Komentarze użytkownika pablofan

I ch.
Jprdl. Walimy głową w mur, a oni 2 strzały i gol

Raya i Saliba… naprawdę jestem pod wrażeniem naszych, ale to co ta dwójka odwala, to za chwilę jakiś zawał serca będziemy mieli.

@Jasiek5821: i ześlij zbawienną lagę na Merino, amen.

@adek504: a czy ja się śmieje? Sam zwróciłeś uwagę o tym, że zanim nadeszły zle wyniki totków, to spartolili robotę przy wzmocnieniach. U nas póki co sytuacja wygląda na podobny przypadek.
Nie ma wyników i nie było wzmocnień, a wręcz osłabienie. Obecny sezon to regres w porównaniu do poprzedniego, ale finał prawdopodobnie będzie taki sam jak za poprzednich sezonów - city wyprzedzi nas na finiszu.
W czymś konsekwentni jednak jesteśmy ;) i w cale nie jest to powód do śmiechu ani chwały.
Blagam cie. Faktem jest, że z kiwiora próbował zrobić LO z opcją gry na SO. Nie wyszło i szukał kolejnej opcji na tą pozycję. Kupił timbera, następnie calafiora a gra wychowanek.

@adek504: „ Kiwior na LO? Od początku był sprowadzany na SO, a grał tylko tam bo nie było kim, a jak złapał tam chwilowo formę to Arteta po prostu nie zmieniał”
Tak, Kiwior na LO. Arteta nie kupuje zawodników na „1” pozycję. Kupił go przede wszystkim, aby mieć więcej możliwości po lewej stronie w obronie. Nieistotne czy to w środku czy na boku. Czas pokazał, że pomysł z nim biegającym przy linii był, ale po prostu nie wyszedł i kupił kolejnego obrońcę po zinchence mogącego tam grac. Timber też głównie grał na SO, ale bliżej prawej strony i w niczym MA to nie przeszkadzało, aby prawie cały pre season grać nim na LO. Zresztą Arteta nie szukał/szuka typowego LO, więc ignorowanie faktu, że taki zawodnik musi być uniwersalny i umieć sobie poradzić również w środkowej strefie nie przystoi. Także tak, wydał w ch kasy na zawodników mogących grać na Tej pozycji.

@adek504: „ Nie strzelaj też liczbami, Arteta kupił 3 LO Zinchenko, Calafiorego i Tavaresa z czego jeden to była próba złapania perełki za 10 mln, bez historii raczej, wcale jednak nie tak dużo, ale beczka musi się zgadzać hehe milion LO ;)”

Kiwiora i Tombera też liczę :) więc liczbami nie strzelam. Obaj byli testowani na LO i tak ich pierwotnie widział. Kiwior wręcz do momentu spadku formy w zeszłym sezonie, to wręcz został z tą pozycją ożeniony. Timber pewnie gdyby nie kontuzja to pewnie z Benkiem też by obstawial boki obrony.

@Zloty: drugi Sancho

@Nicsienieda: już widzę, jak Real wydaje w ch siana na Salibe xD
2026 rok to nie przypadek, zaoferują 30-40kk i będą czekać jeśli zajdzie taka potrzeba. miało to miejsce już z wieloma zawodnikami przed nim. Jedynie Davies się wyłamał, ale BM ma praktycznie monopol na lige, więc sukcesy w lidze to gwarant, a w LM to jednak co roku jeden z faworytów.

@enrique: do Fify się nada ;p

@Artetaballer: no jak patrzę na rozwój Martinelliego i zjazd Ode i perspektywa pożegnania jedynego ogarniętego deep playmakera z drużyny oraz widmo braku wzmocnienia pozycji NŚ, to faktycznie mega perspektywa -.-

@adek504: cd. był brak Saki. Kai jest jaki jest, ale on z formą trafił tak samo jak Ode w tym sezonie. Także poza saka i obecnie Gabrielem graliśmy możliwe najlepszym składem. Natomiast w przyszłym sezonie nie powinno być żadnych wymówek. Idziemy „all in” bo jeśli się znów nie uda, to wtedy dopiero będziemy mogli weryfikować twoją tezę czy faktycznie nie da się, araby w jednym czasie odeszło kilka kluczowych postaci. Nei takie rzeczy piłka widziała.

Ktoś tą kadrę budował. Miał być 5 letni proces zwieńczony sukcesem i co? Jeśli drugie miejsce mamy uznawać za sukces, to jak już wcześniej wspomnieliśmy, długo na tym tego wózka nie pociągniemy.
Ja się nie śmieję, jest mi bardzo przykro, że po tylu latach kibicowania, odbudowy wiary w ten zespół i wlania ogromnej nadziei w serce, w kluczowych momentach musze oglądać stare błędy.
Totki byli w finale także nie wiem czy bez porównania bo z identycznym skutkiem co my.

