Komentarze użytkownika ljungberg77

ostrzeżenie za to że napisałem w 100% prawdę?
Wy kibicujecie Arsenalowi czy tworzycie towarzystwo wzajemnej adoracji (wiecznych naiwniaków/przegrywów życiowych)?

bezmózgie żałosne p#zdy
to naturalnie nie tylko do piłkarzy ale głównie do kilkudziesięciu marzycieli-naiwniaków z tego forum co ciągle publicznie od roku się kompromitują we wzajemnym gronie zachwalając nieudaczników i miernoty w typie lakazeta, mustafiego, xhaki (dobrze że dziś nie zagrał), iwobiego, oezila itd.
serio jesteście żałośni, resetujecie się co parę dni w tej żałosności a normalni kibice to przecież widzą... :))
szkoda słów
jeśli drakula nie postawi się zarządowi i nie wykopie 80% składu tak arsenal będzie grał w następnych latach i na takich oderwanych od rzeczywistości kibiców jesteśmy skazani

rynek reguluje, prywatne pieniądze regulują - gdyby ten sven czy wenger naprawdę dalej mieli "jakość" w swoim fachu to by pracowali w madrycie paryżu albo manchesterze
logika mówi że tego nie mają skoro tak nie jest, a gadanie że lepiej być wielką rybą w małym stawie itp. to naiwna żenada

F1 to świetny sport tyle że dla ludzi którzy doceniają rywalizację technologiczną w której człowiek, i jego dyspozycja dnia, jest mimo wszystko kluczowy, nie rozumiem kompletnie marudzenia tak jakby to miały być biegi (ale koniecznie bez butów bo buty też przecież mogą robić różnicę :))
możliwości telewizyjne oglądania teraz wyścigów i ilość detali które można teraz zobaczyć są, w porównaniu do czasów Senny@Prosta, po prostu wspaniałe, pytanie czy lubimy ten wyrafinowany sport czy oglądamy "dla Kubicy"

zejdźmy na ziemię kolejny raz zamiast potem w gorączce wypłakiwać żale, z watford remis będzie realny jak dobrze tj. agresywnie zagramy ale 3pkt trzeba sobie wybić z głowy, oglądałem półfinał z bardzo dobrze grającym wolverhampton i jest się czego bać nawet jak się ma "wygrany mecz" dwoma golami..., mają siłę wydolność i charakter i tym nas przytłoczą 2 razy bardziej niż taki everton...
można się łudzić że wymęczeni sezonem nagle zaczniemy grać super na wyjazdach i to jeszcze z obroną bez sokratisa no ale tak wiecznie rozumują naiwne dzieci a nie dorośli kibice,
kluczowy o 5 miejsce będzie mecz z lester, nic więcej niż piąte miejsce w premier league nie ugramy w tym sezonie, i tak jest lepiej niż za Wengera, no ale sukces buduje się metodycznie powoli dokładnie jak levy i pochetino robili to latami i tu też trzeba dać drakuli jeszcze realnie ze 2 sezony zanim w środę pooglądamy nas w LM

coman dla nas to byłaby PETARDA, zresztą w każdym klubie (z normalnym mamagerem) by miażdżył, szczerze podziwiam jego talent, henry w jego wieku nie był tak dobry...
ten koleś ma już wszystko i o ile taki neymar jest sztucznie pompowany i podobnie jaki kiedyś robinho zwyczajnie przereklamowany tak francuz jest nieprawdopodobnym graczem już teraz na swojej pozycji a przed nim jeszcze cała kariera i nie zdziwię się jak za 2-3 lata będzie grał na szpicy....
tyle że tacy goście jak on czy martial są poza naszym zasięgiem bo 100 baniek za sztukę to minimum

jak każdy normalny człowiek brzydzę się spurs ale nie zdziwię się jak dojdą do finału..., poczetino z levym zbudowali coś b. wyjątkowego i oby im się to rozpadło w cholerę, gdyby wengera wykopali z 12 lat temu to my byśmy mieli teraz taki mocny/rozwojowy team a może i lepszy
jakością gry i potencjałem (średnia wieku najniższa chyba w lidze) wyprzedzają nas o 5-8 lat minimum...
sakreble

