Komentarze użytkownika steelhand
Znaleziono 243 komentarzy użytkownika steelhand.
Pokazuję stronę 5 z 7 (komentarze od 161 do 200):
Osobiście wierzę w to, że Partey trafi do Arsenalu. Wystarczy, że sprzedamy kilku zawodników - np. Torreira, Bellerin i uda się znaleźć fundusze na jego transfer. Co do Aouara to tutaj nie jestem już takim optymistą - myślę, że na ten moment to zbyt duży wydatek. A dodatkowo powrót Ceballosa tylko utwierdza mnie w tym przekonaniu. Może w przyszłym sezonie zagniemy na niego parol i to on stanie się głównym celem transferowym.
Dla tych, którzy nie znają Gabriela - jest on zawodnikiem, który z marszu może wskoczyć do podstawowej jedenastki. Oglądałem dużo spotkań z jego udziałem i jest to zawodnik, który pewnie stoi na nogach, jest zdecydowany w swoich decyzjach i na prawdę rzadko odcina mu prąd. Dodatkowo to zawodnik lewonożny, a na takim najbardziej zależało Artecie. To będzie wielkie wzmocnienie składu.
Ludzie małej wiary - stawianie sobie ambitnych celów jest bardzo ważne i należy się cieszyć, że Arteta chce budować mentalność zwycięzców. Przyzwyczailiśmy się do tego, że jesteśmy chłopcami do bicia, dlatego trzeba z tym skończyć i zacząć mierzyć wysoko.
Niczym nie ryzykujemy, a możemy tylko zyskać. Myślę, że warto dać mu szansę, bo na YT widać, że ładnie czyści w środku pola. To wciąż młody chłopak, który trenując z zawodnikami światowej klasy może się tylko rozwinąć. Dodatkowo jego poprzednia drużyna chciała z nim przedłużyć kontrakt, ale jego wymagania finansowe były zbyt wysokie. Także nie jest to jakiś odpad z klubu.
Myślę, że jest kilka aspektów, które przemawiają na korzyść Arsenalu: po pierwsze ciekawy projekt, który właśnie nabiera rozpędu. Po drugie mamy Edu, który nie tylko jest legendą klubu, ale także ma dobre kontakty w Brazylii. Po trzecie (i pewnie najważniejsze) będzie najmniejsza rywalizacja o miejsce w wyjściowym składzie.
Osobiście patrzę na ten transfer z wielkimi nadziejami, bo profil tego zawodnika zdaje się pasować idealnie do Arsenalu.
Już tylko czekać jak ten chłopak odpali i patrzeć jak wszyscy niedowiarkowie będą piać z zachwytu - bo przecież od początku "wierzyli" w ten ruch transferowy. Jeden przypadek już mam - Gabriel Martinelli, więc czemu nie może być podobnie tutaj? Na filmach w necie widać, że ładnie czyści w środku pola. A dodatkowo z tego co można wyczytać na zagranicznych portalach, jego odejścia z klubu jest wynikiem tego, że zarządał zbyt wysokiego wynagrodzenia.
@Bednar: zawsze mnie to zastanawiam, dlaczego ludzie tak krytykują Granita. Oczywiście, że zdarzają mu się błędy (chyba jak każdemu zawodnikowi, który podejmuje ryzyko), ale już nie raz było widać, że gdy nie ma go na boisku to po prostu gra przestaje się kleić.
@MarkOvermars: jeśli Arteta powie mu, że nie uwzględnia go w swoich planach to na pewno jego ambitne plany dotyczące walki o miejsce w składzie można wsadzić między bajki. Dla piłkarza w jego wieku najważniejsze są minuty na boisku. A jeśli chce się stale rozwijać to będzie musiał to robić poprzez regularne występy na boisku. Myślę, że warunki finansowe, które tutaj ma też nie są jakieś spektakularne więc siedzenie na ławce nie będzie mu na rękę tak jak Ozilowi.
Oby to była prawda, bo to zawodnik, który wciąż ma wiele do zaoferowania. Dzięki niemu rywalizacja o pierwszy skład będzie większa, a dodatkowo to dobry mentor dla Gabiego. Wydaje mi się, że Arteta może go też próbować na pozycji wahadłowego, tym bardziej, że zdarzało mu się już grywać na tej pozycji. Patrzę na ten ruch transferowy z dużym optymizmem, bo to naprawdę świetny zawodnik, który nie obciąży znacząco budżetu.
