Komentarze użytkownika niski93

Nie mam już sił. Szkoda mi słów, tak wielki klub traci swój blask.

Wydaje się mi, że odejdzie. Jeżeli miałby podpisać kontrakt, już dawno by to zrobił.

Jeżeli odejdzie, to na pewno nie do tych buraków.

Czyli, jak zagra na Euro to nie można liczyć na to, że będzie w pełni zdrowy na przyszły sezon.

A ja tam bym chciał, żeby Andrzej wrócił.

Jesteście śmieszni. Chelsea wygrała - wygrał anty futbol, wygrałaby Barcelona - znowu oni, nienawidzę ich, wygrałby Bayern - *****y, bla, bla, bla. Nie wiem czy to zazdrość przez Was przemawia, ale tak to już jest. Te drużyny mają wolę zwycięstwa, chcą coś osiągnąć, dążą do tego poprzez wydawanie pieniędzy i ściąganie wielkich zawodników. Wiem, że to smutna prawda, ale my kibice Arsenalu możemy obecnie o takiej sytuacji co najwyżej pomarzyć, bo nie zapowiada się na to, żeby w przyszłym sezonie Arsenal miał wystąpić w wielkim finale, czy zdobyć Premier League. Pieniądze są, tylko... no właśnie... Nie najeżdżajcie na Chelsea, tylko pogratulujcie im, osiągnęli to co nam nigdy się nie udało i zasługują na szacunek.

C'mon Arsenal!

Będę trzymał kciuki za Lukasa.

13 lat? To chore. :P

Wychodzi na to, że Wenger będzie jedynym wielkim trenerem, który Ligi Mistrzów nie zdobył. Ciężko sobie wyorazić Arsenal grający w finale, a może Wenger po prostu nie chce wygrać Champions League?

Reputację? Przecież on nie ma reputacji...

Będzie ciężki wyjazd.

Dokładnie, nie ma ludzi niezastąpionych!

A więc wszystko zaczyna być dla mnie jasne. W dzisiejszym futbolu najważniejsza jest kasa, później są trofea, a dopiero na trzecim miejscu klub, kibice i całe otoczenie drużyny. Jak zarabiając tak potwornie wysokie pieniądze, można chcieć więcej i więcej, nie zważając na to, jak kibice kochają danego piłkarza, jak go wspierają, jacy wobec niego są. To wszystko zaczyna być bez sensu. Jeżeli Fabregas, Nasrim i Clichy by zostali i Robin byłby w obecnej formie, to niemal pewne, że wygralibyśmy jakiś puchar. Wygląda na to, że wszyscy za łatwo się poddają...

Nie można go zatrzymywać siłą, skoro chce, to niech odejdzie. :)

Banda wieśniaków w tej Polsce i na Ukrainie, no bo jak to inaczej nazwać?

Spadamy na dno, bez Robina będzie rzeźnia!

2 czyste konta z rzędu... Wstyd!

Chamberlain będzie wielkim piłkarzem!

A ja się cieszę, że mamy w składzie Alex'a i Theo. :)

Liverpool powinien conajmniej grać w Lidze Mistrzów, kosztem City.

Dołączył, żeby wygrywać trofea - mam nadzieję, że nie skończy jak wszyscy...

Scholes? Zamiast niego, to powinien być tu Lampard.

O Jejku, żebyś się nie osrał.

Najbardziej to mi szkoda, że Jacka nie ma.

Per wreszcie odegrał kluczową rolę w drużynie. :P

Ja wiem, czy praca asystenta jest taka ciężka? Jeszcze te zarobki...

Trochę boli, ale jest w tym sporo prawdy.

Pamiętam 8-2 z United, fani wtedy nie opuścili Arsenalu.

Tomasz Niecik. XD

Ciekawy odnośnik o Robinie, ciekawy...

Chciałbym, żeby Vela wrócił.

Benayoun udowodnił końcówką sezonu, że zasługuje na transfer definitywny do Arsenalu. Na początku mnie nie przekonywał, jednak teraz jestem pewien, że w przyszłym sezonie mógłby odegrać jedną z ważniejszych ról w drużynie.

Nie wiem, skąd te gwizdy wieśniaków z West Brom.

Dzięki Pat!

Była by brama, jestem pewien. To nie był dzień Szczęsnego.

Szatnia wygląda, jakby jakiś huragan przeszedł. :)

O dziwo zmiennicy zagrali całkiem nieźle.

Słowa Ryo się nie sprawdziły, nie pomógł Boltonowi w utrzymaniu.

Niesamowita końcówka sezonu, warta mistrza kraju.

Bądźmy szczerzy, dzisiaj zagraliśmy katastrofalnie. Oglądając ten mecz nie widziałem żadnego kolektywu w ataku. Trzy punkty możemy zawdzięczać tej niezdarze Fulop'owi i Gibbs'owi, który w ostatniej minucie uratował nam zadek. Z wyniku możemy być zadowoleni, ale płynność gry i obrona wciąż leży. Znowu w beznadziejny sposób tracimy dwie bramki. Jeszcze chciałbym wypowiedzieć się na temat gry Jenkinson'a. Nie wiem, co z niego będzie, ale już drugi raz o mały włos nie przelobował Szczęsnego, a po za waleniem piły w przód nie potrafi na razie nic innego. Dobrze się stało, że mamy Ligę Mistrzów, to powinno przyciągnąć kolejne gwiazdy. Zostało z bólem pożegnać się z obecnym sezonem i z niecierpliwością czekać na nowy start!

C'mon Arsenal!

Tyle dobrze, że Ramsey na ławie. :)