Komentarze użytkownika sirtimon

NUFC spuścił Kinnear a Alain Schearer pełnił rolę respiratora.

Fabian dupe ratuje...

Sędziowie zapomnieli o faulach w ofensywie...

Racja, chwilowo zabrakło powietrza AK-47. Jak dla mnie złe zmiany. Bez zębów będziemy. Dawać Theo!

Arsha spuchł. Dawać Theo albo Persa na plac.

Ja was nie rozumiem. Chamakh gra super. Taka nasza wersja Inzaghiego.

Wystarczy żeby RVP nastukał kilka bramek w grudniu i go wszyscy biorą za 30 baniek.

Jak widzisz po moim avatarze znam wartość RVP. Zgoda pełna, że ma warunki aby uznawać go za genialnego. Jednak sorry bardzo ale koleś przez 6 lat rozegrał bodajże 136 spotkań. Fakt, że strzelił coś koło 45 bramek. Jednak utrzymanie takiego zawodnika można porównać do najlepiej zarabiających. bankowo RVP zarabia te 80 patoli na tydzień a de facto 1 występ kosztuje klub tyle co występ zawodnika zarabiającego 120 tysi. Za to jest Edin Dzeko, RVP śmiga sobie w Hiszpanii gdzie go nie łamią i jest fajnie.

Jaka rewolucja? Sprzedać gościa, który nie rozgrywa 50% meczów w sezonie i zarabia krocie?
Vela? Vela się marnuje. Zawodnik techniczny, który nie gra to zawodnik bez przyszłości, Stopera brakuje.

Jeśli chodzi o styczeń to:
sprzedać RVP (bardzo dobry zawodnik, ale na wyspy się nie nadaje, zbyt kontuzjogenny.)
-kupić Subotica albo Cahilla z Boltonu.
-pomyśleć co z Velą.
-opaska kapitana dla...Nasriego.

Nie mówię, że sam stadion jest problemem. Użyłem nazwy Emirates specjalnie jako symbol. Dla mnie zawsze jest to Ashburton Grove.

Wiele jest pytań po porażce. Odpowiedź jest prosta i zarazem złożona, wiele elementów. Rzucane hasła to mentalność, doświadczenie, kondycja, doświadczenie, kibice. Tym ostatnim chciałbym się zająć.
Gdybym był 10 lat młodszy podejrzewam, że moimi uczuciami zawładnąłby inny zagraniczny klub. Od razu powiem, że nie byłby to nikt z popowych klubów typu Real. Typowałbym kogoś z talii Lazio, AEK, BVB, Everton, OM. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta, a mianowicie kibice. W tym momencie można zacząć mówić o ukochanym Arsenalu. W sezonie 2010/2011 ewidentnie zaistniał problem porażek na własnym podwórku. Szkoda wielka, że nie stać mnie na wyjazd do Londynu, kupno biletu i zobaczenia tego z tej najwłaściwszej dla kibica perspektywy. W ogóle czy ja mogę nazywać siebie kibicem? Będą różne głosy w tej sprawie, ja będę się nim czuł dopiero wtedy, gdy 15 minut po ostatnim gwizdku będę kierował się do wyjścia z sektora. Oglądając transmisję nie potrafię zrozumieć ludzi wychodzących na kilka minut przed końcem przegrywanego meczu. Właśnie wtedy jest moment w którym kibice powinni się spisać. Jak mają się poczuć piłkarze, którzy walcząc o przyzwoity wynik widzą opuszczających kibiców? I jeszcze bardzo często ci „kibice” mają czelność mówienia o braku charyzmy, charakteru. To samo tyczy się przerwy. Zaczyna się druga połowa a wiele miejsc jest jeszcze pustych bo zajmują się konsumowaniem. Już przed gwizdkiem rozpoczynającym II połowę czułem, że może być nieciekawie. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że gdyby było *******nięcie od początku drugiej połowy to wynik byłby nie dość, że korzystny dla nas to i bolesny dla Spurs. Niestety był to jeden z najbardziej bolesnych dni w moim życiu. Na wyjazdowych meczach doping jest na poziomie, gdyż jeżdżą na nie fanatycy, zdzierający sobie gardła i za tym idą w parze wyniki. Emirates Stadium nie jest dla nas dobry ze sportowego punktu widzenia. Bolesne ale prawdziwe. Nadszedł według mnie czas na to aby fani wzięli sprawy w swoje ręce. Zacząłbym od pisma do klubu. Jeżeli są ludzie tutaj, którzy mają kontakt z kibicami z Anglii poruszyłbym ten temat.

Już tu kiedyś pisałem...Emirates Stadium to przytułek dla pikników. Tak samo się wkurzyłem jak zaczynała się 2 połowa to wiele miejsc pustych bo pikiniki musiały siusiu.

@Bergkamp4ever

Kolego, mam te twoje max 20 lat, kibicuję AFC od 1997 roku.

