Komentarze użytkownika metjuAFC

Niektórzy tutaj się śmiali z pomysłów typu Austin, Yarmolenko czy Kokorin. Zobaczycie jaki będzie płacz jak nie sprowadzimy nikogo a Griroud nadal będzie zachwycał swoją grą. Na dobrą sprawę nawet nie jest pewne kiedy wróci Welbeck, a trzeba się liczyć, że ktoś jeszcze może wypaść bo póki co wypadł Ozil a to juzogromna strata.

Kyrtap---> świetny cytat. Pasuje nie tylko do Wengera, ale i do ludzi z którymi pracuje czyli hindusów. Wierzcie mi moi drodzy nie chcielibyście zmieć z nimi do czynienia.

Robin swego czasu też miewał problemy. Był nawet podejrzany o gwałt, a jednak Wenger potrafił go ustawić więc dlaczego nie miałby dać rady z Icardim. Problemem jest jedynie to, że Wenger zapewne nie ma zamiaru nikogo sprowadzać. I tak jak pisaliście wcześniej najbardziej przeraża to, że rywale się wzmacniają, a my zostaniemy z Cechem i to na tyle.

Nasz terminarz wygląda tak: Stoke, Chelsea, Leicester, ManUtd. Ciekaw jestem czy też będziecie bronić Wengera po tym maratonie jeśli zdobędziemy powiedzmy 4 punkty. I co wtedy nas wytłumaczy? Że Chelsea czy United są lepsze? Nie, bo my też możemy być lepsi tylko nie można być takim ignorantem i przejrzeć na oczy. Skro mamy fundusze to dlaczego zostajemy z Giroud i skrzydłowo-napastnikiem Walcottem a Welbecka będziemy pchać na skrzydło?

Widocznie Wenger twierdzi, że mamy odpowiedni skład, a jak jest każdy widzi. Pomoc jest super, obrona się ustabilizowała, ale napad cierpi i to poważnie. Tak długo jak pierwszym napastkimiem Arsenalu będzie "tylko" i może dla niektórych "aż" solidny Giroud, a na ławce zasiadał będzie Walcott nie osiągniemy sukcesu. Ludzie śmieją się tutaj z tzw. "wengeroutowców", a po kilku słabszych meczach sami zaczną narzekaćczysta hipokryzja. Tak jak pisałem wcześniej nie trzeba wiele. Bramkostrzelny napastnik, wylot z Flaminim, jakiś młody dobry DM w jego miejsce i można powalczyć o najwyższe cele. Nie wspomnę o tych kombinacjach ze zmianą pozycji zawodników i grą właściwie jednym skrzydłem bo to inna historia.

Jeśli Wenger nikogo nie sprowadzi to będzie kiepsko. Nie chodzi o zakup tylko dla samego zakupu. Chodzi o rywala dla Giroud, któremu trzeba przykręcić śrubę bo sami widzimy jak to wygląda. Gra na ścianę i ciągłe odklepywanie do kolegów nic nie da jeśli napastnik nie zdobywa bramek. A to że walczy powietrzu z obrońcami to chyba normalne bo to zadanie strikera. Jednym słowem bieda tym roku.

Panowie a zakładając czysto hipotetycznie jeśli kupilibyśmy jakiegoś zaowdnika właśnie jutro to mógłby on od stycznia grać w lidze mistrzów czy musiałby czekać do kolejenj edycji?

Wielu uważa, że mamy równy silny, wyrównany skład. Jak widać po ostatnich meczach chyba jedak można mieć ku temu wiele wątpliwości. Mamy napastnika(leczącego obecnie kontuzję) który jest rzucany na skrzydło oraz skrzydłowego który chce grać na napadzie. W dodatku jest jeszcze bardzo chwalony przez wielu Giroud, który mogę się założyć ani w tym ani w przyszłym sezonie nie przekroczy 20 bramek w lidze.

Gorzka prawda o naszych napastnikach. Widać Wright nie owija w bawełnę o ile oczywiscie są to jego słowa.

