Komentarze użytkownika kamo99111

Jechanie po Artecie też nie jest dobre. Opanujcie się trochę. Każdy popełnia błędy i nie inaczej jest z Hispzanem. Ważne jest to jak na nie zareaguje. Jeżeli ogarnie bazę do w przeciągu kolejnych 2-3 meczy to wszyscy będą zadowoleni :-p

@Marzag napisał: "To będzie prawdopodobnie jeden z najgorszych meczów jakie zagramy w tym sezonie"

Chciałbym mieć tyle optymizmu co Ty. Problemem obecnego Arsenalu jest totalny chaos. I nie jest to do końca tylko nieznajomość taktyki. Widać, że taki Partey jest totalnie zagubiony w nowej roli. I nie do końca wynika to tylko z braku ogarnięcia nowej taktyki. To jest też to, że Partey 1v1 w obronie gra po prostu średnio. A boczny obrońca musi takie pojedynki wygrywać. W mojej ocenie Arteta po prostu wie, że Zina jest fatalny w obronie i chce pozbyć się tego słabego punktu. Odpowiedzią na to miał być Timber. Ale ten doznał kontuzji na resztę sezonu. Stąd te kombinacje.

Po drugie. Zespoły nie tyle uczyły się naszej taktyki co gry poszczególnych zawodników. Martinelli ma dwa atuty - szybkość i Wykończenie. W pojedynkach 1v1 w ataku jest jednowymiarowy. Zawsze zbiega do linii końcowej. Przeciwnicy już o tym wiedzą dlatego pozwalają mu wychodzić za linie. Odpowiedzią Artety na to mógł być Trossard. Ale Belg po dobrym okresie przygotowawczym niestety usiadł na ławie.

Jeszcze co do Kaia. W zamyśle miał zastąpić Xhake. I w sumie nie dziwi mnie to, że czasem jest spóźniony albo nie ma go tam gdzie być powinien. To się broni poprzez nieznajomość taktyki. Rola Xhaki byla specyficzna i nie była łatwa. Ale czego w przypadku Kaia nie można tłumaczyć to tej strasznej niedokładności. Bardzo mnie to w oczy kluje. Bo tk są podstawy rzemiosła i techniki piłkarskiej, której uczą się 4-o, 5-o letnie dzieci. I zawsze będę wypominał takie rzeczy czy to będzie Partey, Saka czy Havertz. Z tym, że Saka zaliczy takiego flopa raz na 50 spotkań. Partey znacznie częściej, a Havertz póki co kilka razy w meczu. I tego nie jestem w stanie na ten moment wytłumaczyć. Ale wierzę Artecie bo podobny casus mamy w druzynie. A nazywa się Fabio Vieira. Jeszcze w zeszłym sezonie potykał się o własne nogi. I to dosłownie. A dzisiaj to wyglądał jakby ktoś go podmienił w przerwie między sezonami. Mam nadzieję, że z Havertzem będzie podobnie i Arteta go ogarnie.

@Alffik napisał: "Wszystko fajnie, ale my musimy mieć osobną taktykę i ustawienie, ponieważ już w zeszłym sezonie inne drużyny się nas nauczyły, i ciężko nam było się przebić. Arteta na pewno widzi, że w aktualnym ustawieniu jest jeszcze wiele do poprawy, ale z kim ma to ćwiczyć, jak nie z teoretycznie słabszym rywalem? Żeby się rozwijać to trzeba ryzykować, i w moim odczuciu te 3 pierwsze mecze były najlepszym momentem."

Ja wszystko rozumiem, że trzeba modyfikować pewne sprawy aby nie popaść w stagnację. Ale to już lekka przesada. Partey na prawej obronie? Dla mnie to totalny bezsens.
Jak dla mnie Arczi się pogubil w momencie kontuzji Bimbera. Taktyka na ten sezon byla właśnie obliczona na Holendra. Hiszpan zdawał sobie sprawę że słabości Ziny i chciał odwrócić ustawienie. Timber w ofie daje tyle samo co Zina ale w obronie jest dużo lepszy. Tym samym nie mielibyśmy tyle dziur w obronie jak w zeszłym sezonie. To miał być ten efekt zaskoczenia. Niestety dla Artety i Arsenalu Timber doznał kontuzji w pierwszym meczy, która wyklucza go praktycznie do końca sezonu. Na ten moment nie ma szans na zastępstwo o tej samej jakości. Stąd kombinacje Artety. Jednak nie wychodzą one nam na dobre. Zawodnicy sami gubią się w tej taktyce. Widać to po Parteyu i White. I o ile strata bramki to w 90% wina Saki (Ramsdale przy dobrych wiatrach mógł się lepiej zachować i to być może wybronić) to potem nie byliśmy w stanie tego odrobić. Dopiero w drugiej połowie jak zmieniliśmy ustawienie na bardziej przypominające to z zeszłego sezonu, zaczęliśmy grać. To o czymś świadczy.

