Komentarze użytkownika schnor25

afcforever

Czy ja wiem z tym Liverpoolem? Jeszcze mnóstwo spotkań do rozegrania, teraz trochę ocknął się Tottenham, z każdym spotkaniem mogą lepiej grać, United w tym sezonie raczej nie będzie zagrożeniem. Everton chyba powoli łapie zadyszkę, jak co roku będzie mega walka o 4 miejsce.

Ferguson to był mistrz motywacji, robienia atmosfery w drużynie. United ma bardzo dobry skład, ale też nie jakiś przekozacki, za to mentalnie za Fergusona byli mistrzami, to co im włożył do głowy, to jak byli pewni swoich umiejętności - klasa sama w sobie. Moyesowi trzeba dać czas, niech spokojnie przepracuje 2-3 sezony i wtedy rozliczyć go z wyników.

Oby Zelalem się przebił w przyszłości do 1 składu, bo już teraz co posyła prostopadłe piły to mistrzostwo świata.

Jeśli ma kupić kolejną zapchajdziurę, to ja dziękuje, niech staje na głowie i wykorzystuje tych co ma, bo kolejny szrot Nam nie potrzebny, mam na myśli wynalazki typu Michu, miał chłop jeden dobry sezon, poleciał na spontanie i tyle z jego dokonań piłkarskich.

Jeśli poskąpią na co najmniej napastnika, to brak mistrzostwa nie będzie tu wielkim zaskoczeniem ;)

Zapchajdziura, transfer z braku laku, pewnie ma obrotnego menedżera ;)

Minimalna przewaga, minimalna wygrana, grunt, że 3 punkty!

Nie no, ostatnie bodaj 5, góra 10 minut spotkania Cazorla latał po boisku jak szalony, wściekły wygłodzony pies :D

Rosa zagrał dzisiaj bardzo dobrze, żeby dzisiaj każdy grał jak Czech, to skończyłoby się wyższą wygraną. Nie sztuką jest schować się za plecami kolegi, gdy nie idzie, sztuką jest starać się być wiodącą postacią na boisku.

Prawda, że irytuje zachowanie Oliego, te jego wymachiwanie, grymas na twarzy, ale taki już ma styl, tak funkcjonuje na boisku, jest to jego naturalne zachowanie. Zamień się miejscem z Giroud, wejdź na boisko, graj i obejrzyj się potem w telewizji, zobaczysz jak się zachowujesz na boisku :P

Tylko oceniajmy Francuza sprawiedliwą miarą, nie równajmy go do RvP, Henry`ego, Bergkampa, Wrighta czy innego napadziora pierwszej klasy. On sam jest dla siebie wyznacznikiem, Francuz miał niezłe momenty, gdzie potrafił utrzymać się przy piłce, strzelił bramkę, jaka by ona nie był i czym zdobyta.

Mamy 2 napastników, Giroud i Nicklasa & Theo & Łukasza (liczę jako jednego pełnowartościowego), więc z czym do ludzi. Francuz byłby dobry do rotacji, Duńczyk sam nie wie czego chce, niby się ogarnął trochę, ale nikt nie wiem co mu odbije za kilka miesięcy. Theo z Łukaszem to już awaryjni napastnicy, ich pozycja to skrzydełko, żadni z nich królowie pola karnego.

Chyba sobie Francuz kpi, ta jego zgubna wiara w swoje możliwości skończy się tym, że znowu zaliczymy rok bez niczego (odpukać!). Mam nadzieję, że Wenger widzi jeszcze więcej niż przeciętny kibic i rzuci funtami na ostatni brakujący element w układance - napastnika z prawdziwego zdarzenia.

Oceny zbyt wysokie.

Sagna - 6
Per & Kosa - 6,5
Gibbs - 5,5
Flamini - 7
Jack - 5
Theo - 5,5
Santi - 5,5
Oli - 6,5

Z resztą się zgadzam, Theo prócz asysty nic nie pokazał, Oli prócz bramki dopiero w drugiej połowie wziął się za harówkę jak w poprzednich, pamiętnych, całkiem udanych spotkaniach dla niego. Obrona szczelna, ale miała momenciki słabości. Jack dobrze zaczął spotkanie, potem już tylko przygasał. Nie było to wielkie spotkanie, wyrównane, ważne są 3 punkty.