To zawodnik który już teraz jest świetnym obrońcą. Widziałem sporo spotkań z jego udziałem. Jest szybki jak na swój wzrost, a przy tym sprawia także wrażenie opanowanego. To zupełnie inny typ niż David Luiz, który mimo tylu lat spędzonych na boisku czasami zachowuje się jak junior. Mam nadzieje, że ten transfer dojdzie do skutku.
Lubię tego zawodnika, ale jego warunki fizyczne sprawiają, że Premier League nie jest ligą dla niego. Oczywiście stara się nadrabiać walecznością, ale w zbyt wielu meczach to nie wystarcza. Jego sprzedaż pozwoli na zebranie pieniędzy na zakup Parteya, który moim zdaniem jest brakującym ogniwem naszej drużyny. Od czasu Alexa Songa nie było u nas takiego zawodnika. Przyda się trochę fizyczności w środku pola, bo samymi zawodnikami którzy potrafią grać do przodu to można wygrywać mecze ze średniakami, ale nie bić się o najwyższe cele. Do tego potrzeba odpowiedniej równowagi, którą mam nadzieje, że da nam właśnie reprezentant Ghany.
Szkoda straconych punktów, ponieważ szybko stracona bramka po stałym fragmencie gry sprawiła, że Aston Villa nastawiła się na głęboką obronę i granie z kontry. Arsenal został zmuszony do prowadzenia gry, a to jak wszyscy wiemy (przynajmniej od jakiegoś czasu) nie jest mocną stroną tej drużyny. W poprzednich meczach oddawaliśmy inicjatywę, pozwalaliśmy rywalom być przy piłce i dobrze na tym wychodziliśmy (mecz z Liverpoolem i Man City).
We wczorajszym meczu było widać dość mocno braki kadrowe - wielu zawodników po prostu nie pasują do układanki Artety. Do takich piłkarzy na pewno można zaliczyć Kolasinaca, który jest niestety wyrobnikiem (mimo całej sympatii, którą do niego mam). Kolejny zawodnik to Torreira. Jest on dobym i walecznym zawodnikiem, ale niestety nie pasuje do ligi angielskiej. Myślę, że zawodnik o jego charakterystyce idealnie odnalazłby się w Serie A lub w lidze hiszpańskiej. Nam potrzeba potężnego tura, który będzie dzielił i rządził w środku pola. Takiego, który będzie dominować w walce o górne piłki. Tego niestety Torreira nie ma i mieć nie będzie. Arteta chyba też to widzi, stąd zainteresowanie czy to Parteyem czy Danilo Pereira.
Jak zawsze mam duży problem z oceną Aubameyanga, bo to zawodnik, którego bronią bramki, ale nie jest on typem zawodnika, który w każdym meczu bierze ciężar gry na swoje barki. Jak dla mnie zbyt często przechodzi obok spotkania. Bazuje na swojej szybkości, która jest jego największym atutem i robi z tego użytek gdy gramy z kontry. W meczach gdzie prowadzimy grę, stopniowo budujemy grę (lub co gorsza musimy gonić wynik przy dobrze broniącej drużynie - jak ostatnio z AV) po prostu nie istnieje na boisku. Osobiście wyżej w hierarchii napastników stawiam Lacazetta, ponieważ on mimo, że nie strzela bramek w każdym spotkaniu, to potrafi kreować sytuacje pozostałym zawodnikom i zakłada wysoki pressing. Takich zawodników zawsze się ceni - to typ zbliżony do Lewandowskiego czy Benzemy.
Nie mam także przekonania do Pepe - od zawodnika, który kosztował tyle pieniędzy powinno wymagać się znacznie, znacznie więcej. Początek miał obiecujący. Widać, że z piłką przy nodze oraz w sytuacjach 1 na 1 czuje się doskonale, ale mam wrażenie, że jego problem zaczyna się w momencie, gdy przechodzi do kluczowego momentu w danej akcji (strzelać czy podawać) to traci głowę. Mam nadzieje, że wreszcie zacznie grać na miarę oczekiwań.
