprawę, że nasza forma na wyjazdach w tym sezonie wygląda bardzo dobrze. Za to tak jak napisałeś, na własnym obiekcie wygląda to delikatnie mówiąc fatalnie. Tu statystki są dla nas miażdżące.
@ gooner92
Racja, młody czy nie młody ale w wieku 23 lat powinien już sobą reprezentować coś więcej. Chyba, że My po prostu wymagamy za dużo?
Niestety ale wygląda na to, że Duńczyk to jedynie dobry zawodnik, nic więcej. Myślę, że regularna gra w solidnym zespole to idealne miejsce dla Nicklasa. Chyba, że nagle będziemy świadkami eksplozji talentu naszego młodego Benia. I ten stanie się czołowym napastnikiem na świecie. ;)
"Arsenal have thrown away 13 points from winning positions this season. Surprisingly, Manchester United have thrown away 14"
Dość zaskakujący wynik.
To prawda w ostatnim czasie Duńczyk prezentuje się bardzo przeciętnie. Druga sprawa, że gra na fatalnej pozycji, na której nie może pokazać pełni swoich umiejętności. Do napastnika najwyższej klasy wiele mu brakuje, ale aby się dalej rozwijać młody Bendtner potrzebuje gry.
Sam nie wiem, co bym z nim zrobił. Należy mu się szansa, ale od razu rodzi się pytanie, czy to będzie napastnik o odpowiednich umiejętnościach? Wiemy, że jeśli jest w formie to może nam sporo pomóc.
Oj słaba wygląda ten nasz napad...
Powiem tak zdecydowanie bardziej wolałem poprzednią wersję ocen. Tam było wszystko bardziej przejrzyste.
@ Kubo
Mexesa zaklepał sobie już Milan. Francuz od nowego sezonu będzie graczem Rossonerich.
A czy jakąkolwiek drużynę da się porównać do The Invincibles?
Tamte czasy były piękne i niestety nigdy już nie powrócą. Wtedy mieliśmy dużo lepszych wykonawców i nasza taktyka była bardziej skuteczna.
@ sebasz
Zgadza się, możemy żałować że Holender nie trafił do Arsenalu. Jednak to można jeszcze jakoś zrozumieć. Bo gdzie grałby VDV gdy zdrowi są Walcott, Nasri, Fabregas?
Nam bardziej przydałby się środkowy obrońca i zmiennik dla Songa, ale o tym to wie każdy, oprócz Wengera.
Oczywiście zawodnikiem który mógłby z powodzeniem grać na skrzydle oraz w środku także bym nie pogardził. A Holender na skrzydle, to średni pomysł.
To, że Denilson, Diaby czy Rosicky nie wejdą na taki poziom to oczywiste. Oni już teraz grają na maxa, a pokazuję niewiele. To nie są zawodnicy, którzy mogą stanowić o sile Arsenalu. Pytanie, czy oni w ogóle nadają się na rezerwowych? Diaby może i tak, ale Brazylijczyk i Czech już nie.
Kolejny mecz w którym Kanonierzy przegrywają przez własne słabości. Mieliśmy absolutnie wszystko w swoich nogach aby wywieźć z WHL komplet punktów. Jesteśmy po prostu za słabi taktycznie, psychicznie i chyba trochę fizycznie. Ale ostatnia nasza bolączka spowodowana jest naszą taktyką (w zasadzie jej brakiem). Gra jednym stylem przez pełne 90 minut jest niemożliwa.
Ja nie jestem rozczarowany tym wynikiem, ja jestem zły na naszych zawodników. Nie można dać sobie tak wydrzeć pewnego i zasłużonego prowadzenia. Rozumiem, że taka sytuacja może się zdarzyć raz, czy dwa w trakcie całego sezonu. Ale jeśli z takim czymś mamy do czynienia co 2-3 tygodnie to coś jest nie tak. Po prostu ta drużyna nie ma charakteru. Gdybyśmy w obronie i pomocy mieli przynajmniej po jednym doświadczonym zawodniku z jajami to po tym meczu nasza strata do United nie wynosiłaby 6 oczek, a 4.
Najgorsza jest sytuacja kiedy Arsenal czuje presję rywala. Wynik jest na styku (np wczorajszy 2-3) i wtedy na 90% możemy być pewni, że mecz nie skończy się naszym zwycięstwem. Albo damy sobie strzelić jakąś głupią bramkę, albo nawet stracimy dwie takie. Niewiele brakowało aby po tym meczu Tottenham po raz kolejny mógł nam się zaśmiać prosto w twarz.
