Komentarze użytkownika smOOlan

Po pierwsze - przyśpieszanie leczenia w jakikolwiek sposób nie wydaje się dobrym rozwiązaniem na dłuższą metę, szczególnie dla Cesca. Kontuzja jest i pasuje się z tym pogodzić. Rehabilitacja to żmudny proces i trzeba uzbroić się w cierpliwość. Przyśpieszanie tego procesu może mieć fatalne skutki w przyszłości.
Po drugie - absencja Cesca to duże osłabienie, ale nie sądzę aby był to powód do rozpaczy. Fabregasa nie ma, a kolejne mecze przed nami i trzeba je wygrywać bez względu na okoliczności. W razie porażek brak Cesca byłby głupim tłumaczeniem. Wesołych Świąt :)

Witam.
Taka atmosfera w drużynie to rzeczywiście duży problem. Nie wyobrażam sobie aby jakikolwiek zespół był w stanie walczyć o trofea z takim "balastem". Gallas to znakomity zawodnik, a jakim jest kapitanem i "przywódcą" okaże się w kolejnych spotkaniach. Spróbujcie postawić się na jego miejscu, gdzie waszym zadaniem jest kierowanie tak wielkiej drużyny przy jednoczesnym krytykowaniu was. To niesamowity paraliż, jednak tych największych charakteryzuje duch walki, nieugiętość i determinacja. William na trudne zadanie przed sobą. Z drugiej jednak strony jestem spokojny o taki przebieg wydarzeń gdyż jest jeszcze Wenger - czyli ogromne doświadczenie. Arsenal to "nowy" zespół z młodymi i niepoukładanymi zawodnikami. Ten sezon będzie bardzo trudny dla kanonierów i nie oczekuję trofeów, za to oczekuję wspaniałego widowiska w wydaniu kanonierów. Przyszły sezon jest Nasz :) Pozdrawiam.

Hehe - bez urazy chłopaki ale zamiast skomentować powyższy artykuł czy sam pojedynek to nawzajem próbujecie udowodnić swoją rację. Prawda jest taka, że każdy ma prawo do swojego zdania i nic ani nikt tego nie zmieni.
Co do samego spotkania to cieszy mnie wynik tak samo jak gra obu zespołów. Ciężko powiedzieć jednoznacznie czy Arsenal był lepszy. Wygrali po dobrej grze i chyba to jest ważne.
Zastanawiam się dlaczego nie było tyle komentarzy po spotkaniu ze Stoke. Jak myślisz? Pozdrowienia ze słonecznego Rzeszowa :]

No cóż ... przykro mi z takiego przebiegu wydarzeń ale to jest futboll. Nie sądzę aby wynik spotkania był spowodowany brakiem szczęścia. Po prostu przegraliśmy i choć nie oglądałem spotkania to z waszych wypowiedzi jak i artykułu można wywnioskować iż zabrakło nam skuteczności. Kadra Arsenalu w ostatnim czasie mocno się zmieniła, a większość zawodników jest bardzo młoda to widać jednak potencjał kanonierów, który z pewnością zaowocuje .... Może nie w tym sezonie ale z pewnością w kolejnych. Podejrzewam, że to jest fundament strategi Wengera. Zgodzę się z kolegami, że brakuje nam klasowego zawodnika w środkowej linii no i Almunia (zamienię ciebie na lepszy model). Ale to tylko moje skromne zdanie.