Szkoda kolejnych straconych punktów w tym sezonie. Gra naszych zawodników momentami wyglądała na prawdę dobrze. Mieliśmy swoje szanse, jak choćby poprzeczka Auby w drugiej połowie. Podobała mi się gra Ceballosa, który umiejętnie kreował grę naszego zespołu.
Gdy wydawało się, że mamy ten mecz pod kontrolą, to stało się to, co od dłuższego czasu jest zmorą tej drużyny. Chwila nieuwagi, brak koncetracji w szeregach obronnych i marzenia o komplecie punktów zdobytych w meczu derbowym legły w gruzach.
Obawiam się, że do momentu, gdy o sile naszej obrony (a właściwie jej braku) stanowić będą takiego tuzy jak Luiz, Mustafi czy Kolasinac to na nic zda się wysiłek naszych graczy ofensywnych. Momentami przykro było patrzeć jak Kane niemiłosiernie objeżdża Mustafiego, a ten odpuszcza pościg za rywala. Z kolei pierwsza bramka dla Tottenhamu to już kwintesencja tego, co złe w naszej grze defensywnej - niedokładność i brak komunikacji.
Jeśli chcemy bić się o najwyższe cele to coś musi się w tym aspekcie zmienić. Dobra organizacja bloku defensywnego musi być normą, a nie dziełem przypadku.
W naszej obecnej sytuacji kadrowej i ekonomicznej to na pewno dobry ruch. Tym bardziej, że teraz jako nasz LŚO gra Kolasinac, który nie jest wybitnym obrońcą. Jeśli Sarr nie będzie pobierać dużego wynagrodzenia i agenci nie będą chcieli ograbić Arsenalu, to będziemy mieć perspektywicznego obrońcę, który jak wypali będzie stanowić o sile naszej formacji defensywnej przez długie lata.
Szkoda tego remisu, bo mecz spokojnie można było zakończyć w pierwszych 45 minutach. Druga połowa była już rozgrywana pod dyktando Leicester. Do momentu czerwonej kartki nie było czuć zagrożenia. Później zaczęła się już obrona Częstochowy i parkowanie autobusu.
Jeden punkt w meczu, który spokojnie powinniśmy wygrać, idzie na "konto" naszych piłkarzy. Zabrało chłodnej głowy i dobrego wykończenia akcji. Traktujmy to jako dobre doświadczenie na przyszłość, z którego będziemy czerpać.
Z pozytywów gra Tierneya, asysta Saki, kolejna bramka Aubameyanga, postawa Martineza i niezła gra naszej pary środkowych pomocników. Do poprawy gra Bellerina i wykończenie Lacy.
To dobry moment na konfrontację z takim przeciwnikiem jak Leicester. Arsenal jest na fali wznoszącej - nie dość, że nie przegrali w trzech ostatnich spotkaniach to dodatkowo nie stracili także żadnej bramki. Dodatkowo gramy na własnych stadionie. Myślę, że możemy patrzeć z optymizmem na wynik tego spotkania.
Zanim zaczniemy stawiać krzyżyk na Artecie to warto pamiętać o tym, że przejął drużynę w połowie sezonu. Do tego prowadził Arsenal w niespełna 20 meczach w tym sezonie. Nie da się zbudować mistrzowskiej drużyny w tak krótkim czasie.
Na potwierdzenie moich słów niech posłuży osoba Jurgena Kloppa i jego początków w Liverpoolu. Wcale nie notował dobrych wyników. A jak potoczyła się jego przygoda? Wszyscy wiemy. Dlatego dajmy czas naszemu trenerowi, bo podejmując nerwowe decyzje nigdzie nie zajdziemy.
Niestety ciężko się z nim nie zgodzić. O ile jestem w stanie jeszcze zrozumieć roczny kontrakt dla Davida Luiza, który w kontekście jakiejkolwiek kontuzji w bloku defensywnym może być użyteczny, o tyle 4 letni kontrakt dla Cedrica Soaresa to kpina. Gość nie zagrał, ani jednego meczu. Nie było możliwości zweryfikowania jego przydatności dla tej drużyny. Należało zaproponować mu roczny kontrakt z możliwością przedłużenia o kolejny rok - a tak zostajemy z zawodnikiem, który oczywiście może okazać się wzmocnieniem, ale może też nie odpalić. I wtedy przez 4 lata będzie pobierać kasę z klubowej skarbonki.