@adek504: „ Obecnie wydajemy dużo i wcale nie jest tak łatwo nas przeplacic, a po drugie klub jasno pokazuje że ma ambicje zdobywać puchary, więc nie pozwoli na żadne masowe odejścia gwiazd”

Oczywiście, że Arsenal ma ambicje, ale jakos ich brakuje na finiszu sezonu. I to nie jest pojedynczy przypadek, a kolejny sezon z rzędu.
Ten sezon można jeszcze tłumaczyć przeciwnościami „losu”, co oczywiście MA czyni, ale nie zapominajmy, że faktycznym osłabieniem

@Olczyck: jakby zarządowi pasował taki stan rzeczy to by nie wyje**li Edu z roboty. To, że PR-owo Edu pożegnał
Się z klubem nie oznacza, że tak faktycznie było. Każdy i to każdy, powie, że nasze ruchy transferowe z tego sezonu do klubu to są na 2+. O ile nie na lufę.
Zarząd władował w ch kasy odkąd Arteta jest u steru, ale co zrobisz jak kupuje się 5 zawodników na jedną pozycję (LO), albo wydaje fortunę na bramkarzy po czym jednego oddaje się za ćwierć ceny po kilku sezonach.

@adek504: „ Henry odszedł po jednak wygraniu wielu pucharów, bo brakowało mu tej LM

Natomiast cała reszta odchodziła w momencie kiedy widzieli, że zespół nie chce się wzmacniać i walczyć o trofea tylko stara się utrzymywać na poziomie, a inne kluby znacząco ich w tamtym czasie przeplacaly w stosunku do tego co mogli dostać u nas

Oczywiście brak pucharów utrudni utrzymanie kluczowych zawodników, ale nie zawsze też jest tym co zatrzyma, bo jednak TAA wygrał coś w LFC a odchodzi”

W punkt i o to w tym właśnie wszystkim chodzi. Sytuacja nic się prawie nie zmieniła. Dalej są kluby, które wykładają ogromne pieniądze na zawodników czy przepłacają także to żaden argument. Nie ma sukcesów, nie ma jakościowych graczy. TAA wygrał z liverpoolem LM i mistrzostwo Anglii zanim sięgnął po drugie i odszedł, ale był w klubie, który bardzo długo rywalizował z city w lidze bez sukcesów czy też w LM, ale jednak po te puchary sięgnął i to całkowicie zmienia postrzeganie klubu jak i przez piłkarzy tak i „świat sportu”.
Bo jeśli udało się raz, to może i drugi. Także to odejście inaczej smakuje.
Henry owszem, wygrał wszystko, ale na tamte czasy był to skład, który miał potencjał i takich liderów nam było potrzeba. Także mimo wszystko miał szansę sięgnąć z Arsenałem po to LM i kto wie co by było gdyby się to faktycznie udało. Może podjąłby taką samą decyzję jak gerrard w Liverpoolu i los mógłby być dla nas „łaskawszy”.
Obecnie w ostatnich dwóch sezonach (o tym jak straciliśmy LM nie chce wspominać) daliśmy się dwa razy wyprzedzić city mając wszystko w swoich rękach, a zapowiada się na to, że wyprzedza nas po raz trzeci z rzędu i nawet tego drugiego miejsca nie będzie. O ile w ogóle LM będzie. Patrząc na to z perspektywy rywalizacji sportowej jest to mimo wszystko porażka biorąc pod uwagę okoliczności w jakich nie zdobyliśmy tego 1 miejsca.

„ Najpierw zespół zaliczył zjazd, prawdopodobnie dlatego że ciągłość mądrego wzmacniania została przerwana”

Wypisz-wymaluj Arsenal z obecnego sezonu :]