Piłkarz solidny, ale skrzydłowych już mamy, a nie bardzo chciałbym żeby przyszedł w takiej roli bo to oznaczałoby Walcotta na ŚN. Niby występuje też jako napastnik nie wiem tylko czy kiedyś grał na typowej szpicy bo jeśli tak to w takiej odsłonie chciałbym go na Emirates.

Wystarczy napastnik do rywalizacji z Giroud na nic innego i tak nie liczę. Wspomniany Yarmolenko do owej rywalizacji byłby idealny. Niech francuz nie myśli że i tak będzie grał bo Walcott to pomyłka na ŚN, a Welbeck jak wróci i tak będzie rzucany na skrzydło. Niech model poczuje oddech rywala na plecach i zepnie poślady bo na chwilę obecną nie wiem czy chociażby zbliży się do granicy 20 bramek w sezonie.

Najgorsze w tym wszystkim, że rywale się wzmacniają, a my czekamy i pewnie pozostaniemy z niczym. Przypuszczam, że Chelsea też jeszcze kogoś sprowadzi przed końcem. Czekam na ruch Wengera, ale póki co nie ma nawet plotek.

Gofer---> racja ale teraz widać że jest nam potrzebny napastnik, a Wenger czeka na top top quality chociaż jak widać można jednak kogoś znaleźć. Dlatego uważam, żę taki Yarmolenko byłby wzmocnieniem bo wywarłby presję na Giroud i posłał Walcotta na skrzydło.

Gofer999---> oczekiwania spadają, ale też wszystko wychodzi przez to że najpierw Wenger mówi na kogo to nas nie stać po czym przychodzi Cech i na tym się kończy. Dlatego też kibice czekają do samego końca mając miedzy innymi w głowie transfer Ozila z ostatniego dnia okienka 2013 roku.

Gofer999--> moim zdaniem to nie desperacja. Ludzie chcą kogoś do rywalizacji z dobrym ale raczej nie wybitnym Giroud.

Fakt zagraliśmy dobrze w defensywie, ale ja nie nazwałbym tego mądrą grą bo jak było wszyscy widzieli. Rywal od 17 minuty grał w osłabieniu i jedyne co mogli zrobić to ustawić autobus i liczyć na kontrę. Za to my w ofensywie zagraliśmy fatalnie.

Kyrtap--> tak wiem, pamiętam jak się tutaj śmiano z tego faktu. W tym roku jednak Wenger niczego nie sędziuje więc wszystko zależy od niego.

W zeszłym roku i Ornsetin się pomylił pisząc, że Arsenal nikogo nie sprowadzi przed zamknięciem okienka a tu bum i się Welbeck pojawił.

piootrek2--> masz absolutną rację. Właśnie chodzi o takiego napastnika jakim był Eduardo za czasów sprzed kontuzji. I ludzie płaczą właśnie za takimi transferami, o którzych pisałeś. Mało znani, ale szybko adaptujący się zawodnicy o ogromych umiejętnościach.

tomek---> nie chce się tutaj spierać i szanuje Twoje zdanie, ale ja osobiście uważam, że Giroud nie stać na te 20 bramek w samej lidze. A co do napastników to jak jak pisałem wcześniej na takie rzeczy był czas, ale Wenger przesypia okienka każdego roku. Jeśli nie kupi kogoś lepszego co jak słusznie zauważyłeś jest bardzo trudne to niech kupi kogoś do rywalizacji, bo Theo powinien wrócić tam gdzie jego miejsce czyli na skrzydło.

tomek07--> widzę, ale ja nie mówię żeby wydawał kolosalne sumy, aleczy Twoim zdaniem Giroud albo Walcott są w stanie zapewnić nam przynajmniej 20 bramek w sezonie? Dlatego właśnie za napastnikiem należało rozglądać sie wcześniej. A co do sum. Są zdecydowanie zawyżone, ale tak to teraz niestety wygląda. Piłkarze są przepłacani, ale czy zatem mamy zadowalać się tym co mamy czyli 3-4 miejscem, tarczą wspólnoty i pucharem Anglii?

