Komentarze użytkownika pedro61

Dla mnie mecze z Barceloną to jeszcze odległa perspektywa-liczy się najbliższy mecz z Birmingham.Wróżyć z fusów nie będę,ale-mam wrażenie-że jeżeli mecz na St.Andrews zakończy się pomyślnym rezultatem, to i z Barceloną źle nie będzie.

Nie wiem,czy coś przyniesie to odwołanie.Jak uczą ostatnie doświadczenia Komisja Regulacyjna działa wyjątkowo konserwatywnie i raczej nie zmienia swoimi orzeczeniami konsekwencji regulaminowych wynikających z decyzji podjętych na boisku przez sędziów.Żeby anulować karę wynikającą z regulaminu Komisja musiałaby podważyć decyzję sędziego stwierdzającą popełnienie faulu przez Vermaelena.A na to się raczej nie zanosi-jak zauważył Owenoo na boisku sędzia ma zawsze rację.Mimo wszystko, bądźmy dobrej myśli.

Gunner_995--->Dobrze kombinujesz,ale żeby tak było to my nie możemy potracić punkcików z Birmingham,Tottenham i MC.Jak wiesz łatwe to nie będzie.Zgadzam się,że rywalem do tytułu będzie tylko MU,bo Chelsea wpadła w dołek.

Całe szczęście,że pomiędzy meczami z Barceloną gramy mecz z Wolverhampton,a nie np. z Tottenhamem.

W najbliższą sobotę kibicujemy jeszcze Boltonowi i Aston Villi.

Chyba to właśnie,że jest ciągle w świetle jupiterów najbardziej mu szkodzi.Z drugiej strony-kolejne kontuzje zmarnowały mu większość sezonu.Do następnego musi się porządnie przygotować,zwłaszcza od strony fizycznej.

Eboue gra obecnie świetne mecze.Jedyny jego mankament to-niestety-brak precyzji ostatniego podania.Ale może i to poprawi.Poza wszystkim innym-jest to przesympatyczny człowiek.Jak to się kiedyś mówiło:CZŁOWIEK-DUSZA.

Gorące Głowy!!!Dajcie sobie chwilowo spokój z opracowywaniem taktyki na Barcelonę,bo w sobotę piekielnie nieprzyjemny mecz na St.Andrews.Mnie np.bardzo zastanawia,w jaki sposób zwiększyć siłę fizyczną naszej drużyny.Nie będzie Vermaelena,Gallasa a przed meczem z Barceloną Boss pozwoli odpocząć Solowi.Jeśli tego meczu nie wygramy,to-najprawdopodobniej-stracimy szansę na mistrzostwo.To zresztą nie tylko problem formacji obronnej.Wystawienie z przodu Walcotta czy Rosicky'ego niczego dobrego nie wróży.Ból głowy nie z tej planety.

cescfabregas1991--->W kwestii córki-pas.

olo_18--->Może masz i racje,chciałbym żebyś się nie mylił.

Kamel1886 i Cescfabregas1991--->Nie jestem biegłym komputerowcem i trochę za Wami nie nadążam.Jeśli na prawdę chcecie coś wiedzieć o oldboy'u na tym forum...no,niech będzie.Lat 49,praktykujący prawnik,żonaty,córka lat 18(nie kibicuje,piłka nożna jej nie interesuje,podobnie jak żony).Pasje-historia,kino(ale tylko filmy wyprodukowane przed 1990r.-późniejsze filmy to towary na sprzedaż,a nie dzieła sztuki),kiedyś polityka( przeszło mi,a obecnej ekipy rządzącej w RP nie trawię).Nie cierpię-wulgarności(również w komentarzach na tym forum),głupoty,nadęcia,braku szacunku dla innych,gwiazdorstwa,lenistwa,niekompetencji.Lubię młodych,myślących ludzi,którzy za jakiś czas przejmą ciężar odpowiedzialności za Nasz Kraj.No i oczywiście uwielbiam kibiców Arsenalu.W footballu najbardziej podobała mi się dotychczas piłka w wydaniu holenderskim(era Cruyffa,ale i czasy Gullita,van Bastena i oczywiście Dyzia Bergkampa,który do tej pory pozostaje moim piłkarskim ulubieńcem.Obecnie telewizji używam wyłącznie do oglądania meczów ligi angielskiej.

Czy Andriusza nie staje się na naszych oczach gwiazdorem medialnym?Mówi -owszem-ciekawie,ale ma chyba za duże tzw.parcie na szkło.Gwiazdorstwo nikomu dobrze nie służy,wobec czego widzę przyszłość Andriuszy jakoś tak niewyraźnie.Ale obym się mylił..

Dzięki,młodzi koledzy.

mdr_AFC--->Odpowiedź absolutnie szczera-Od 1971r. tj. od momentu,kiedy zacząłem czytać"Przegląd Sportowy".początkowo spodobała mi się nazwa,chwilę później zdobyli mistrzostwo,a szczytem było obejrzenie ich w akcji w telewizji w 1/4 Pucharu Europy,gdzie grali z Ajaxem(niestety przegrali i była to dla mnie osobista tragedia),Który był naszpikowany ówczesnymi gwiazdami futbolu holenderskiego-Cruyff,Neeskens,Krool,Rep.Z tego wszystkiego najbardziej w pamięci utkwiły mi koszulki z białymi rękawkami.Dlatego też obecne koszulki po prostu nie podobają mi się,ale obecnie Arsenal nie za to cenię.

cescfabregas1991--->Stety,niestety moja data urodzenia jest taka,jaka jest.Na tym forum staram się odrobinę odmłodzić.

