Komentarze użytkownika maniek56

Wojtek to twardy chłop i świetnie sobie poradził z tą kontuzją. Szczęsny ma bardzo mocny charakter a tego zdecydowanie u nas brakuje, miejmy nadzieję że już niedługo zostanie pierwszym bramkarzem.

"Teraz te zespoły zmierzą się z nami na The Emirates Stadium, a na własnym obiekcie jesteśmy w stanie rozprawić się z każdą ekipą na świecie."

Tak, w tym sezonie zdecydowanie pokazujecie że na Emirates jesteśmy w stanie pokonać każdego. ehh..

Chłopak jest świetny, ma potencjał i jest wszechstronny, nie ma problemu żeby zagrał jako środkowy albo prawy obrońca albo jako defensywny pomocnik. Bardzo dobrze spisywał się w sparingach przedsezonowych. Nie rozumiem tej decyzji.

matek9009 > tu nie chodzi o szczęście bo sami sobie zgotowaliśmy taki los. Wystarczyło wyjść z pierwszego miejsca a grupę mieliśmy chyba najsłabszą ze wszystkich. Nie widzę żadnej realnej szansy że awansujemy dalej, tym bardziej po tym co pokazujemy w ostatnich tygodniach. Boję się tylko że skończy się kompromitacją i wynikiem takim jak rok temu.

Obawiam się takiej kompromitacji jak rok temu.

elvered > zgadzam się, Sakho i van der wiel to przereklamowani piłkarze. Poza tym Holender zaraz by się obraził za grzanie ławy. Natomiast sprzedaż Clichyego to nonsens, piłkarz zżyty z klubem, dający z siebie 100%. zgadzam się że w tym sezonie nie idzie mu najlepiej ale myślę że już za niedługi czas Francuz będzie tylko zmiennikiem Gibbsa. Myślę że gdyby nie kontuzje Anglika to już by tak było.

Denilson dał świetną zmianę z MC i po tym meczu szło mu bardzo dobrze aż do tej pory, zdarzają mu się jeszcze czasem głupie zagrania ale chłopak przynajmniej trzyma się swoich zadań i dużo pracuje na boisku. Poza tym jest jedynym zmiennikiem Songa.

Sporo prawdy w tych uwagach. Nie zgodzę się jedynie z pierwszym punktem. Dzisiejszy futbol jest bardzo dynamiczny (mam na myśli taktykę), dzisiaj nie gra się już przestarzałym 4-4-2 nie zmieniając nic przez cały sezon. Teraz ustawienia są bardzo nieprecyzyjne i w lepszych klubach z bardziej wszechstronnymi piłkarzami potrafią ulegać zmianie nawet kilkakrotnie w ciągu meczu dlatego nie zgadzam się z takim postawieniem sprawy jak zrobione jest to w punkcie nr 1. Możemy grać mecze w których będziemy grali "swój" wypracowany od lat futbol oparty na grze kombinacyjnej i graniu na jeden kontakt a możemy grać mecze w których będziemy grali bardziej bezpośrednio, prostszymi metodami. Problem w tym aby nie popadać w marazm i zastój i nie przywiązywać się za bardzo do jednej taktyki tak jak zrobił to Wenger. Nasza taktyka powinna ulegać zmianie w zależności od przeciwnika, na mecz ze Stoke możemy grać ofensywnie i kombinacyjnie natomiast na rywali takich jak Tottenham czy MU trzeba się jednak trochę cofnąć do obrony i trzymać większą dyscyplinę taktyczną (patrz. Song). i czekać na kontratak. Wenger stara się pokazać że jego taktyka i ofensywny sposób gry w którym wszyscy wchodzą do bramki przeciwnika jest skuteczny na każdego rywala a tak po prostu nie jest. Mourinho wygrał LM stosując taktykę która polegała na bezwzględnej dyscyplinie taktycznej (tam żaden DP nie zapuszczał się pod bramkę rywala po to żeby stracić piłkę) i żelaznej obronie ale potrafili też grać piękną dla oka piłkę w której główną rolę odgrywał Sneijder. Szkopuł polega tylko na tym żeby właściwie dobrać styl gry i taktykę na konkretnego przeciwnika :) U nas niestety gra się tak samo na Preston i tak samo na MU.

ehh.. mam już dość tych "młodych talentów", my potrzebujemy klasowego snajpera z najwyższej półki, CFC ma Drogbę, LFC ma Torresa a MU ma Rooneya tylko biedy Arsenal ma Robina który pół sezonu spędza w szpitalu i Szamaka który w niektórych sytuacjach jest wręcz irytujący. My nie potrzebujemy kolejnego średniaka, potrzebujemy prawdziwego snajpera, takiego jakiego mają wszystkie wielkie kluby.