Szczęście w nieszczęściu, że już tylko City ma szansę na komplet pkt po pierwszych trzech meczach. W zeszłym sezonie to my mieliśmy super start i 2/3 sezonu na pozycji lidera. A jak się skończyło to każdy wie. W zasadzie to żaden klub w tych pierwszych kolejkach jakoś nie powalał na kolana. Każdy ma swoje problemy. Nawet takie City nie wygląda na takiego potwora jak jeszcze kilka miesięcy temu. Dlatego trzeba się ogarnąć i zagrać kolejne mecze na swoim poziomie z zeszłego sezonu. Według mnie kluczem do tego będzie powrót do naszego standardowego ustawienia, czyli:

_______________________Jesus_____________________
Trossard_____________Odegaard______________Saka
________________Rice___________Partey____________
Zina__________Gabriel___________Saliba______White
______________________Ramsdale__________________

Oczywiscie to ustawienie tez ma swoje wady jak tragiczny w obronie Zinchenko. Jednak to jest tak jak powiedział komentator na Viaplay - żaden boczny obrońca w Arsenalu nie rozumie swojej roli u Artety jak Ukrainiec. Ale niewątpliwym plusem takiego zestawienia jest znajomość tej taktyki. W zeszłym sezonie nasza gra w tym systemie była porywająca, a dzisiaj po zmianach i powrocie tego ustawienia znowu było widać ten błysk. Jedna zmianę jaka bym wprowadził (w porównaniu z zeszłym sezonem) to Trossard za Martinellego. Pisałem to już dzisiaj wcześniej i napisze to teraz. Brazylijczyk jest strasznie jednowymiarowy. Dostanie piłkę I leci do linii jak pershing. Często brakuje mu boiska. Gdy zawodzi u niego skuteczność no to staje się przeciętnym zawodnikiem. Belg mimo slabszej dyspoycji dzisiaj to zazwyczaj potrafi zrobic cos z niczego. W dodatku w presezonie pokazal, ze jest w duzo lepszej formie niz Martinelli. W powyższym ustawieniu mamy też bardzo mocny środek. A jak pokazały pierwsze mecze United u nich jest to najsłabszy punkt zespołu. I trzeba by było to wykorzystać. Rice-Odegaard-Partey to na ten moment może być najlepszy środek w lidze myślę, że z tą trójka mocno byśmy zdominowali środek pola w meczu z MU.

Powracając jeszcze na chwilę do dzisiejszego meczu to dla mnie na ogromny plus Vieira i Nketiah. Co do Portugalczyka to słów mi brak. Mam wrażenie, że ktoś go w wakacje podmienił. W końcu zagrał to co ma grać- pokazywał się do gry, wyjścia na pozycję, a także ogromna pewność siebie. Ten strzal z przewrotki to byl miod na moje oczy (nawet pomimo tego, ze tam byl spalony a ewentualna bramka bylaby nieuznana). Chyba końcówka okresu przygotowawczego to nie był przypadek i Fabio wraca do gry. Co do Edka - zrobił co do niego należało. Moja uwagę przykuła jego siła fizyczna. Bardzo dobrze radził sobie z rosłymi obrońcami Fulham. Nie sądziłem, że on aż tak dobrze trzyma się na nogach i jest tak silny. W dodatku świetne wykończenie. Gdyby tak gral zawsze to bym na niego nie narzekał. Mało tego byłby realnym rywalem dla Jesusa na ataku. A nawet jakby wychodził z ławy to byłby świetnym jokerem.

No ale zobaczymy jak to będzie. Oby Arteta przemyślał ten słaby początek i ogarnal bazę.