@ozzy95: według mnie byłoby najlepiej jakby wypowiedział się Pochettino na ten temat ;)
W końcu też był w miejscu, w którym wyprowadził totki na prostą, miał swoją chwilę chwały w LM, a i w lidze byli równie konkurencyjni… ciekawe co poszło nie tak ;>
Pamiętam Henrego, Fabregasa, Songa, RVP, a nawet taki Hleb czy Nasri z Adebayorem od nas odchodzili bo jednak sama gra w LM i zajmowanie wysokich lokat w tabeli to jednak nie wszystko.
Według mnie brak trofeów w końcu złamie kręgosłup tej drużyny i skończymy z niczym. Trzeba mieć nadzieję, że jakoś dadzą radę powalczyć o to LM w tym roku, ale widząc to co oni graja już od dłuższego czasu oraz to jak MA sam zaciąga hamulec tej drużynie, to jednak rozum bierze górę nad sercem.
Generalnie trofeum zadniego (no poza 1 pucharem) nie ma, ale też nie ma formy wielu zawodników i poprawy gry. Dla mnie ciężkie do zrozumienia jest to, że mamy w składzie aż 5 piłkarzy, którzy większość sezonu kopie się po czole z czego dwóch to ma/miało problem z poruszaniem się z piłką przy nodze. To nie jest normalne zjawisko i myślę, że to powinien być główny powód do oceny MA, a następnie brak znaczących sukcesów. Jeśli ktoś uważa, że brak pucharów pozwoli nam zatrzymać nasze największe gwiazdy, to gratuluję optymizmu.
Nawet sam Gerrard był o krok od odejścia od Liverpoolu zanim wygrali LM, co finalnie całkowicie odmieniło bieg jego kariery. Wystarczy tylko i aż jeden konkretny kamień milowy, ale nadrzędne pytanie brzmi czy Arteta faktycznie jest w stanie to osiągnąć?
Pożyjemy zobaczymy.
Póki co drżymy o LM. Tak o finał w tegorocznej edycji, tak też i o możliwość w niej udziału w przyszłym sezonie bo obecnie szanse na to, że wygramy nadchodzące mecze są niewielkie.

Ponoć Real zaczął już wstępne rozmowy z Saliba w celu przekonania go do transferu już w sezonie 25/26… o ile to prawda, to za dwa lata pożegnamy go z końcem kontraktu.
Głównym argumentem jest realna walka o trofea :]

@adek504: tak łatwo o to LE, że ani razu za MA nawet nie byliśmy w jej decydującej fazie.

Za kilka miesięcy będziemy mogli wrócić do tematu. Obym się mylił.

@adek504: póki co to wygląda to tak, że większość wie, że wystarczy się na nas cofnąć i w kluczowym momencie posłać piłkę za linię obrony gdy mamy wysoko linie obrony, aby nas ukluc.
Kolejne podejście to takie, że siadają na nas w pierwszych minutach w ważnych meczach i nie istniejemy :]
Mentalnie zwycięstwo w LE wazy więcej niż miesiąc porażek na finiszu sezonu i utrata drugiego
Miejsca oraz kolejny raz z rzędu strata wyższej pozycji na rzecz city.
Za Emerego u nas jak walczyliśmy o LE to takiego bagatelizowania nie było tego pucharu.

@Damper: sam Bruno ma u nich 84 szanse wykreowane a United ma ponad 40 bramek. U nas ode, Rice i Saka łącznie mają ponad 150 a bramek mamy ponad 60.
W United jeszcze jest amad i garnek, którzy kreują sporo, ale nie widnieją w dostępnych statystykach.
Do naszych dodając Leo czy Martinelliego, którzy na bank wspólnie mają coś ok. 70/80, to na ponad 230 okazji wykreowanych 64 goli to słaba skuteczność.

@adek504: to że kreują więcej szans od nas to fakt, że mają strzelonych mniej bramek nie zmienia faktu, że są efektywniejsi w ich tworzeniu od nas. Skuteczność jest faktycznie gorsza, ale my mamy ok. 20 bramek zdobytych bezpośrednio ze SFG lub po nich. Były w tym sezonie także spotkania, że nie potrafiliśmy oddać w więcej niż dwóch celnych strzałów na bramkę albo stworzyć kilka dobrych okazji z gry. U nas w tej kwestii prawie, że bez zmian, a po mulach mimo wyników, myślę, że coś powoli u nich zaczyna ruszać.

@ZielonyLisc: kolega poniżej po prostu zapomniał o tym, że sami zawodnicy przed sezonem deklarowali, że to jest ten „sezon”. Ani nie widać tego po nich samych ani też po trenerze, ale emocje były… krótko bo krótko, ale były. Ehh. Ja osobiście czuję, że ten sezon będzie naszym gwoździem do trumny.

