Komentarze użytkownika songoku95

hot
moge się zgodzić, z tym że Fornalik źle robił rotując cały czas składem, próbując nowych schematów.
Odnośnie Lewego to w wczorajszym meczu był wszędzie, dosłownie wszędzie. Podawał rozgrywał, po czym nie było nikogo na pozycji Lewego. Dlatego powinniśmy grać na 2 napadziorów. Kiedy nasz selekcjoner to odkryje?
Odnośnie Top5 to bym jednak nie przeginał. Lewy jest świetym zawodnikiem, jeśli chodzi o Arsenal to on bądź Suarez są moimi największymi marzeniami. Jeśli chodzi o TOP5 to ciężko wytypować. Bo obecnie jest TOP2 Czyli Ibra i RvP a reszta napadziorów jak Falco, Cavani, Lewy są po prostu na podobnym poziomie i cięzko powiedzieć który z nich jest lepszy.

jimmy
Borek bardzo dobrze gadał, aż chciało się go słuchać ;O
pauleta
Kuba jako jeden z niewielu zawsze trzyma wysoki poziom, stara się, jest wszędzie. Szkoda mi go strasznie :|

boże jak my kaleczymy, gdyby nie Boruc to byłoby jeszcze większy wstyd

BENTEKE to moje marzenie, ma 22 lata pod okiem Wengi stanie się jednym z najlepszych!

marzag
ale pełen szacun. Nawet jeżeli ja bym był załmany, to bałbym się iść.

marzag
na pewno nie coś takiego, w życiu nawet by mi coś takiego nie przyszło na myśl!

marzag
ale napawde, ja w życiu bym się nie zdecydował zawiesić ,,jąder na sznurku" i iść do seminarium.

youtube.com/watch?v=8iJApxHzW1w&list=PL727DEA7E27A4BEE0

od dzisiaj to jest motywem przewodnim mojego życia!

marzag
ale tak to troche źle, że poszedł na przekór dziewczynie. Mógł ułożyć sobie inaczej życie ;X

marzag
ja mam religie z bardzo inteligentym księdzem, naprawde bardzo dobry nauczyciel, ale również ksiądz.
Ostatnio się pytałem czy buty są ,,zamszowe" xdd

co tutaj taka stypa?

spoko! Dzięki!

nawet w tym roku zdecydwałem się zalożyć zeszyt!

mój księdzu jest bardzo wporzo!

kiedy Podol wraca?

ostatni post.
ale hanne montane, która robi z sie dziwke to puszczają, eeeeh obecne media niszczą wszystko.
Dobranoc!

lece spać, dzięki za dyskusje, cya :>

i to że Japonka była żółtym PR, też ktoś by uznał za rasistowskie?

ltg
dawali Ci fory, żebyś się nie obraził i nie poszedł z płaczem do mamy, hłehłehłehłe, mam Cię!

marzag
zbierania energii na kule Genki aby rzucić nią w brata... a on zbierał energie na Kamehameha i potem udawaliśmy, że tak energia jest i siłowaliśmy się mentalnie...

jak bylem bardzo mały, nie umiałem mówi Pałer Rendżers to mówiłem ,,Ptopto meme" i musk zniszczony!

oczywiście, nie może zabraknąć krzyczenia do okna ,,magiczna chmurko, PRZYBYWAJ!'' xd

ltg
miał okulary i ogrodniczki, dziwie się że go koledzy nie bili.

nie ja robiłem sobie ogon z tego paska od szlafroka i udwałem, że jestem Songo!
Albo brałęm rękawiczki, obcinałem końcówki palców, nawkładałem mandarynek do kieszeni i udawałem Asha ;d

ltg
niebieski był lamusem
camillo
prosze czerwony> Biały
marzag
no powiem Ci, że mnie zniszczyłeś od wewnątrz xd
ja to nie zawsze płakałem jak Zordon umierał, znaczy jakoś tam został usunięty. W ogóle potem zielony Rendżers sie pojawił i on był moim ulubionym, lubiłem jego Godżile!

ltg
używa tego jako ,,haka" mam przerąbane w życiu ;x jestem zastraszany ;x

marzag
i tak nic nie przebije ,,GOŁ GOŁ PAŁER RANDŻERS"
Nie mogłem przeboleć, że różowy Ranger kocha Białego a nie Czerwonego. Taki fetysz z mojej strony, że Różowy+ Czerwony xd

ltg
ale ja będę grzeczny :(
pamietam jak w 4 klasie podstawówki nazwałem dziewczyne ,,dziwka". Co prawda nie wiedziałem co to znaczy, ale ona wiedziała i straszyła mnie że pójdzie do Pani, a ja się wtedy tak bałem ;D

język lata jak łopata :X oł gad, a ja ,,język długi jak łopata"
(kolejny post!!)

ltg
skarżypyta! Język długi jak łopata! Jakoś tak to szło nie pamietam :

v97
a kiedykolwiek tutaj dało się pogadać ;OO

ltg
o nie, zdemaskowałeś mnie! I czo tera ;(?