Panowie... prawda jest taka, że nie ma co wszystkiego na Kaia zwalać! Największym winowajcą tego zamieszania jest sam Arteta! Mieliśmy sprawdzony system, który działał i to bardzo dobrze. Dołożyliśmy kilka zawodników i wystarczyło to kontynuować. To ten zaczyna wstawiać Parteya na prawa obronę i ma rotowac z Whitem... przez to wszyscy się gubią.

Dodatkowo dzisiaj chyba cała nasza ofensywa była tragiczna. Martinelli jest tak jednowymiarowym zawodnikiem, że to mała bania. Zwód do linii i... wyjście poza boisko. Gdy zawodzi największy atut Martinellego - skuteczność to staje się w tym momencie zawodnikiem po prostu przeciętnym i tyle w temacie.

Z kolei Trossard tym meczem pokazał dlaczego siedzi.

Słaby mecz... jak dla mnie Arteta przekombinował...było to widać e drugiej połowie. Jak zaczęliśmy grać starym systemem od razu lepiej zaczęło to wyglądać. Mecz do zapomnienia.

Np i UJ... wiedziałem, że tak będzie.

Eddie z Vieira nam mecz załatwili :-D

Fabio co dziś wyczynia.... ale gość :-D

Arsenal mi wisi kilkadziesiąt tysięcy za ten zawal xD

Kur.... a już myślałem, że nie strzeli :-p

Vieira dziś póki co bdb wejście:-)

Havertz -.-

Edek?? Że swoja skutecznością to już tym bardziej nie strzelimy.. :-(

Trossard I Saka do zmiany... Martinelli też słabo ale chyba z trójki z przodu gra najlepiej...

Ależ ten Martinelli to ciapa!

@Garfield_pl:

Słabo z tym Balo... 30+10.... jeżeli to jeszcze są jakieś łatwe punkty do spełnienia to luz... ale jeżeli tam są powpisywane jakieś mistrzostwa monaco itp itd to straszna lipa.

Cieszyć może jedynie klauzula odsprzedaży.... ale żeby zadowalająco przy tej kwocie to by z 30% musiało być...

Edu ostatnio coś słabo grilluje!

@Garfield_pl: @Zbillu:

To jakiś podrabianiec, a nie prawdziwy zbilu :-D

@pablofan napisał: "wersja FM25 ma być ponoć tą, która zaskoczy wszystkich. mamy się spodziewać ogromnych zmian."

Czytałem to ale jakoś mi sie nie chce w to wierzyć.. co mogą innego wymyśleć? Nawet jak wrzuca tam chatbota i będziesz mógł swoimi słowami odpowiadać na konferencjach itd to gra sama w sobie dalej będzie miała te samo założenie- analiza statystyk itp, itd.

@kamo99111 napisał: "W szczególności w drugim sezonie moi scautci wynaleźli 16-o letniego chłopaczka z Francji (Mikael Magne)...."

Oczywiście postac wygenerowana komputerowo.

@pablofan: widać, że jeżeli chodzi o ŚN to Nketiah jest zarówno przed Trossardem jak i Niemcem. Dlatego go nie uwzględniłem. Poza tym sam Arczi mówił że Kai będzie raczej gral niżej...

He he FM :-D pamiętam jak zacząłem grać chyba w wersję 12/13 czy jakos tak (czyli początek w 2011 roku). Dograłem chyba do sezonu 2031-2032 albo jakoś tak... czyli praktycznie 20 lat :-D zdobyłem z Arsenalem po prostu wszystko co się dało, a na koniec wybudowali nowy stadion mojego imienia :-D ale wtedy mi się fajna pakę udało zmontować. W szczególności w drugim sezonie moi scautci wynaleźli 16-o letniego chłopaczka z Francji (Mikael Magne).... w pierwszym sezonie wchodząc tylko z ławki za RvP zdobył chyba coś koło 20 bramek. Potem jak miał 17 lat to gral już w podstawie to lupal mi po 30+ bramek aż do samego końca w zasadzie :-D pp tej rozgrywce jakoś już straciłem zacięcie do fm'a. Teraz chwile popykałem w wersję 23... ale to już nie to samo. Nie mam już z tego takiej frajdy jak kiedyś...

