Komentarze użytkownika michal192837465

Martinelli piłkarzem października w Arsenalu.

@hot995 napisał: "Wysoki i agresywny pressing, natychmiastowy odbiór piłki"
To z pewnością by się spodobało Lacazette'owi czy Martinelliemu. @hot995 napisał: "błyskawiczny atak"
A to byłoby na pewno korzystne dla Pepe i Aubameyanga.

Tylko Ozil mógłby stracić, bo jego intensywna praca w obronie, to była widziana chyba tylko u Loewa.

@Kowal96:
https://www.youtube.com/watch?v=FcHyWlBPbgo

Pamiętajcie, że Leicester w tym sezonie przegrał już z United. Może nam też uda się sprawić niespodziankę?

@hot995:
A jaki on preferuje styl? Utrzymanie się przy piłce, czy bardziej kontrataki? I co z pressingiem. Bo słyszałem pozytywne opinie na jego temat, ale jego Lipska, to obejrzałem może kilka meczów.

@Kowal96:
https://www.youtube.com/watch?v=cwDAUXEDGQU
0:54

Dobrze, że stawiacie na Leicester. W końcu jakieś punkty odrobię.

Szkoda, że nie mógł pokazać pełni swoich możliwości, bo takie ma na pewno na wysokim poziomie. Mógłby nam się bardzo przydać taki zawodnik w końcówce sezonu. Chciałbym go jeszcze kiedyś zobaczyć w Premier League.

@DoomSlayer napisał: "Jestem spokojny."
No to bardzo dobrze, miłego wieczoru życzę.

Takiego na pewno nie będą mieli piłkarze Ludogorca. Jeszcze 45 minut grając w dziewięciu, to może się skończyć dla nich bardzo nieprzyjemnie.

@DoomSlayer napisał: "Z resztą, nie bronię Ci mieć innego zdania niż moje, bo jeszcze inna osoba może mieć inne zdanie."
I to jest dobry moment na zakończenie. Chodziło mi jedynie o te osiągnięcia Marcelino, które są większe niż awans. Nie masz o co się denerwować.
A sam Hiszpan nie zaczął mi imponować po aferze, tylko od początku swojej pracy, bo oglądałem Valencię i widziałem, jaki efekt przyniosło jego przyjście.

Ale już nie będę poruszał tematu Marcelino, bo widzę, że powoduje on tylko negatywne emocje. Jeśli ktoś poczuł się urażony albo zepsułem mu humor, to przepraszam. Nie będę o nim wspominał, aż do czasu jego zatrudnienia.

@Patriko:
Ja znam osiągnięcia Marcelino i go cenię. Dlatego zdziwiło mnie, że e-kolega uznał za jego największy sukces awans do wyższej ligi, a jednocześnie chwalił Howe'a, którego faktycznie największym sukcesem są te awanse.

@Jacek1s:
Wymysł. Jak na razie taki sam, jak z Allegrim czy Artetą. Jedyne co się pojawiało, to Mourinho i Ljungberg.

@Patriko:
Ale to nie jest moje zdanie, ja tutaj właśnie próbuje od kilku godzin bezskutecznie bronić Marcelino, bo każdy od razu spisuje go na straty i wyśmiewa jego osobę.

@DoomSlayer:
Marcelino od razu po awansie do La Ligi wprowadził zespół do europejskich pucharów i od tego czasu robił to w każdym sezonie. Więc też utrzymuje się na pewnym poziomie od jakiegoś czasu. Poza tym, dlaczego każdy Hiszpan musi być kasztanem, który nie nauczy się angielskiego?

@DoomSlayer:
To prawda. Ja również byłbym bardzo zadowolony z zatrudnienia Howe'a. Po prostu napisałeś, że osiągnięciem Marcelino jest awans do wyższej klasy rozgrywkowej, podczas gdy osiągnięcie Eddiego jest takie samo, więc nie wiem, gdzie tu jego wyższość nad Hiszpanem.

@thegunner4life:
Mocne słowa jak na czternastolatka.

@hot995:
Rozumiem. Fajnie, że przedstawiasz sensowne argumenty, które faktycznie mogą działać na niekorzyść mojego kandydata, a nie w stylu "bo tak i już".
Co do tego siermiężnego futbolu, to nie do końca się zgodzę, bo były mecze nawet na Camp Nou, gdzie Valencia potrafiła stwarzać duże zagrożenie i grać naprawdę efektowną piłkę. Ale kłamał nie będę, że grali pięknie przez wszystkie 38 kolejek, bo tak nie było.

A jeśli chodzi o Mourinho, to oprócz tej przeszłości "związanej" z Arsenalem, to po prostu boje się, że znowu szatnia zacznie się psuć i po okresie w którym się podniesiemy (bo tak oczywiście może się stać), zaraz znów przyjdzie dołek i zostaniemy w tym samym miejscu, z którego wyszliśmy. A jego osiągnięć nie będę podważał, bo to niewątpliwie ekspert w swojej dziedzinie, tylko że już chyba troszkę zakurzony.