thc
moja polonistka ;x

taki poetycki wieczór trzeba podsumować tą piosneka
youtube.com/watch?v=qidKxqJHkms

heheszky!!!!1111

JOHN BROWN
,,Jak orły w klatce zamknięte drucianéj
Siadują przez dzień, niewoli pamiętne,
Lecz z świtem, oczy przetwierając smętne,
Do lotu skrzydłem biją w twarde ściany -
Aż, uderzywszy tak co świt o kraty,
Pierze im z ramion obite wiatr niesie,
I każdy pierzom swym dziwuje się,
Na skrzydłach krwawe oglądając łaty -
I wraca głowę ze skrońmi płaskiemi
Odpoznawając się w klatce - na ziemi! -

Tak, wy! - szlachetni, różnego narodu,
Wolności świtów zamknięci orłowie,
Przed czasem zgaśli konspiratorowie,
Młodzieńcy w grobach lub starcy za młodu -
- Zdawałoby się, że czasów zakony
Własnymi łamiąc muszkuły i nerwy,
Co potem w dziejach, to czynicie pierwéj
Na samych sobie - jak święty-szalony -
Wracając co wiek z oczyma błędnemi
Do odpoznania się - w klatce, na ziemi!

Lecz oto właśnie tam, gdzie wolność sama
Całą się stawa tradycją narodu,
Na wskroś otwartą z wschodu do zachodu,
Gdzie dzieje nie są jak gmach, lecz jak brama -
Właśnie że owdzie, w Ameryce młodej,
Starzec wiekowi swoim równy wiekiem,
Iż człowieczeństwem dzielił się z człowiekiem
Krętszy mającym włos, czarne jagody,
Starzec szlachetny - i Mojżesz Murzynów,
Głowę swą idzie nieść z głowami synów!

O! - ten na trumnie mu przygotowanéj
Siadłszy, z więziennym gdy rozmawia sługą,
Słuchajcie, ludy! - bo ubiegnie długo
Nim się buntownik tak umiarkowany
Narodzi światu - nim wódz tak ogromny
I szubienicznik tak arcy-szlachetny -
Tak dzielny starzec, ojciec tak bezdzietny! -
Aż się narodzi taki bezpotomny! -
Że wasze wszystkie wystawy-arcydzieł
Niewarte jego szubienicy i dzieł! -

Wkrótce już - sędzie sami sobie skłamią,
By gwiazd-dwanaście Ameryki zbladło;
Sprawiedliwości przepęknie źwierciadło -
Na czoło starca kapelusz załamią,
Deskę usuną spod stopy zdradzonej -
On - rzeknie: "Amen" - i nogi skinieniem,
Jak jeździec konia swego ze strzemieniem,
Odepchnie cały świat zeźwierzęcony! -
I będzie plamą na słońcu czerwonym,
I plamą będzie na oku strwożonym. -

Ach! Waszyngtonów i Kościuszków cienie,
Mężów, co z kończyn obcego narodu
Niańczyć ci przyszli - Ameryko! - z młodu,
By nie zwać cudzym cudze wyzwolenie -
Czy, patrząc z szczytów, gdzie jest źródło wzroku,
Cienie te z czasem nie zmylą się raczéj?
I wołającym o pomoc, w rozpaczy,
Czarny pokażą sztandar na obłoku -
A ludzie bladzi, stłumieni i cisi
Rzekną, iż - w Brownie Ameryka wisi?"

,,boże daj mi siły, bo mnie mrówki zniewoliły, tak mi na****ły, ze mi w głowie neurony poprzewracały. Nie od dziś rapuje, tłom muzkiem zastopuje, okiem saurona przemierzam, tak jak zwłoki w kostnicy przemiszam, czujesz ten bracie rytm? rasta obrasta na scainie wyrasta, grzyby ****e w ustach mnie to mocno zajmuje''
jak na początek to myśle, że spoko, dodam że to mój pierwszy Rap!!111

tomek
gdzie, piszą, my Cytujemy. Zaraz Ci wyśle jaki rap ja wymyśliłem, tylko go znajde

qarlo
to jest najlepesze z całego Mickiewicza, tylko to i wyłącznie lubie, Big Improwizejszyn!

,,Samotność - cóż po ludziach, czym śpiewak dla ludzi?

Gdzie człowiek, co z mej pieśni całą myśl wysłucha,

Obejmie okiem wszystkie promienie jej ducha?

Nieszczęsny, kto dla ludzi głos i język trudzi:

Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie;

Myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie,

A słowa myśl pochłoną i tak drżą nad myślą,

Jak ziemia nad połkniętą, niewidzialną rzeką.

Z drżenia ziemi czyż ludzie głąb nurtów dociek,

Gdzie pędzi, czy się domyślą? -



Uczucie krąży w duszy, rozpala się, żarzy,

Jak krew po swych głębokich, niewidomych cieśniach;

Ile krwi tylko ludzie widzą w mojej twarzy,

Tyle tylko z mych uczuć dostrzegą w mych pieśniach,



Pieśni ma, tyś jest gwiazdą za granicą świata!

I wzrok ziemski, do ciebie wysłany za gońca,

Choć szklanne weźmie skrzydła, ciebie nie dolata,

Tylko o twoję mleczną drogę się uderzy;

Domyśla się, że to słońca,

Lecz ich nie zliczy, nie zmierzy.
...''

p19
to jest masakra, ten wiersz jest naprawdę bardzo mocny!