Komentarze użytkownika lecho

Poza tym, że przegrali z city ani słowka o liverpoolu..

Czumu Kartofel?:D

Przecież Wenger powiedział, że nie interesuje się pomocnikiem. Jeżeli jednak Fabregas przejdzie do barcy (w co wątpię) to może być już za późno...

"Nie potrafię dostrzec ani jednej złej strony tego projektu"
A ja dobrej. W LE ci sędziowie bali się cokolwiek pokazać...

Szkoda, że u Nas nie ma takich oddanych piłkarzy... Potrzebny jest nam jakiś sukces...

Powodzenia życzę, ale szczerze to nic od was nie zależy;/ Mam nadzieję, że chociaż wezmą adekwatną cenę...

Może i walczą o jeden cel, ale na pewno morale też mają jakiś wpływ na grę.
Joker_224--> tez tak myślę. Tylko, że Gallas to nadal świetny obrońca. Wenger w razie jego odejścia powinien kupić przynajmniej 2 klasowych obrońców, bo Silvestre czy Djourou (jeszcze przynajmniej) to nie ten poziom. Może się tak zdarzyć jeśli rzeczywiście Wenger zamierza zmienić politykę transferową. Ale w tej sytuacji możemy zapomnieć o kupnie bramkarza czy pomocnika;/

"W tym roku udowodniliśmy, że możemy na równi rywalizować z każdą drużyną na świecie."
Sęk w tym właśnie, że było na odwrót;);/

Ja w sumie tez bym za Eduardo nie płakał. Widać, że jednak ta kontuzja załamała mu karierę. Wiadomo, że RvP jest bardzo kontuzjogenny a Bendtner to po prostu na chwilę obecną dziad dlatego napastnik jest potrzebny.

Wypowiedzi jak wypowiedzi, raczej oczywista prawda. Zgadzam się jednak ze wszystkimi stwierdzeniami.
Po niedawnych wypowiedziach Wengera można jednak wnioskować, że w końcu są odpowiednie pieniądze i Boss nie będzie taki uparty...

Oczywiście, że Wenger to świetny trener. Inaczej nie utrzymałby się tak długo w takim klubie jak Arsenal. Nie ma co mówić od razu o jego odejściu, bo i tak odnosi świetne wyniki z nie najlepszym składem zresztą. Ale nie może być tak, że 5 sezon nic nie zdobywamy. Jeśli klub i Wenger nie zmieni swojej polityki to nic nie zdobędziemy. Nie możemy czekać aż "młodzi dorosną", bo w końcu odejdą starsi. Jeżeli naprawdę miałaby się pojawić oferta za np. Clichego czy nawet innych z barcy czy realu myślicie, że by jej nie przyjął? Wątpię..

Nawet nadzieja już umarła...;/ Żeby to się jeszcze nie skończyło na koniec katastrofą-5 miejscem. Można mówić, że mamy ogromne problemy z kontuzjami, ale tak jest co roku i było oczywistym że w tym będzie podobnie. Po prostu jesteśmy za słabi na mistrzostwo. Pokazały to mecze z najlepszymi rywalami i najważniejszy etap czyli końcówka sezonu. Miejmy nadzieję, że faktycznie mamy już spore fundusze, a Wenger w końcu zmądrzeje i kupi kilku zawodników z wyrobioną już klasą i nie podatnych na kontuzje, bo takich na pewno brakuje;/

Żeby w Premier League nie było sędziego, który potrafiłby poprowadzić ważny mecz. Dean i Webb-obaj siebie warci.

Z jednej strony trzeba się cieszyć, że udało nam się wyrównać, ale sam wynik i nasza gra nie dają jednak dużych nadziei;/ Trzeba jednak zaufać Wengerowi. Może wyciągnie wnioski. Teoretycznie na ich stadionie powinno być jeszcze gorzej, ale jakoś w to nie wierze...;)

W końcu pokazuje swój potencjał;)
Nie zgodzę się jednak, że zasługiwaliśmy na remis. 20 min. to za mało, chociaż gdyby nie kontuzje...
Ale nie ma co gdybać. Naprawdę mieliśmy szczęście, że po pierwszej połowie rywalizacja się nie skończyła.