Wiem, że zupełnie odbiegam od tematu i mam nadzieję, że nikogo to nie urazi.
Moje typy spotkania Premier League:

EVERTON - Fulham Typ 1
CHELSEA - Sunderland Typ 1
M'brough - West Ham Typ X
M.UTD- Hull Typ 1
PORTSMOUTH - Wigan Typ 1
Stoke - ARSENAL Typ 2
West Brom. - BLACBURN Typ 2
Tottenham - Liverpool Typ X2

Teraz nie obchodzi mnie co wydarzyło się z Tottenhamem (oczywiście wnioski trzeba wyciągnąć), ani kolejne spotkanie. Dzisiaj gramy ze Stoke i ten mecz jest teraz ważny. Liczę na dobrą grę Arsenalu i mam nadzieję, że nie będzie przykrych wpadek. Nie wiem jak prezentują się garncarze i z pewnością nie można ich lekceważyć jednak liczę na 3 ptk. kanonierów. Kadra Arsenalu jest taka, a nie inna (myślę, że jest bliska "ideału") i moim zdaniem nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Trzeba wykorzystać jak najlepiej to co się ma, a Wengera ce****e to, że potrafi dostrzec zawodnika i wykorzystać w nim to co najlepsze. Będzie zimowe okienko transferowe i jeżeli Arsene uzna, że kogoś brakuje w zespole to z pewnością zrobi zakupy.
Stoke 0-2 Arsenal

Wrrrr .... Wynik spotkania nie napawa optymizmem, tym bardziej, że tracimy punkty w takich spotkaniach. Nie będę komentował gry gdyż nie miałem okazji obejrzeć pojedynku, jednak z artykułu jak i z waszych wypowiedzi można wysunąć pewne wnioski. Moim zdaniem najsłabszym punktem w drużynie kanonierów jest Almunia. Gra słabo, a jego zachowanie w bramce pozostawia wiele do życzenia. Może wynika to z braku doświadczenia, jednak nie jest to zawodnik na miarę Premier League nie wspominając o Europie. Do reszty zespołu nie mam większych zastrzeżeń. Jest to młody zespół i potrzebują czasu na nabranie doświadczenia, samego zgrania się no i komunikacji. Mimo wszystko kocham Arsenal za styl gry jaki prezentują.

Byłbym zapomniał. Jedyna rzecz, do której mogę się przyczepić to mała ilość strzałów Arsenalu, tym bardziej, że Everton grał defensywny futbol, a większość drużyny broniła dostępu do bramki.

W końcu gra Arsenalu przełożyła się na wynik. Everton większość czasu spędził pod własnym polem karnym. Myślę, że po części wina leży w ich strategi. Można było zauważyć iż prawie cała drużyna broniła dostępu do bramki co okazało się błędnym rozwiązaniem. Były próby kontry z ich strony no i ta jedna bramka. To wszystko na co było stać Everton. Inicjatywa leżała po stronie Arsenalu. Cudowna gra, kombinacyjne (celne) podania, szybkość no i (w końcu) skuteczność kanonierów pozwoliła odnieść zwycięstwo w tym pojedynku. Widać było jak kanonierzy cieszą się z gry co przekłada się na widowisko jakie każdy kibic lubi. Cała drużyna grała świetnie i każdy zawodnik zasługuje na słowa uznania. Jeżeli skład Arsenalu nie zmieni się radykalnie przez sezon lub to zobaczymy naprawdę klasową drużynę.

Proponuję spojrzeć na inne angielskie drużyny, z których zawodnicy przechodzili do ligi hiszpańskiej. Zobaczymy to samo co w Arsenalu. W większości takich przypadków piłkarze nie zachwycali grą w w południowej europie. Co do gry kanonierów zgodzę się z tym co jest napisane w artykule. Grają całą drużyną, a Wenger w wyszukany sposób dobiera każdego zawodnika dlatego też tak bardzo lubię oglądać futbol w wykonaniu Arsenalu. Kiedy miałem możliwość wyjazdu na wyspy byłem bardzo podekscytowany. Lepsze możliwości itd. Spędziłem trochę czasu w Londynie i szczerze powiem, że (mimo wszystko) wolę życie w Polsce. Może to nie do końca adekwatne porównanie jednak można znaleźć w nim synonim.