Nie pisałem i nie mam zamiaru pisać głupich tekstów typu Wenger OUT. Francuz ma swoje wady. Na pewno można mu zarzucić dziwne decyzje kadrowe, brak wzmocnień i za mocne przymykanie oko na kwestie taktyki. Ale za wiele spraw należy mu się ogromny szacunek. To dzięki niemu, widzimy taki Arsenal którym się zachwycamy od wielu lat.
Ja ciągle wierzę w to, że Boss w końcu zmieni zdanie na temat transferów, taktyki i niektórych zawodników (mam na myśli pozbycie się "szrotu"). Jesteśmy w stanie z Wengerem jako trenerem coś wygrać, ale potrzeba nawet małej zmiany myślenia u Francuza. Wierzmy, że od nowego sezonu takie coś nastąpi.
Sporo czasu minie zanim Japończyk dołączy do kadry pierwszego zespołu. Jeśli od nowego sezonu dostanie pozwolenie na pracę w Anglii, to pierwsze co powinniśmy zrobić to wysłać go na wypożyczenie do klubu z PL lub nawet Championship. Tam będzie mógł się wykazać i powolutku zacząć przystosowywać się do angielskiego stylu gry.
Miejmy nadzieję, że takie pozwolenie młody Ryo dostanie.
@ Pinguite
Nie do końca się z Tobą zgodzę. Kadrę jakościowo mają słabszą, jednak różnica pomiędzy nimi, a nami jest taka, że tam zawodnik nie na swojej pozycji poczyna sobie całkiem przyzwoicie. Mam na myśli choćby poprzedni sezon i środek obrony Fletcher- Carrick. To kwestia tylko i wyłącznie psychiki, bo przecież w/w zawodnicy to solidni gracze, to klasy światowej sporo im brakuje.
United miażdżą nas taktycznie i mentalnie. Tu jest sekret ich kilkuletniej dominacji. Jeśli chociaż trochę zbliżylibyśmy się do ich poziomu, wtedy moglibyśmy realniej pomyśleć o mistrzostwie. Teraz póki co są to jedynie nasze marzenia, które z każdą kolejną kolejką się oddalają. Smutne ale taka jest prawda. My w kluczowym momencie sami sobie utrudniamy sytuację.
braki kadrowe*
A najlepsze jest to, że United są jeszcze słabsi kadrowo od nas, ale mają to czego My nie mamy i zanosi się na to, że długo mieć nie będziemy- odpowiednią psychikę. Myślę, że nawet z Denilsonami, Squillacimi przy odpowiedniej głowie oraz taktyce bylibyśmy w stanie zdobyć tytuł. Właśnie tak swoje bramki kadrowe nadrabiają United.
To, że jesteśmy średni jeśli chodzi o siłę ławki rezerwowych to jedno. Może ilościowo wyglądamy całkiem dobrze, ale za to jakościowo z każdą kolejną kolejką widać że wypadamy dość blado. Same transfery nic nie zmienią, nam potrzebna jest zmiana myślenia i trochę sposobu grania. To nie przypadek, że od kilku lat mniej więcej w tym samym fragmencie sezonu jesteśmy w dołku psychicznym, fizycznym i do tego dochodzą problemy kadrowe.
Gdy trzeba się sprężyć, to My najnormalniej w świecie wymiękamy. Z zapowiedzi przed sezonowych, lub nawet kilku świetnych spotkań w okresie września/listopada "Ci mężczyźni" jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmieniają się w niedoświadczonych "dzieciaczków". Dziwne, prawda?
Transfery są potrzebne, ale bardziej czekam na zmianę choćby najmniejszą u naszego francuskiego sternika. To z pewnością wiele zmieni.
Kto by nie został wybrany to i tak byłby to dość kontrowersyjny werdykt. Tak na dobrą sprawę to nikt nie zasłużył na taki tytuł. No można ewentualnie pomyśleć o parze środkowych obrońców lub Szczęsnym, reszta zagrała bardzo przeciętne zawody.
Ale wiadomo, że wiele osób głosuje na tego, który zdobył bramkę, lub zanotował asystę.
Nasze akcje były przewidywalne, brakowało błysku Fabregasa, Nasriego czy Van Persiego. Pomocnicy oraz napastnicy w tym spotkaniu totalnie zawiedli. Poza jedną dobrą okazją w drugiej połowie (sytuacja sam na sam Robina) nie stworzyliśmy sobie praktycznie groźnej sytuacji. Dlatego uważam, że 6 to max co mógł tego dnia dostać Walcott, Fabregas i Van Persie.