crisadus -> on nie stwarza problemów tylko nieudolnie próbuje tłumaczyć siebie i swoich piłkarzy z porażki. Chciałbym w końcu usłyszeć od Wengera że zagraliśmy poniżej oczekiwań i że jest rozczarowany wynikiem a przegrana wzięła się po części z jego złych wyborów a po części ze słabej gry całego zespołu. To byłaby szczera prawda i prawdziwe odczucia po takim meczu a zwalanie odpowiedzialności na trawę albo na brak szczęścia i mówienie że "przecież nic się nie stało, dalej mamy szansę na tytuł" powoduje że Francuz staje się śmieszny i niekiedy żałosny.

Również nie zgadzam się ze stwierdzeniem że Wenger nie ma pojęcia o taktyce. Wenger to świetny trener i świetny taktyk tylko wydaje mi się że on się już w tym wszystkim pogubił a krytyka która na niego spadła spowodowała że on jeszcze bardziej ukorzenił się przy swojej teorii która może nie koniecznie jest słuszna. Mówiąc o jego teorii mam na myśli ofensywny futbol i granie praktycznie jednym systemem bez względu na klasę przeciwnika. Manchester znakomicie pokazał nam jak należy grać z mocnymi rywalami, oni zagrali bardzo konsekwentny i powiedziałbym wyrachowany i ściśle obliczony na zwycięstwo futbol i ograli nas jak dzieci, taka jest prawda, podczas gdy my pchaliśmy się całym zespołem (na czele z DP czyli Songiem) pod ich bramkę narażając się na kontrataki.

Przecież ktoś musi być winny. Padło na trawę.

Theo ma wejść w 65. minucie na podmęczoną obronę przeciwnika przy wyniku 3-1 dla nas :)

Szczęsny jest przede wszystkim lepszy od Fabiana w wyjściach do dośrodkowań i tego typu interwencjach, w interwencjach w których trzeba wyjść odważnie do góry i chwycić lub piąstkować piłkę. W innych elementach są praktycznie identyczni. Jednak w takim spotkaniu w przypadku bramkarza w takim wieku i tak małym doświadczeniu umiejętności schodzą na dalszy plan a główną rolę odgrywa psychika. Z jednej strony Wojtek jest bardzo pewny siebie i potrafi zachować zimną krew w trudnych sytuacjach jednak czy w takim meczu też będzie potrafił? Moim zdaniem Szczęsny sobie poradzi natomiast gdzieś z tyłu głowy coś podpowiada mi że jest te 10% szans że on zawali nam mecz.

a tak w ogóle to czemu taki mecz dali w poniedziałek i do tego tak późno. Czemu nie zaplanowali takiego meczu na weekend, kto ustalał ten terminarz w ogóle?

oby tylko nie zjadła go trema. Nie wiem jak wy ale ja cały czas mam w pamięci te wpadki Fabiana i coś mi się wydaje że to widmo jeszcze powróci.

Mecz z MU może okazać się najważniejszym meczem tego sezonu. W górze tabeli jest bardzo ciasno a wygrana na Old Trafford pozwoliłaby nam chociaż trochę odskoczyć od reszty, jeśli natomiast przegramy to może to mocno zaważyć na naszych szansach na mistrzostwo. Mówicie że będzie mobilizacja, zgadzam się ale nie tylko w naszym obozie ale także ze strony MU, te mecze między Manchesterem a nami to coś więcej niż piłka nożna, nie mogę się już doczekać.


Wracając do wczorajszego meczu to muszę powiedzieć że jestem bardzo zadowolony z gry naszej obrony, Sagna i Kościelny są w tym sezonie nie do ruszenia a Lorą mimo kilku błędów z poprzednich meczy pokazuje że nie zasłużył na taką krytykę którą często było słychać na tym forum. Teraz coś na minus, czyli gra człowieka który jest nazywany filarem naszej obrony (czyt. Squillaci). To co Francuz zrobił przy golu Cleo jest po prostu żałosne i nie przystoi zachowaniu piłkarzowi z takim doświadczeniem. Tyle.

No nareszcie obejrzę sobie mecz elegancko w tv a nie będe musiał się męczyć oglądając go w internecie.