Myślę, że my tracimy więcej chociaż tylko jednego zawodnika. Na Bendtnera naprawdę nie trzeba najlepszych;/;) Nasri może godnie zastąpić Ceska, ale kto zastąpi Nasriego?...

Tytuł mówi wszystko. Chociaż w sumie nic nie wynikało z naszego posiadania, a chelsea tylko czekała na kontry. Aż razi w oczy brak wysokiego napastnika. Szkoda, że Wenger się jednak na niego nie zdecydował, ale cóż, on wie lepiej...
yatq - dokładnie fifa już czeka;)

Tytuł mówi wszystko. Chociaż w sumie nic nie wynikało z naszego posiadania, a chelsea tylko czekała na kontry. Aż razi w oczy brak wysokiego napastnika. Szkoda, że Wenger się jednak na niego nie zdecydował, ale cóż, on wie lepiej...
yatq - dokładnie fifa już czeka;)

Trzeba przyznać mu rację:)...niestety;/ Już dawno zauważyłem, że coś jest z nim nie tak. Tylko nie wiem czy gorsze jest to, że jest bez formy czy to, że niekiedy sobie olewa grę?! Obok RvP i Ceska miał być najlepszym zawodnikiem. Od początku tylko Ci dwaj pierwsi utrzymują swój poziom. Ale kiedy Arszawin dalej zacznie grać swoje to nie odczujemy tak braku Robina. Może i nie powinno się winić jednego zawodnika za słabe wyniki, ale jednak trzeba przyznać, że Chelsea bez słabego Drogby także byłaby automatycznie słabsza...;)

Mogą wychodzić nawet sto razy z rzędu ale jeśli nie wygrają ani razu nie będzie to miało większego znaczenia;);/ Wnioskując z kilku wypowiedzi Wengera z początku sezonu Arsenal jest chyba zastawiony w tym sezonie na LM, ale poczekamy zobaczymy...;)

gooner92-->no dokładnie, mi też:D
Nie odkryje Ameryki mówiąc że nie jest nam potrzebny taki zawodnik. Mamy już Vele, który i tak gra za mało. Może Walcott też w końcu będzie grał na napadzie;)

I kto tu mówi o wierności?:D
Ale ma rację z Beniem. Jest tak żałosny jak ze swoimi wypowiedziami jak ten na zdjęciu.
W sumie kibiców też mamy średnich.

No właśnie, że nie do końca zawodnicy Arsenalu są wierni. Nazwisk nie muszę wymieniać, ale generalnie chodzi o to, że kiedy już nasi piłkarze osiągają pełnię możliwości odchodzą. Nie wiem czy wiąże się to z lojalnością, z pieniędzmi czy szukaniem nowych wyzwać, ale już mieliśmy dosyć wielu piłkarzy, którzy w Arsenalu rozwinęli skrzydła i zostali "wychowani" a mimo to odeszli. Jeśli nie przyjdą sukcesy w najbliższych latach ta sytuacja się będzie powtarzała.

Szczerze mówiąc, to ja nie widziałem w poprzednim sezonie jakoś pięknie grającego Arsenalu. Miało to miejsce nie rok a dwa lata temu. Przecież wcześniej grając piękną piłkę radziliśmy sobie świetnie. Jak sam autor powiedział w LM odpadliśmy przez sędziów, a w lidze przez kontuzje.

Moim zdaniem o sukcesach nie decyduje to czy gramy pięknie czy brzydko. Naszą siłą jest ofensywa więc styl powinien być podobny. Problemem jest to, że odchodzą co roku piłkarze. I nie trzeba się cofać do "invincibles" ale właśnie do sezonu 2007/08. Niby to nieodległe czasy, a jednak już wielu piłkarzy odeszło, a zastąpieni zostali piłkarzami, którzy dopiero w przyszłości mogą stworzyć kolektyw. I wszystko trzeba budować od nowa. A może to trochę zająć czasu, bo niestety nie mamy funduszy, aby kupować od razu godnych następców. I w tym jest sęk.