Jak pisałem w innym temacie, byliśmy za bierni w ataku. Zawodnik z piłką, nie miał co z nią zrobić. Zostawało albo zagranie do tyłu lub "podania w w szerz boiska", czyli to w czym tego dnia byliśmy naprawdę świetni.
Ja to widziałem tak:
Szczęsny: 7
Clichy: 6,5
Koscielny: 7
Djourou: 7
Eboue: 4
Diaby: 5
Wilshere: 6
Nasri: 6
Fabregas: 6
Walcott: 6
van Persie: 6
Rezerwowi, niczego nie wnieśli.
Już chciałem napisać, że mamy jaja. Po słabym spotkaniu, niemrawej grze udało się strzelić bramkę po dość kontrowersyjnym karnym w 97 minucie. Wszystko ładnie pięknie, gdy swoje "pięć minut" musiał mieć Eboue.
Słaby mecz, słaba gra ale mógł, a nawet powinien być dopisany do naszego dorobku komplet punktów.
Brawo pokazaliście charakter. Słabiutka gra i jak najbardziej zasłużony wynik.
Ale szukał tego karnego, dość kontrowersyjny.
Ależ My momentami jesteśmy bierni w ataku. Zero ruchu z przodu, zawodnik z piłką nie ma do kogo podać. Fatalnie to wygląda.
C+ już od dłuższego czasu nieźle się ośmiesza. Oczywiście mam na myśli otoczkę wokół ligi hiszpańskiej.
Barca gra momentami (długim) bardzo nudną piłkę.
Witam po długiej przerwie, chyba nikt nie odczuł mojej nieobecności. ;)
Trudny mecz przed nami. My ostatnio w średniej formie, a Liverpool w wyraźnym gazie. Zwycięstwo nad City nieźle ich podbudowało. Można śmiało spodziewać się wyrównanego i obfitującego w nagłe zwroty akcji spotkania. Jednak myślę, że Kanonierzy sprężą się przed własną publicznością i pokonają The Reds 3:1.
Za takie mecze nie powinien być przydzielany tytuł piłkarza meczu. Wszyscy zagrali na podobnym, słabym poziomie.
Ocena wyjściowa za taki mecz 5. Remis w tym spotkaniu, to porażka więc:
Almunia 4.0
Sagna 5.0
Koscielny 5.5
Squillaci 5.5
Clichy 6.0
Nasri 6.0
Song 6.0
Wilshere 5.5
Walcott 6.0
Arshavin 5.5
van Persie 5.5
Ławka rezerwowych:
Chamakh 5.0
Fabregas 6.0
Bendtner 5.5
Goal.com
Wierzyłem, że przez te 2 tygodnie dojdzie do pewnego rodzaju przełamania. Gdy dotarły informacje, które mówiły o tym, że na mecz z Blackburn mają powrócić kluczowi zawodnicy to spora część mnie była spokojna o wynik. Przecież powrót takich zawodników jak Fabregas, Song, Walcott to dodanie naszemu silnikowi kilkunastu koni mechanicznych. Szykowała się piękna kanonada.
Pierwsze minuty były bardzo obiecujące, widziałem w końcu ten futbol, na, który tak długo czekałem. (Choć uważam, że w takich spotkaniach trzeba grać inaczej. Nie możemy grać swojej "Arsenalowej" piłki.) Piękne składne akcje, wymienność pozycji i co najważniejsze zagrożenie pod bramką Robinsona. Brakowało tylko choćby malutkiej wisienki na torcie, w postaci jednej bramki. Mój zachwyt trwał "aż" 20 minut (!) Później z każdą kolejną minutą było coraz gorzej. Nasza gra stawała się schematyczna i po prostu nudna. Nie mieliśmy nic ciekawego do zaoferowania, no może oprócz klepania i słabych dośrodkowań. Rywale z drobnymi kłopotami, ale powstrzymywali kolejne "ataki" Kanonierów.
Brakowało nam pomysłu na grę i typowego lisa pola karnego. Gdzie był Van Persie? Holender niepotrzebnie przez sporą część meczu brał się za rozgrywanie piłki. Standardowo nasi boczni obrońcy posyłali niezliczoną ilość "balonów" w pole karne na wysokich Walcotta i Nasriego… a brakowało tam niestety Robina. Daleki jestem od zrzucania winy na Holendra, choć dziś rozczarował mnie jego występ, podobnie jak całej drużyny.
