Komentarze użytkownika sebastianf
Znaleziono 3318 komentarzy użytkownika sebastianf.
Pokazuję stronę 9 z 83 (komentarze od 321 do 360):
A skoro już tak piszę tutaj to jeszcze jedna ważna sprawa. Otóż większość z nas (nie wszyscy, co mnie cieszy) wymienia jednym tchem nazwiska zawodników, którzy byliby godni gry w Arsenalu i wprowadziliby do klubu świeżość, że nie wspomnę już o dziesiątkach wygranych pucharów.
Wspomnę jedynie przelotnie, że niestety nie mamy pewność jak będzie w rzeczywistości. Pires sam powiedział, że nie do końca jest przekonany, czy Hazard poradzi sobie w lidze angielskiej. Możemy jedynie domniemywać... pewności nie mamy. Kategoryczne stwierdzenia w tym zakresie są po prostu naszymi pobożnymi życzeniami.
Chciałem jednak wspomnieć o czymś innym. Za wymienianymi nazwiskami stoją ludzie, ze swoimi słabościami, przyzwyczajeniami i przede wszystkim ambicjami. Po pierwsze nie jest sztuką ściągnięcie tych zawodników do klubu, ale zapewnienie im pozycji której w klubie oczekują (i nie mówię tutaj o finansach). Jest jeszcze kwestia charakteru i ich umiejętności asymilacji z otoczeniem. Skąd możemy wiedzieć, że Pan Podolski nie wprowadzi do klubu atmosfery niczym ostatnimi czasy Tevez. Nie jest proste stworzenie grupy doskonale rozumiejących i uzupełniających się ludzi.
Na "jakość" (magiczne słowo) gry składa się bardzo dużo czynników. Zarówno tych, które my jako laicy możemy dostrzeć w transmisjach TV, jak i tych o których wiemy, ale nigdy ich nie widzieliśmy... że nie wspomnę o takich o których zapewne nie mamy pojęcia. :D
Taktyka to jeden z elementów szerszej perspektywy. Istnieją inne... magiczne słowa. Zawodnik może być świetnie przygotowany fizycznie, ale wykazywać braki w przygotowaniu mentalnym... lub na odwrót. Czyli naprzykład dyspozycja dnia.
A ja się nie zgodzę z kamil_malin... przynajmniej nie we wszystkich jego teoriach.
To co napisał, że oto wystarczy zmienić "fatalną" taktykę to uproszczenie... i to wielkie.
To co sugerujesz pozwala sądzić, że słabe Blackburn dzięki Twojej rewelacyjnej taktyce gromiłoby w lidze wszystkich. Sam napisałeś, że BvB ma słabszy skład od Arsenalu, a gra lepiej więc każdy zespół może grać świetnie, a wszystko zależy od taktyki... niestety to bzdura.
arsenal...
:P Nie wybaczę Ci... to był cios. :D
A ja tam lubię kibicować Arsenalowi. Kibicowałem kiedy zdobywał trofea, kibicował kiedy ich nie zdobywał... i będe kibicować nadal. Fakt, być może nie grają już pięknie... ale sądze, że to wróci.
Najbardziej cieszy mnie jednak fakt, że przychodzi taki oto Chamberlain. I na moich oczach może stać się gwiazdą. Przychodził Henry i na moich oczach Wenger zrobił z niego gwiazdę. To jest to co w Arsenalu cenię. Oglądanie meczu... i rzut oka na boisko, kiedy nikomu nie znany nastolatek ogrywa te wszystkie "setki milionów funtów" i strzela bramkę. :D
Aha... i jeszcze mi się przypomniało. :D Któryś specjalista twierdził, że są przepisy iż kluby nie mogą grać z logiem tego samego sponsora... i Arsenal będzie miał napis Dubai... SPECJALIŚCI z Bożej Łaski. :D:D:D
mid...
Być może. Uczciwie jednak zerknij na "świat" wokół i powiedz mi... ileż to klubów, które wydały więcej pieniędzy na transfery niż Arsenal dzisiaj ma zapewnione sukcesy?
1. MC - szansa na PL i LE;
2. PSG - szansa na L1;
3. Real i Barcelona... no ale to liga dwuzespołowa... :D
i?
thegunner...
Nie będe Cię obrażał, ale przedstawię kilka faktów.