Może Giroud dzisiaj zaskoczy i coś ukłuje. Jeśli Wenger dokona 3 zmian, to wejdą:

Arteta -> Wilshere
Podolski -> Cazorla
Jenkinson ->Rosicky

Zobaczymy jak będzie się układać współpraca Jacka i Mathieu, mam nadzieję, że Cazorla podtrzyma wysoką dyspozycję z ostatniego spotkania, bo w przeciwnym razie może być ciężko z kreowaniem sytuacji :/

Co Wy z tym sztabem medycznym, oni nie zajmują się trenowaniem zawodników, to nie przez nich występują plagi kontuzji. Piłkarz to też człowiek, czasem sprawy się komplikują i dochodzi się do zdrowia dłużej niż planowano, choć z perspektywy kibica jest to wkurzające, ale nic się nie poradzi.

Niby Championship nie jest słaba, Wigan też radzi sobie nie najgorzej, ale Serge ma papiery na granie w PL i spokojnie mógłby powalczyć o miejsce w składzie właśnie w takim CP. Serge jak Serge, niech coś robią z Ryo, bo drugi Park Nam rośnie. Wątpię, że Japończyk się przebije do pierwszego składu, niemniej jednak musi grać, a nie siedzieć na trybunach ;)

Nie doceniałem Remy`ego za czasów jego gry w QPR, ale teraz podoba mi się ten napastnik. Dobrze wkomponował się w drużynę, teraz pytanie czy Pappis to był jednosezonowiec, czy po prostu jest w żenującej dyspozycji, co na jedno wychodzi.

Gdyby udało się go wyrwać za 25 mln i ewentualnie reszta kwoty rozłożona na sensowne raty - byłoby cudownie. Choć z drugiej strony wolałbym, żeby został w Atletico, żeby Atletico w końcu zaczęło się wzmacniać i skończyć tą prywatę Realu i Barcy, tylko w Atletico cała nadzieja :)

Wszyscy chcą Ozila z Realu, czyli bardziej efektownego, a u Nas Niemiec jest jak Poldi, mało efektowny, ale za to efektywny w swoich zagraniach. Oczywiście trzeba od Mesuta wymagać nieco więcej, ale nie można powiedzieć, że gra padlinę.

Ramsey nieco przygasł w ostatnich spotkaniach, już nie jest w takim mega gazie jak na początku sezonu, mimo to potrafi rzucić w meczu nie jedną, dobrą piłe. Szkoda, że Walijczyk wyleciał ze składu, ale nie jesteśmy w tragicznej sytuacji, jest kim go zastąpić. Do składu może wskoczyć Flamini, a Arteta może zagrać wyżej.

2 udany mecz, czyli jest spoko. Dopóki duet stoperów nie zacznie popełniać rażących błędów, dopóty Wenger nie będzie mieszać w składzie, chyba, że da Perowi odpocząć, wtedy duet Kosa - TV5. Mamy 3 bardzo dobrych stoperów, więc Thomas niech nie świruje, tylko zostaje w Arsenalu, teraz ma swoje 5 minut.

Jaki Stan jest taki jest, ale przynajmniej póki co takie cyrki nie są u Nas odstawiane, ze zmianą barw czy innym zachowaniem godzącym w historie klubu. Pobawi się ten Azjata we właściciela klubu, aż za kilka sezonów zabawka się znudzi i Cardiff znowu poleci...

Newcastle jest bardzo groźne, pozycja w tabeli nie wzięła się znikąd, ale co by nie mówić, to "tylko" Newcastle, nie City, nie United, tylko Sroki, a więc trzeba ich pokonać na ich terenie :)

Przy bramce Wojtek zawinił, ocena spoko, tyle, że też kilka razy zażegnał niebezpieczeństwo, np. wychodząc do trudnych piłek, nie pozwalając rywalowi na oddanie celnego strzału.
Sagna zasługuje na pochwały, w końcu dośrodkowuje jak na atakującego obrońcę przystało, jest powtarzalność zagrań i to się podoba, oby tak dalej! Cały blok defensywny mógł się podobać, ale... równie dobrze mogły być inne nastroje i oceny zawodników, bo WHU mogło Nam wcisnąć 3 bramki na luzaku.
Cazrola podobał się w dzisiejszym meczu, mimo wszystko za kilka niecelnych zagrań obniżyłbym mu notę do 7,5, niemniej jednak chyba najlepszy występ Hiszpana w tej kampanii.
Walcott generalnie niewidoczny, ale znalazł się dwukrotnie w odpowiednim miejscu, o odpowiedniej porze, szkoda tej pierwszej nie wykorzystanej okazji. Ktoś musi ciągnąć ten wózek, teraz wziął się za to Anglik.
Giroud, no niestety, cieniowana dalszy ciąg. Ostatnio zupełnie nie ogarnia poczynań boiskowych, nawet są momenty, że mniej walczy w środku pola (choć w sumie to napadzior), nie potrafił się odnaleźć w polu karnym, a koledzy stwarzali mu naprawdę niezłe okazje do zdobycia bramki, chociaż jednej jedynej.
Łukasz, co tu mówić, mega się cieszyłem, gdy zobaczyłem, że wchodzi na boisko. Może nie jest efektowny, ale gra mądrze i jest pieruńsko efektywny. Jedna z lepiej ułożonych nóg PL, dobrze, że mamy Polaka :D w składzie. Jako jedyny nie boi się uderzać zza pola karnego (dzisiaj na szczęście jeszcze Santi próbował). W fajnym stylu powrócił na boisko, oby do końca sezonu kontuzje go omijały.

