Komentarze użytkownika ozzy95
Znaleziono 2875 komentarzy użytkownika ozzy95.
Pokazuję stronę 43 z 72 (komentarze od 1681 do 1720):
Jeśli Elneny dostaje nowa umowę, no to sorry bracia ale Nelson też zasługuje na szansę. Chłopak też ma Arsenal w sercu. A do tego dokłada bramki i asysty w kluczowych momentach.
Jeśli wygramy ligę to może trzeba zrobić zlot w Londynie na fecie mistrzowskiej. Większego rozmachu sobie nie wyobrażam. Nie wiem tylko ile byśmy jako społeczność z tego spotkania zapamiętali. Należałoby wziąć ze sobą jakiegoś kronikarza abstynenta, by mógł potomnym przekazać historię tego spotkania.
@Matelko napisał: "Kurde wiecie, ze matka Nilesa jest bezdomna a tymczasem były gracz Arsenalu zarabia £ 30 tys tygodniowo. Masakra jakaś."
Takie historie chyba nigdy nie są zerojedynkowe, choć mogę się mylić.
A ona z tego co pamiętam to mu trochę smrodu narobiła. Gdy była jego agentką to "negocjowała" jego kontrakt pod siedzibą klubu w dosyć napastliwy sposób, przez co miała nawet zarzuty.
@fabregas1987 napisał: "Ciekawe czy Saka dobije do 15g+15a w tym sezonie, jaki nasz zawodnik (czy w ogóle zawodnik w lidze) cos takiego osiagnął? Titi?"
Masz go w nicku kolego :)
@MarkOvermars: Tierney jak zwykle wówczas połamany.
Mikel Arteta's first XI vs Bournemouth DEC 26 2019
Leno
Maitland-Niles, Sokratis, David Luiz, Saka
Torreira, Xhaka, Ozil
Nelson, Aubameyang
Lacazette
Przebyliśmy długa drogę.
A co jeśli Marzag celowo stworzy drugiego Marzaga, żeby się spierał z Marzagiem pierwszym. A to wszystko tylko po to by choć jeden Marzag miał zawsze rację? Niegłupie.
@Arsenal96l napisał: "Przeciętniak"
Panie Boczek, a zasadził ktoś kiedyś Panu kopa w d***e?
No to Bon Apetit Baby.
Akurat w PL nie brakuje ciekawych ŚP/DŚP, na radarze mamy Rice'a, ale jest też wspomniany Caicedo, Mcallister, Onana też jest moim zdaniem ciekawym zawodnikiem. Nie mówię, że wszyscy będą do nas pasować, no ale jakości im nie brakuje. Na pewno są to opcje tańsze od Bellinghama. Myślę, że kolega Marzag ma rację, co do jednego - kupno ogranego i sprawdzonego w PL gracza za kwotę poniżej 100 milionów > kupno Bellinghama za 150 mln. Pomimo całej sympatii do Angola, który jest perełką, no ale o Sancho wszyscy podobnie myśleli, także tego... a przy takich kwotach, no już trzeba mieć pewniaka.
@Piotrek95: a nie no ich fanbaza to co innego xD choć oni o nas też pewnie to samo myślą. Najgorsze jest, że zawsze się wyciąga jakieś skrajności, złośliwe komentarze i w ten sposób tworzy się obraz z jednej jak i z drugiej strony.
Ja oceniam klub/drużynę. Są w gazie i tyle. Ale komentarze o Leceister też pamiętam, był pewien polski FP na fejsie, który wrzucił mema o słoniu po 10 kolejkach. Tera admin siedzi cicho od pół roku, jakiś krypto kibic United. Ale spokojnie screeny mam porobione ;)
Może i nie można United porównywać do nas, jesteśmy jeszcze półkę wyżej, jeżeli chodzi o styl, kulturę gry i organizację ale nie można im też odmawiać dobrej dyspozycji w ostatnim czasie. Mają swoją ładną serię, do celu dochodzą w nieco inny sposób niż my. Ja bym ich nie lekceważył. Może nie w kontekście jakiegoś wielkiego zagrożenia z ich strony w lidze, ale trzeba im oddać co ich, kolejne sezony zapowiadają ciekawą rywalizację z nimi. Ja tam się cieszę, że wracamy do klasyków PL, dla mnie rywalizacja z United była zawsze solą kibicowania. Żadne Smerfy, City i inne sztuczne twory, United ja osobiście kojarzę z najbardziej zażartą rywalizacją. Ten Hag robi tam dobrą robotę i głupio byłoby to zakłamywać. A buńczuczne "dostanie w łeb" my też przerobiliśmy z Evertonem na wyjeździe. I też został nam wyjazd na Anfield, Etihad i Newcastle.