Gdybyś nie wiedział Arsenal jest jednym z najbogatszych klubów w Europie. O ile się nie mylę znajduje się obecnie na 5 miejscu w kwestii przychodów. Więc Twoje twierdzenie, że Arsenal się musi liczyć, ze stratą kasy z LM jest mylne. Problem polega właśnie na tym, że w Arsenalu nie ma ciśnienia na te pieniądze, bo klub jako jeden z nielicznych przynosi dochody. I nie ujęte są tutaj kwoty z transferów. Wenger mówiąc o "tragedii" w razie niedostania się do LM w przyszłym sezonie miał na myśli wymoar sportowy.
Mówiąc o statusie "gwiazdy" w wypadku Bergkampa również nie do końca masz rację. Nie wspomnę już o tym, że Henry przychodząc do Arsenalu miał status nieudanego transferu w Juventusie. Na Ljungberga spuszczę zasłonę milczenia.
Reasumując. Twoja wiedza w zakresie finansów Arsenalu jest iluzoryczna. Problem polega na tym, że wizja zarządu jest inna niż to czego oczekiwali by kibice.
Arsenal NIGDY nie wydawał dużych kwot na transfery, co zresztą łatwo można sprawdzić. Jeśli komuś ten sposób nie pasuje może kibicować MC. Dość istotne słowa powiedział Wenger w jednym z wywiadów "kiedy wygrywamy, wygrywamy wszyscy... kiedy przegrywamy... przegrywamy wszyscy".
Można mieć "zastrzeżenia" do ustawienia zespołu przez Wengera, do braku reakcji z jego strony na sytuacje na boisku, do zaangażowania zawodników, do ich gry... i tak bym tu wymieniał... i wymieniał. Przypominam jednak, że po meczu z Chelsea, każdy piał z zachwytu... kiedy Arsenal wspiął się z dna ligii na 4 miejsce większość twierdziła, że oto Wenger znowu miał rację... a teraz? :D Śmieszne.
Milan był lepszy i tyle... zagrał bardziej dojrzale i przede wszystkim skutecznie. Nie zmienia to jednak faktu, że sezonowcy tego... nie zrozumieją.
Ile razy można pisać, że Rosicky nie miał grać jako skrzydłowy. Pomysł był taki żeby zwiększyć siłe środka pola. Dramat.
Argument przemiający za odejściem Wengera leży gdzie indziej.
Patrząc wczoraj na niego... odnosiłem wrażenie, że oto widzę starego zmęczonego człowieka, którego przygniotło zbyt wiele problemów. Totalna apatia i jakikolwiek brak reakcji na sytuacje na boisku. Rozumiem, że w Arsenalu to Rice odpowiada za "skakanie" przy linii bocznej, ale czy to... dobrze?
Odpowiadając na słowa dotyczące Wengera... "że nie jest jedyny", "że jego odejście to apokalipsa". Większość ze zdroworozsądkowo podchodzących do tematu kibiców nie podchodzi do tego tematu w ten sposób.
Oczywiście... Wenger nie jest jedyny. Jego odejście to nie koniec świata. Ale ŚLEPA wiara, że przyjście nowego trenera spowoduje zdobycie wszystkiego co się da, to... GŁUPOTA. Tutaj nikt nie daje gwarancji na sukces. Nazwisko trenera nie pęta nóg przeciwnikom i nie dodaje jednej bramki na starcie. Bardziej niż tego obawiam się potem tłumaczeń... "skład nie taki", "za mało czasu"... :D
wronka...
Oczywiście w części masz rację. Za dużo jednak tego...
było blisko...
2 by strzelił...
3 razy próbował....
z MU dwa razy próbował...
To jak Ronaldo... tyle tych hattricków... bramek... szkoda, że połowa z karnych. I co? On też jest wysuniętym napastnikiem? Bo strzela bramki?
Jestem stały w opiniach, więc podsumowując...
Brak solidnego gracza w środku pola, który potrafi kreować grę. Pisałem o ustawieniu Artety i jego zadaniach i niestety... on tej roli w Arsenalu spełniać nie będzie. Zresztą nie ma do tego predyspozycji.
