Komentarze użytkownika malyglod

Powinien zostać w Hiszpanii. Dlaczego:
- tam gra regularnie i pokazuje, że jest niezłym zawodnikiem
- u nas będzie grał najwyżej po parę minut w meczu, przez co nie pokaże pełni swoich umiejętności i na pewno będzie grał gorzej niż w Sociedad
- nawet w obecnej formie jest tylko rezerwowym jeśli chodzi o Arsenal
- nie bardzo chce grać w Londynie

Gerv ma kontuzję kostki ponoć

kamil_malin
ja widzę to tak, jeśli chodzi o to co należy poprawić, a co zostało w ostatnim czasie poprawione ( co nie oznacza, że nie trzeba nad tym jeszcze pracować ):
Udało się poprawić - SFG w obronie ( szczególnie ) i w ataku, pressing, wymienność funkcji w pomocy, gra na skrzydłach.
Do poprawy: skuteczność a przede wszystkim decyzyjność co do strzałów, dośrodkowania, strzały z dystansu, zmiany.

Bo tak jak sam zauważasz, bijemy głową w mur. Jest kilka schematów gry, ale tak oklepanych, że jesteśmy mocno przewidywalni.

Wg mnie Gervinho nie było na ławce, bo Wenger postanowił posadzić na niej aż 3 obrońców: Djourou, Santos, Jenkinson. Jeden z nich zabrał miejsce graczowi ofensywnemu.
Skład ławki udowadnia, że Boss bał się, że kontuzja obrońcy może mieć wpływ na wynik meczu, zabezpieczył więc ławkę rezerwowych.

kamil_malin
co do nieskuteczności i tej nieskończonej ilości wrzutek w pole karne masz rację. Ale z drugiej strony ciężko jest oddać strzał w sytuacji, kiedy przynajmniej 8-9 graczy rywala broni się przed polem karnym. W końcu gol Artety padł po szybkim odbiorze.
Niemniej jednak powinniśmy poszukać innych sposobów niż tylko piłka do boku i wrzutka lub wejście z piłką przez środek pola karnego do bramki.
Co do zmian nie będę komentował. Jakieś powodu Wenger ma, że robi je tak a nie inaczej.
Ciekawy jestem co z Yosim po sezonie. Czasem ja zagra to się dziwię, że nie dostaje częściej szans, a czuję że jakby grał regularnie to wyglądałoby to jeszcze lepiej.

Mogło być 3:0 dla nas ale nie raz dominowaliśmy i rywal wyprowadzał kontrę i kończyło się 0:1. Nie ma co gdybać. Wygrana bardzo cieszy. Liczy się to, że ciężka praca całego Arsenalu, sam model funkcjonowania klubu wygrał z szybkim "sukcesem" za pieniądze szejków.
I proszę, zostawcie już tego Ramseya w spokoju.

Plotka. Per na pewno u nas zostanie. Po prostu nie ma powodu by go sprzedać.

Artykuł ma taki wydźwięk, jakby wczorajszy mecz kończył sezon a my rzutem na taśmę zapewnili sobie co najmniej puchary. Takie przynajmniej odniosłem wrażenie czytając tekst autora. I jeszcze jedno. Ramsey. Naprawdę nie a sensu na siłę udowadniać, że ten zawodnik jest słaby, zły etc. Może nie jest w chwili obecnej w najwyższej formie, ale odsyłanie go do Boltonu czy innego klubu bądź przydzielanie palmy pierwszeństwa w kategorii najgorszego gracza jest już nudne i mocno naciągane.
Co do reszty treści. Podsumowanie dotyczące SAF i Balotellego jak najbardziej na miejscu. Dobrze, że MU, którego szanuję, ale nie lubię udowadnie swoim lokalnym rywalom, że pieniądze to nie wszystko.

Śmieszne oceny jak zazwyczaj. Gibbs - 5 a Santos - 6? Chyba inny mecz widziałem. Pozostałe oceny też mocno dyskusyjne.

Dobry mecz w naszym wykonaniu, szczególnie pressing zasługuje na pochwałę. Cały czas obawiałem się, że wystarczy jedna kontra MC i nasz błąd, na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Rzeczywiście - jakość wygrała z frustracją. Bramka Artety palce lizać. Szkoda, że tak niewiele było czystych okazji strzeleckich a mnóstwo niedokładnych wrzutek. Ale udało się. Byliśmy dziś zdecydowanie lepszym zespołem i wygraliśmy w pełni zasłużenie.