Polecam też sprawdzić ich terminarz do końca z całej pierwszej trójki, wydaje się najkorzystniejszy. Główne zagrożenie dla nich - grają dalej na 3 frontach a podobnie jak my nie mają zbyt dużej głębi w składzie, mają niezły trzon ale słabszych rezerwowych. Ja tam wierzę w naszych, bardziej niż kiedykolwiek, ale do United respekt trzeba mieć w tym sezonie. Jeśli nabiją rekordy na średniakach, ok - robimy dokładnie to samo, ale dodaliśmy jeszcze dobre wyniki z top 6. Oni z kolei też złych nie mają, wygrana z City, Liverpoolem, Tottenhamem, nie sądzę by nie mieli się jeszcze przejechać po Chelsea u siebie. Zaliczyli kilka wpadek w początkowej fazie sezonu i stąd nasza pewna przewaga.
Myślę, że nas nie dogoniat, ale no na razie mają bardzo dobry sezon.
@Mastec30: daje dobre zmiany ostatnio, jakieś cyferki tam ciuła. Jestem ciekaw co pokazałby w pełnym wymiarze w meczu u siebie, być może w LE. Ale grając z Parteyem, Ode. Zawodnik moim zdaniem strasznie demonizowany. Widać, że potrzebuje budować swoją pewność siebie przede wszystkim, bo umiejętności ma i predyspozycje do grania naszej piłki również.
Co ciekawe Fabio V. Co do którego chyba wielu ma wątpliwości tutaj na stronie. Na chwilę obecną jest na miejscu nr 7 w kanadyjce 2G i 5A. Spędził na boisku 1024 minuty, wykręca gola/asystę średnio co 146 minut. Nieźle jak na niewypał, chucherko i zawodnika ponoć nieprzygotowanego do poważnego grania w PL. Strasznie będę chłopakowi kibicował.
Takie mecze też budują pewność, właściwie jaja rosną same. Wygrać w doliczonym czasie, super ale 4-0 i pełna kontrola z Ole na ustach kibiców też ma swój urok :) duma rozpiera.
Miazga.
@Mastec30: ok. Dzięki stary za cynk. Powiedz jeszcze, że wynik 2-0 jest bardzo niebezpieczny. Mieliśmy już gorsze połowy w tym sezonie i wyciągaliśmy wynik.
@Mastec30 napisał: "No tak bo ta obawa przecież jest kompletnie nieuzasadniona"
No właśnie widzę po wyniku. Everton nawet nie próbuje grać w piłkę. Wystarczył spokój i konsekwencja plus umiejętności indywidualne, których ekipie z Liverpoolu brakuje. Kim oni mają straszyć. Gramy u siebie. Bez przesady.
Nie wiem co było gorsze te pierwsze pół godziny, czy płacz w komentarzach i obawy przed strata punktów z potężnym Evertonem.
No i tak jak myślałem :) ale brak wiary, wstyd Panowie.
Panowie, spokojnie. Zaraz się rozkręci.
Ale poważnie, wygramy to. Arteta ich rozniesie w szatni.
@damianARSENAL napisał: "oglądam mecze WHU i stad moje wnioski. Nie opieram się na statystykach, bo jeśli miałbym patrzeć tylko na liczby to biorąc pod uwagę co ile minut strzelał gole Nketiah w przeliczeniu do ilości spotkań to wychodzi, ze Anglik jest graczem klasy światowej. Czy jest? Nie i nie będzie."
Gdybym bym złośliwy to napisałbym, że na liczby nie patrzysz w ogóle ;) a Eddie ma jednak bardzo słaby wskaźnik minutes per goal w PL. W ogóle dziwne o nim wspominać w kontekście Rice'a, który jest reprezentantem kraju, filarem West Hamu i na pewno o wiele mu bliżej do topu, niż naszemu Eddiemu na swojej pozycji.