jedno jest pewne, Ancelotti jest obiektywnie lepszym managerem od naszego Drakuli i jak był na wyspach regularnie też lał Arsenal za czasów Wengera...
on dzisiejszy mecz obejrzy z 10 razy i jestem pewien że w czwartek Napoli, lepsze jednak kadrowo od Evertonu, zagra tak agresywnie i twardo że realnie będziemy mieli z pół sytuacji bramkowej w meczu...
Emery musi na to przygotować zespół bo będziemy w czarnej d

nie ma co marudzić/płakać /sie wpieniać bo byli lepsi
to i tak był ten łatwiejszy z wyjazdów bo z burnley które w domu jest agresywnym evertonem do sześcianu będzie wtopa a z lester może z remis,
silva dziś zwyczajnie lepiej przygotował zespół,
gueye i bernard byli rewelacyjni i kluczowi dziś w skasowaniu naszej gry a innej oferty rozegrania nie mieliśmy, nie dziwie się że ten drugi dostał owacje na stojąco a nasz przerażony nim miles pewno pół meczu wypękany biegał w brązowych spodniach bo tak źle nie grał nawet (w najgorszej dyspozycji) bellerin, w skali 1-10 po prostu 1, nie widziałem gorszego meczu prawego obrońcy na poziomie PL,
strzału w meczu chyba nie oddaliśmy celnego, mikitarian poza grą, obaj z milesem jak na tabletach uspokajających..., kolasinac wiadomo złamał linie ale gol obciąża mustafiego który jako stoper przegrał kluczową głowę w piątce...
serio nie dziwię się silvie że tak skakał po golu bo wiedział że mając pikforda, zume&jagielke plus tak mobilnych wahadłowych nie mamy już szans..., swoją drogą kiedy my będziemy mieć defensywę tej klasy..., za 5 lat najwcześniej pewno a może i długie lata miną...
nie podjęliśmy walki, za wolno nawet biegaliśmy, zasłużenie przegraliśmy, no ale tak czy inaczej wstyd bo tu szrotu u nas pół składu przepłacanego biega i nikt z tym nic nie robi
taki arsenal nie zasługuje na granie w lidze mistrzów, to nie ten poziom zaangażowania i regularności po prostu co chelsea, spurs i united

każde dziecko wie że na goodison nie zdobywa się punktów graniem w piłke...
te podwórkowe dryblingi lakazeta to samobójstwo/głupota bo z taką grą będzie szpital w klubie
najgorszy na razie poza duetem sędziowskim friend&dean jest mikitarian
słabo że tak mało biegamy, praktycznie nie ma pressingu i podjęcia męskiej walki

elneny nic może nie wnosi ale nie jest tak szkodliwy jak wolny jak tankowiec xhaka - przecież z niego by tu robili wiatraki
klucz to nie pękać, everton jest stworzony na karcenie go z kontry

za chiny tego nie wygramy
trzeba też pamiętać kto sędziuje i kto jest sędzią technicznym - to są najgorsi dla nas sędziowie w ostatniej dekadzie i to już widać

nie ma co zwalać na elnenyego
z xhaką tu byłby pogrom
wiadomo było dla kumających piłkę że dziś nie wygramy ale też nie musimy przegrać

niestety miękkofajowe i nieaktualne motto, podobnie jak "zwycięzcy są zawsze eleganccy" itp.
w naszych czasach jest wręcz przeciwnie, zwycięstwo (w życiu, polityce, sporcie, miłości, wojnie) rodzi się gwałtownie, bez poszanowania zasad, za wszelką cenę i (bardzo często) w bólu

najgorszy mecz będzie z burnley, wspomnicie moje słowa,
z nimi najbardziej realna jest wtopa i jutro raczej remis, jeśli resztę wygramy czwarte miejsce jest w zasięgu (pytanie tylko czy ono w tym roku wystarczy na awans do LM)

