Komentarze użytkownika malyglod
Znaleziono 6580 komentarzy użytkownika malyglod.
Pokazuję stronę 1 z 165 (komentarze od 1 do 40):
@Damper: oczywiscie że nie jest.
Akurat swiatopoglądowo i gospodarczo PSL i Lewica to ogień i woda.
Starzy rolnicy z wielkomiejskimi dorobkiewiczami
Jaka monowładza Trzaskowskiego z PO?
1. PO rządzi w koalicji z konserwatywnym PSL i chwilami mocno odjechaną Lewicą.
2. Trzaskowski i PO właśnie dostali żółtą kartkę - ostrzeżenie od wyborców
3. Ewentualna wspólna władza to góra 2,5 roku do wyborów parlamentarnych w 2027.
4. Jeśli nie dotrzymają swych postulatów i szczególnie rozliczenia PiS, to się posypią jak domek z kart, bo
5. Ludzie im trzeci raz nie uwierzą, bo
6. Nic imprzez 2,5 roku przed wprowadzaniem własnej wizji przeszkadzać nie będzie
7. I chociaż np. rozliczenie nie zakończy się pewnie jeszcze prawomocnymi wyrokami (bo 1/3 sędziów jest po nominacjach PiS) to z pewnością musi ruszyć, podobnie jak kilkadziesiąt oczekiwanych zmian ustawowych.
@losnumeros: może nie tyle brakuje odwagi co wybrali inną drogę życia niż na koszt Państwa.
Skoro decydujesz się zostać żołnierzem to liczysz się z tym, że będziesz walczył gdzie cię politycy wyślą.
Że spełnisz rozkazy.
I bierzesz za to niemałą kaskę, że na poligonie strzelasz ze sprzętu wartego grube tysiące złotych, które podatnicy ci kupili.
I bawisz się innymi drogimi zabawkami, które podatnicy ci kupili, byś ich bronił w razie potrzeby.
To skoro politycy widzą potrzebę obrony już na terenie Ukrainy to idziesz i spełniasz swój obowiązek, za który bierzesz pieniądze.
Bo chyba nie bierzesz ich za fikołki na poligonie?
I nie walczysz za Ukrainę (tak jak np. w 1939 Francuzi nie chcieli walczyć za Gdańsk czy Warszawę) tylko za tym, by agresor dostał w dupę i już agresywny nie był i nie poszedł dalej.
Dobry mecz Kiwiora wczoraj, ale w 1 połowie miał 2 sytuacje gdzie nie dał rady graczowi N'castle i były z tego groźne strzały.
Tak to jest, że czasem słabszy moment decyduje o ocenie a czasem nie ma jego konsekwencji (gola dla przeciwnika) i się o tym nie pamięta.
Tym niemniej Kuba jest zdecydowanym wygranym końcówki sezonu u nas.
Powoli mielą młyny sprawiedliwości....
@Er4s: każdy ma swoje poglądy i ja szanuję inne.
Nie zgadzasz się, ok.
Przecież oboje chcemy dobrze.
A swoje doświadczenie mam. Na karku 41 lat, po historii i stosunkach międzynarodowych, od 15 lat wykonuję zupełnie inne zawody, od logistyki przez własny biznes.
Nikt mi nie dał, też byłem bezrobotny, chodziłem i się prosiłem o pracę albo przeciwnie kierowałem małym zespołem.
Takie życie - polityk niewiele Ci pomoże jak sam nie pomożesz sobie.
I wiem jedno.
Lepiej się dogadywać w Europie, nawet zmieniając niekiedy swoje zdanie (na tym chyba polegają udane negocjacje, żeby każdy był zadowolony i trochę niezadowolony, żeby każdy coś dał i z czegoś ustąpił) i być silnym we wspólnocie niż słabym samemu lub w objęciach ruskiego niedźwiadka.
Aha. I rozliczyć PiS. Do kości, do bólu.
Każdy przekręcik, od gigantycznej Ostrołęki, poprzez mniejsze respiratory a na połamanych rękach kobitek z marszów protestacyjnych kończąc.
Żeby nikt więcej tak ordynarnie nie kradł i nie oszukiwał. Z Bogiem na ustach.