@pablofan: Trossard - ok, Nelson póki co to więcej widzi gabinety lekarskie aniżeli boisko, SR - ok, Vieira nie wiem czy do tej pory zagrał choć jeden bardzo dobry mecz w naszych barwach. Jak się wysypuje Jesus to gra Nketiah, który ani nie jest skuteczny ani jakiś wybitny. Jak dla mnie to półka niej niż Jesus. Dlatego jeden grajek do przodu by się przydał.

Na moje przydałoby się jeszcze dwóch zawodników do naszego teamu (po oczyszczeniu że szrotu). To jest jeden obrońca i jeden zawodnik do przodu... Ciekawe czy do końca okna przyjdzie chociaż 1 :-D

W zasadzie od biedy można jeszcze tak ro ustawić:

Zina/?_Gabriel/Kiwior_Saliba/White_Partey/Tomyiasu

Nie no obrońca musi przyjść bo będzie bieda. Bimber jak wróci w tym sezonie to może na ostatnie 2 mecze... po wypożyczeniu Tierneya I sprzedaży/wypozyczeniu Holdinga mamy wielka biedę w obronie...

Zina/?____Gabriel/Kiwior___Saliba/?___White/Tomyiasu

W przypadku nawet 1 kontuzji zaczynamy być w dupie... Wiadomo, że 2 obrońców nie ściągniemy bo po powrocie Timbera ciężko będzie to upchać... ale 1 obrońca do końca okienka to mus jest.

@RIVALDO700 napisał: "To jeszcze 2-3 lata temu mogło byc top 20 ZP."

No właśnie czyli sam sobie powiedziałeś jacy zawodnicy tam idą - dziadki aby dorobić do emerytury oraz młodsi co nie mają ambicji. Jak dla mnie dobrze. Arena Europejska oczyści się trochę z takich zawodników. A jak to się mówi- przyroda nie lubi pustki i na pewno ja zapełni

@Marzag napisał: "Nope, Salah z LFC ma umowę, nie może jej zerwać chyba że zapłaci wielomilionową karę a wątpię żeby chciał to zrobić. To się nie wydarzy."

Zawsze Araby mogą za niego te karę opłacić :-p

Panowie macie moce aby odmłodzić jednego z byłych kanonierow I wstawić do obecnego składu Arsenalu. Kto by to był?

A jeszcze tak podsumowując subiektywnie te dwie kolejki i poszczególne zespoły to pokusze sie o mala analize klubow aspirujacych do t4:

City nie jest już tak mocne jak w zeszłym sezonie. Widać ewidentny brak De Bruyne oraz osłabienie ławki rezerwowych. Ale City jak to City z Pepem na czele będzie groźne. Myślę, że akurat oni praktycznie mają miejsce w czołowej Trójce. Nawet jak będą mieli problemy z krótka kadra to ogarna temat.

My (Arsenal) zaczęliśmy z dużo niższego pułapu niż w zeszłym sezonie. Pamiętam, że z początku wyglądaliśmy trochę jak drużyną z innej planety. W tym sezonie rozpoczynamy bardzo niemrawo. Ale nie będę ferrowal wyroków póki co. Bo być może jest to związane z rozkładaniem formy na cały sezon. To może być klucz. Nasz sztab dobrze wiedział, że początek mamy łatwy więc lepiej było szykować formę na mecze od 4-5 kolejki. W zeszłym sezonie zaczęliśmy z wysokiego C ale za to złapaliśmy dołki w środku i na końcu sezonu. Teraz zaczynamy od jakiegoś lekkiego dołka i być może jest to planowane.

United - po ich transferach myślałem, że będą mocniejsi w tym sezonie. Ale jeżeli dalej tak będą grać to według mnie ich miejsce w t4 zajmie inny zespół. Mają straszna dziurę w środku pola. Pokazał to mecz zarówno z Wolves jak i Totkamki. W zasadzie na ten moment powinni mieć 0 punktów. Mecz Wilkami po prostu sfarcili, że Wolves nie wykorzystało swoich szans.

Newcastle - po meczu że wzmocniona Aston Villa myślałem, że będą koksie w tej lidze. Ale po meczu z City nie jestem już tego taki pewien. W zasadzie nie mieli zbyt wielu argumentów z najsłabszym City od lat w dodatku bez deBruyne. Jak dla mnie będą na podobnym poziomie jak w zeszłym sezonie. Ale nie powinni mieć problemów z utrzymaniem miejsca w t4.