czyli są i porażki które go też cieszą ;)
oby nie w tym sezonie

nie ma tak że "puchary wygrywa się obrona""
to komunał łatwy do obalenia nawet u nas bo Wenger wygrał (pomijam pierwszy tytuł ligowy oparty na defensywie grahama) dwa pozostałe i mase pucharów wygrał mając w trzeciej linii nie takich wcale asów jak dziś młodsi fani nabożnie myślą np. o toure, lehmannie, clichym, nawet campbellu..., wierzcie mi oni nie byli super gigantami i dużo zdrowia mnie kosztowali bo mase fakapów robili...
puchary wygrywa się po prostu równym i ambitnym zespołem który naprawdę umie i chce gryźć trawę i w którym jak to najładniej ujął kiedyś parlour " wkładasz głowę tam gdzie inni boją się włożyć nogę"

Ozil nie ma szans w Arsenalu - tym budowanym na realną walkę o wygranie ligi. To piłkarz bardzo chimeryczny o coraz gorszej wydolności tlenowej i to już jest jak wyrok w takiej lidze.
Jako nowoczesna 10tka jest bezużyteczny i wie to też Emery który szuka mu miejsca np. jako ostatnio na skrzydle ale tam też po stracie piłki jest bezużyteczny i nasz zespół wtedy realnie gra w osłabieniu.
Tacy gracze już nie mają prawa bytu w poważnych meczach a głupio ich trzymać tylko na spotkania z cieciami i jakieś puchary bo turek zarabia tygodniowo fortunę i ten kto miał kupić jego tiszert już go dawno kupił.
Generalnie choć bardzo cenię jego inteligencję/przegląd pola i lubię tę jego mentalność w stylu "wiem lepiej, jestem lepszym człowiekiem i mam wszystko w d" to sprzedałbym go po kosztach w cholerę zaraz po ostatniej kolejce. Klub trzeba przebudować od fundamentów.

Ten Netflix to kino klasy b i maksymalna bieda dla mało wybrednych, te seriale co wypisujecie typu stranger things itd. to przebiegłe kapitalizowanie sentymentu za dzieciństwem ludzi dziś już dorosłych, takich dobrze sytuowanych mieszczan, niestety to wszystko to tylko forma rzemiosło eskapizm bo w środku bieda straszna w sensie jakiegokolwiek artyzmu. Po prostu popkorn I tandeta jak i cała telewizja. Jasne że trafiają się niezle rzeczy jak pierwszy sezon True detective ha HBO ale poziom się obniża bo ludzi coraz łatwiej zadowolić byle czym bo praktycznie każdy może wrzucić im swój serial do dystrybucji, przynajmniej w tym kierunku idzie ten Netflix...

niech ci mama gotuje a brat pierze skarpety ale na boisku liczę na ciebie chłopcze jak na nikogo w nowym sezonie na emirates

Serio nie dodawajmy wirtualnej kasy jak dzieci że rocznie puma da tyle i araby tyle i telewizja tyle i to razem będzie tyyyyleset na transfery nowego Messiego i Rivaldo. ;) Nie tak działa ekonomia i nie tak działa ten biznes. To nie Fifa i championship managery dla dzieciaków. Zadluzony Arsenal realnie będzie stać na jeden transfer w typie mustafiego (30mln funtów) i to będzie wszystko latem tak że proponuję spuscic z kija i się wyluzowac bo w Polsce my nie mamy na to żadnego wpływu.

nam jest w pomocy przede wszystkim potrzebny gracz w typie Radji Nainggolana
twardy wybiegany dynamiczny umiejący grać bez piłki, dobrze zabezpieczający środkową strefę, ale też mający duży ciąg i jak trzeba kreujący grę - czyli mówiąc krótko wymieniłbym go na Xhakę który nigdy na takim poziomie nie będzie i tu nie jest ważne że belg ma 30dychy,
w piłe zawodową gra się tu i teraz w konkretnym sezonie a nie wiecznie szkoli dla innych - taki ramsey zaczyna dopiero najlepsze lata na najwyższym poziomie i to tylko naszym fanom się wydaje że już lepszy nie będzie, podobnie będzie za 3-4 lata z torreirą który jak już zacznie naprawdę grać to go nam zgarną szefowie szybciej niż o tym pomyślimy