I kolejna sprawa... brak TYPOWEGO wysuniętego napastnika. Przykład z dnia wczorajszego... Ibrahimowicz. Bardzo sprawny fizycznie (karateka, chyba), niezbyt szybki, dobrze się ustawia, mocny, ale żaden z niego wirtuoz. :D
pavel...
Mówiłem o drugim meczu z MU. To tak na marginesie. Widzisz... nie wiem jak Ty, ale ja nie jeżdżę na wszystkie mecze Arsenalu, więc mówię o tym co widzę w TV. Zresztą Twoje opinie też są jedynie oparte na przekazie telewizyjnym.
Podobnie zresztą jak brzydko mówiąc "gówno" wiesz jakie rozmowy prowadzi z zarządem Wenger, czy to on chce odejść, czy jego wyrzucić... czy chce kasę na transfery... czy mu nie dają. Nie masz również pojęcia dlaczego grał takim... a nie innym składem. To są Twoje przypuszczenia. Więc pozwól, że w oparciu o przekaz TV będe wyrażał swoje opinie, bo ani Ty... ani ja do innego nie mamy dostępu.
Po za tym przeczytaj uważnie co napisał ozzy i będziesz wiedział o czym mówię.
Po za tym... patrząc kto pisze o odejściu Wengera i kto uważa, że to WSZYSTKO jego wina... żal to komentować. :D:D:D
pavel...
Twoje rozumowanie jest proste... żeby nie powiedzieć.
Jeśli czytałeś uważnie wiesz, że nie ujmuje mu zasług w strzelaniu bramek. Mimo wszystko od kapitana i napastnika aspirującego do miana gwiazdy wymagam więcej.
Nie widziałeś we wczorajszym meczu, żeby motywował zespół do walki... od kilku meczy jest niechlujny w grze... Na domiar złego zaczyna to wyglądać tak, że strzelenie bramki wymaga od niego kilkunastu strzałów. Przypomnij sobie mecz z MU? Kto przechylił szalę zwycięstwa z Sunderlandem?
Jest ważną postacią zespołu, ale... właśnie... mam zastrzeżenia.
Chyba lepiej żeby napastnik strzelał mniej, ale skuteczniej... niż na odwrót. Przypominam, że Milan strzelił w bramkę pięciokrotnie.
Taka wrzutka, żeby włożyć kij w mrowisko. :D
Nie będe się tutaj rozpisywał o tym co sądze, o zawodnikach Arsenalu którzy mają odpowiadać za "kreowanie" gry. Chociaż ostatnimi czasy... a właściwie w tym sezonie raczej można mówić o próbach... kreowania.
Nie będe również pisał o Walcottcie... Ci którzy mnie "znają" wiedzą, że moja opinia o nim jest niezmienna. Choćby strzelił kilka bramek w meczu nie zmieni to faktu, że jest "jeźdzcem bez głowy"... nie ma przeglądu pola, nie potrafi dośrodkować, a przede wszystkim nie potrafi minąć przeciwnika z miejsca.
Będe... właśnie... będe się znęcał nad van Persim. Oczywiście, czapki z głów, bo mimo wszystko strzelił dwadzieścia kilka bramek. Mimo wszystko jednak ciekaw jestem statystyki ile tych bramek było kluczowych. Ale nawet ta statystyka nie obchodzi mnie tak bardzo... bardziej interesuje mnie fakt, że ostatnimi czasy gra... kiepsko.
Nie wykorzystuje nadarzających się okazji (a przecież doskonale niektórzy wiedzą, że w obecnym stanie piłki nożnej tych okazji jest coraz mniej), gra niechlujnie (kwestia przyjęcia piłki), a we wczorajszym meczu właściwie nie istniał.
Oczywiście. Napastnik, a takie miano nosi van Persi jest "zależny" od piłek, które dostaje... ale tutaj dochodzimy do sedna. Moim zdaniem... od kilku sezonów van Persi nie powienien być ustawiany jako najbardziej wysunięty zawodnik Arsenalu. Raczej powinien pełnić funkcje, którą miał Henry w Barcelonie. Schodzącego ze skrzydła do środka... lub cofającego się do środka po piłkę zawodnika. Mimo wszystko dysponuje dobrym uderzeniem z dystansu, przyzwoitym przeglądem pola i dobrum dryblingiem.
Ewenementem na skale Europy jest fakt, iż napastnik wykonuje rzuty rożne!
