Komentarze użytkownika malyglod

@damianARSENAL: szybko się Smitha-Rowa pozbyłeś. Jedna kontuzja i end of the story.

@takzetego: dokładnie. Do tego cały zespół gra lepiej jak Xhaka jest na boisku. On daje drużynie charakter.
W tym sezonie to nie wiem czy nie jest bardziej regularny niż Partey, szczególnie teraz.

Dobrze że Tierney złapie trochę minut. Lubię gościa a Zina w obronie, choć zawsze słabszy, ostatnio popełnił kilka baboli.

@Be4Again: ale ja go nie hejtuję.
Uważałem że jest za słaby na Arsenal i że to nie jest dobry ruch dla rozwoju.
I jest mi obojętne czy to Polak czy nie. Po prostu z meczy które widziałem nie pokazywał wiele.
Ostatnie dwa mecze temu przeczą. Niech gra jak najlepiej. Ma swoją życiową szansę a bez gry lepszy nie bedzie.

@Be4Again: no i nadal tak uważam bo 1 jaskółka wiosny nie czyni.
Aczkolwiek doceniam walkę Kiwiora o skład bo zagrał przynajmniej dobrze jak nie bardzo dobrze.
Tym niemniej Auba czy Havertz to nie Haaland i spółka.
Hold your horses man.

Oj trzeszczały kości. Świetny mecz, Joelinton bez kartki to dla mnie szok.
Oby tak dalej.

@Garfield_pl: Kiwior akurat jest 2 poziomy niżej od Holdinga.
A Holding od Saliby.

@RIVALDO700: nie zapomnę jakiejś parki grubasków którzy to lubili robić na stole z jedzeniem. I wtedy im ten stół wnieśli a oni na niego i baraszkują... :)

Albo jak facet chyba przyszedł do programu i powiedział partnerce, że od niej odchodzi bo ma inną.
Wtedy ta żona powiedziała, że też odchodzi do jego szefa, a szef że go zwalnia.
Facet został z niczym bo i ta kochanka go zaraz zostawiła. Jakoś tak to było :) Kabaret i w tle Jerry, Jerry, z widowni.

@MarcoMalcontent: chyba emocje jeszcze się Ciebie trzymają. Luzuj. Tak się zdarza. A progres widać gołym okiem. Skład oparty o 20 laków nie dał rady z mocnym City. Ot co.
I tak mamy powody do dumy w tym sezonie. A on trwa nadal. Mamy jeszcze 5 meczy.

O mistrzostwo będzie niezwykle trudno, ale City jeszcze się w tym sezonie potknie. Taka jest PL. Każdy wygra z każdym jak ma swój dzień.
Liga jeszcze trwa. Szanse dla nas marne ale trzeba próbować bo nadal się liczymy jako lider.

@RIVALDO700: lubiłem jego programy. Straszni ludzie tam występowali ale miało to śmieszny klimat.

@Garfield_pl: zasadniczo oczekuje sie tego co znane z przeszłosci i co mialo juz miejsce.
Większość mało kojarzy sukcesy Arsenalu więc siłą rzeczy prognozuje to co było, czyli rozczarowanie na koniec sezonu, wykolejenie się na ostatniej prostej, sukcesy klubów typu MU czy Chelsea ostatecznie jeden sezon wyjątkowo dobry dla nas.
Myślę że Arsenal w dłuższej perspektywie zmieni postrzeganie na swój temat i wróci na należne miejsce.

@mar12301: chodziło mi o to, że teoretycznie po 32 pełnych kolejkach przy wygranych MC tracimy lidera

Sezon jeszcze w pełni, sporo punktów do zyskania i stracenia przez każdy zespół. I MC się potknie, zobaczycie. To jest PL.
Szkoda remisu, ale brawa za walkę. Nie wszystko już w naszych nogach, ale tak to bywa. Sezon jest świetny w naszym wykonaniu.

Szkoda że na własne życzenie zmniejszamy sobie szanse na mistrzostwo. Samy dajemy punkty rywalom. Teraz trzeba liczyć na straty MC.
Brawa za walkę, bo remis jest ważny mentalnie.

Licze na dobry mecz i pewne przekonujące zwycięstwo! Go Gunners!

Wg mnie Saka ostatnio słabszy okres ma. I nie chodzi o karnego. Po prostu niewiele go jest pod grą. Inna sprawa że nawet przy drobnej obniżce formy to zawodnik mogący wygrać samemu mecz.

Widze że remis na Anfield dla wielu oznacza koniec marzeń o mistrzostwie. A tu tyle kolejek do końca.

Tu wystarczy poobserwować ligę z kilku poprzednich sezonów. Zespoły z miejsc zagrożonych spadkiem będą walczyły jak lwy o punkty z każdym. Ostatnie 6-8 kolejek jest całkowicie nieprzewidywalne, szczególnie na boiskach potencjalnych spadkowiczów.

@Pitu88: hyundai i40 w dieslu.

Tak gra Wielki Arsenal

@kwiatinho: jeśli tak jest skonstruowana umowa to tylko brawa dla zarządu. Struktura pensji powinna motywować do osiągania wyników.

@Dziadyga: tylko że Lewy to taki gracz że jedna jego akcja da często więcej niż 10 innego zawodnika.
Ale racja. Formy to on nie pokazał. Kwestia tego kto jest lepszy i daje doświadczenie i możliwość zagrania do niego.
Dla mnie na plus Salamon i Świderski oraz mały plus dla Linettego i rezerwowych Szymańskiego i Skórasia.
Kiwior tragiczny. Nawet nie jest to poziom tej przebudowywanej reprezentacji. I do tego jako LO.