Liverpool - tu dalej nie wiem co powiedzieć. Mam wrażenie, że Klopp już się skończył w tym klubie. Nadeszła ta chwila, że jego pomysły przestały działać. No ale cóż w Borussi było podobnie. Na pewno są silni w ataku ale gorzej z obrona. To będzie ich słaby punkt. Mają na pewno szanse aby zająć miejsce United w t4 ale lekko nie będzie.

Tottenham - znacząca większość prognozowała, że po odejściu Kane Totrenham będzie słabiutki. Ja jednak dalej stawiam na to konto, że z kurami trzeba będzie się liczyć co pokazał mecz z United. Może nie będą jakoś super mocni ale mogą stanowić całkiem niezły kolektyw. Odejście Kane może im pomóc w ten sposób, że będą mniej zależni od jednego zawodnika i cały zespół będzie musiał grać na wysokich obrotach aby kompensować ten brak. Mają też trochę gotówki do wykorzystania i być może jeszcze dokupią sobie jakiegoś ciekawego grajka.

Chelsea - tu po pierwszym meczu z Liverpoolem byłem troszkę zdziwiony, że grają tak dobrze. Sterling przypominał tego Sterlinga z najlepszych lat, dobrze współpracował z Reece Jamesem. W środku Enzo całkiem dobrze sobie radził. W dodatku zaczęły się pojawiać plotki o Lavii i Caicedo. Jednakże drugi mecz mnie utwierdzil w tym, że to po prostu Liverpool już nie jest tak dobry i stąd wynikała dobra gra Niebieskich. Tam dalej nie ma ładu i składu oraz dalej gwiazdy grają poniżej swoich możliwości. Jeżeli Poche szybko tego nie ogarnie to smerfiki będą miały ciężko. Myślę, że wtedy sezon dla nich skończy się podobnie jak poprzedni.

Z reszty klubów jako czarnego konia rozgrywek widzę zespoły takie jak Brighton, Brentford oraz Aston Villa.

Heh śmieszne jest to jak ktoś cała winę za "słaba" grę zrzuca na Havertza. Jak dla mnie dużo słabsi w meczu z CP byli Martinelli I Nketiah. Gdyby Martinelli wykorzystał podanie Havertza, a Nketiah choć jedna ze swoich setek to teraz nie byłoby tych dyskusji. Wygralibysmy 3:0, a Havertza każdy by chwalił za asyste.

Druga kwestia jest taka, że Arteta trochę przekombinowuje z taktyka. Ja rozumiem, że ma to być wymienność pozycji itp itd żeby przeciwnik nie mógł się przygotować ale to co widzimy na początku sezonu to lekka przesada. Widać, że piłkarze nie do końca sobie z tym radzą. Na moje powinniśmy zacząć od ustawienia z początku zeszłego sezonu i wstawić zamiast Xhaki Rice'a.

Kolejna rzecz to wystawianie wcześniej wspomnianego Edka. Jak dla mnie jest to zawodnik, który sprawdziłby się właśnie w takim Crystal Pałace. Chlop choruje dla zespołu itd ale z tymi sytuacjami to lekka przesada... jak można próbować lobowac bramkarza z 2m? No jak? Ja rozumiem, że on ma inne atuty. Ale w meczu z czołówka może mieć taka 1 sytuacje i od jej wykorzystania zależeć będzie wyniki spotkania. Dla mnie powinniśmy grac Trossardem w ataku. W zeszłym sezonie tak graliśmy (Martinelli - Trossard - Saka) I chyba był to dla nas najlepszy moment sezonu. A jeżeli Arczi upiera się przy Kaiu to ewentualnie Niemiec na szpicy. Bo ja już na Edka patrzeć nie mogę jak kaleczy.

Ależ obrona Częstochowy będzie...

Ehhh... pewnie :-D ale jak widziałem to drobienie to już serce w gardle mialem :-D

Ode nie strzeli

Na początku mamy najgorsza wersje Parteya... pytanie czy to wina tego, że gra na PO czy po prostu jest pod forma...

Ludki gdyby nie indolencja Martinellego i Nketiaha to nikt by nie narzekał...Havertz i Rice mieliby asysty.

Jak ten Trossard nie gra w pierwszym to ja nie wiem....

Nketiah jest straszny...

Ale Martinelli dal ciała... a Havertz pięknie to zrobił...