Przepraszam,przez pomyłkę drugi raz puściłem to samo.

Liverpool-cienko,Blackburn-chłopaki-zuchy

cescfabregas1991--->Czyżby był ode mnie starszy?Ja mam 49.

Liverpool-cienko,Blackburn-chłopaki-zuchy

A zatem gadulstwo przedmeczowe już się zaczęło.Nie za wcześnie?

Poczułem się tak,jak po powrocie z dalekiej podróży.Pomysł olo_18 na ustawienie defensywy w meczu z Birmingham jest bardzo praktyczny.

Może niestety czuć się zawiedziony,bo zmarnowany karny i niewykorzystanie gry w przewadze przez całą II połowę.Ale wczorajszą porażkę miał na pewno wkalkulowaną w harmonogram-teraz zadaniem "Młotów" jest wygrana w meczu z "Wilkami"

Trudno mi ocenić tego piłkarza,bo widziałem go chyba tylko w jednym meczu.Z drugiej strony menedżer Wigan R.Martinez preferuje styl gry wzorowany na Arsenalu,zatem ściągając tego zawodnika do Wigan zobaczył w nim jakieś cechy przydatne do gry technicznej.Jeśli news jest prawdziwy, to Boss pewnie wie co chce uczynić.Tylko czy nam potrzebny jest kolejny prawy pomocnik?

Czyżby w mediach powiało znowu nudą?A zatem mamy za sobą pierwszy odcinek telenoweli pt."Bendtner w Bayernie".Ciekawe,ile odcinków tego arcydzieła jeszcze wysmażą?

Że ma trochę racji-to fakt.Ale nie łudźmy się-jego boli brak kary dla Gerrarda.

Jest mi naprawdę obojętne,co ma do powiedzenia w tej sprawie Henry.Odszedł do Barcelony,bo chciał triumfu w LM i to dostał.Pewnie teraz chce tego samego raz jeszcze,co jest zrozumiałe,ale to również oznacza,że nie jest mu z nami po drodze.W zbliżającej się konfrontacji będzie po prostu piłkarzem drużyny przeciwnej.

To nie jest dobry pomysł.Romero to bramkarz jednak nierówny,a ma jeszcze problemy z psychiką.Latem pozbyliśmy się bardzo dobrego piłkarza(Adebayora),bo psuł atmosferę w szatni.Nie ściągajmy sobie na głowę kolejnego problemu.

Ciekawe,czy Guardiola wystawi Henry'ego w Londynie od pierwszych minut.Ostatnio nie jest on pewny miejsca w I jedenastce Barcelony.

Z tego co pamiętam to Barcelona miała ostatnio jakieś kłopoty z kartkami i kontuzjami,zwłaszcza w formacji defensywnej.Może to jest jakaś szansa?

Na papierze to szans rzeczywiście nie mamy,albo są one znikome.A w praktyce może być różnie.Barcelona raczej nie lubi grać przeciwko drużynom angielskim,zaś temu pojedynkowi towarzyszyć dodatkowo będzie aura starcia najbardziej zaawansowanych technicznie drużyn.Moim zdaniem pojedynek rozegra się w płaszczyźnie doboru taktyki i umiejętności zneutralizowania atutów przeciwnika.Biorąc dodatkowo pod uwagę okoliczność,że Barcelonie zdarzają się ostatnio gorsze dni wynik konfrontacji uznać należy za otwarty.

Kibice Barcelony to kibice z innej bajki,to ludzie z...telenoweli.

Zdumiewająco długo trwają negocjacje w sprawie przedłużenia kontraktu Gallasa.Mam wrażenie ,że chodzi nie tylko o długość kontraktu,ale i o wysokość tygodniówki.A Władeczka kuszą zapewne wysłannicy Romy.Mimo wszystko uważam,że Gallas jest wart umowy dwuletniej i podwyższonej tygodniówki.

A jednak na Ashburton Grove zostawili komplet punktów.Życzę im powodzenia w arcyważnym meczu z Wolverhampton.

Szkoda,że konfrontacja Barcelony i Arsenalu następuje już w fazie ćwierćfinałowej.A przecież mógłby to być piękny finał.

Franio poczuł,że ma do wykonania misję.I ON ją wykona.

ivexo123--->Nie jestem wielkim admiratorem talentu Denilsona,acz przyznaję Ci rację,że strzela dla nas istotne bramki.Dzisiaj zaimponował mi nie tylko bramką,ale i całokształtem gry.Szczególnie tym,że miał chyba tylko 1-2 straty.Jeżeli oznacza to stabilizacje formy to niech gra dalej w I składzie,zwłaszcza ,że będzie musiał zastąpić Songa(cofniętego na stopera)na pozycji DP.

Wenger podjął już decyzję co zmiennika dla pauzującego Vermealena-będzie nim Song.

Bardzo oględna ocena arbitra.Mam wrażenie,ze gdyby sędzia Atkinson podjął taką decyzję w meczu na OT to po spotkaniu SAF dokonałby na nim co najmniej słownego linczu.

ZDROWIA,ZDROWIA,ZDROWIA.

Alexander Song to już boiskowy profesor.A oceny wystawione przez SkySports i Goal zostawmy sobie w spokoju.Ważne jest to,co my widzieliśmy,a nie jakiś tam komentator z tego,czy innego medium.