Z resztą wypowiedzi mogę się zgodzić.

Chamakh może z****ł w ataku ale w obronie grał idealnie. Wszedł Pers i sie posypało.

Wszyscy od tekstów o frajerach powinni dostać oklep.

Ogólnie r********m krzesło, pilota i coś tam jeszcze. O tym kto co zawalił mówić nie będę bo jestem zbyt naładowany emocjonalnie (może rozładowany). Wierzymy oczywiście w mistrzostwo! Tylko jedno...muszę poszukać kardiologa bo to się może źle skończyć. Nie wiem jak wy ale wynik Arsenalu znacząco wpływa na mój nastrój w ciągu całego tygodnia. Dzisiaj mam po prostu żałobę.

Jednak z tymi barwami zawsze do końca i jeden dzień dłużej.

Zmieńcie czołówkę bo mnie krew zalewa.

Beniek odchodzi, Young przychodzi. W to mi graj.

Widać, że niektórzy tylko w fife albo pesa grają...Chamakh zagrał bardzo dobrze. Asysta, mało strat...Cesc nierówno, 1 i 2 połowa to dwie różne bajki. MoM Sagna.

Sprzedajmy Benia ;D a za kasę z transferu duńczyka kupimy dobrego ŚO ^^

Będzie doping, będą wyniki. Czy Lech ograłby MC bez kibiców...z pewnością nie...jak to mówi Kazimierz Kutz...zrobiliśmy się trochę dupowaci. Pamiętam, że dopingiem na Highbury kręcił kiedyś The Bear ale niestety zmarł w młodym wieku. Jako, że studia ostro obciążają mnie finansowo nie mogę sobie pozwolić na wyjazd do Londynu...aczkolwiek będę się starać żeby jechać w tym sezonie na jakiś ważny mecz na ES. Od razu powiem, że ja z tych co po meczu głosu nie mają.

Gramy dno m.in z powodu kontuzji i przygotowania fizycznego. Liczba kontuzji i brak świeżości po 3 meczach z rzędu.

A co powiedzielibyście na zainwestowanie w zajebiste centrum A'la MilanLab?

Torres!

Tak, od dzisiaj po każdej porażce będę jechać Wengera. Zawsze go broniłem, ale powoli kredyt zaufania się kończy.

Wk*******e osiągnęło zenit. Sympatyzuję z Lazio, tam sędzia odwalił kawał dobrego druku...

Na miejscu Hill-Wood'a postawiłbym mu ultimatum. 3 mocne zwycięstwa z rzędu w tym rozniesienie Tottenhamu albo żegnamy pana.

Jak dla mnie klub jest za mało brytyjski, nie odnosi sukcesów od kilku lat, i przynosi tylko pieniądze, robiąc z ES multikino.

Dawać z powrotem tytuł, że zagrali ch*****y mecz!

Grałem trochę w piłkę...i Fabian źle wyszedł bo ogólnie nie było "życia" w "16"

Nie mówcie, że rozjechali "ich" 4-0 na wyjeździe. Nie grało kilku ważnych zawodników srok w CC, np Coloccini. Kto grał w piłkę widział już przed pierwszym gwizdkiem brak zacięcia na twarzach. J***o coś w szatni ewidentnie. Spina o powołanie Persa, romans Wengera, gwiazdorzenie Cesca, brak zrozumienia, mała aktywność Songa...bardzo przypominało mi to 1 mecz po kontuzji Dudu...błędów było za dużo.

Zauważcie, że dzisiaj zagrali bez przysłowiowego "zęba". Coś mi tu śmierdzi.

Powiem tak. Niestety Wenger myślami jest gdzie indziej, atmosfery na ES nie ma, w drużynie coś pękło.

Wkurza mnie Emirates Stadium...banda pikników się zrobiła. Powiem wam, że nie mam pretensji to piłkarzy...tutaj widzę przyczynę braku sukcesu..

Błąd jak błąd, nigdy wielkim fanem Fabiana nie byłem ale znowu bez przesady. Bardziej martwi mnie podejście od początku do meczu...grają niedokładnie, chaotycznie ;/ Oby to nie był problem związany z aferą Wengera...

Na razie padaka.

Będzie na canal + gol ^^

Ludzie...srtetete. Jak dla mnie może on robić co się żyw nie podoba. Z punktu widzenia faceta to respekt. Fajna laska, dużo młodsza... Sprawa powinna być rozstrzygana między nim a żoną i dzieckiem. Studiuje dziennikarstwo i takie historie mnie po prostu brzydzą. Nikt nie jest idealny i każdy ma słabości. Do tego w ogóle nie wiadomo czy ma romans...peace.

vip--tv.yolasite.com/

Można dyskutować o dobrej czy tez złej grze AFC...ale do cholery ten Arshavin jest nieodpowiedzialny taktycznie ;/

@Peter06 ale ci grali co odpowiadają za kreowanie gry a to dzisiaj kuleje, pozdro