Ale bez spiny, tak jak napisałem widziałem go w kilku spotkaniach, ostatnie z Nottingham, gdzie zagrał koncert, może miałem szczęście. Dla mnie statystyki, owszem same w sobie nie czynią zawodnika topem lub nie, aczkolwiek są informacją uzupełniającą. Jak w każdej dziedzinie życia, np. nie definiuje kogoś jako pracownika tylko i wyłącznie jakiś jeden wskaźnik, czy kilka, ale liczy się jeszcze ogólne wrażenie, kontakt z ludźmi, kompetencje miękkie. Ale przychodzi taki moment, że dla kogoś na górze/obserwatora jest tylko i wyłącznie wskaźnikiem Tak szczerze z ręką na sercu, ja mogę oglądać tuziny spotkań, ale czy zawsze skupiam się na grze jednego gracza? Jest to ciężkie, a nie mam tyle czasu, by przewijać zagrania, więc sięgam po info z sofascore, whoscored itd. Druga sprawa, moim zdaniem tez istotna - w jakim klubie obecnie gra Rice a w jakim Partey? Na ogólne wrażenie/ocenę gracza rzutuje fakt, że zawodnik X gra w ekipie, która bije się o mistrza, a zawodnik Y walczy ze swoją o utrzymanie. Jeden wie, że może polegać na kolegach i podejmuje ryzyko, drugi takiego komfortu nie ma.
@DzejCoop napisał: "Oj tak, nie mogę się doczekać. Ten sezon jest wyjątkowy pod tym względem. Ostatni raz tak czekałem kolejka w kolejkę jak byłem w gimnazjum/początek technikum :D"
Dokładnie, ten sam uczuć. Ostatnio, przez chwilę miałem tak za Draculi, gdy siadło nam te 20 kilka spotkań bez porażki. Ale to trochę inna para kaloszy, ten styl był siermiężny, było tam też chyba sporo remisów po drodze. Ale późny Wenger zdecydowanie męczył, więc przynajmniej był jakiś impuls.
Teraz to co innego, wiesz że to będzie ostra jazda bez trzymanki. Siadamy na nich od początku, mnóstwo sytuacji, strzałów. Zresztą taki sezon inaczej smakuje, jeśli twoja drużyna cały czas jest na szczycie, na tak późnym etapie sezonu. Ostatnio mieliśmy coś podobnego chyba w sezonie 2007/08, więc nie dziwota, że większość tak to mocno przeżywa obecny.
@damianARSENAL napisał: "Rice gra bardzo bardzo bardzo zachowawczo. Zero jakiejś kreatywności, on nie jest nawet blisko poziomu Parteya."
Declan Rice Progressive Passes per 90 minutes- 7,37 (89% successful)
Thomas Partey Progressive Passes per 90 minutes- 7,20 (87% successful)
Declan Rice Touches in Opp. Box per 90 minutes- 0,83
Thomas Partey Touches in Opp. Box per 90 minutes- 0,78
Declan Rice Progressive Carries per 90 minutes- 2,57
Thomas Partey Progressive Carries Box per 90 minutes- 0,82
Declan Rice Key Passes per 90 minutes- 1,3
Thomas Partey Key Passes per 90 minutes- 1,0
Declan Rice Goals 2 Assists 2
Thomas Partey Goals 2 Assists 0
Moim zdaniem jeżeli mierzyć kreatywność miarą podań prostopadłych w pole karne przeciwnika, gdzie napastnik/skrzydłowy wychodzi sam na sam to obaj nie są kreatywni. Bo to nie te pozycje i możliwości. Natomiast zachowawczo Rice na pewno nie gra. Widziałem go w tym sezonie w kilku spotkaniach, poza starciem z nami, gdzie zagrał słabo. Gra o wiele wyżej niż sezon, czy dwa temu, ma więcej miejsca i swobody na boisku. Jest na pewno ofiarą tegorocznej mizerii w ofensywie West Hamu. Ale powyżej, moim zdaniem to nie są "zachowawcze" statystyki.
@Marzag napisał: "A to rzeczywiście był promil? Ja pamiętam jak dziewczyny u mnie w gimnazjum udawały ciążę albo mówiły, że ktoś je zgwałcił tylko po to by w pierwszym przypadku zatrzymać chłopaka a w drugim komuś zaszkodzić bo jej czymś podpadł."
Jesteś z Sosnowca?
