Komentarze użytkownika pablofan

@krzykus1990: będą szachy. Arteta inaczej do tego
Meczu nie podejdzie. W dodatku będzie jeszcze bardziej zachowawczo niż dotychczas.

@inwilshereitrust: jest kryzys. Bo kolejny raz wchodzimy w sezonu. Fatalna skutecznością i kreacją w ofensywie. Po dobrej grze na przełomie lutego i końcówki kwietnia już nie ma śladu.

A co jest z zinchenko?

@songoku95: … Jesus pokazał wczoraj, że z nim w cale nie jest lepiej

@Furgunn: „ Raya to nam rośnie, wybronił nam kilka punktów w lidze, teraz uratował 1 z Atalanta, niestety nasz najlepszy zawodnik tego sezonu.”
Zgadzam się. Jestem pod jego mega wrażeniem, ale szkoda za poza nim i naszą obroną reszta formacji nie dojechała.
Za wengera było podobnie. Zawsze brakowało tego jedno elementu do pełni. Jak w ataku się układała gra tak w obronie kulało. I na odwrót.
Arteta wszedł w ostatnią fazę projektu, a na razie wyglada to na poważny kryzys w ofensywie. Już nie mówię o formie poszczególnych zawodników, ale o tym w jaki sposób my budujemy akcje. Kolejny sezon i ponownie ten sam problem, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że naprawdę ciężko się na to patrzy.

@WindKai: akurat saliba, Raya i są w formie. Calafiori również wygląda na takiego co emanuje pewnością siebie.

@praptak: na pewno zgodzę się z tym, że każdy fan ma swoje oczekiwania i z pewnością każdy z nas marzy o tym jednym najważniejszym - liga. Natomiast brak Ode jest i będzie problemem lecz poważniejszym problemem jest to, że w ataku nie potrafimy stwarzać dobrych sytuacji.
Boję się, że przez to co Arteta gra od początku zeszłego sezonu, zabiło to w naszym zespole pewne mechanizmy i przede wszystkim dynamikę.
Jak patrzyłem wczoraj na to co robi Martinelli bez piłki, czy zastanawiającego się Kaia przez 5 sekund do kogo podać piłkę lub zdezorientowanego Jesusa to zastanawiałem się kto to tak spierdo**il?
White z Saka potrafili fajnie pokazywać się do gry, ale po prostu nie było podań… pytanie czy nasi pomocnicy nie potrafili czy nie widzieli możliwości? Generalnie ani jedno ani drugie nie jest dobrym prognostykiem.
Chwalą MA za to jak zbudował obronę, ale od sezonu 22/23 gdy każdy pomysł - tak! To ten Arsenal, to jest zespół którego każdy będzie się obawiał. Mija dwa lata i po tej grze w ataku nie ma nic. Z szybkiej, dynamicznej wymiany podań, przechodzenia z jednej tercji do drugiej, przechodząc przez etap dominacji srodka pola i budowania ataku pozycyjnego w tercji obronnej rywala, przeszliśmy do gry na lagę na Kaia… gdyby to jeszcze były sporadyczne elementy gry to nie widziałbym jeszcze problemu, ale coś takiego MA nam serwuje od startu tego sezonu… z czymś takim to my możemy bić się z evertonem czy innymi średniakami, ale nie z topka.
Jeśli ktoś nie widzi problemu to nie zamierzam krytykować, ale jak ktoś ma podchodzić do nas z respektem to nasz styl nie może polegać tylko i wyłącznie na dobrej grze w obronie. Co więcej, boli to, że najwięcej okazji do zaskoczenia rywala szukamy że wrzutek z autu zamiast z gry na boisku… kur.a czegoś takiego nie widziałem nawet za najgorszym lat Wenegera.

@Kiepomen: ja się do dziś zastanawiam co się stało ze stylem i tempem budowania akcji z sezonu 22/23. Nie ma po tym ani śladu. Dokonala się kastracja ataku.
Jak patrzę na wyczyny Martinelliego czy wiecznie przewracającego lub kiwajacego się ze sobą Jesusa, to dobrze nie będzie. Na dodatek doszedł Sterling, który chyba zapomniał jak się gra w piłkę…

@Furgunn: zgadzam się. Jak na Arsenal 1 celny strzal to wstyd. To wszystko boli jeszcze bardziej jak człowiek patrzy wstecz na wyczyny MA w pucharach i widzi, że nie ma progresu. Praktycznie z kazdym rywalem są ciężary i nie potrafimy narzucić swojego stylu gry.

@Garfield_pl: kto pisał to pisał. Nie odniosę się do tego, ale niestety wejście w sezon mamy identyczne jak w poprzednim, a forma naszych atakujących nie pozwala patrzeć z optymizmem na kolejne tygodnie.
Co więcej, nasza pomoc się rozsypała. Rice gra chaotycznie, Jorginho i Partey też nie są bez wad. W dodatku gramy bardzo zachowawczo i odnoszę wrażenie, że środek ciężkości jest przesunięty bardziej na obronę niż na kontrole i zawiązywanie spokojnie ataków pozycyjnych, i to bez względu na rywala. O Ode się źle nie wypowiadałem bo on zawsze zostawiał kawał serducha na boisku i starał się być wszędzie i co by się nie działo, pchać grę do przodu, ale go nie ma i jesteśmy jeszcze bardziej zagubieni na boisku.
Masz rację, że trzeba w niedzielę zagrac lepiej, ale daleko mi do optymizmu po tym co oglądam od startu sezonu. Co mecz jest coraz gorzej i to niestety jest fakt, ale faktycznie, nikt dziś nie ucierpiał. jest to jedyny plus po dzisiejszym wieczorze.