Kiwiorowi dobrze by zrobił pełny sezon w Championship. I dodatkowe 10 kg mięśni.
Musi grać, inaczej lepszy nie bedzie.

Dla fanów Ozila polecam:
w w w. youtube.com/watch?v=YU78L29G4fA

Facet robi świetne podcasty o piłce, szczególnie z serii: Historie z boiska

@Be4Again: czego chcesz od Małego Głoda?

Jedno jest pewne. Musi wrócić i muszą dać mu szansę w Arsenalu.

@madderns29: wg mnie za słaby fizycznie na PL. Tu się non stop biega, a nie drepcze. Liga hiszpańska ewentualnie ale gdzie?

FA powinna wprowadzić jakieś kary finansowe dla właścicieli za przedwczesne rozwiązywanie kontraktów z trenerami. Te manewry w ogromnej ilości przypadków nie mają sensu.

@Mastec30: gorsi nie będą. Raczej po prostu fizycznie nie dadzą rady grać co 3 dni na odpowiednim poziomie. Ale to raczej w sezonie 2024/25 lub następnym.

@Topek: tylko, że Holding nie gra, to skąd ma mieć wyczucie i pewność siebie? To dobry zmiennik, nawet na dłuższy czas i byłby dużo pewniejszy mając za sobą chociaż 450 minut w sezonie ligowym.
Niestety środek obrony to pozycja na której rotacja rzadko się zdarza.

Każdy chciałby nadal grać w LE ale liga jest najważniejsza.
Każdy zmiennik jest wartościowy w naszym zespole, ale jeszcze nie na tyle, żeby powiedzieć że mamy 22 graczy na równym poziomie.
Skupiamy się na grze o mistrzostwo, bo wszystko w naszych rękach.

@SMTX: jak się nie gra to trudno o wyczucie piłki i zgranie z zespołem czy odpowiednią decyzyjność.

@Piotrek95: Wiesz tak samo Palace może się obawiać że "podrażniony Arsenal" wpakuje im 5.

Pewnie, że każdy chciałby wygrania LE, ale nie zapominajmy że tymi faworytami to nas dziennikarze zrobili a nie my sami. Nie jesteśmy spadkowiczem z LM, tylko zespołem który grał z Bodo czy z Zurichem, a nie z Napoli czy Juventusem.
Ta drużyna jest w budowie, cały czas. To że odpadamy z LE oczywiście pozwoli się skupić na celu głównym obecnie, czyli mistrzostwie.
Ale nawet jeśli go nie zdobędziemy, a zajmiemy np. 2 miejsce to ten sezon i tak jest wygrany. Mimo, że pozostanie ogromny niedosyt. Bo jest realna szansa na 1 miejsce. I o tym trzeba myśleć. Ale plan na sezon to kwalifikacja do LM po rywalizacji w najlepszej lidze, najbardziej wyrównanej pod względem sportowym.
Ci sami ludzie którzy opowiadają o nas jako o faworycie przed sezonem ustawiali nas za top 4. Wyżej stawiali Liverpool czy Chelsea.
A obecny Arsenal rośnie i będzie lepszy. I nie zmienia tego odpadnięcie z mocnym i ambitnym Sportingiem po dwóch remisach i karnych. Zdarza się. To jest w końcu sport i ktoś zawsze przegrywa.

Przydałoby się 1:0 sla Lecha i awansik.

Jeszcze błazen roku: Bruno Fernandez

Też się nie zgadzam, że mamy jakiś regres formy innych i to wykorzystujemy. Uważam, że Edu i Arteta zbudowali i nadal budują kolosa mogącego zdominować ligę. Nie w sensie corocznego mistrzostwa ale w sensie klubu który rokrocznie gra o mistrzostwo i w LM.
To nie wypadek przy pracy. To praca i ewolucja składu.

@coooyg11: chyba jednak nie. Kiwior nie kontrolował zawodnika za sobą ani strefy. Nie kontrolował też zachowania bramkarza. Chyba rzeczywiście usłyszał coś bo się skulił. A powinien przynajmniej blokować gracza za nim.
Jak dla mnie to idealny przykład jak się nie dogadać i zostawić pracę drugiemu. Jeden i drugi odpuścili.

Wczoraj spodziewałem się podobnego meczu, tzn. sporego spadku jakości z naszej strony i ewentualnego remisu lub chaotycznego zwycięstwa.
Nie ma się co oszukiwać, to PL jest priorytetem a LE fajnie byłoby wygrać, ale rotacja jest potrzebna.
Trochę szkoda, że Saka nie odpoczął chociaż 45-30 minut, bo mam wrażenie że brakuje mu świeżości i spontaniczności. Niemniej nie bardzo miał grać kto inny.
Co do zmienników - raczej słabo, choć i Saliba nie był pewny.
Kiwior - chyba wczoraj szczególnie przez nas oglądany - nie jest to jeszcze poziom pierwszego składu, widać było że przyzwyczaja się do gry z kolegami, stąd brak zaufania do niego i ogólna bojaźliwość interwencji Polaka. Zamieszany przy obu bramkach, ale podobnie choćby Jorginho. Liczyłem, że zagra nieco mniej i z ławki, ale im więcej gry tym szybciej będzie pewniejszy.
Teraz skupiamy się na lidze i rewanżu na Emirates. Może zagramy w końcu z nominalnym napastnikiem, bo Martinelli to nie jest zawodnik na szpicę.