Zgadzam się z wami, jak na dzień dzisiejszy Polsat posiada najlepszych komentatorów, chociaż komentarzem idealnym nazwać tego nie można to przynajmniej nie słychać dukania i 'yyyyyyyyyyyy' po każdym zdaniu ani wyuczonych na pamięć zwrotów Szpakowskiego.

Jak przeczytałem tytuł tego newsa to wielki uśmiech pojawił się na mojej twarzy. Squillaci filarem naszej defensywy? To jakiś żart chyba. Trzydziestoletni obrońca który ma wielkie doświadczenie i bardzo bogatą historię z wielu francuskich i włoskiego klubu z najwyższej półki nie popełnia tak wielkich błędów a już na pewno nie wpada na kolegę z zespołu omal nie wyłączając go z gry na długi czas.

ej cholera, wkurzyłem się tą wiadomością, lubiłem gościa a wyniki miał chyba zdecydowanie powyżej oczekiwań tym bardziej jeśli brać pod uwagę ilość kontuzji kluczowych piłkarzy w jego klubie. Szkoda, ale jestem pewien że już bardzo nie długo zarząd Srok pożałuje tej decyzji.

sam nie wiem co o nim myśleć, Theo ma mecze w których gra świetnie, jest widoczny, ciągnie grę do przodu, drybluje, dośrodkowuje, strzela i zdobywa bramki a są takie mecze w których Walcott jest całkowicie niewidoczny, w których nic mu nie wychodzi i nie ma kompletnie pomysłu na grę. On musi przede wszystkim ustabilizować formę i dopiero wtedy zgodzę się z tymi którzy uważają że Theodor powinien grać w pierwszej jedenastce.

Coś jest w tej szkółce z Southampton. Pierwszy raz słyszę o tym piłkarzu ale skoro jest tak dobry to czemu nie? ;)

Byłem pewien że nr1 to Wilshere a 11 to Song ;/

hahaha, 11 jest świetne. Większość udało mi się odgadnąć po dłuższym wpatrzeniu się w zdjęcie natomiast zdjęcie nr3 jest jak dla mnie nie do rozpoznania.

Mundial w Katarze to nie jest tak wielka sensacja jak się może wydawać na pierwszy rzut oka. Jeśli spojrzeć na ich projekty stadionów które są według mnie przepięknej urody :) i jeśli spojrzeć na różne innowacyjne i dotąd niespotykane rozwiązania komunikacyjne które mają być zastosowane w Katarze to wcale się nie dziwię takiemu wyborowi. Poza tym do tej imprezy w Katarze jest jeszcze sporo czasu więc myślę że spokojnie zdążą z przygotowaniami.

Jak najbardziej się zgadzam i od dawna o tym mówiłem jednak odebranie opaski Ceskowi będzie jednoznaczne z jego odejściem i wielkim skandalem.

Nie patrzcie na to jak Cesk grał w tamtym sezonie bo tak jak napisałem w poprzednim komentarzu, od tego czasu wiele się zmieniło, Nasri się rozwinął a Wilshere udowodnił że już teraz jest świetnym piłkarzem na pierwszy skład. Ja nie mówię że Cesk jest nam zbędny bo cały czas uważam że (chociaż bez formy) to nasz najlepszy piłkarz i człowiek z którym Arsenal jest utożsamiany ale jego odejście nie będzie oznaczać dla nas końca.

To że możemy poradzić sobie bez Fabregasa jest wiadome od dawna. Fabregas w poprzednim sezonie był w życiowej formie, jego asysty, podania, bramki, wizja gry i ten pamiętny rajd przez pół boiska w meczu z KFC. Wtedy Cesk był wyróżniającą się postacią w tej drużynie, teraz jest inaczej, Cesk nie jest już w takiej formie (poniekąd przez kontuzje) a Nasri zanotował ogromny progres w ostatnim czasie, poza tym objawił się nam Wilshere i pokazał że nie jest tylko melodią przyszłości ale może z powodzeniem grać w pierwszym składzie już teraz. Właśnie w Jacku widzę takiego naturalnego następcę Ceska i myślę że Wenger na takiego go kreuje chociaż Ci piłkarze dość mocno różnią się stylem gry. Zobaczymy co pokaże Ramsey kiedy wróci do pełni sprawności, może to jego talent nagle wybuchnie i przestaniemy się martwić o następcę Ceska :)