Jestem też zwolennikiem Allegriego, ale czy on jest realny? Ciężko mi w to uwierzyć, chociaż chciałbym. Ale z tych możliwych opcji, lepszych nie widzę. Bo nie uwierzę, że taki Howe zostawi Bournemouth w środku sezonu. A jego kandydatura też by mi odpowiadała. Zostaje jedynie Freddie.

Ale ten Bayern to skurczybyki. Robią nadzieję na powrót Arsene'a i nagle zmieniają zdanie. Już miałem nawet przyszykowany żart, który miał ujrzeć światło dzienne po oficjalce i wszystko na nic.

@ZielonyLisc:
Chciałem porównać go do kogoś wybitnego, więc Sir Alex pasował idealnie, nieprawdaż?

@DoomSlayer napisał: "Mourinho a Marcellino to DWIE RÓŻNE KLASY ternerów. Spójrz w CV jednego i drugiego to zauważysz że jeden ma LM na koncie a drugi awans zespolem do wyższej klasy rozgrywkowej."
@DoomSlayer napisał: "Albo ten człowiek, widać po nim, że ma tą chęć wygrywania. To że Bou wyprowadził z 4 do 1 ligii to mega plus i myślę, że z lepszymi pilkarzami by miał dobre wyniki."
Mourinho a Howe to DWIE RÓŻNE KLASY trenerów. Spójrz w CV jednego i drugiego, to zauważysz, że jeden ma LM na koncie, a drugi awans zespołem do wyższej klasy rozgrywkowej.

Sorry, musiałem.

@hot995 napisał: "strzelam, że jedyne co powie po angielsku to "god ebening""
To się nauczy, a do tego czasu weźmie sobie tłumacza.
@hot995 napisał: "Nigdy nie pracował w klubie z europejskiego topu"
Ferguson przed przyjściem do United też w takim klubie nie pracował
@hot995 napisał: "jego zespoły grają dość siermiężny football"
Piszesz o siermiężnym footballu Marcelino, a sam nie masz nic przeciwko zatrudnieniu Mourinho, którego football w poprzednim klubie polegał na wystrzeleniu piłki w kierunku 2-metrowego typa z żywopłotem na głowie.

@SzopenWWA napisał: "Unai jaki jest to wiemy ale przychodzi z tyrulami ligowymi i europejakimi"
I co te tytuły mu dały w Arsenalu? Nic.

Dlaczego Marcelino?
- przejął zespół, który dwa sezony z rzędu kończył ligę w drugiej części tabeli i już w pierwszym sezonie doprowadził go do Ligi Mistrzów. Od pierwszego meczu zespół znacznie się poprawił, miał świetną serię meczów bez porażki (coś jak Emery).
- od drużyny, która traciła masę bramek, zostali jedną z najlepszych defensyw w lidze, mimo częstych problemów z obroną, gdzie regularnie trzeba było zmieniać skład formacji przez problemy z urazami. W pierwszym sezonie (mówię o lidze) mniej bramek straciły tylko Atletico, Barcelona i Getafe. Ponadto drużyna poprawiła się w ofensywie, gdzie więcej goli na koniec po zakończeniu sezonu miały jedynie Barcelona, Real i Sociedad. W drugim sezonie mniej bramek straciło jedynie rewelacyjne Atletico.
- za jego kadencji Valencia w większości meczów prezentowała się bardzo dobrze i była równorzędnym rywalem w pojedynkach z najsilniejszymi zespołami
- Valencia wiele punktów przywiozła z delegacji, co jest naszym wielkim problemem
- podczas jego pracy wielu zawodników wskoczyło na najwyższy poziom podczas swojej kariery (chociażby Rodrigo i Parejo, którzy byli filarami zespołu)
- wielu zawodników, którzy byli niepotrzebni w innych klubach, odzyskało radość z gry i stało się ważnymi elementami Nietoperzy (Kondogbia, Zaza)
- często stosował taktykę 4-4-2, która wydaje się być skrojona idealnie pod parę Lacazette-Aubameyang.
- potrafi dostosować styl gry do zawodników: Valencia imponowała kontratakami przeprowadzanymi przez Guedesa, Rodrigo, Minę, czy Gameiro, wykorzystując ich szybkość. Gdy wcześniej w klubie był Zaza, niezbyt szybki, ale za to imponujący warunkami fizycznymi i utrzymaniem się przy piłce, kierowane było do niego wiele górnych piłek, które potrafił przetrzymać lub odegrać
- boczni obrońcy Valencii regularnie uczestniczyli w atakach, szczególnie świetny technicznie Gaya. Teraz mając Tierney'a i Bellerina to mogłoby przynieść wiele korzyści
- zdobył pierwszy od dłuższego czasu puchar dla klubu, w finale pokonując Barcelonę po kapitalnym meczu

Na początku drugiego sezonu jego Valencia miała kryzys. Nie potrafili znaleźć drogi do bramki rywali, czego efektem była seria remisów, często 0-0, przez to skończyli tamten sezon z mniejszym dorobkiem bramkowym. Ten okres jest głównym powodem, dla którego średnia punktów nie jest taka imponująca. Pojawiły się w tamtym czasie pierwsze pogłoski i chęci jego zwolnienia. Jednak podołał krytyce, przywrócił zespół na właściwe tory i znów wprowadził go do Ligi Mistrzów, kończąc sezon już wspomnianym, efektownym pojedynkiem z Barceloną.