@adek504: dobrze wiem co napisałem. MU w swoim ch sezonie wiedzą, że aby mieć LM muszą tą LE wygrać i nie ważne jak ch grają, to jednak są w stanie wyrywać te zwycięstwa. Oczywiscie mają swoich Martinellich na boisku, ale dążą do celu jaki jest wygrana LE, a my nie dosc, że nie potrafimy wygrywać w tym sezonie meczy to nawet nie potrafimy dowozić zwycięstw. W dodatku nasz trener zamienia się w późnego wenegera i liczy na cud, ktory po prostu nie nadejdzie. Ani Martinelli nie będzie grał lepiej, ani Ode nie wróci prędko do swojej normalnej dyspozycji.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że trofea budują a my co możemy sobie odhaczyć to dwa mistrzostwa przegrane na finiszu rozgrywkę w ostatnich dwóch latach oraz dodać przegraną LM na podobnym etapie 3 sezony temu.
Nie ważne jak zaczynamy, ważne jak kończymy, a w ostatnich latach ciężko coś pozytywnego powiedzieć właśnie o naszym „finiszu”. Fajnie, że te drugie miejsca się trafiły, ale dobrze pamiętam, że to 1 miejsce 2x pod rząd przegraliśmy na własne życzenie.

@adek504: w grudniu pisałem, że z naszą dyspozycją będzie ciężko o te 70/75 pkt. Oglądam, obserwuję i staram się wyciągać wnioski i taki mam właśnie wniosek po tym co pokazują nasi i wyczynia MA.
Nie napisałem, że muły grają lepiej, a tylko tyle i aż, że są konkretniejsi od nas. Póki co dostosowaliśmy naszą grę do poziomu gry w ataku i mamy wyniki jakie mamy. Mentalnie też leżymy. Szczególnie nasz kapitan Ode. Jedyny, który się wyróżnia to o Rice, ale nim jednym meczu nie wygramy.

@darek250s: a kiedy my mieliśmy napastnika? Sezon 23/24 to Leo nas ratował w sezonie 22/23. I sezonie 23/24 kopaliśmy się przez pół okresu po czole zanim Kai nie zaczął błyszczeć. W obecnym to cały atak kopie się po czole poza Saka. Także my gramy tym co mamy i lepiej być nie może, więc jedyny minus to brak Gabriela. A reszta… nie jest idealna.

@adek504: mamy 16 bramek strzelonych bezpośrednio po SFG. Dodatkowo ok. 4/5 po rozegraniu SFG gry.
Ok, może jest to lekkie nadużycie, ale przez cały sezon nasza gra się nie poprawia. Szczególnie w ataku, a w dodatku obrona również siada. Wszystko zaczyna źle funkcjonować przez to, że nie ma dobrego pomysłu na poprawę naszej gry w środku i 3tercji. Walimy głową w mur co mecz i nie zapowiada się na to, aby cokolwiek się poprawiło w przyszłym sezonie.
Natomiast muły są jakie są, ale w ostatnim czasie odnoszę wrażenie, że pomimo wyników sa konkretniejsi w swoich działaniach stąd porównanie.
Jeśli zjeb**my końcówkę sezonu to zapomnijcie, że czekają nas jakieś mega transfery. Za długo żyje tym klubem by uwierzyć w to, że Arsenal kupi 4 topowych zawodników w jednym oknie.

@adek504: przeczytaj dokładniej co napisałem :)

@DyktatorArsene: zasmucę cię. Nic się nie zmieni. Najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że przegrywamy wszystko do końca sezonu i drżymy o LM w meczu z southampton, które tanio skóry nie sprzeda, a z naszą obecną formą nawet z nimi możemy przegrać. Także jeśli przegramy z PSG, NU i liverpoolem to każdy w tym zespole będzie obsrany włącznie z MA. Ten sezon niestety przegrał zanim zdążyliśmy w ogóle o niego powalczyć. Tak pragmatystycznej i nieudolnej gry w ataku nie gra nikt w tej lidze. Nawet MU jest w stanie strzelać więcej bramkę z gry niż my, a szorują dpa po dnie.
Obym się mylił, ale Za długo trwają nasze problemy i sama dobra forma Rice’a nie wystarczy na PSG jak to było z RM.

@executer1: obawiam się, że właśnie tak to okno będzie wyglądało. Nie spodziewam się wielkich transferów, a biorąc pod uwagę to z iloma klubami będziemy rywalizowali o „nasze” cele sądzę, że mało co się zmieni w naszych składzie (czyt. Pierwsza 11stka)

@Dominik11: jaka druga pozycja? Jeszcze sezon się nie skończył, a mówisz to tak jakby było już pewno.
Pewne jest na pewno, to że nas city wyprzedzi. Tak było sezon czy dwa temu. Klasyka gatunku.

@bizooon: nie zapominaj o tym jego karnym z mulami xD

@majormati: Arsenal musi depnąć od grudnia i ciągle tylko powstaje

@arsenallord: Calafiori jest po prostu kolejnym warzywem za kolejne grube miliony.