To utalentowany chłopak, ale niestety zdarza mu się zagotować - nie wytrzymuje w kluczowych momentach i popełnia często błędy w defensywie. Trzeba popracować nad jego głową, a i on sam musi nabrać pokory - bo jeszcze 2-3 lata temu mało kto o nim słyszał, a dzisiaj uważa się za gwiazdę. Nie tacy jak on się na tym przejechali. Liczę na niego, bo ma wszystko by odnieść sukces, ale za sukcesami stoi też głowa.
Takie jak nasze wyniki - czyli mizerne. Z drugiej strony teraz mamy super koszulki, a wyników nie ma. Dlatego może idąc tym tokiem w nowym sezonie będziemy mieć świetne wyniki, grając w brzydkich strojach! Ja osobiście nie miałbym nic przeciwko ;)
Na ten moment Matteo Guendouzi to tykająca bomba. Jest oczywiście utalentowanym pomocnikiem, ale gorąca głowa mu nie pomaga. Na boisku podejmuje zbyt chaotyczne decyzje, przez co często cierpi drużyna. Mam nadzieje, że weźmie się za siebie i przestanie być bohaterem niechlubnych ekscesów, a zacznie budować swoją markę przez dobre występy na boisku.
Luiz to niestety przeciętny piłkarz, który notorycznie przeplata dobre występy złymi. Nie mniej to tylko rok kontraktu, a w obliczu naszych problemów kadrowych i częstych kontuzji, może okazać się użyteczny (chociażby w krajowych pucharach).
Arteta widać, że liczy na Mariego, bo sam o niego mocno zabiegał, dlatego trzeba wierzyć, że wie na co stać tego zawodnika. U mnie ma ciągle kredyt zaufania - jeśli tylko kontuzje będą go omijać to może będzie dobrym zawodnikiem.
Soares to kompletna niewiadoma. Do dzisiaj nie zagrał w ani jednym meczu. Nie mniej całkiem niezle prezentował się w barwach Southampton, więc jako zawodnik do rotacji może być użyteczny - dodatkowo jest dostępny za darmo, jest ograny w lidze angielskiej i jest wciąż przed 30-stką.
Ja wierze w Mikela Artete i w to, że poukłada Arsenal. Przechodzimy przez ciężki czas, przejął zespół w totalnej rozsypce w trakcie sezonu. Nie da się odmienić drużyny z marszu, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, dlatego dajmy mu czas.
Arsenal ma potężne braki, które mimo wszystko zostały dobrze odczytane przez Artete - potrzeba nam DM'a z prawdziwego zdarzenia oraz conajmniej jednego ŚO. Jeśli Thomas Partey do nas przejdzie to na pewno da nam niezbędny balans w grze obronnej, którego brakuje u nas od lat. Do tego conajmniej jeden dobry obrońca - przewijają się następujące nazwiska: Axel Disasi, Gabriel lub Upamecano - to jest szansa na lepsze czasy. Ale drużyny mistrzowskiej nie buduje się w pół sezonu.
Smutne jest to, jak wiele jadu wylewa się na młodego zawodnika, który jest wychowankiem naszego klubu. On ciągle może się rozwinąć, a dodatkowo jego przywiązanie do barw klubu sprawia, że nie stanie się kolejnym najemnikiem, który pójdzie tam, gdzie dostanie lepszy kontrakt. Tylko budując drużynę na pewnych wartościach jesteśmy w stanie zbudować zespół, który będzie kolektywem, a nie zlepkiem egoistów. Willock jeszcze do niedawna był reprezentantem kraju w niższych grupach wiekowych. Gdyby nie posiadał potencjału to przypuszczam, że nigdy nie doszedłby tak wysoko. To na pewno utalentowany chłopak, ale trzeba pamiętać, że do rozwoju potrzeba także ciężkiej i wytężonej pracy oraz trenera, który da szansę młodemu zawodnikowi - a kimś takim jest właśnie Arteta.