Jedno jest pewne, odejście Ceska jest nieuniknione, można się zastanawiać jedynie kiedy ono nastąpi ale to odejście nie będzie oznaczać końca Arsenalu. Teraz przypomniało mi się jak wszyscy skreślali Arsenal kiedy Robin doznał kontuzji, wtedy też słyszałem głosy że teraz Arsenal nie zdoła utrzymać się w Top 4, czas jednak pokazał siłę naszej ławki która przez wielu jest uważana za najsłabszą w lidze. Ja uważam że ona jest najlepsza w lidze, radziliśmy sobie już z delikatnie mówiąc wielkimi plagami kontuzji, poradziliśmy sobie z odejściem Adebayora nie kupując żadnego zawodnika. Poza tym w naszym składzie dla każdej pozycji widać młodego zdolnego piłkarza który w każdej chwili jest gotowy żeby wskoczyć do pierwsze jedenastki i grać na dobrym równym poziomie.

Bardzo fajny składzik, ciekawe co Benio pokaże po tych hucznych zapowiedziach i straszeniem zmianą klubu :) Niech w końcu udowodni że zasługuje na grę bardziej niż Chamakh który ostatnio strasznie mnie wkurza.

Coś jest porąbane z tymi kadrami na mecz z Bragą i na mecz rezerw z Wolves. JET został sklonowany a Lansbury pojawił się w kadrze na mecz z Bragą a jeśli się nie mylę to on jest już w Norwich.

kostka a łokieć to w sumie to samo :D
Ja cały czas powtarzałem że to ściema :)

Brak koncentracji i jakieś dziwne rozkojarzenie po wyjściu na drugą połowę, poza tym gra Chamakha który mógł dzisiaj spokojnie strzelić hat tricka gdyby nie bał się uderzać i gdyby nie popsuł kilku świetnych akcji całej drużyny - to zadecydowało o tej frajerskiej porażce. Jedyny pozytyw to gra Fabsa który chyba wrócił do formy, podawał jak zawsze i walczył jak zawsze.

Jestem wkurzony jak nigdy! To nie pierwszy mecz który przegrywamy w taki sposób, w dodatku u siebie. Nie będę nic już pisał bo na usta cisną mi się tylko przekleństwa.

fabregas1987 > zapomniałeś wymienić Francji :)
Tam jest najwięcej "naszych" kluczowych zawodników.

Fabian na pewno będzie miał dużo roboty. Mam nadzieję że zagra przynajmniej 45 minut chociaż u Smudy nigdy nic nie wiadomo, może powołał go tylko żeby sobie chłopak potrenował z kadrą :)

No i rzecz najważniejsza, oby bez kontuzji.

Nie ma szans żeby Robin zagrał od początku ale jestem pewien że Wenger da mu co najmniej 30 minut żeby chociaż trochę się rozegrał przed reprezentacją.

Mecz będzie bardzo ciężki tym bardziej że ostatnio nie jesteśmy w formie, liczę na to że wymęczymy jakieś 1-0 albo 2-1. Mam też nadzieję że Sunderland urwie jakieś punkciki Chelsea :)

Dobry piłkarz ale przede wszystkim świetny człowiek. Dusza towarzystwa i drużynowy błazen :) Ten piłkarz jest nam bardzo potrzebny.

heh, jak ma to udowodnić jak nie dostaje szans na grę? Wojtek w tej chwili przewyższa Fabiana umiejętnością "wyłapywania" dośrodkowań i w ogóle zachowania się przy stałych fragmentach gry. Szczęsny jest też wyższy od Fabiana i myślę że on nie popełnił by tego błędu który Łukasz popełnił z Newcastle. Szczęsny powinien dostawać zdecydowanie więcej szans i to w takich meczach w których mógłby pokazać swoje atuty natomiast Fabian jest w tej chwili murowanym numerem jeden i mam nadzieję że Wengerowi nie przyjdzie nawet do głowy żeby wystawiać Almunię nawet gdy powróci on ze swojej "kontuzji".

No ja bym wolał żeby Almunia jednak wysiadł z tego pociągu w zimie. A tak na marginesie, to nie wiem czy dobrze pamiętam ale Hiszpanowi kontrakt kończy się już w czerwcu 2011 więc to jest ostatni dzwonek żeby wytargać za niego jakieś grosze bo mam nadzieję że ta umowa nie zostanie już przedłużona.

stefcio15 > zgadzam się z Tobą. Takie wypowiedzi są nie na miejscu. Chciałbym usłyszeć od Walcotta pokorną samokrytykę gdyż w tym meczu nie widziałem ani ułamka z jego gry z Szachtarem a nie słowa że nic się nie stało bo dalej mamy szansę i że jesteśmy w tej samej sytuacji.