Komentarze użytkownika malyglod

cofnąć persiego, niech on dogrywa napastnikowi!!!!

zdjąć diabiego a za niego benia, cofnąć persiego w miejsce jacka i niech dogrywa do benka.

a ja chciałbym żeby rozgrywającym był nasri pod nieobecność cesca

KanonierTH1411->
trochę nierealne te transfery i za dużo ich. Po co pozbywać się dwóch świetnych bramkarzy na rezerwę ( Almunia i Mannone )? Chyba nie chciałbyś żeby teraz w ważnych meczach bronił Shea, np. z MU? Ja bym podziękował tylko Denilsonowi i niestety któremuś z trójki napastników Chamakh, Vela, Benio.

KwaHuMufc->
masz rację, tu powinna być uznana bramka.

też mi Cascarino nowość głosi. W tym sezonie mamy 2 nowych stoperów i bramkarza a bramek i tak straciliśmy mniej niż koguty

2-3 transfery do, 2-3 z klubu. Nie uzupełnienia, a wzmocnienia w każdej formacji. Jeśli wróci verma, to wg nie potrzebujemy DP, skrzydłowy i napastnik.

pawciunio->
to, że sędziowie nie mogą komentować własnych decyzji jest śmieszne i żałosne zarazem.

KwaHuMufc->
Powiem szczerze, sytuacji z pierwszego meczu nie pamiętam dobrze więc się nie wypowiem.
Karnego po ręce wg mnie nie było, bo nie było umyślnego zagrania nią.

kluivert18->
nie nazywaj nikogo debilem, bo to tylko świadczy o twoim poziomie. Na tej stronie obowiązuje kultura wypowiedzi.
Nikt nie mówi że sędzia był po stronie barcy, tylko że dał kartkę persiemu praktycznie za nic. Za faul na messim to nawet w lidze hiszpańskiej się za takie coś nie daje kartek.

gumis->
Z jednostronnego widowiska na jeszcze bardziej jednostronne. Ale na pewno zmniejszyło nasze szanse na skuteczną grę i było błędem sędziego. Co nie zmienia faktu że byliśmy gorsi.

KwaHuMufc->
Powiem ci tak. Byliśmy w drugim meczu słabsi i słusznie odpadliśmy. To fakt. Ale nie przekonasz mnie, że sędzia był obiektywny. Szczególnie jak van Persiego złapano za twarz i jak dostał czerwień. Tak samo nie przekonasz mnie że Arsenal zagrał dobre zawody.

Ma rację, oni( sędziowie ) są bezkarni. Jak można wierzyć że są oceniani sprawiedliwie, jak robią to ich koledzy? Zresztą UEFA i FIFA to dla mnie mafia

jak dla mnie powinien popracować szczególnie nad przyjmowaniem dolnych piłek. nie przystoi bowiem jak mu futbolówka odskakuje od nogi na 1-2 metry przy szybszych podaniach skierowanych do niego.

urbi->
to prawda, przecież wielka Duma Katalonii i tak sobie z każdym poradzi więc po co się przejmować rywalem :P
PS. Ciekawe jak na nsporcie komentowali pierwszy mecz, szkoda że nie miałem tej "przyjemności" słuchania komentarza w tej stacji.

a tak nieco z innej beczki. nie zauważyliście że w Polsce to wszystko się musi patriotycznie i pompatycznie nazywać? puchar białych orłów, niepodleglości, bohaterów walczących - normalnie jak na akademii jakiejś. wolałbym nazwę nieco bardziej adekwatną, tzn. sportową dla takich uroczystości.

sorry ale podania diabiego w większości bezproduktywne, nie wnoszące nic do gry. brak zdecydowania, podania wiecznie do boku i przywiązanie do piłki to jego główne mankamenty. Jak dla mnie 7,5 góra!

no i ładnie

ładny mecz, dobrze że po przerwie lampard się obudził

wg mnie potrzebujemy tylko bramkostrzelnego napastnika i środkowego pomocnika, kogoś kto łączy odpowiedzialność w defensywie z kreacją w ofensywie :) i to nie do uzupełnienia, a do wzmocnienia składu.

wszystko od A do Z popieram. 1-2 mocne transfery, zawodnicy mogący pociągnąć zespół. wydatek to wcale nie tak duży jeśli sprzedamy denilsona (jest lepszy ramsey), kogoś jednego z trójki vela, benio, szamak. wtedy realna jest walka na każdym froncie nawet z kilkoma kontuzjami w składzie. i co najważniejsze wysoki poziom przez cały sezon.
PS-> skoro Luiz grał dziś drewno to chyba nie oglądałeś spotkania.

a tak z zupełnie innej beczki-> nie macie wrażenia że od wielu już meczy nie potrafimy umiejętnie wykorzystywać takiego elementu gry jak zmiany? albo ich w ogóle nie ma, albo niewiele wnoszą, albo są spóźnione. Ja odnoszę przynajmniej takie wrażenie.