Według mnie jest odpowiednim kandydatem, bo będzie potrafił przywrócić w tej grupie radość i pasję do gry. Będzie potrafił wykorzystać największe atuty naszych zawodników, a tych, którzy są w słabszej formie, odbudować tak, jak zrobił to w Valencii. Wiadomo, że gra nie zawsze była perfekcyjna, ale on wprowadził do tego klubu nowe życie, wpuścił świeże powietrze i sprawił, że zawodnicy zaczęli grać na miarę swoich możliwości. Wierzę, że mógłby to zrobić także tutaj.

@RahU:
Pasuje to do cyklu ciekawostek. Przewijasz stronę od góry: następny mecz, dalej tabela, sonda i nagle ciekawostki. Coś o strzelcu pierwszego gola na Emirates, klikasz dalej, jakiś Cud nad Tamizą, klikasz dalej a tam:
Czy wiesz, że: Pierwsza pisemna wzmianka o kasztanowcu i rysunek rośliny znajdują się w „Zielniku” Matthioliego z roku 1565. W lecznictwie ludowym stosowany był co najmniej od pięciuset lat.

https://twitter.com/mbatshuayi/status/1191987657087295488

Walker > Courtois

@schnor25:
Jako fan Kondogbii, mimo wszystko się nie zgodzę. Szczególnie ta asysta Higuaina w stylu Girouda dodaje uroku tej bramce.

Douglas Costa gol kolejki. Uwielbiam gościa.

To wina Emery'ego.

@RahU:
Plecie głupoty, a szkoda, że nie powie nic o defensywie. Ewidentnie musimy się poprawić w tym aspekcie. Poza tym musimy być silni w tym momencie.

Na początku przygody Unaia potrafiliśmy regularnie odrabiać straty w trakcie meczów. Gdy wychodziliśmy na drugą połowę, to byłem przekonany, że w końcu się uda. W końcowej części sezonu przestaliśmy te straty odrabiać. Myślałem, że od początku następnego sezonu znów będziemy imponować w tym aspekcie. A tymczasem jest jeszcze gorzej. Teraz nawet nie potrafimy utrzymać prowadzenia w kolejnym meczu z rzędu. Mało tego, mamy problem z oddaniem celnego strzału. Ten zespół nie funkcjonuje, tutaj nie widać żadnej radości z gry. Patrzy się na to okropnie. Gdy tracimy bramki, to nawet nie czuję już tej irytacji, bo po prostu się tego spodziewam w każdym momencie. Smutne, że z zespołu grającego porywający, efektowny futbol staliśmy się zespołem broniącym remisu w ostatnich minutach z 5 drużyną ligi portugalskiej.

Dzisiaj zobaczyliśmy, dlaczego Holding nie gra w pierwszym składzie. Przy bramce dał się nabrać na zwód, który polegał na kopnięciu piłki do przodu, a nie było to wcale zrobione z wielką szybkością. Potrzebuje jeszcze czasu. Nie odzyskał jeszcze po kontuzji swojej naturalnej zwrotności, jego ruchy są na razie bardzo powolne i mógłby nie dawać sobie rady w pojedynkach szybkościowych.

Oto wszystkie dobre momenty Arsenalu w pierwszej połowie:






.

Martínez (GK)
Tierney
Papastathopoulos
Ceballos
Maitland-Niles
Holding (C)
Pépé
Mustafi
Willock
Martinelli
Saka

@Slaviola:
Na Premium 1 na pewno nie, bo o 17 zaczyna się studio.

Ja zawsze szanowałem Bayern. A Thomas Muller jest moim ulubionym zawodnikiem.

Czytam przedmeczową konferencję i zastanawiam się, jaki zabieg zastosował @FabsFAN:
Czym się kierował i co tak naprawdę chciał osiągnąć. Trzykrotnie mamy wspomniane, że kolejna potyczka odbędzie się w niedzielę. W dodatku jest ona podkreślona słowem "ważna", co może jeszcze bardziej przykuwać uwagę. A więc, czy jest:
a) podstępnym człowiekiem, który oszukuje uczciwych ludzi i chce wprowadzić ich w błąd
b) wrażliwym człowiekiem, któremu zależy na tym, żeby nikt nie niszczył swojego wzroku i uczuć na oglądanie gry Arsenalu
Myślę, że będzie mnie to nurtowało aż do tej sławnej niedzielnej potyczki.

Emery ewidentnie chce tymi słowami przekazać, że przyszłość Torreiry jest na pozycji numer 10 i gdy tylko będzie miał okazejszyn, to będzie kazał mu biegać za napastnikiem.