Panowie, respekt przed rywalem to jedno - zawsze musi być. Ale no my grając swoją piłkę pewnie stworzymy sobie masę sytuacji. Jeśli poprawimy skuteczność to ja osobiście mam nadzieję na pewne i przekonujące zwycięstwo.
O i co ciekawe Martinelli wybrany zawodnikiem meczu. Jak dla mnie za pierwszą połowę, no chance. Cieszę się, że strzelił i pokazał się z lepszej strony w drugiej odsłonie, ale no Gabriel M. dziś zagrał profesurę. Absolutnie bezbłędny. Jorginho podobnie. Cieszy że nowe nabytki są faktycznie wartością dodana do tego składu, a nie tylko backupem na wypadek pożaru.
Ode to brakuje napastnika do grania. Nasza klepa to chodziła aż miło z Jezusem. Nketiah to nie jest ten typ napastnika. Być może Martinelli też będzie inaczej wyglądał, kiedy do składu wróci Gabriel J. Choć Trossarda też trochę szkoda byłoby odsunąć od składu. Ma to coś. Taki magic touch na małej przestrzeni. Szybka nóżkę, chodzi na zawiasach jak szalona. Mam z nim taki trochę Cazorla vibe. 3 punkty są i to jest na dziś najważniejsze info.
@ArsenalChampion napisał: "Przeciez mogła zostać odrzucona przez samego piłkarza. Wtedy Szachtar był dal Arsenalowi zielone światło na transfer."
Tak czytam od rana te komentarze i czytam. Cały czas wychodzisz z założenia, że Szachtar byłby w sytuacji albo Chelsea albo Arsenal. Jeśli Mudryk odrzuciłby Chelsea, to Szachtar musiałby zaakceptować Arsenal, pomimo że na początku nie odpowiadałaby im struktura płatności/rat, no bo albo wóz albo przewóz. A to nie jest tak oczywiste. Jest też trzecia opcja- zostajesz do lata i wtedy cię sprzedajemy. Szachtar podejrzewam spodziewał się, że latem może być jeszcze więcej chętnych, okienko letnie to jeszcze lepsza okazja do sprzedaży. Srna powiedział, że ostateczna decyzja należała do zawodnika, no i to przecież logiczne. Dostał zielone światło od klubu, więc wyboru między Chelsea a Arsenalem nie było. Zaakceptował warunki Chelsea i tyle. Preferencje nie mają nic do rzeczy, Arsenal nie sprostał żądaniom Szachtara. Dla zawodnika wyboru nie było. Nie wiem czy da się jeszcze prościej.
@Furgunn napisał: "Po prostu niektórzy za szybko napalają się na "wielkość" naszych piłkarzy, Ode świetny grajek, ale jeszcze wiele przed nim meczy do rozegrania i okazji do udowodnienia swojej wartości ;)"
tak, widać to, że wszyscy są trochę "wygłodniali" po tych latach posuchy. Ja też uważam Ode za świetnego gracza, ważny element układanki Artety, ale to nie fair przy okazji deprecjonować osiągnięcia takich graczy jak Fabs. Cokolwiek by się nie uważało na temat jego wyborów.
Ale niektórym jakiś uraz przysłania oczy w stosunku do Fabregasa.
Polecam sobie sprawdzić staty Fabsa. Wykręcić 30 punktów w kanadyjce rozgrywając 27 spotkań w PL. Niech Norweg chociaż raz tyle wykręci rozgrywając te 30+ spotkań to można otworzyć dyskusję Fabs vs Ode. Sezon 07/08 27 punktów przy 32 spotkaniach. Ostatni sezon u nas i 16 punktów w 25 spotkaniach... Fabregas ciągnął ten wózek z Lordem Bendtnerem w ataku regularnie wchodząc do Top 4 i grając w LM a tu ktoś myśli, że Ode>=Fabs po jednym sezonie Norwega na poziomie przeciętnego sezonu wielokrotnie kontuzjowanego Hiszpana. Pomijam pojedyncze zagranie i gole, takie jak np w NLD, gdzie Hiszpan zrobił sobie trening z kogucimi pachołkami...
Dobry trener, tylko wyników nie ma ;)
Ale to wciąż nie jest niedźwiedzia przysługa Panowie. Przedłużenie kontraktu chyba nie wyrządziło mu szkody :) tym bardziej, że miało miejsce przed pierwszą operacja na prośbę Papcia.