Przecież wiadomo, że Wenger nie kupi Cabaya, to jest jedna z wielu plotek transferowych. Czymś muszą żyć pismaki ;)

Był niezłą opcją awaryjną, gdyby nie dołączył do Nas ktoś taki jak Ozil. Cabaye to bardzo dobry pomocnik, ale nie widzę w nim lidera środka pola.

Wypowiedź w jego stylu, arogancka. Ciekawe czy by tak cwaniakował, gdyby Obi Mikel złamał nie daj Bóg Artecie nogę. Bezpardonowość ataku na czerwoną kartkę moim zdaniem, ale na całe szczęście nie wjechał w Mikela jak nóż w masło.

Przygasł Aaron to nie ma kto prowadzić drużyny do zwycięstw niestety.

Zluzujcie z tym Olivierem, od dawna wiadomo czego można się po Nim spodziewać, nie jest to drugi Henry czy nawet van Persie. Solidny napastnik, który czasem potrafi zaskoczyć, a tak to wyrobnik, raczej ten drugi napastnik w hierarchii, tylko...że póki co nie mamy pierwszego. Szczególnie tej pierwszej okazji, gdyby przymierzył po ziemi przy słupku to murowany gol, druha sytuacja łatwiejsza, ale skutecznie został zblokowany. No nic, trzeba się ogarnąć i karać pozostałe teamy, bo jeszcze nie tak dawno mieliśmy 5 punktów przewagi, a dziś punkt straty.

Myślałem, że ugramy z City i Chelsea chociaż 3 punkty, a tu taka stypa (w sumie nic nowego). Teraz to i dwa remisy z pocałowaniem ręki bym wziął, no, ale cóż zostajemy z 1 punktem i pozycją wicelidera. Teraz teoretycznie będzie łatwiej, trzeba znowu zacząć marsz ku zwycięstwom. Mecz na remis, obydwie drużyny stworzyły po 2 dobre sytuacje na zdobycie gola. Dzisiaj dużo niedokładnych podań, w ofensywie słabiutko, widocznie remis to dobry wynik i z takim założeniem przystąpiliśmy do meczu. MoTM jak dla mnie Mikel ;)

Jutro tylko zwycięstwo, w przeciwnym razie zacznie się powtórka z ubiegłych lat. Tylko pokonanie Chelsea dodatkowo natchnie drużynę to wzmożonego wysiłku, w razie przegranej morale polecą w dół :/

Tiote co sobie pogrywa w tym sezonie to koniec świata :) Nigdy nie byłem jego fanem, ale w tym sezonie imponuje, z taką formą spokojnie wygryzłby Artetę lub Flaminiego.

Chamakh odżył, ładnie sobie poczynał, napędzał akcje CP.

Przecież od dawna było wiadome, że o Urugwajczyku możemy co najwyżej pomarzyć. Jeszcze latem był cień szansy na transfer, a teraz to już pozamiatane. Trzeba obrać inny cel.

I się dziwić, że prawdziwi kibice goszczą na stadionach rywali ;) Zarząd strzelił sobie w stopę, co innego, gdyby ogłosili to po sezonie, w którym zdobylibyśmy mistrza. Wtedy oburzenie byłoby nieco mniejsze niż teraz.

Będzie mieć nauczkę na przyszłość. Mam nadzieję, że Jack nie myśli, że złapał Pana Boga za nogi i jest hiper, mega grajkiem ;) Szczęście w nieszczęściu, że nie ma plagi kontuzji wśród pomocników, forma też za nim nie przemawia w tym sezonie.

No tak, bo w bramce City nie może stać jakiś "no-name" - mam tu na myśli Pantilimona. Dobry bramkarz, w sam raz zastępca Harta, gdy ten jest kontuzjowany lub bez formy.

Czy ja wiem, owszem Wojtek cały czas jest na etapie nauki, ale mimo młodego wieku to już doświadczony golkiper. Nie wiem co sobie myśli Iker, ale na jego miejscu poszukałbym nowego pracodawcy, nowych celów, motywacji, bo jest jeszcze młody i nie musi zwijać na emeryturę do MLS.

Chińczycy wiadomo odstawali, ale pod względem wyszkolenia technicznego nie było ogromnej różnicy.