ten neymar to najbardziej przereklamowany gracz wszechczasów od czasów robinho a nawet i kluiverta...
nie mam pojęcia jak eksperci od marketingu mogą wciskać dzieciakom taki kit no ale widać skutecznie mogą skoro stał się idolem

dobrze grał, ustawiał się znów rewelacyjnie i nie ma co marudzić,
swoją drogą nie wiem czy, nawet jak na standardy hollywood, istnieje większa chała niż film BP, jasne że film jest dla maks 12latków ale nawet moi chrześniacy co łykają jak peliikany każde sziteks od marvela prawie zwymiotowali, strach się dowiedzieć czego on słucha w aucie, ech ci piłkarze...

Jaka z niego legenda Arsenalu... Czy z Henry'ego... To było po prostu świetni najemnicy, legendy to np. Adams czy Bergkamp tak że nie mieszajmy już pojęć

może i Ronaldo jest obrzydliwy jako ikona homoseksualistów i ulubiony piłkarz kryptogejów ale trzeba mu przyznać że wie co to znaczy robić różnicę w meczach o stawkę na tak wysokim poziomie...
kiedy my zagramy z taką dyscypliną jak dziś Juve..., Ramsey tam pewnie będzie 3/4 sezonu miał odciski od siedzenia na ławie no ale cóż....

orgazm dobra rzecz ale trzeba już ochłonąć i pamiętać że to tylko 3pkt i jeszcze 8 kolejek
tydzień temu pisałem że pewno wyciągniemy remis ze spurs i wygramy w domu z mułami ale wyjazdy (zwłaszcza do burnley i leicester) mogą nas zabić...
kluczowa jest konsekwencja i nastawienie dokładnie takie jak dziś, nawet ozil robił 200% tego co umie w grze bez piłki

odważnie

wierzę że możemy dziś wygrać ale dupę też mam kontrolnie nasmarowaną.. ;)

pamiętam mecze w domu z Mułami gdzie mieliśmy świetne składy a i tak praktycznie zawsze się coś skaszaniło i była bieda...
jedno jest pewne, bez farta nie ugramy nawet punktu choćby wszyscy zasuwali jak ramsej i mieli przegląd pola jak ozil...
lakazet może błysnąć ale może też znów potwierdzić że nie jest napastnikiem na miarę następcy heńka czy rvp

ten gość to fachowiec ale nie od kupowania asów bo o tym zapomnijmy tylko sprzedawania oszlifowanych brylantów i Kroenke wie co robi, za rok najdalej dwa guedozi, torreira czy nelson poproszą o transfer i ten gościu zarobi w końcu Stanowi porządną kasę bo my póki co na cały świat jesteśmy znani z frajerskiej polityki oddawania rokujących graczy co wchodzą na światowy poziom, za bezcen albo i nawet za darmo

@MVTI:
mamy się myziać po pisiorach i klepać po plecach że będzie dobrze? :)
przez takich fanów klub nie robi progresu bo najpierw 10 lat u wengera był inkubator i cieplarniane warunki dla przepłacanych piłkarzy a miękkofajowi kibice bili brawo i teraz też ma tak być?

ten młody murzyn jak odrzutowiec grywał monreala który zarabia od niego 4 razy więcej...
nigdy nie przegraliśmy z francuską drużyną chyba na wyjeździe
o regularności/stylu/charakterze i zębie do gry nie wypada nawet mówić, gramy źle, nie mamy stylu, jedna nadzieja w emerym tj. w tym że zarząd go po 2 latach nie zwolni i bask będzie miał szanse wymienić ten praktycznie cały mierny skład

ja nikogo nie obrażam konkretnego przecież tylko mówię swoje zdanie...
oglądamy sezon tak jak zawsze oglądaliśmy ale jak dorośli ludzie a nie skończone naiwniaki...
kim mamy co wygrać
przysłowiowym mustafim w obronie, xhaką w pomocy czy gabończykiem w ataku?
przecież każdy wie jaki poziom reprezentują i ile lat tu zapewne będą jeszcze grać i zakładam że normalny człowiek wyciąga z tego zdroworozsądkowe wnioski
3/4 drużyny jest do wymiany żeby mieć realne szanse bić się o cokolwiek