Ja na Trzaskowskiego. Choć jest trochę zbyt plastikowy, zaimponował mi jak bronił Polaków żydowskiego pochodzenia walczących w gettcie. Pokazał że poza uśmiechem potrafi postawić na prawdę.
Z całej plejady jest też najbardziej doświadczony i przygotowany.
Lewicowi kandydaci też niby ok, ale większych szans nie mają, a do tego rozdawnictwo to nie moja bajka.
Nawrocki - wyciągnięty z kapelusza aferzysta i złodziej. Zwyczajny oszust, taki Dyzma z kapelusza, za którym ciągną się bardzo niedobre rzeczy.
O Maciakach czy Braunach lepiej milczeć. Im mniej jest takich dziwnych postaci w polityce tym lepiej.
Jeden agent drugi faszystowski kretyn z parciem na szkło.
Mentzen - najpierw niech myśli, a nie potem się musi z głupot tłumaczyć. I niech zajmuje się tym co mu wychodzi, a w polityce zbiera doświadczenie. Podobnie jak Hołownia.
Myślę, że takie wątpliwości jak się nie wygrywa mają zawsze czołowi zawodnicy w końcówce sezonu.
Nie ma co z tego robić wielkiego halo.
Najważniejsze, żeby zawodnicy widzieli, że mimo porażki i braku trofeów widać, że zespół jest wzmacniany, że cały czas się rozwija i są dobre widoki na najbliższą przyszłość.
Bo przegrać w lidze czy LM można, w FA Cup też. To się zdarza najlepszym.
I znacznie mniej jest wątpliwości jak po sezonie zawita do nas top napastnik i wzmocnimy brakujące ogniwa.
Żeby Declan, Saka czy inny Saliba wiedział, że wygrana z Realem to nie jednostkowy przypadek, ale część większej całości.
Szkoda, ale co by nie mówić w tym sezonie a szczególnie teraz najlepsi w Europie nie jesteśmy.
Wolę naszych zawodników niż tych instagramowych graczy z Madrytu.
Nawet jeśli tam byłaby wyprzedaż, to renoma Realu już większość z nich popsuła.
Zarobki a przede wszystkim ego nieadekwatne do umiejętności.
@Artetaballer: Michael Oliver by dał karnego i czerwień dla Declana.
Leciutko niżej oceniłbym chyba Rayę.
Przy stracie bramki to też jego błąd - podanie do Saliby na jego konto.
Oczywiście w trakcie tego meczu nerwy znacznie większe niż w trakcie pierwszego spotkania.
Real wypunktowany.
Nie oglądam na co dzień ich gry, ale wczoraj miałem wrażenie że szybciej i składniej pressują sędziego po niekorzystnej dla nich decyzji niż piłkę w trakcie gry.
I te ciągłe komentarze decyzji.
Ogólnie mam mały niesmak po ich "grze". Za dużo gadania i gwiazdorzenia, za mało piłki.
A my? Jak na ten poziom niedoświadczenia zespołu, to byliśmy profesorami. Od Artety przez lidera Rica na Kiwiorze kończąc. Profesura.
Saliba zostaje. Nie po to budujemy skład i odzyskujemy renomę, żeby najważniejsze elementy odchodziły od nas.
Tu nie chodzi nawet o pieniądze a właśnie o to, że budowa trwa kilka lat i teraz nie będziemy wracali bo ktoś sypnie groszem (a sypnąć musiałby).
Kiedyś widziałem wyliczenie, że sam awans do PL to 120 mln funtów!
Czyli będą chcieli Sakę latem :)
Piękne zwycięstwo!
Ja tam na nic nie liczę w dwumeczu poza pokazaniem walki i dobrej gry.
Brać i nie marudzić.
@ozzy95: dokładnie.
Jak się tak pozbiera tego trochę to można się doszukiwać tendencji.
Bo najczęściej wygląda to tak, że narzekamy a za 3 dni jest kolejny mecz i po 2 dniach już żyjesz tym spotkaniem, a całość problemu trochę umyka.