Podobno do klubów mocno zainteresowanych Torreirą należy Napoli. Gdyby tak rzeczywiście było to wymarzonym scenariuszem byłaby wymiana (za dopłatą z naszej strony) za Fabiana.
Niesamowicie cenię naszego walecznego Urugwajczyka, ale niestety z niewolnika nie ma pracownika.
Ceballos skorzystałby najwięcej na tym ruchu. Zyskałby doświadczonego mentora, który jako zawodnik miał wspaniałą wizję gry.
Ależ to był dziwny mecz - dużo niedokładności i chaotycznej gry. Ciężko mówić o realizacji przedmeczowych założeń taktycznych - bo takie przestają istnieć, gdy traci się bramkę w 1 minucie. Jednak zespół Arsenalu odpowiedział fantastycznie strzelając w ciągu 30 minut dwie bramki. I znowu gdy już wydawało się, że dowiozą do przerwy prowadzenie... brak koncentracji sprawił, że na tablicy wyników znów było widać remis.
Ta bramka mogła zabić ten mecz - podkopać morale zespołu, ale stało się wręcz przeciwnie. To było prawdziwe wyzwanie i próba charakteru, na które Arsenal odpowiedział fantastycznie - strzelając bramkę na samym początku drugiej połowy. Myślę, że mina Ancelottiego mówiła sama za siebie. Ten kadr na pewno posłuży jako pożywka dla twórców memów, bo bezradność i niedowierzanie na jego twarzy najlepiej obrazują to co pokazał Arsenal.
Oczywiście ten mecz daleki był od tego, by nazwać go dobrym. Momentami wracały stare demony, ale pojawiło się to czego od lat nie było widać na Emirates - charakter i zaangażowanie. Jak mawiał klasyk: prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale po tym jak kończy. Niech to będzie zapowiedź lepszych czasów dla całego klubu i jego kibiców.
Odpowiada wymijająco, bo co innego ma zrobić. Najlepszy przykład - od kilku dni mówi się, że Kurzawa dołączy do Arsenalu. Niby wszystko zaklepane, a od rana pojawiają się informacje o tym, że to jednak Juventus najprawdopodniej zapewni sobie jego usługi. Gdyby nasi włodarze kłapali jęzorem na konferencjach jak to blisko danego transferu jesteśmy, a potem dochodziłoby do takiej sytuacji, że jednak ktoś inny nas uprzedził - to dopiero wtedy kibice na całym świecie szydziliby z braku kompetencji Artety i osób odpowiadających za transfery. A tak - nie ma 100% pewności to wolą ucinać spekulacje, które nigdy nie są dobre, bo może to wpłynąć na kwotę transferu czy wzrost zainteresowania ze strony innych klubów.
Lacazette wykonuje na boisku dobrą robotę. Potrafi zagrać tyłem do bramki, odegrać lub obrócić się z obrońcą na plecach. Było to świetnie widać w meczu z MU, gdzie Maguire miał z nim olbrzymie problemy. W ostatnim czasie brakuje mu odrobiny szczęścia, ale bramki przyjdą - jestem tego pewien.
Ja wciąż wierzę w Tierneya, który jest młody i praktycznie cała kariera przed nim. Niestety pechowa kontuzja barku zniweczyła jego trud włożony w proces adaptacji w nowej drużynie.
Czytają jego wypowiedzi widać, że to zawodnik, który ma poukładane w głowie - jest ambitny, ale nie brakuje mu pokory. Myślę, że to on zostanie w Arsenalu i razem z Kurzawą będzie rywalizować o miejsce w składzie.
Kolasinac to niezły zawodnik, ale zdecydowanie do gry jako wahadłowy. Ma spore braki w grze obronnej. Do tego dochodzi fakt, że relatywnie często łapie mniejsze urazy. Jest to całkiem dziwne - patrząc na jego atletyczną budowę ciała.
Dodatkowo fakt, że przyszedł do nas do klubu jako wolny zawodnik sprawia, że potencjalna szansa zarobku na nim jest dla klubu korzystna. A chętnych na jego usługi raczej nie braknie - wymieniano w kontekście jego transferu Napoli. Pieniądze te można zainwestować we wzmocnienie środka obrony. A jak wiadomo - od pewnego czasu, każdy "grosz" się liczy.