Zastanawiałem się nad transferami z poprzednich lat Realu. Czy to Owen czy Beckham czy inny zawodnik, który wcześniej w swoim klubie był gwiazdą przechodząc do Madrytu nie pokazywał już tego co wcześniej. Mówię o tym gdyż mam wrażenie, że Barcelona próbuje tego co wcześniej Madryt czyli zrobić centrum handlowe, w którym jest wszystko. Zakładam, że zawodnik, który decyduje się na takie posunięcie jest świadomy ryzyka, z którym wiąże się chociażby grzanie ławy. Tak czy inaczej Thierry nadal jest moim ulubionym graczem :)

Wenger ma rację. Oczywistym jest, że ludzie mając prawo wyboru zdecydują się na to co najlepsze. Nie wiem czy wprowadzenie większej ilości drużyn zmieni popularność Pucharu Uefa, ale z pewnością odpowiednia reklama i wypromowanie tychże rozgrywek oraz dostępność dla widza wniosłoby o wiele więcej. I tu kłania się wyzwanie dla mediów. W końcu to one (po części) kierują światem. Dla mnie Puchar Uefa to casting do LM, nie oznacza to jednak, że nie warto oglądać tego turnieju bo i tam jest widowisko. Promocja i jeszcze raz promocja. Z całym szacunkiem, ale dziwią mnie wypowiedzi co niektórych użytkowników ... co do osoby Platini'ego. Mam wrażenie, że to jak czepianie się co niektórych o "złą" grę Arsenalu spowodowaną transferami jakich dokonał Arsene Wenger.

Osobiście cieszy mnie sam fakt, że Gianfranco Zola chce stworzyć widowisko. Piękny dla oka i duszy futboll. Kibice lubią finezję, nietuzinkowość, a przy tym gole, a skoro coś takiego chciałby widzieć w grze swojej drużyny to mogę mu pastować buty jeżeli to ma pomóc :)

Mam wrażenie, że wprowadzanie do futbolu video powtórki miałoby taki sam efekt jak wprowadzanie do F1 przeróżnych nowinek technicznych, kontroli trakcji itd. Może sam pomysł nie jest zły, ale obawiam się o to, że taka decyzja spowodowałaby stopniowe wprowadzanie w futbolu różnych gadżetów. Kto wie, może i wymyśla odrzutowe korki. Są spalone, są sędziowie, są piłkarze - niech tak pozostanie.

W tym przypadku ciężko jest stwierdzić że jest to plotka skoro sam Cesc wypowiadał się na ten temat. Ciężko jest również stwierdzić czy pozostanie w Arsenalu czy przejdzie do katalonii. Czas pokaże. Niewątpliwie jest utalentowanym młodym graczem i wiele jeszcze przed nim. Nie jestem przekonany aby ewentualny transfer do Barcy byłby dobry dla jego kariery, a gdyby się na niego zdecydował to nie sądzę by zasilał on pierwszą jedenastkę.
"W ostatnim letnim okienku transferowym wybrałem Arsenal i obecnie skupiam się jedynie na tym wyborze - chcę pomóc zespołowi w zdobyciu trofeów". Mam nadzieję, że te słowa Cesc'a sprawdzą się na boisku. Każdy gracz ma coś innego do zaoferowania i w przypadku odejścia Fabregasa Wenger z pewnością go nie zastąpi bo jest to niemożliwe. Jedyna opcja to taka, że albo znajdzie na jego miejsce gracza, który wniesie więcej lub mniej do gry zespołu. Tak czy inaczej życzę mu jak najlepiej.

Hmm ...., a może inny kraj?

Owen to świetny napastnik o nadzwyczajnych umiejętnościach - przynajmniej kiedyś. Nie miałem okazji ostatnimi czasy oglądać jego gry wiec ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć na temat jego obecnej formy. Czy lata świetności ma już za sobą? Czy może oczarować jeszcze swą grą kibiców? Nie mam pojęcia. Nie wnikam w to czy to plotka czy nie, ale życzę mu jak najlepiej. Zgodzę się z jednym z kolegów, iż pobyt w Realu nie był dla jego kariery dobrym wyborem. Pomimo całej mojej sympatii do tego zawodnika nie sądzę aby Arsenal czy nawet Chelsea były dobrym (ewentualnym) transferem. Jeżeli zdecyduje się na odejście to stawiam na ManCity lub Tottenham. Pozdrawiam.