Klub źle dobral rehabilitację po pierwotnym urazie Cazorli i skierował go do lekarzy, gdy Hiszpan dalej odczuwał ból. Lekarze zdecydowali, że konieczna będzie operacja, ale w trakcie niej wdało się zakażenie w nogę. Był zabezpieczony, bo miał jeszcze przez rok ważny kontrakt, potem już odszedł.
Ja też nic nie mam do naszego wesołego Egipcjanina, naprawdę. Dobrze że klub zrobił taki krok, pokazuje jak można traktować zawodnika nie tylko jako aktywo, ale również jako człowieka z jego problemami. Więcej niż klub. Ale tak naprawdę, a nie wykorzystywane tylko jako slogan.
Ale już tak trochę półżartem to powyżej w artykule (zdjęcie Momo) możecie zobaczyć najlepsze fragmenty Egipcjanina z sezonu 2022/23 :) takie "Momo 2022/23 skills and highlights"
@Yave napisał: "Jak to jest być wiecznym rezerwowym, dobrze?"
A, wie pan, moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze, albo że niedobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem, i dziękuję życiu! Dziękuję mu; życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość! Wielu ludzi pyta mnie o to samo: ale jak ty to robisz, skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste! To umiłowanie życia. To właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład podaję bidony, a jutro – kto wie? Dlaczego by nie – oddam się pracy społecznej i będę, ot, choćby, sadzić... doć— trawę...
To jest Otis nasz skryba, czyli facet od skrybania. Za 50k funtów tygodniowo, ja bym tez nie odmówił :)
@Marzag napisał: "Jeszcze nie widziałem żeby ktoś po jakimś sygnale od trenera nagle nabrał 10 kg mięśni"
No to generalnie chłop ma pograne w tej lidze. Może po cyklu z Deca w lato poszłoby +4/5 góra, ale przy tej ilości cardio i metabolizmie 12 latka i z tym może być problem. Niech się nauczy ustawiania i zastawiania i te kilogramy w tak dużej ilości nie będą mu aż tak potrzebne. Nawet w PL.
@Theo10 napisał: "Ostatnio przed meczem z Evertonem też były głosy, żeby dać odpocząć kluczowym graczom. ;D"
Nie wiem, jak dla mnie Everton na wyjeździe to często była dla nas męka. Jeszcze z nowym trenerem na ławce. Arteta chyba uważał podobnie ;) u siebie, myślę że trzeba podejść z respektem, ale przy okazji dać trochę pograć niektórym chłopakom.
@Marzag napisał: "Vieira to nie jest zawodnik do rotacji, granie nim więcej niż w końcówkach w premier league to by była skrajną nieodpowiedzialność. Ale Tierney i Tomiyasu jak najbardziej."
No to dosyć kategoryczny osąd, nie powiem. Owszem przed spotkaniem z AV, nawet te końcówki miał średnie. Ale może potrzebuje też sygnału od Artety, że ten w niego wierzy. Myślę, że tu tkwi klucz. Przed mundialem coś tam czasem pograł w PL, z Oxford też nieźle, wiem że to nie ten poziom no ale niektórzy nawet w takim meczu kopali się po czole. Z City w FA Cup średnio. No ale to było na tle mega mocnego przeciwnika. Ja bym zaryzykował w którymś spotkaniu, lubię jak taki zawodnik udowadnia wątpiącym ;) z Wisienkami czemu nie.
Nie no bez jaj z Evertonem czy Wisieńkami u siebie można trochę porotować. Wiadomo, że to są ekipy które walczą w tej chwili o utrzymanie, a z takimi zawsze gra się ciężej, nawet u siebie. Ale no jesteśmy na szczycie tabeli, jesteśmy Arsenal, chyba nie będziemy się na tyle obawiać takich ekip u siebie, by w ogóle nie rotować. Vieira, Tierney, Tomi też mają coś do udowodnienia. Jeszcze jest ESR. Trochę opcji mamy do rotacji.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 6 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #36: Trzy punkty na trudnym terenie
- 19.08.2025 13 komentarzy
-
Okiem kibica #1: 15-letni fenomen
- 17.08.2025 7 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Paul77 napisał: "Współczuje kibicom United co mieli na 7 do pracy…."
Może lepiej dla nich, żeby w ogóle nie jechali dziś do pracy...