jesteśmy pośmiewiskiem na pół europy i naprawdę mówienie tego głośno to nie karmienie trolla tylko brutalna prawda którą zwłaszcza najmłodsi fani powinni w końcu skumać
tylko osobniki z kurzymi móżdżkami i kurzą pamięcią mogą co taką kompromitację jak dziś się naiwnie resetować, po paru dniach znów nakręcać i łudzić&rysować drzewka że w nowym meczu "teraz to już będzie super"...
do "dobrze" (pewne 4 miejsca i półfinał ligi europy) brakuje nam z 200mln funtów i minimum 2-3 sezony a do "super" (walka o tytuł i wychodzenie z grup LM) myślę że z 5-8 lat ciągłego mozolnego progresu
serio wybijcie sobie z głowy ogranie United w weekend i odrobienie strat z dziś, szkoda zdrowia

obamejang i kościelny nie wyszli na boisko, gramy w zasadzie w ośmiu....
francuz irytuje jako kapitan i obrońca ale nie tak jak gabończyk który obecnie jest tak beznadziejny (nietrzymanie linii, złe podania, brak zaangażowania, brak nawet przyjęcia piłki) że nie wiem czy gorsi nie grają w pierwszej linii u nas w legii czy lechu, makabra po prostu, ja bym go zdjął już przerwie

kibice zwłaszcza nasi to ignoranci co nie mają za dużej wiedzy o innych zespołach i nie przyjmują do wiadomości że np. takie MU ma świetny skład i jego zaplecze, znacznie lepszy skład niż ten co gwałcił nas i pakował po 8 goli..., my paradoksalnie mamy obecnie znacznie gorszy niż wtedy...
United podobnie jak Chelsea czy City nakupiło w ostatniej 5latce masę talenciaków którzy już niedługo będą młócić na całego..., my mamy nelsona i może maitlanda i to jest ta różnica...
to będzie cud jak wypchniemy ich z 4 miejsca, jeszcze większy niż wygranie ligi europy w tym sezonie

Muły mają to coś niestety czego nam brak czyli charakter i głód. Swoją drogą angielska piłka się odradza.. Chelsea jako bezdyskusyjny faworyt wygra ligę europejską i United jeśli dojdzie do finału LM to niestety musi ją wygrać.

moim zdaniem warto dać sobie na wstrzymanie w środe popielcową...
ten konsumpcjonizm, żenujący poziom edukacji i relatywizm moralny, w tym odejście od fundamentów chrześcijaństwa, nas zgubi (nas w sensie naszą cywilizację - araby nie będą musiały się wysilać żeby ją zburzyć bo robimy to sami)

@rreddevils
to były derby i gospodarz pod formą i z brakami w składzie, wiadomo było że będzie rwany i fizyczny mecz gdzie zdecydują błędy i brak umiejętności poszczególnych graczy
my mamy tylko dobrych napastników ale nie najlepszych jak np. ma spurs czy city i to jest ta różnica która dziś uniemożliwiła, nie pierwszy zresztą raz, zgarnięcie pełnej puli

ten winicjus za dwa lata będzie już grał w piłkę na wysokim poziomie
na razie imponuje dzieciakom z gejmpadami ale to w przeciwienstwie do takiego robinjo może być niezły kocur bo widać że ma to coś czyli inteligencję

ja znam kogoś kto był :) w azji, no poważnie tam lata regularnie (chiny i japonia) i z tego co mówi tam m.united miażdży popularnością i też niestety ale marketing i pompowanie przez m.city od dekady kasy w te rynki też już przynosi owoce...
arsenal jest tam popularny, bardziej niż spurs, live czy nawet chelsea ale nie może równać się z klubami z manchesteru które zwłaszcza wśród bardzo młodych dzieciaków są na absolutnym topie
swoją drogą w takich chinach praktycznie każdy może oglądać premier league w tv - mają bardzo swobodne podejście do praw autorskich i zwyczajnie "pożyczają" sygnał ze stanów i europy...