Powiem tyle na temat meczu Chelsea - Wigan. Jeśli Wigan zabraknie 1 pkt do utrzymania to będzie wina sędziów. Ja rozumiem pomyłki w trakcie meczu. Błędne decyzje, nieodgwizdane faule. Ale uznanie gola Iwanovicia to nie błąd. To wielbłąd! Coś czuje, że to PL jako pierwsza wprowadzi zapis wideo przy spornych sytuacjach. Ale niestety nie prędko.

pauleta19
masz rację.
Ale z drugiej strony można na to spojrzeć nieco inaczej. Mamy pieniądze na transfery. I zawsze jakieś większe mieliśmy. Problemem jest co innego. Wenger nie widział do tej pory potrzeby wydawania 30 mln na gracza, jak znajdował podobnego za 8-10 mln. I tak było zawsze. To dlatego u nas ciężko znaleźć wielkie transfery, bo po prostu mamy świetnego managera prowadzącego inną politykę transferową.
Żeby kupić kogoś drogiego i będącego na fali - nie mówię tu o nierealnych kwotach typu >30 mln - musi być spełnione parę warunków:
1. Wenger musi dostrzec, że taki transfer jest konieczny. Wg mnie to kluczowa kwestia.
2. Musimy mieć pieniądze - mamy je a ostatnio nawet koło 50 mln wydaliśmy.
3. Arsene powinien zdać sobie sprawę z tego, że teraz mając 15-17 zawodników na wysokim poziomie ligi nie wygramy, nawet jak nie będziemy mieli multum kontuzji. Z dzisiejszym składem jesteśmy zespołem z top4 ale nie kandydatem do mistrzostwa.

Czy się godził z rolą zmiennika to nie wiemy. Chyba nie bardzo mu ona odpowiadała, skoro mówi, że odbył rozmowę z Wengerem o swojej przyszłości i regularnych występach. Wenger po prostu mu powiedział, że nie gwarantuje mu gry. Szkoda jednak, że Eboue już w Arsenalu nie ma, ale nie widzę tu niczyjej winy.

Marzag
chyba jako obrońca, tak coś pamiętam.

Vermaelen5
Jakiś Marcin Rosłoń grał. Ale czy to ten komentator, nie wiem.

Ogólnie nieźle to wygląda, szkoda mi tylko Lansburego bo nie gra wiele, jakąś 1/3 wszystkich spotkań. Arsha też nieciekawie.

łabędzie podtapiają koguty, 1:1

A ja się w pierwszej chwili nabrałem.

Ale z kolei na ławce rezerwowych jest określona ilość miejsc. Wszystkich nie zmieścisz. Tak czy siak, wg mnie Park nie dostał szansy.

songoku95
nie wiem czy nic nie gra. Dostaje szansę - 6 minut raz na pół roku.
A czemu Podolski? Lepszy od Parka, ale też podobny do Persiego. Szczególnie w jednym. Obaj są dość uniwersalni. Mogą grać na szpicy, lewym skrzydle, za środkowym napastnikiem.

No dziś Ciamciak pokazał kiwkę. Złapał też ze 3 faule. Ogólnie starał się.

songoku95->
jedynie jak mogę sobie wytłumaczyć nieobecność Parka to to, że piłkarsko jest podobny do.... Persiego. To znaczy o kilka klas słabszy, ale jest to piłkarz techniczny, grający kombinacyjnie.
Pozycja Persiego jest niepodważalna. Jak Wenger musi gonić wynik to nie zdejmuje kapitana, a wprowadza Chamakha. Silnego, wysokiego napastnika potrafiącego złapać faul, umiejącego się zastawić i wygrać pojedynek w powietrzu. Zamiast Parka będącego słabszą ( w sensie fizycznym i umiejętności ) kopią Persiego.

kamil_malin
nie zrozum mnie źle, ja nie porównuję Parka i AOC, to zupełnie inni piłkarze i ich sytuacja w karierze jest diametralnie różna. Tylko cały czas nie mogę znaleźć wytłumaczenia, dlaczego Park nie jest nawet na ławie. Wg mnie to zawodnik nie gorszy od Chamakha. I nie przekonuje mnie twierdzenie, że widocznie jest za słaby, jak jeszcze nie dostał szansy na pokazanie się.

kamil_malin->
ja nie piszę, że Ramsey gra dobrze. Piszę tylko, że nie jest on winowajcą porażek. A tym bardziej dzisiejszej.
Co do pomysłu gry Ramseya na skrzydle, też nie jest on dla mnie zachwycający. Jego schodzenie do środka często daje odwrotny do zamierzonego efekt.
Co do AOC. Ostatnio nie gra i widocznie jakiś tego powód jest. Nie wiesz czy dziś zagrałby lepiej od Aarona, jak wszedł to nic nie pokazał. Chamakh pokazał więcej. Poza tym AOC ma chyba gorszy odbiór od Walijczyka, a wg mnie chodziło o zagęszczenia gry, skuteczny odbiór rywalowi zanim nabierze wiatru w żagle.
Mam też małą zagadkę. Jak to jest, że:
- Jak nie gra Park, to piszecie, pewnie jest za słaby na Arsenal
- jak nie gra AOC, to już się takie głosy nie pojawiają.

MajsterLM
po kontuzji Ramsey najczęściej gra jako rezerwowy. I najczęściej w meczach na wyjeździe, gdzie Wenger chce zagęścić środek pola. Z marcowych meczy grał tylko od początku w spotkaniach z Evertonem i QPR, więc ostatnio jest rezerwowym.