Jak dla mnie. Wczorajszym mecz był dramatycznie słaby. Jako całość Arsenal nie istniał. Pomysł Wengera na wzmocnienie Rosickim środka pola niewypalił. Co właściwie pozbawiło Arsenal ofensywnej trójki.
Mimo wyniku... wierzę. :D
Boże... pewnych wypowiedzi nie da się czytać... "potrikuje", "świerzy" :D:D:D
Ktoś zarzucił Wengerowi grę czterema środkowymi pomocnikami. Takie działanie było celowe. Wenger zakładał, że ważna będzie dominacja w środku pola... dlatego Rosicky. Niestety nie udało się.
A w ogóle... to i tak najlepszy jest... Kowalczyk. :D
Cóż... moje osobiste wrażenie jest takie, że komentatorzy Polsatu, N-ki i telewizji publicznej są kiepscy... lub stronniczy. Zresztą to samo dotyczy sportklubu. :D Oglądałem kilka meczy LM na Polsacie i sportklubie... odnosiłem wrażenie słuchając ich wypowiedzi, że Arsenal to trzecia liga polska. W sumie to nie ma żadnego porządnego zawodnika... i jest PRZECIĘTNY. :D
JP3... Jan Paweł 3? :D:D:D
Prośba. Już chyba cały świat wie o Ramseyu = bramka = śmierć. Można już nie wklejać tych kretyńskich linków.
Matematycznie jest udowodnione, że właściwie w każdym zdarzeniu można znaleźć zależność.
Fryzjer...
Pytanie zasadnicze jest takie, czy podana kwota jest przed, czy po... opodatkowaniu. W Anglii obowiązuje 40% podatek dochodowy. :P:D
peciakk...
Nie no... co jak co, ale Arsenalu jednak sporo ostatnio było w TV.
Moja młodsza córka też chodzi z koleżankami i klaszcze... w przedszkolu. :D Jest ich tam nawet ze dwadzieścia. :D Fakt... nie mają jednak koszulek Arsenalu.
każdy*
peciakk...
Tu już nie chodzi o wiarę. Może i ma zamożnych rodziców. Mnie rozbawiło co innego. Przepraszam za to co napiszę...
Wobraziłem sobie pięciu kr****ów w koszulkach Arsenalu chodzących po ulicach i klaszczących w ręce. :D:D:D
Szczerze mówiąc... dobrze, że każda klub ma swoich "dziwnych fanów". Jak przeczytałby to jakiś kibic Milanu... to ma ubaw po pachy. :D Chyba, że to było zawoalowane wezwanie na "ustawkę". :D
edek...
Nie wiem jak pozostali... ale mam prośbę nie dziel się ze mną takimi... pierdołami. :D
edek...
Niezłe. Świadczy to o dojrzałości Twojej... a przede wszystkim Twojego wujka. :D Rozumiem, że chciałeś nas tym "wyznanie"... wzruszyć? Wzbudzić podziw? Dla mnie to szczeniactwo. :D
Przyznam szczerze, że pierwszy raz słyszę o przepisie mówiącym, że dwie drużyny nie mogą grać w koszulkach z logiem tego sponsora?
Wynika z tego, że umowa sponsorska ma klauzule... jak gracie z klubem X, czy Y w PL musicie zmienić koszulki!? Ciekawe... sprawdzę.
arsenal...
Z ciekawości... czemu mają być z napisem Dubai?
Szczerze mówiąc zaczyna mnie śmieszyć Hazard. Jest jak mówiłem... księżniczka, która stara się podnieść wartość posagu. :D Niby dementuje plotki... "Nie podpisałem jeszcze żadnej umowy z Tottenhamem. Być może będę grał tam w przyszłym sezonie. To fajny klub z wieloma dobrymi zawodnikami i świetnym trenerem"... :D Po chwili pisze, że Tottenham to fajny klub, żeby w następnych słowach powiedzieć.... że w sumie to chciałby do Hiszpanii. :D
A już w ogóle jej nie lubię jak ktoś napisał, że jak gra w Fife... to daje Walcotta na szpicy i długie podanie... a anglik robi to co potrafi najlepiej... biegnie. :D I jak znam życie trzeba napierniczać po jakimś przycisku żeby biegł szybciej. :D
marzag...