Za dużo się tego zbiera. Jak nic gdyby w 50% sędzia nie podjął wypaczonej decyzji mielibyśmy te 4-5 pkt więcej, lekko licząc.
A jak jednak doszukiwałbym się szczególnie dziwnych decyzji w meczach Arsenalu:
- odkopnięcie piłki przez Rica (Brighton o ile się nie mylę)
- przyduszanie chyba Havertza
- ręka w d... Gabriela Jesusa
- kartka dla Milesa
- kartka dla Trossarda chyba za odkopnięcie w trakcie gwizdania
- rażąca stronniczość Oliviera w meczach z nami
- sama ilość czerwonych kartek w sezonie
- LMS w czołówce najbrutalniej grających piłkarzy ligi!
- i pamiętam jeszcze sprzed kilku sezonów hit dla mnie, czyli dwie żółte kartki w jednej akcji dla Martinellego. I potem o dziwio po tym meczu zmieniły się wytyczne dla sędziów....
O faulach przeciwników w rodzaju O'Briena na Rayi w ostatnim meczu nie wspominam. Trochę za dużo tego przypadku.
Dobry na Fulham więc liczę, że się dogadają.
Szkoda dzisiejszej straty punktów ale nie poszliśmy na noże z drwalami a graliśmy swoje.
Jeszcze bardziej szkoda, że sędzia to jednak na mecz nie dojechał.
@kaziu874: trudno się z Tobą nie zgodzić.
Nic dodać, nic ująć!
Jestem rozczarowany nieco tym transferem. Nie chodzi mi o podatność na kontuzje (duża) ale raczej o grę w defensywie.
Wiem, że grając nieregularnie pewny nie będzie, ale w obronie jest słaby. Niestety zbyt wolny, mało zwrotny, nie daje poczucia zabezpieczenia flanki.
W dzisiejszym spotkaniu chętnie zobaczę Raheema. Nie dlatego, że ostatnio potyka się o własne nogi ale po to by inni odpoczęli a on w meczu praktycznie bez presji mógł dać cokolwiek in plus zespołowi.
Liczę też na Kiwiora i jakiegoś młodego napastnika - choćby na kilkadziesiąt minut.
Gallas ma wiele racji dotyczących tego sezonu, ale jakoś nie zwraca uwagi, że gówno czasem się zdarza.
Tzn. że mając ponad 90 pkt. nie zdobywasz w jednym sezonie mistrzostwa a w drugim ewidentnie przekręcają Cię sędziowie w kilku meczach. O tym już bardzo łatwo zapomnieć bo po co się tym zajmować? Przecież zaraz kolejny mecz.
Lepiej zakazać o tym mówić zawodnikom czy trenerom.
W lidze gdzie są największe pieniądze, jest chyba najpopularniejsza, są największe pokusy. I jest czysta, w co nikt tak naprawdę nie wierzy.
To mnie w piłce irytuje najbardziej. Że możesz zostać przekręconym, ale masz cicho siedzieć.
Z drugiej strony L'pool to maszyna - stworzona przez poprzedniego i kontynuowana przez obecnego szkoleniowca.
Ale wystarczy jedna kontuzja, jedno złe postawienie nogi i to nie jest wina trenerów itd., że przytrafia się kontuzja i nie grasz przez kilka miesięcy.
Winą klubu, a nie trenera, jest jedynie to, że nie masz godnego zastępcy.
@Rynkos7: popatrz, a mimo tego nadal 2 miejsce
Dodam jeszcze jedno - skoro Sterling (co widzi każdy) to obecnie totalne rozczarowanie, to nie lepiej dać pograć jakiemuś młodemu z szerokiej kadry? Słabszy nie będzie, a przecież ostatnio nasi wychowankowie raczej nie zawodzą.
Bardzo słabe zawody wczoraj w naszym wykonaniu. Szkoda, bo szansa na zmniejszenie przewagi była ogromna. Ale widać brak napastników z prawdziwego zdarzenia, plus krótka ławka.
Merino jest ok, jeśli ma szanse to stara się ją wykorzystać. Ale to za mało, on jest poprawny, ale napastnikiem nie jest, brak mu inwencji, pomysłowości, czucia pozycji.
Ta końcówka sezonu będzie dla nas ciężka do oglądania, niestety.