Podoba mi się wypowiedź .... niestety nie pamiętam kto jest jej autorem:
"Nie musicie udowadniać mi, że jesteście najlepsi bo to już wiem, ale codziennie przybywam Wam przynajmniej jeden kibic i to dla niego powinniście grać piękny futbol".

Kolejny raz ominęła mnie przyjemność oglądania całego spotkania w wykonaniu kanonierów (zafajdane trafiki w Krakowie). Mogę tylko wypowiedzieć się pod kątem skrótu meczu. Gra Arsenalu była podobna do tej z Hull - dominowali i pokazali piękny futbol (znowu :) Porto miało trzy dobre sytuacje po, których mogły paść bramki, jednak zabrakło im tego czego Arsenalowi w spotkaniu z Hull - szczęścia. Ale to wszystko ze strony Porto. Może inaczej wyglądałoby spotkanie gdyby te bramki wpadły. Nie zmienia to jednak faktu, iż gra The Gunners była o niebo lepsza .... i cieszyła oko. Wynik doskonale odzwierciedla przebieg spotkania i umiejętności obu drużyn. Chyba tylko "cud" może sprawić, że Arsenal nie wyjdzie z grupy. Niech moc będzie z wami :)

Każda ..... drużyna ma prawo przegrać nawet z beniaminkiem. To był wypadek przy racy, a Hall mieli szczęście. Porto nie jest drużyną, która skutecznie gra na wyspach. Arsenal ma swoją publiczność, a i porażka z Hull powinna dodatkową mobilizacją. Jestem ciekawy jakie zaprezentuje nam ustawienie Wenger. Mimo wszystko jestem spokojny o postawę kanonierów i spodziewam się doskonałej dawki futbolu.
Arsenal 3 - 1 Porto

Jestem ciekawy co z tego wyniknie. Zapewne Chelsea może pozwolić sobie na wyłożenie sporej sumy pieniążków, a kiedy młody zawodnik usłyszy taką kwotę to wiadomo co się dzieje w głowie. Zastanawia mnie postawa Arsenalu do zamiarów The Blues i co zrobi z tym Wilsher ? Nie wiem co z tego wyjdzie, ale życzę temu młodzieńcowi jak najlepiej. Oby te lata były spędzona w Arsenalu. Pozdrawiam.

Muszę się zgodzić Deco. Z pewnością widowisko będzie i to niezapomniane. Coś mi mówi, że porażka z Hull będzie dla kanonierów doskonałą mobilizacją na spotkanie z Porto. Ciężko jest mi przewidzieć strategię Wengera na to spotkanie bo potrafi zaskoczyć wtedy gdy nikt się tego nie spodziewa, jednak jestem spokojny o postawę The Gunners na to spotkanie. Jestem ciekawy jakie Wy proponujecie ustawienie formacji Arsenalu ..... Pozdrawiam

Ktoś kiedyś powiedział:
"Zrobiłem dwa razy dobrze nikt nic nie powiedział,
zrobiłem raz źle dwa razy krytykowali"
Jak czytam niektóre Wasze wypowiedzi na temat Gallasa to nasuwa mi się to powiedzenie. Bez urazy, ale to jest moje zdanie. Teraz może odbiegnę troszeczkę od tematu. Owszem, Arsenal ma młodych zawodników ale jak na razie całokształt ich gry w tym sezonie nie wskazuje na miejsce w środku tabeli na koniec sezonu. Ktoś napisał, że brakuje nam klasowego zawodnika. Na przykład Manchester ma takich jednak nie widzę ich w czołówce tabeli. Nie wiem czym kierował się Wenger robiąc takie transfery, a nie inne, ale jak dla mnie młody, utalentowany zawodnik, który jest pod skrzydłami tak wspaniałego szkoleniowca jest wart o wiele więcej i na dłużej niż klasowy piłkarz, który przyjdzie na sezon lub dwa z tą niewiadomą czy się za klimatyzuje i sprawdzi czy nie. W końcu i tak odejdzie do innej drużyny. Podejrzewam, że Boss taką właśnie politykę prowadzi. Oczywiście mogę się mylić :) Pozdrawiam.