A Barcelona? Ich sukces nie wynika tylko z tego, że mają kapitalnych zawodników (z pewnością lepszych od naszych;p), ale przede wszystkim z tego, że mają bardzo zgrany i długo ze sobą grający zespół(w tym momencie lepiej od naszego:D).

Igor77--> mnie też to wszystko cały czas bardzo dziwi. Już samo przejście do Tottenhamu do tego za małą sumę było trochę szokujące, a teraz to już całkiem...

"choć nie przestaję wierzyć, że mamy wystarczająco mocny skład"

Tylko na co?

Tylko, że czymś innym jest drużyna, która od wielu lat zdobywa mistrzostwa i sama doszła na szczyt, a co innego jeśli drużynę przejmie szejk i kupuje bez opamiętanie.

Chociaż w sumie Totti w Rzymie jest bogiem, a u nas Toure niestety nie do końca został doceniony!

Czyli chyba jednak to prawda:/ To, że Toure odchodzi i to, że Arsenal słabnie. Tylko nie potrafię tego zrozumieć. Czy nasz zarząd jest tak głupi?! Już wolałbym Highbury jeśli bym wiedział, że spłata Emirates Stadium do tego doprowadzi. Cały czas mowa jest o bardzo stabilnej sytuacji finansowej. To w takim razie po co wyprzedawani są najlepsi piłkarze za pół ceny, jakbyśmy stali na skraju bankructwa?!
A co do samego transferu. Nie dziwie się, lub nie zdziwiłbym się jeśli Toure przejdzie do man city. Wydaje mi się, że cały czas myśli o tej opasce. Ma największy staż, a mimo tego Wenger dał opaskę Fabregasowi. Jeszcze ten konflikt z Gallasem, brak sukcesów. Tylko, że są piłkarze, którzy i tak by zostali. Nam takich brakuje. Popatrzcie się na Tottiego. Nie ma trofeów, a mimo to zostaje wierny klubowi do końca.

A przypadkiem Henry nie namówił do gry dla Tottenhamu Dos Santosa?! Chciał żeby rywalizował z Velą. Chyba nie za dobrze mu poradził.

Szczerze mówiąc to wołał bym, aby wynik meczu wyniósł 0:3. Wenger niedawno mówił, że to czy doczekamy się transferów będzie zależało od formy naszych piłkarzy prezentowanej na meczach przedsezonowych. Już się boję kiedy pomyślę kto miałby przebić się do pierwszego składu zastępując Ade:/:D Wiadomo o kogo chodzi:D

Jakoś Wenger nie zaprzecza. Teraz nie wiadomo komu wierzyć.

Dopiero po okienku będziemy mogli oceniać Wengera. Może po prostu chce kupić kogoś innego. Tylko, że do sierpnia miało być po wszystkim, a jak wiadomo Arsenal z nikim nie jest blisko podpisania kontraktu, także...

Naszą główną wadą są kontuzje! Zarówno 2 lata temu jak i rok temu nic nie zdobyliśmy właśnie przez urazy. Może mamy za ciężkie treningi, a może po prostu nasi piłkarze są ze szkła? A może mamy za słabych fizjoterapeutów? A może wszystko razem;p Jedno jest pewne, jeśli w tym sezonie dalej będą nas prześladowały w takim stopniu jak wcześniej kontuzje to raczej możemy zapomnieć o trofeach, bo ławkę mamy średnią. Co z tego, że mamy dobry skład skoro nigdy w komplecie:/

Oczywiście ważne są mecze przygotowawcze, ale czy w meczach ze średniej klasy rywalami da się ocenić formę zawodnika na cały sezon? Wenger powiedział, że to czy przeprowadzi transfery będzie zależało od tego jak będą się prezentowali zawodnicy. Jak dla mnie to trochę dziwne, ale...