MajsterLM
po podaniu Persiego Walcott trafił w słupek, więc to nie była asysta. Poza tym nie pokazał nic szczególnego więc zagrał na poziomie Ramseya. Tylko, że od Holendra oczekujemy więcej niż od rezerwowego Walijczyka.
PS. Żeby było jasne. Nie mam pretensji za ten mecz d któregokolwiek z osobna z naszych piłkarzy.

Dennis_Bergkamp_
słabsze mecze się zdarzają. Dziś po serii kilku zwycięstw przegraliśmy z dobrze grającym i zmotywowanym rywalem.
Ale przecież trudno winą obarczać Walijczyka jak cały zespół zagrał mocno przeciętnie.
Ja po prostu nie lubię, jak jakiś Jacek, Placek czy inny Wiesław z Koziej Wólki podaje proste rozwiązania nieco bardziej skomplikowanych problemów. I jak jeden za drugim powtarza - Ramsey jest za słaby. Pamiętam jak tak pisali o Rosickym. Jak piłkarz - szczególnie gracz środka pomocy czy obrony - gra nieregularnie, to trudno, żeby zachwycał formą.

MajsterLM
wystarczy obejrzeć mecz. Jeden, drugi, dziesiąty. I pomyśleć samemu. A nie jak barany jeden po drugim pisze - Ramsey jest słaby.
Ciekawe co wg ciebie dzisiaj takiego strasznego pokazał. Proszę, rozwiń wypowiedź. Uzasadnij, dlaczego np Persie zagrał dzisiaj lepiej. Albo Verma.

Nie rozumiem czego wy chcecie od tego Ramseya? I od Wengera że go wystawił?
Graliśmy na wyjeździe, na ciężkim terenie. Z rywalem, który gra o być albo nie być. Wenger, podobnie jak w meczu z Evertonem, postanowił zagęścić środek pola, żeby przejąć tu inicjatywę. Stąd grał od początku Aaron. W poprzednim meczu wyjazdowym się to sprawdziło. W tym zagraliśmy w identycznym ustawieniu. Gdzie miał być wstawiony kolejny pomocnik - Ramsey? Zamiast napastnika czy obrońcy? Chyba optymalnie było, żeby zagrał zamiast słabszego ostatnio Gervinho. Bo w defensywie jest od Iworyjczyka lepszy.
Co do formy i gry Ramseya. Wcale nie grał wybitnie źle. Grał przeciętnie, jak większość drużyny. Ale o tym już jakoś niewielu pisze.
Słabiej od niego zagrali moim zdaniem:
- Szczęsny - przy pierwszej bramce mógł obronić strzał.
- Song w pierwszej połowie. Zresztą cała pomoc to było sitko, co widać przy stracie pierwszego gola.
Verma - mam wrażenie, że za często próbuje iść do przodu i zaniedbuje swoje obowiązki obrońcy. Po jego indywidualnych błędach rywal stworzył okazje bramkowe i je wykorzystał.
Persie - niewidoczny, próbujący się cofać, ale chyba wychodzi zmęczenie sezonem.

imprecis->
tu nie ma co tłumaczyć niektórym. Oni tego nawet nie przeczytają. Oni tylko: Wenger out, kupić Hazarda, City nas zmiażdży, stracony sezon i takie tam *******amento. Trzeba to puszczać mimo uszu i oczu.

Dawno już nie miałem okazji czytać komentarzy po porażkach i już zapomniałem jak niektórzy z was mają nasrane we łbach.

Mówi się trudno, wyciąga wnioski i gra dalej. Miesiąc temu każdy się modlił o 4. miejsce. Na podsumowania przyjdzie czas po sezonie. Dziś QPR było lepsze.

Ogólnie gramy słabo, ale takie wyjazdy są niesłychanie trudne. Rywalowi strasznie zależy na wygranej. My powinniśmy przejąć inicjatywę w środku pola a będzie dobrze.

106723

106723 na sopie.

mitmichael->
jak już sam boski Pep i cudowne dziecko piłki Messi się skarżą, to na pewno władze Milanu same wymienią murawę i poproszę UEFA o walkower. W końcu sprawiedliwość musi być.



PS. ironia

Brawa dla redakcji. Dobrze, że oprócz mnóstwa krytycznych artykułów pojawiają się też te doceniające pracę Wengera w klubie. Właśnie tak, na chłodno.
Na większe podsumowanie liczę po sezonie. To najlepszy "okres rozrachunkowy".

Co by o nim nie mówić, zawsze jak gra od początku czy wchodzi z ławki daje nam możliwości w ataku. Zawsze trochę zamieszania narobi i to jest pewne. Gorzej, że często nie przekłada się to na zdobycze bramkowe z naszej strony. Niemniej zawsze można liczyć, że Gervinho jakiś rajd przeprowadzi, bo swobodę w tym aspekcie gry posiada niesamowitą.

Widzę u niektórych optymizm taki wielki jak miesiąc temu pesymizm. Nie przesadzajmy. Jak mówi Wenger, skupmy się na każdym kolejnym meczu.

Bardzo dobry krok.