No o tym napisałem. :P Dla mnie Fifa to "tylko zręcznościówka". :P Rozniósł byś mnie w mak. :D
popekns...
Nie będzie grał Gibbs po tak długiej nieobecności. Zagra Sagna z Coquelinem.
arsenal...
Każdy gra w to co lubi. Fakt jest jednak taki, że o ile w FM wszystko zależy od klasy zawodników, ustawienia i wielu... wielu czynników to w wypadku FIFA najważniejsze są umiejętności gracza w machaniu palcami po "padzie". :D I tak oto dochodzimy do sedna... ja grając Arsenalem w FIFE, a Ty Huraganem Łodygowice dostałbym pewnie dwucyfrówkę. :D
marzag...
W wypadku skrzydłowych dzisiaj nie ma już aż tak ścisłego przywiązania do pozycji.
Nie rozumiem dlaczego tutaj odbywa się "zlot" fanów FIFY. Pomijam już fakt, że nie "trawię" tej gry... a przede wszystkim faktu, że wprowadzenie do niej trybu "managera" to nic innego jak chęć zadowolenia każdego kupującego.
A jak mówi moja babcia... "jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego". :D
FM 2012 the best... :D:D:D
marzag...
Racja. Trzeba jednak pamiętać, że odchodził mówiąc, że chce coś... wygrać. Co w domyśle, a może i nie w domyśle... :D oznacza że w "boskiej" Barcelonie ma większe szanse.
Boże... boże... ale ja jestem złośliwy. :D
Co do Milanu. Zanosi się na to, że Wenger podda poważnemu testowi podstawową parę stoperów (czytaj Kościelny, Vermalen).
Oni grali ze sobą w jakiejś poważnej konfrontacji?
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
kamil...
Cóż z własnego doświadczenia powiem tak. Oczywiście, że można mieć zastrzeżenia do Wenger (chociaż rola managera w PL trochę się różni od zwykłej "trenerki").
Nie może być tak, że rzuty rożne w ofensywie od wielu meczy nie przynoszą żadnego efektu, że nie wspomnę już iż ich wykonywanie przez van Persiego jest bzdurą. Po pierwsze jest ponoć napastnikiem i nie najgorzej gra głową. Po drugie... moim zdaniem robi to kiepsko. W meczu z Milanem wysoko zawieszał piłkę, co jeśli ktoś gra/grał w piłkę pozwala neutralizować takie zagrożenie.
W drugą stronę... stałe fragmenty gry w defensywie to w większość przypadków chaos i desperacka obrona.
Pressing o którym często wspomniasz. Jest elementem gry, który sam w sobie jest nie do trenowania w trybie indywidualnym. Zależy od czynników fizycznych i mentalnych zawodnika. Nie wspomnę o "ochocie" do tego elementu gry. Trenuje się "zakładanie" pressingu. Pamiętaj jednak o tym, że jak większość elementów w piłce nożnej i te generuje pewne konkretne zagrożenia. Długoterminowe - zmęczenie. Krótkoterminowe - nietrzymanie pozycji / pojawiające się luki w formacjach.
Zresztą... można by tu pisać i pisać. Moim zdaniem problemy są trzy... podstawowe.
1. Wenger sprawia wrażenie zmęczonego. Nie reaguje na sytuacje na boisko i właściwie w ciągu meczu jest wyłączony. Rozumiem, że jest Rice... ale? Wydaje mi się również, że jest problem z motywowaniem zawodników z jego strony. Jest chyba zbyt ojcowski... :D
2. Środkowy pomocnik o charakterystyce ofensywnej. Właściwie wydaje mi się, że linia pomocy i "napadu" są ze sobą niepołączone. Nie ma obecnie zawodnika, który ma dobry przegląd pola, dobre podanie, które otwiera możliwości do dalszej gry ofensywnej, a już wogóle nikogo kto potrafi regulować tempo gry. Arteta ma charakterystyke defensywną, a Ramsey... cóż... sam nie wiem. Przeplata mecze przyzwoite z kiepskimi.
3. van Persi... nazwisko klucz. Moim zdaniem nie powinien grać jako wysunięty napastnik. To w największym skrócie, bo pisałem o tym wielokrotnie. I odnoszę wrażenie, że ostatnimi czasy... albo mu się już nie chce... albo ma już dość.