Czy coś wygramy czy nie w tym sezonie to i tak powinno się poważnie przeanalizować naszą kadrę. Mimo że naprawdę lubię i cenię za umiejętności praktycznie wszystkich naszych piłkarzy to jak już kiedyś wspominałem za mało mamy graczy naprawdę światowej klasy, mogących rozstrzygać mecze nie z Wigan czy Birmingham, ale z MU, Chelsea i w LM. I nie chodzi mi tu o jakąś rewolucję w kadrze, bo ta już miała miejsce np w obronie ( nowi stoperzy i bramkarz ). Raczej o wymianę najsłabszych ogniw i zastąpienie ich 1-2 klasowymi graczami.
Niestety bez Nasriego, Fabregasa czy Van Persiego chyba żaden z nas nie chciałby żeby Arsenal grał przez kilka meczy z rzędu. A teraz jak tylko tracimy któregoś z nich to nasz zespół traci jakieś 30-40% ze swej jakości.

niestety ale wygral zespół lepszy któremu bardziej zależało. jakbyśmy gryźli trawę a nie czekali że bramki same się strzelą to byłoby inaczej. raz się zerwaliśmy i była poprzeczka i zaraz bramka. trzeba było więcej zaangażowania. szkoda i tyle.

no nie wiem czy on jest słabszy od najsłabszego ogniwa naszej pomocy - denilsona

a propo Jacka - pamiętacie jak jeszcze przed sezonem każdy z nas chciał byśmy mięli nowego DP, a teraz się okazuje że to papa Wenger miał rację.

ale się przejmujecie kontuzjami jak nic jeszcze nie wiadomo. Fabs schodził biegał normalnie zszedł żeby nie ryzykować. theo gorzej. skręcił staw skokowy 3-4 tygodnie przerwy jeśli poważnie to nawet więcej. nie mógł nawet ustać.

Sqilacci man of the match :) fajnie że oprócz bramki był naprawdę pewny w obronie i nawet dość kreatywny w ofensywie.

a mi tam jest obca nienawiść klubowa. kiedyś nawet lubiłem tottenham jak grał tam Ginola

ciężko się gra w takim meczu, naszym chyba brak świeżości albo przynajmniej przyspieszenia przy decydujących podaniach. Powinni przycisnąć na początku drugiej połowy, strzelić jedną i kontrolować grę tak jak do tej pory. Bo takie klepanie niepokoi jak się ma niewielką zaliczkę bramkową

ja bym obejrzał jeszcze raz z komentarzem z nsportu. tam pewnie zachwycali się barceloną a tu mały zonk

żebyście tak do ostatniego gwizdka grali np z newcastle to inaczej by to wyglądało. dobrze że się uczą na błędach, to procentuje, a wierzę że wygrana z barceloną zbudowała na nowo ten zespół i udowodniła że stać ich na wygraną i w lidze i w pucharach.

piszecie że 2:1 to mało przed rewwanżem, ale to będzie grał już zupełnie inny zespół! ten mecz zbudował tę drużynę na nowo. oni już wiedzą, że grając na maksa wygrają z każdym, nawet jak im nie idzie. to właśnie , taką cechę, mają gracze którzy coś osiągnęli, są PEWNI swojego. tak ma np mu, stąd ich wygrane w 95 min.

zgadzam się z ocenami, szkoda że fabs nie zapracował sobie na więcej.

nie sztuką jest wygrać mecz ze słabym przeciwnikiem. sztuką jest wygrać przegrywając, pokonać teoretycznie niepokonanych, zmobilizować się i pokazać pełnię swoich możliwości. takie mecze budują zespół. te chłopaki teraz uwierzą w siebie, ten jeden mecz ich nieprawdopodobnie zmieni

wiecie co mi się podoba? po pierwsze to że gratulują nam kibice mu, interu i innych klubów. szanuje ich za to. to pokazuje jak duża jest niechęć do galaktycznej barcy :)
po drugie przekonanie małolatów że tak naprawdę to barcelona nas rozniesie. nawet grama pokory. jest więc o co grać na camp nou

ale mecz! cieszę się że utarliśmy nosa "znafcom" którzy wielbią barcelone

a ja się tak nie napalam na ten mecz, chciałbym żeby wygrali jak zawsze ale dla mnie najważniejsza jest liga angielska. chciałbym tylko żeby kanonierzy utarli nosa tym wszystkim sezonowym kibicom i fachowcom co bez żadnych merytorycznych analiz mówią od razu że barcelona wygra, bo arsenal jest słaby.

wg mnie może to nie będzie dla fabsa zwykły mecz ale też nie jakiś nie wiadomo jak wyjątkowy. chłopak jest już dorosły. to tak jakby kiedyś chodził do podstawówki ( barca ) i teraz po latach marzył że tamte fajne czasy się powtórzą jak wróci. ale przecież zdaje sobie sprawę że nawet jak wróci to to już są inne czasy, on jest inny, otoczenie inne a marzenia zawsze odbiegają od rzeczywistości. nawet jak kiedyś do nich wróci to nie będzie tym kim jest u nas - czołową postacią drużyny i ulubieńcem kibiców.

ta napalajcie się na mecz, a jak przegramy to znowu wszyscy będą krzyczeć że wenger się nie nadaje, arsha, eboue na sprzedaż itd itp. wyluzujcie koledzy i koleżanki, to tylko mecz! i to nie najważniejszy w sezonie.

trochę nie rozumiem tego podniecania się meczem z barceloną. faktycznie, mecz jest ważny, ale bez przesady. oni są w tym momencie na nieco innym etapie budowy zespołu niż nasz. rozumiem podteksty, sprawa fabsa itd., ale przecież to tylko ważny, jeden z kilku w sezonie meczy.