@Gunnerrsaurus: ja trafiłem na jakiś hiszpański komentarz. Gość tak energicznie komentował, że w sytuacji gdy nasi stali i się zastanawiali co zrobić z piłką to czułem się jakby jakaś kontra szła xD

@Garfield_pl: nasza gra w ataku prawie nie istniała… nie wiem po co pisać, że nie graliśmy za wszelką cenę o zwycięstwo jak nie dość, że są to dodatkowe pieniądze, to bardzo ważne punkty… także gramy w końcu o coś poważnego w tym sezonie czy czekamy kolejny sezon?
Każdy mecz musi być perfekcyjny. Jeśli taki nie będzie nie ma szans na puchar. Sam MA o tym wspominał i często o tym niestety zapomina.

Ja na razie cienko to widzę. Nasza ofensywa nie istnieje. 1 celny strzał… gra w pomocy w ogóle nie istnieje, nie ma ruchu do piłki, tempo za wolne, a forma większości zawodników jest mocno średnia.
Jedynie saliba i Gabriel trzymają poziom, Raya wskoczył na fantastyczny lvl, a clafiori pokazuje, że to będzie świetny transfer. Timber również dobrze, ale nie wyobrażam sobie co mecz oglądać obronie czestochowy licząc na koniec na trofeum…

To podanie od Gabriela to idealne podsumowanie naszego meczu. Dramat. MVP Raya. Najlepszy w obronie, pomocy, a w ataku po prostu nie miał możliwości już być.

@darek250s: wrócimy do tego.

Czuję, że ci parodyści w postaci sterlinga, Jesusa i Martinelliego uwala nam sezon

Ile jest tych zmian??

@Goonder: ja oglądam z jakimś hiszpańskim… gość nawija tak jakby mecz toczył się od bramki do bramki XD

Nasi w ataku grają jakby kupę gowna w gaciach mieli. Wszystko co robią to mega nerwowo.

Arteta jest y za te puchary to powinieneś lepa na otrzeźwienie dostać! Wiecznie hamulec ręczny zaciągnięty, chłopaki rozkojarzeni na boisku i tragiczny styl

Jorginho… mamy mega ch formę na starcie sezonu. W zeszłym było tak samo.

…

Idź z tym Martinellim w ch! Dawaj młodego !

Martinelliego chyba po prostu mu nie szkoda w tym meczu… nie umiem inaczej tłumaczyć jego obecności na boisku. To chyba być albo nie być dl niego

Raya strzel tą bramkę bo kur. Nikt inny nie da dziś rady!

****… jak my mamy tworzyć akcje jak Kai zamiast grać na wolne pole do saki to cała akcję hamuje schodząc do środka… dramat

Co było nie tak z tym różnym?;o

56 minuta. Brawo MA. Jednak nie spi

Raya najlepszy playmaker w 1 połowie, a teraz obrońca… MA obudź się! Tak byc nie powinno

Interwencja sezonu Jake. Banku

Raya kozak!!!!! Mistrz jprdl

Dla mnie karnego być nie powinno

Dramatu ciąg dalszy…

@coooyg11: chodzi o to, żeby te najlepsze drużyny grały w 1/16, a nie odpadały na fazie grupowej. Jak ktoś ma oglądać wielki klub to będzie go oglądał, a tak to masz dodatkowych widzów z wielu innych państw typu właśnie Czechy gdzie na bank pół kraju teraz kibicuje sparcie ;)

@gregory3213: to nie wina xhaki, że Martinelli gra ch-*owo i trzeba szybko przestać go usprawiedliwiać w tak sposób. Gość nie potrafi się dobrze ustawić, strzelić na bramkę, przyjąć piłkę czy przytomnie wziąć udzial w akcji. Nie ma tu żadnej winy xhaki.
Arsenal od zeszłego sezonu skupia się na kontroli piłki aniżeli szybkich atakach i bezpośrednim podejściu do rywala jak to miało miejsce 2 sezony temu. Martinelli po prostu się w tym stylu gry nie odnajduje bo ma bardzo mało do zaoferowania. Nie widać u niego, aby miało się coś poprawić bo co mecz jest coraz gorzej.

Jak ma być dobrze w tym meczu i w kolejnych jeśli Raya jestem tym, który wykonuje najwięcej dokładnych podań w strefie ataku…
Jesus i Martinelli do zmiany. Jeden walczy z wiatrem i równowaga, a drugi kopie się po czole i mota między wyborem typu biec czy nie biec

… brak mi słów by to komentować. Impotencja to mało powiedziane.

@mlodykanonier: nie przegrać… w zeszłym sezonie MA podobnie grał w LM. Ciężko to się ogląda.

@Szogun: XD, ale z miłą chęcią posypie głowę popiołem ;)

Ja jeb… jesus to kolejny parodysta. Jak się nie wyje*ie to zakręci