EkEl - małe sprostowanie: Gallas trafił w poprzeczkę, a nie w słupek :)

Ciekawa "uwaga" ze strony Wkocin'a.
Właśnie oglądałem "skromny" skrót spotkania pomiędzy Arsenal vs. Hull. Nie mogę mówić jak wyglądało całe spotkanie gdyż nie miałem zaszczytu oglądania całego pojedynku. Wiem jedno - nie mam żadnych słów krytyki pod adresem kanonierów. Gra była przyjemna dla oka i była spora ilość celnych i zaskakujących podań (ze strony Arsenalu). Ktoś pisał, że brakowało strzałów. Mam odmienne zdanie - było ich kilka i to bardzo groźnych. Były akcje prowadzone środkiem boiska i skrzydłami. Hull miało udany strzał Geovanni'ego i główkę Cousin'a. Dwie szczęśliwe sytuacje po których padły zwycięskie gole dla przeciwników. Było kilka ciekawych zagrań, ale to jest wszystko. Arsenal był lepszy .... po prostu zabrakło szczęścia.

Niestety kolejny raz ominęła mnie przyjemność oglądania Arsenalu w akcji (pomimo porażki) i tym samym nie mogę powiedzieć nic na temat gry obu drużyn. Z tego co wyczytałem to kanonierzy mieli kilka dobrych akcji, a ich gra była przyzwoita, jednak brakowało wykończenia. Nie mam bladego pojęcia co mogło być przyczyną takiego stanu rzeczy, ale jestem z Arsenalem na dobre i złe. Jak dla mnie ogromne znaczenie ma tutaj rola Wengera, no i sam styl gry The Gunners bardzo mi się podoba. Każda czołowa drużyna ma takie wypadki przy pracy i niemożliwym jest aby wygrywali wszystkie spotkania. W Premier League piękne jest to, że faworyt nie koniecznie musi wygrać. Pozdrawiam.

W meczu z Hull kanonierzy nie powinni mieć większych problemów. Oczywiście lekceważenie przeciwnika byłoby nieodpowiedzialne, nawet jeśli jest to beniaminek. Mimo wszystko Arsenal jest faworytem. Teściową mogę postawić na Arsenal. Mamusię za bardzo kocham :)

Wielkie dzięki Panowie za pomoc. Macie u mnie duże piwo ;) Jeżeli tylko moje umiejętności pozwolą na opanowanie i wprowadzenie w życie waszych rad to nawet koniec świata nie odciągnie mnie od oglądania meczy Kanonierów. Pozdrawiam.

Spotkania niestety nie oglądałem, a z przebiegu meczu, który jest opisany wyżej za wiele nie można wywnioskować. Ale można śmiało powiedzieć, iż Arsenal pokazuje się od początku sezonu bardzo dobrze i gra na równym, wysokim poziomie. Trzeba przyznać, że Wenger jak na razie pokazuje, że każdego zawodnika potrafi "oszlifować". Nie mamy nazwisk takich jak Chelsea czy Manchester (jak na razie :P), a jednak potrafimy zwyciężać. Z niecierpliwością oczekuję na pojedynki z czołowymi drużynami Premier League i Europy. Mam pytanko: czy orientujecie się czy można i gdzie można oglądać mecze Arsenalu LIVE (nawet za kasę) ? Dzisiaj znalazłem mecz Chelsea vs. Manchester na necie za free ale kopia obrazu była fatalna tak jak i sam przekaz.