Rozumiem, że Wenga broni swoich napastników bo co innego miałby powiedzieć? Są mało wydajni i strzelają jak na lekarstwo. Nie, ale też nie stara się tego zmienić. Z problemem napastnika borykamy się właściwie od odejścia Henryka, chociaż wtedy nie było tragedii bo był Adebayor czy przez krótki czas Eduardo, a potem Robin kiedy już wyleczył kontuzje. Podobna sytuacja miała miejsce kiedyna napadzie grał Bendtner. Wenger wciąż popełnia te same błędy. Śpi dwa miesiące, a potem tłumaczy się brakiem dostępnych zawodników. Troche to małe, ale cóż zaczekajmy do jutra czy też co mało prawdopodobne do wtorku.

Wiem, że wielu z Was nie wierzy w żaden transfer, ale ja myślę, że Wenger kogoś sprowadzi i nie poprzestanie na samych Cechu bo to byłoby niedorzeczne. W dodatku powinien w ciągu tych 2 dni puścić Flaminiego bo jest słaby i Joela bo szkoda, żeby się chłopak wiecznie kisił na ławie.

Liczby niestety nie odzwierciedlają gry. Póki co wygląda to blado. "Wyklepane" zwycięstwo. Ważne 3 punkty, ale nie zawsze rywale będą tego typu i już od 18 minuty w dziesiątkę.

Gabriel, Coq, Monreal i Bellerin zagrali dobrze, a nawet bardzo dobrze na tle pozostałych graczy. Ramsey jak zawsze walczył, biegał i próbował kreować, ale taka szósteczka to max. Reszta baardzo słabo.

Słowa Wengera odnośnie transferów są wciąż powielane. Nie wiadomo jednal co one mogą zwiastować, czy transfer czy bierność na rynku transferowym. Zostało mało czasu. Mam nadzieję, że Wenger zauważa konieczność zakontraktowania napastnika. Przekonamy się we wtorek.

Od dobrych 3 tygodni nie pojawiła się żadna konkretniejsza informacja o zainteresowaniu Arsenalu jakimkolwiek graczem więc albo Wenga czeka na okazję w DD, albo okienko dla niego już się skończyło. Mam jednak nadzieję, że jest to sytuacja podobna do tej z 2013 roku gdzie zakontraktowaliśmy ( o zgrozo ) Flaminiego dużo wcześniej, a potem w DD dowiedzieliśmy się o Ozilu i próbie pozyskania Demby Ba.

Szczerze obawiam się o jutrzejszy wynik. Chciałbym wygranej, ale widać że forma póki co nie ta. Jest jedna recepta - strzały z daleka i centry jeśli już od pierwszej minuty ma grać Giroud. A co do transferów to kiepsko to widzę. Jeśli te cytowane słowa Wegera są prawdą to on naprawdę myśli, że nasz skład jest idealny i kompletny. Mógłby chociaż powalczyć o napastnika. Na super gwiadę nie ma co liczyć, ale ktoś do rywalizacji z francuzikiem przydałby się jak najbardziej.

Z tą arogancją nie chodzi tylko o defensywnego pomocnika. Przecież widać, że nasza siła rażenia z Giroud w składzie nie jest tak efektowana jak chociażby w City czy Chelsea, a dobrego napadziora i tak brak. A co do DMa to spoko może być Coq i Arteta, ale zamiast Flama jak zakupiłbym kogoś młodego żeby już go ogrywać i przygotować się na przyszłe odejście Artety. Podsumowując Wenger robi jak uważa, a nie każdy musi się z tym zgadzać. Mógłby czasem po prostu ściągnąć różowe okulary bo puchar Anglii, 3/4 miejsce w lidze czy tarcza wspólnoty to nie to samo co zwycięstwo w lidze mistrzów czy mistrzostwo kraju.

Dokładnie jako joker jest idealny. Jako napastnik do pierwszego składu zbyt wolny i nieskuteczny. Nawet jeśli ma być naszym głównym napastnikiem to potrzebna mu konkurencja, bynajmniej nie w postaci The Walcotta.

Chorwacja czy Grecja to też nie jest łatwy teren, ale taki klub jak Arsenal nie powinien bać się rywali tego pokroju.