Zgadzam się, zresztą już wcześniej o tym pisałem. To ogromna strata i jeśli chcemy się liczyć w przyszłym sezonie to po prostu będzie trzeba kupić chociaż porównywalnego z Ade napastnika. Mamy wielu techników kreujących grę. Zapewne Wenger nie zrezygnuje w tym wypadku z wysokiego napastnika. I niby tą rolę ma spełniać Bendtner?:D Nie, no z nim w składzie sukces będzie gwarantowany.

Nie podoba mi się ten tekst. Co prawda Ade okazał się sprzedawczykiem i bardzo się na nim zawiodłem, ale nie przekonują mnie jego minusy przytoczone w tekście.

Po pierwsze Ade jest świetnym napastnikiem i jechanie po nim po jednym nieudanym sezonie jest głupie. Poza tym mówienie, że się nie stara i olewa zespół jest niedorzeczne. Przecież to jest profesjonalista. Jeśli nie spełniałby zadań wyznaczonych przez trenera nie byłby naszym podstawowym napastnikiem.

Po drugie nie słyszałem o sytuacji, w której Ade nie stawił się na treningu czy też "fermentował szatnię". Nie możemy też stwierdzić, że miałoby to miejsce kiedy nie pozwolono by mu odejść. Chociaż jak wiadomo z niewolnika nie ma pracownika:p

Nie trafia także jakoś do mnie humor z tymi całymi szejkami:p Nie podoba mi się także zakończenie tekstu, który przecież obija się głównie o Arsenal i Ade. A jak z doświadczenia wiemy Wenger nie lubi szastać kasą. Z jego wypowiedzi (choć może to tylko podpucha:p) można wywnioskować, że dalej będziemy mieli sytuację w której odchodzi kolejna gwiazda, ale nie jest należycie zastąpiona. I to jest właśnie sęk, dlatego uważam, że Arsenal ogromnie traci na jego transferze, bo kasa jaką wzięli za Togijczyka jest za mała, a poza tym tak jak już powiedziałem i tak Wenger nie kupi równorzędnego z Ade napastnika ufając swojej polityce, przez co kasa nie będzie dobrze wykorzystana. Nie twierdze, że nie mamy szans na trofea, ale po prostu trzeba uczyć się błędach...

To świetny napastnik i szczerze powiedziawszy niezbyt wierzę, że go godnie zastąpimy, ale on jest zwykłym lamusem i sprzedawczykiem. Oczywiście, jeżeli to wszystko prawda, a wszystko na to wskazuje. Zrozumiał bym jeśli by poszedł do barcy, ale do największych rywali. Bo trzeba przyznać, że mógł już się czuć trochę sfrustrowany, ale... I nie zdziwił bym się, gdyby się okazało, że Wenger naprawdę tak powiedział. Mnie na jego miejscu też szlak trafił. Wiadomo, że ten sezon może być dla Arsenalu kluczowy. Potrzebne są trofea, ale jeśli co sezon odchodzi kolejna gwiazda, a przychodzi tylko "wschodząca" to nie ma mowy o żadnych sukcesach. Trzeba po prostu sypnąć teraz gotówką i może nie odczujemy straty tak boleśnie. A co do sumy. Te 25 mln to bardzo mało skoro man city za niemal każdego zawodnika tyle dają. Ibrahimovic jest już jedną nogą w barcelonie, to znaczy, że Villa jest wolny. Real ma już Benzeme. Dlaczego przynajmniej raz Arsenal nie miałby sypnąć gotówki? No, chyba, że nie jesteśmy drużyną z ambicjami na LM i mistrzostwo?!

DzAno--> czyli mamy jeszcze poczekać zanim się zgrają, tak? A kiedy "dorosną" odejdą. I tak mamy błędne koło Arsenalu. Nam potrzeba doświadczonych zawodników! Po zakończeniu sezonu każdy twierdził, że potrzebni są nam starsi piłkarze, a teraz dalej wszyscy nie mają nic przeciwko następnych młodzikom. Trofeów trzeba już w tym sezonie, a z młodzikami będzie ciężko je zdobyć, co już wcześniej zweryfikowały poprzednie sezony.

I gdzie są ci doświadczenie zawodnicy. Samą młodzieżą nic nie zdziałamy. Trzeba uczyć się na błędach.