@darek250s: trickami sterlinga -.-

A co kur i mułów. Mają sezon jaki mają, ale uwierzcie mi, że jeśli któraś z tych drużyn wygra tą LE, to będą się czuli mistrzami. A my jak przegrywy. Taka będzie rzeczywistość i faktyczne odczucia. Zyskają LM wygrywając puchar i udowadniając sobie, z potrafią coś zacząć i skończyć, a my? No właśnie…
Liczę naprawdę na wygraną z NU, ale idziemy na rozpędzony walec z kijkiem w ręce.
Z liverpoolem może być różnie, ale oni będą chcieli coś udowodnić i przede wszystkim są na „fali”, a my po Środzie możemy być w głębokiej D

@Dziadyga: dokładnie. Sam stwierdził, że Kai mu wystaracza, a potem rybka.

@majormati: jaki marudzący? Stwierdzam fakty. Jest ch*owo to czemu mam pisać, że świeci słońce i jest zaje*biscie? Po meczu z PSG pisałem, że w tym meczu poniesiemy porażkę, to było to samo gadanie w moją stronę. Wyszło na moje, więc co mam innego pisać? Jestem wkur**ny i rozczarowany bo idzie to w bardzo w złym kierunku. Nie jesteśmy city ani liverpoolem. Mental połowy naszych zawodników ociera się o dno w kluczowym momencie sezonu. Nie wspominając już o dyspozycji większości zawodników z ataku czy samego menadżera.
Guardiola też był uparty, ale w końcu zrozumiał, że coś trzeba zmienić. Za dwie kolejki city nad nami i kolejny raz z rzędu pozwolimy się wybrać na końcówce sezonu.
A co do MA, to facet sam nie wie czego chce i po tym meczu to widać. Obsrał się strachem i wypuścił najcięższe działa jakie myślał, że ma i nic nie zyskał. Za samo to co się stanie w końcówce tego sezonu powinno się już myśleć nad zmianami w sztabie.

@Sanchoo: Martinelli i Jesus. Też.

@bizooon: ja muły sięgną po LE to nie będzie żadnych transferów bo rzuca się jak Chelsea na wszystko to co choć trochę nie śmierdzi i nawet będą przepłacać. City też pójdzie na zakupy bo muszą odmłodzić skład.
Poprzednie okno pokazało jak ch mamy pion sportowy i ja osobiście nie liczę na nic. Możliwe, że te ostatnie sezony były miłym złego początkiem.
P.S
To że sędziowie i liga walą na w ch to standard, ale jak klub będzie się an to wylewał, to właśnie będziemy tak traktowani jak w tym sezonie.
LM na pewno by osłodziła, ten sezon, ale za to co się dzieje ze składem, to Arteta za swoją pracę ma ode mnie po prostu pałę.
Jeśli gość nic kur**a nie potrafi wnieść do drużyny i gra od kilku miesięcy, a wyniki jak ch**we były i tak dalej są, to za sam fakt bierności w tej kwestii jest but.

@Garfield_pl: jakiś przeciwności?! Poza Kaiem wszyscy są z podstawy.

@Pukawka: my ten mecz jesteśmy w stanie przegrać i ja się nie śmieję, a mówię całkiem poważnie. Drugie miejsce dziś właśnie uciekło i niestety czeka nas przykry maj.

@Sanchoo: w zeszłym roku to graliśmy padake przez 3/4 miesiące, potem mieliśmy dobry okres do kwietnia, a następnie graliśmy w kratkę. Uratował nas wtedy Kai i zmiana taktyki wymuszona zmiana zinchenki na Kiwiora. A od początku tego sezonu wróciły demony ze startu poprzedniego sezonu i doszły problemy z brakiem formy u wielu zawodników w ataku. Jest to bardzo z prognostyk na kolejny sezon i jeśli przegramy to drugie miejsce i półfinał, to zapomnijcie o jakimś dobrym, jakościowym wzmocnieniu.
Nie dość, że w sztabie jakość pracy kuleje to jeszcze umiejętności i forma wielu zawodników jest podważana.
W sytuacji gdzie musimy wymienić skrzydłowego, zakupic dwóch pomocników do środka (OP i DP), to jeszcze musimy znaleźć napastnika na poziomie, którego w tym klubie nie ma od conajmniej 4 lat.
Na dodatek nie mamy bramkarza na ławkę.
Także musimy się wzmocnić aż na 5ciu pozycjach… 5 lat pracy a my wciąż w budowie. I co najgorsze wychodzą bardzo złe cechy głównego trenera. No cóż. Taki nasz los.
Można wierzyć i się unosić ch wie jaka wiara, ale to co oglądamy to nie pozwala mieć żadnych pozytywnych odczuć.