Trudno jednoznacznie znaleźć przyczynę porażki. Na ten wynik złożyło się wiele czynników. Ja jednak mam swoich dwóch faworytów. Powiem tylko, że to ostatnio dość popularne przyczyny. Mianowicie, mam na myśli: taktykę i psychikę.
Zarówno pierwsza, jak i druga spełniała swoją funkcję w początkowej fazie meczu. Gdzie po prostu wszystko nam grało. Głównie za sprawą chaosu w szeregach naszych rywali. Gdy zdołali jakoś poskładać swoją grę, u nas wszystko jakby siadło. Skończyło się miłe dla oka i co najważniejsze skuteczne granie, a zaczęła się smutna, schematyczna rzeczywistość. Mur, w zasadzie murek postawiony przez Blackburn pozwolił, aby tego dnia stłamsić Kanonierów.
Wystarczyło zagrać inaczej, podjąć więcej ryzyka. Zagrać mniej efektowanie, a bardziej efektywnie. Wiem, że znajdą się zaraz osoby, które powiedzą, że mieliśmy swoje sytuacje (strzał Walcotta, czy próba strzału Jacka z 4 metrów), ale co z tego skoro ich nie wykorzystaliśmy. Sami wpędziliśmy się w ten ślepy zaułek i nie potrafiliśmy z niego skutecznie wyjść.
Tak to już jest z Arsenalem, że jeśli nie idzie, to wszystko siada. Tego dnia było podobnie. Zabrakło nam "mentalności zwycięzców". Czyli tego, co dziś genialnie pokazali zawodnicy Fergusona (zresztą po raz kolejny).
Nie mam żalu do poszczególnych zawodników. Każdy z nich popełnił większy, bądź mniejszy błąd. One zaważyły na wyniku, jednak zagraliśmy słabo, jako drużyna. Nawet przy słabszym dniu, powinniśmy to spotkanie wygrać choćby 1-0.
Niestety tracimy kolejne, cenne punkty. Teraz musimy liczyć na potknięcie United i do tego musi dojść lepsza, a przede wszystkim skuteczniejsza gra z naszej ukochanej drużyny. Szanse oczywiście ciągle są i to wbrew pozorom bardzo duże. Trzeba "tylko" (w końcu) wyeliminować błędy. Pytanie, czy da się to zrobić? Mam nadzieję, że tak.
@ radzio_TRN
Masz rację.
Schemat, schemat i jeszcze raz schemat. Czy na prawdę jesteśmy tak nieudolni aby nie potrafić wbić 1 (słownie jednej) bramki zespołowi który ma jedną ze słabszych defensyw w lidze?!
Ale jak mamy strzelać bramki skoro nasz napastnik przez 70% czasu rozgrywa sobie piłkę, a w polu karnym nie ma nikogo...?
Znowu zawiodła taktyka, w zasadzie jej brak i kwestia psychiki. Nie wydaje wam się to dziwne?
Wynik pomimo tego, że słaby to jedno. Drugie i najważniejsze to sama gra. Gra w której nie potrafimy pokonać słabej ekipy, która nastawiona jest tylko na obronę i kontrowanie. Smutne to, ale bez wstrząsu możemy o mistrzostwie jedynie pomarzyć.
Jeżeli zobaczę oceny pomeczowe i jakąś 7 to padnę ze śmiechu.
@ Cudi
Racja, zapomniałem.
@ ThisIsOurSeason
Dokładnie, genialna taktyka naszych przeciwników.
Ciekawe co wymyśli Wenger? Murawa była w porządku. Sędziowie na plus. Podstawowa "11" grała.
@ Charles
Boring, bo?
Szukamy zdolnych zawodników którzy za jakiś czas mogą stanowić o sile zespołu. Z wszystkich młodych nabytków, czy zawodników szkolonych w klubie od najmłodszych lat, zaledwie niewielki % przebije się do pierwszego składu i osiągnie jakiś sukces. Reszta pogra w drużynach młodzieżowych/ rezerwach i prawdopodobnie opuści Arsenal.
Zobaczymy co z chłopaka wyrośnie. Na pewno czeka go sporo pracy. Trzeba mu życzyć powodzenia i mieć nadzieję, że będzie gwiazdą. :)
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@ titi_henry
Co myślisz, że nasi zawodnicy tak nie potrafią grać? Potrafią, tylko muszą zostać odpowiednio pokierowani.
Transfery to jedno, zmiana sposobu grania to drugie i najważniejsze. Musimy pozbyć się słabych punktów zarówno personalnie jak mentalnie oraz taktycznie. A wprowadzić, nowe lub udoskonalić obecne.