O mistrzostwie nie piszę - i nie chodzi tu o to czy szanse są mniejsze czy nie. Po prostu w PL wszystko jest możliwe ale potrzeba jednego - dobrze punktować i grać na swoim poziomie.
My tego nie mamy.
@Bartek_: Zamiast Calafioriego w pomocy może grać Skelly. Wg mnie lepsza opcja.
Nam często brakuje kropki nad i. Watkins jest tą kropką.
Tak, dobry ruch. To w najgorszym razie uzupełnienie składu, aczkolwiek wg. mnie z miejsca podniesie nasz poziom.
Takie mecze jak z N'castle będą się zdarzały. Wszystko ułożyło się pod gości, do tego są strasznie ambitni i waleczni a nam nie dość że średnio idzie, to nie wykorzystaliśmy tego co trzeba było (choćby rajd Martinellego czy główko/ramię Havertza).
Problemem nie jest ten jeden mecz.
Mamy wąską kadrę, szczególnie z przodu, brak Saki, Odegaarda w słabszej dyspozycji a i w obronie perfekcję zastąpiła jedynie bardzo dobra gra z gorszymi elementami.
Kadrę trzeba sukcesywnie wzmacniać, ale to chyba raczej latem, bo obecnie zakup napastnika gwarantującego gole w PL graniczy z cudem.
Wg mnie dobry transfer.
Ryzyko żadne, a jeśli zawodnikowi zależy to nowe otoczenie zadziała tylko pozytywnie.
Dobry mecz w naszym wykonaniu, bardzo ważne zwycięstwo przy jednoczesnych gorszych wynikach rywali.
Cieszy głębia składu, bo do tej pory nie było w niej specjalnie jakości. Szczególnie postawa Kiwiora - dla mnie osobiście MotM i zaskoczenie, że mimo niewielu minut i swojej "elektryczności" z marszu zagrał na bardzo dobrym poziomie.
@johnnycage1909: na wygranie LM? Nie wiem, nigdy tego nie dokonaliśmy. Więc może i 20 lat, a może 3? Nie jestem Maciej wróżbita, żeby znać odpowiedź.
Podobnie jeśli chodzi o mistrzostwo. My dopiero wracamy do elity ligowej. Od zeszłego sezonu bijemy się o 1 miejsce w PL.
Jeden robi progres szybciej, drugi trochę wolniej. Jeden mimo dobrych meczy i regularnego punktowania nie przeskoczy poziomu 2-3 miejsca, inny z marszu wejdzie na podium i wygra trofeum.
Tu jest tak dużo czynników że nie da się tego rozpatrywać w kategoriach czarno białych.
W poprzednim sezonie wszystko układało się nad wyrost dobrze. I chyba trochę się do tego przyzwyczailiśmy, że będzie już tylko lepiej.
W tym, póki co, idzie gorzej, ale to dopiero 11 meczy ligowych. Jeszcze wszystko się może stać, tym bardziej że choć to każdy wie, sezon sezonowi nie równy. I w tym do mistrzostwa może potrzebnych być np. 84 pkt a nie 91.
Bo poziom ligi jest bardzo wyrównany i nawet Ipswich czy Bournemouth zabierają punkty klasowym zespołom.
Przecież p sezonie czas rozliczeń jest zawsze w każdym klubie.
Kwestia tego co sobie klub stawia za cel krótko i długoterminowy. I co uważa za jego spełnienie.
Wg mnie w celu długotermionwym jak i krótkoterminowym Arteta spełnia pokładane w nim nadzieje i oczekiwania właścicieli klubu i ogromnej większości kibiców.
Są co prawda rozpalone głowy, które sukces definiują jedynie jako puchar czy mistrzostwo a za kryzys biorą 4 niezbyt udane mecze ale to raczej mniejszość, jak nie margines.
Sukces ≠ mistrzostwo czy puchar. Fajnie by było, ale świat nie jest zero jedynkowy.
Serio 2 porażki w lidze i niektórzy wieszczą rozpad zespołu... Ehhh...
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Sprowadzmy Gyokeresa i potem martwmy się o Alvareza, ok?