The Gunner1886 według mnie ma rację. Żadna drużyna, nawet "najlepsza" nie wygra każdego meczu. Poza tym tak jak wspominaliście wcześniej tereny wschodu są ciężkie nie tylko dla Arsenalu. Faktem jest, że mecz nie był na najwyższym poziomie to trzeba przyznać, że remis jest dobrym wynikiem. Dziwią mnie tylko komentarze kibica, który krytykuje, a nie ocenia. Poza tym nie wydaje mi się aby wynik z Dynamem był następstwem transferów jakie dokonał Wenger. Jeżeli chodzi o moje zdanie co do kadry to uważam, że możemy powalczyć z najlepszymi. Teraz pozostaje analiza meczu, wyciągnięcie wniosków i granie na 100% możliwości w kolejnych spotkaniach". Wybaczcie ale muszę to powiedzieć: dziwi mnie krytyka na temat transferów Wengera - który jest doświadczonym selekcjonerem i znawcą futbolu - kogoś kto z piłką nożna ma tyle wspólnego co ja - czyli kibicowanie. Chciałbym tylko widzieć komentarze tych osób po zakończonym sezonie. Pozdrawiam.

To prawda - mecz był przeciętny, ale o ile dobrze pamiętam to we wcześniejszych latach spotkania pomiędzy tymi drużynami wyglądały podobnie, prócz wyników. Co do obrony Arsenalu nie mogę mieć zastrzeżeń. Brakowało mi jednak celnych podań i komunikacji między zawodnikami w środkowej linii. Remis jest jak najbardziej sprawiedliwym wynikiem. Żadna z drużyn nie pokazała niczego wyjątkowego jednak wierze, że Arsenal jeszcze nas miło zaskoczy.

Z utęsknieniem oglądam mecze chociażby z lat 90, nie wspominając wcześniejszych. Widać było piękno futbolu. Teraz tego brakuje (przynajmniej mi). Takich panów jak owy szejk powinni ubezwłasnowolniać, a majątek przeznaczać na cele dobroczynne. Facet w jakiś tam ..... sposób dorobił się masy pieniędzy i próbuje być "bogiem". To paskudne, że pieniądze mają takie znaczenie (dla niektórych). Chyba wziął sobie do serca słowa Paktofoniki "ty też możesz być bogiem". Mam nadzieję, że czar futbolu nie pryśnie pod przykrywką pieniędzy. Teraz poczekajmy .... przekonamy się, który z piłkarzy połknie "haczyk".

"... a wszystko przyjdzie z czasem". Jestem tego samego zdania. POczekajmy jakiś czas, a zobaczymy jak Theo strzela bramki".

Co do Berbatova to trzeba przyznać - MU wzmacnia się. Z pewnością (z resztą jak co roku) liczą na sukcesy w LM. Można spodziewać się, że Dimitar będzie w formie. Lige angielską zna, a fakt, że będzie w tak utytuowanej drużynie sprawi iż będzie walczył o miejsce w wyjsciowej jedenastce o co nie będzie łatwo. Robihnio w MC - ciekawa sprawa. Osobiście podoba mi się ten transfer. Widać jak Premier League jest mocna. Poza tym słabsze drużyny wzmacniają się klasowymi zawodnikami. Będzie ciekawie. No a co do Arsenalu to jestem spokojny o ich gre w tym sezonie. Co prawda z Fulham nie pokazali klasy ale widać potencjał tej drużyny. Widać jak Wenger "od nowa" chce stworzyć liczącą sie w europie drużynę. To, że nie dokonał on żadnych transefów o niczym nie świadczy. Mamy młodych zawodników, którzy grają bez kompleksów i są głodni zwycięstw. Będe trzymał za nich kciuki nawet gdyby kupili Kosowskiego - lol. Pozdr.