Nie jest to szczyt marzeń, ale w obecnej sytuacji napastnik jest potrzebny. Chociażby do rywalizacji z Giroud. Francuz będzie grał, nawet jeśli Wenga w kolejnych meczach puści od pierwszych minut Theo to i tak powróci po chwili do ustawienia z Giroud. Tak właśnie wygląda błędne koło, w którym Giroud jest nietykalny i czuje, że jego pozycja jest właściwie niezagrożona

Staram się odrzucić myśl o braku transferów, ale niestety zapowiada się, że nikt nie zawita na Emirates. Najgorsze jestto, że nawet nie ma ostatnio plotek lączących nas z kimkolwiek. Chciałbym żeby Wenga zaskoczył nas jak w 2013 roku sprowadzając Ozila. W sumie to okienko jest bardzo podobne do wyżej wspomnianego.

Marcinafc93---> masz całkowitą rację. Lukaku przy tak kreatywnej pomocy jaką mamy ładowałby bramy aż miło. Szkoda, że Wenga nadal wierzy w Giroud. Nie jest ot zły napastnik, ale nie oszukujmy się w klubie z czołówki powinni być topowi napastnicy.
+Chelsea: Costa, Falcao, Remy
+Man Utd: Rooney, Memphis, Hernandes - a i tak pewnie kogoś sprowadzą jeszcze
+City: Aguero, Bony
+Liverpool: Benteke, Sturridge
Przyznacie, że w tym zestawieniu z Giroud i Welbeckiem to wyglądamy raczej słabo?

danielosik---》 ja to myślę, że ciężko to będzie powalczyć o top4 i nie chodzi mi tu o "diagnoze" po 3 kolejkach ale o to jak inne zespoły się wzmocniły. Wenger nie przewiduje, dla niego jest tu i teraz. A co jeśli znów pojawią się broń Panie Boże poważniejsze kontuzje, a kluczowi gracze stracą formę no i Giroud będzie grał poniżej swojego już i tak niezbyt wysokiego poziomu? Wtedy tak jak już wspomniałem będzie pogoń, ale za top4.

Cech był kupiony stosunkowo szybko więc albo Wenger liczy na jakąś okazję albo olał temat okienka i ślepo wierzy, że bez wzmocnień damy radę. Ciekawi mnie, że Chelsea, któa zdobyła mistrzostwo wzmacnia skład, a my wciąż to samo. Wrócą kontuzjowani, reszta powróci do formy i obudzimy się po 25 kolejce z 12 punktową stratą do lidera.

Za rok odejdzie Flamini i pewnie Arteta i wtedy Wenga się obudzi. Powinien już teraz sprzedać Flaminiego i kupić jakiegoś konkretnego DMa żeby się ogrywał. Powiem krótko. Bez transferów max top4.

Cech, Coquelin, Gabriel i Ozil to zawodnicy zdecydowanie na plus. Santi się starał, ale mało widoczny. Ramsey za dużo kombinaji, ale w miarę dobrze. Bellerin z Monrealem też całkiem spoko. Sanchez zajechany i niestety to widać. Głupie straty i zero pomysłu na grę. Giroud oprócz jednego dobrego podania nic nie zagrał. Napastnik potrzebny, bo nie wiadomo kiedy wróci Welbeck a Theo to nie jest ŚN. Dla Giroud przygotowałbym miejsce na ławeczce bo jako zmiennik może być, bo jako podstawowy napastnik to chyba w Stoke, Soton. Poza tym widać brak pomysłu u Wengera. Gra na "może się uda wygrać" już nie skutkuje. Trzeba pomyśleć o zakupach i nieco popracować nad techniką bo znów będzie walka o TOP4 już po 20 kolejce.

Giroud popychany jak laleczka, dodatkowo wciąż łapany na spalonym. Z takim napadziorem nie widze nas na szczycie tabeli. Wenger działaj.

Nowa obrona, brak jednego ze skrzydeł, brak typowego napadziora na ławce. Będzie bardzo ciężko, ale mam nadzieję na zwycięstwo i przebudzenie Wengera na rynku transferowym.