Coraz więcej źródeł informuje o tym, że Boubakary Soumaré znalazł się na celowniku Arsenalu. Jest wysoki, dobrze odbiera piłkę i posyła niezłe crossy. Moim zdaniem to dużo ciekawsza opcja niż Rabiot, któremu brak ambicji. Nie przeszkadza mu siedzenie na ławce rezerwowych - po prostu kasa musi się zgadzać, a reszta jest nieważna. Takich zawodników nam nie trzeba.
Na pewno było mu to potrzebne. W trakcie meczu dobre zagrania przeplatał ze złymi. W jego poczynaniach było widać brak pewności siebie. Może ta bramka coś zmieni. Ważne, że próbuje czasami brać grę na swoje barki. Na początku pierwszej połowy zdecydował się na odważny rajd z piłką. Było widać, że ma gaz w nogach, ale brakuje mu opanowania w kluczowej fazie. To też przyjdzie z czasem. Warto pochwalić Nelsona za jego pracę w obronie. Myślę, że jeszcze będziemy mieć z niego pociechę.
Jakby to powiedział klasyk - Sit down! Nobody talk!
To jeszcze młody chłopak, ale ma papiery na dobrego zawodnika. Im więcej będzie grał, tym więcej nabierze pewności siebie. Na wypożyczeniu w Hoffenheim pokazał, że stać go na dużo. W Arsenalu jest utalentowana młodzież. Pod tym względem nie jesteśmy gorsi od Tottenhamu, Man City czy United. Arteta wie jak pracować z młodymi zawodnikami i to pomoże im na rozwinięcie skrzydeł. Potrzeba czasu, ciężkiej pracy i tego by notowali jak najwięcej występów. Nie od razu Rzym zbudowano. Oczywiście można pójść na łatwiznę i sprowadzać doświadczonych zawodników, ale to nie będzie ta sama satysfakcja, co oglądanie wychowanka, któremu dobro klubu leży na sercu.
To ciekawa opcja - uniwersalny zawodnik, a takich nigdy za wiele. Może grać na środku obrony, na lewej stronie i jako defensywny pomocnik. Fakt, nie jest wysoki (jak na stopera), ale tacy też robili duże kariery - np. Puyol czy Cannavaro. Na plus ogranie na Wyspach oraz dobra znajomość języka angielskiego.
Powiedział na głos to o czym mówi się od jakiegoś czasu. Do klubu zostali sprowadzeni w zdecydowanej większości gracze, którzy najlepsze lata gry mają za sobą - grają w Arsenalu, bo ich agenci mają dobre układy z dwójką o której mowa w tym newsie. Kolejna "czarne owcy" to Shad Forsythe, czyli nasz specjalista od przygotowania fizycznego. Wspaniała "kondycja" naszych piłkarzy to w głównej mierze jego zasługa. Koniec kolesiostwa, braku kompetencji i zatrudnienia ludzi po znajomościach.
@Patriko: A dla mnie Aubameyang żyje z tego, że jest po prostu szybki i potrafi często w ekwilibrystyczny sposób wykończyć akcję. Jest świetny do gry z kontry. Dlatego patrząc na jego atuty bardzo często jest wystawiany do gry na skrzydle. Przy konstruowaniu ataku pozycyjnego bywa bezproduktywny - nie potrafi jednym podaniem, bądź przepuszczeniem piłki rozerwać szyków obronnych drużyny przeciwnej. Oprócz Lewandowskiego czy Firmino ma to jeszcze Benzema.
Aubameyang strzela dużo bramek, ale wg mnie nie jest typem napastnika, jakiego nam potrzeba. Słabo porusza się po boisku, gdy jest bez piłki. Zawodnik o zbliżonej charakterystyce co Lewandowski (lub Firmino) byłoby tutaj idealny. Ktoś kto w razie potrzeby ściągnie na siebie uwagę obrońców, przepuści piłkę i zrobi miejsce dla skrzydłowych. To idealnie widać w Liverpoolu - ile jest przestrzeni dla Salaha i Mane właśnie dzięki takiej grze. Myślę, że stąd pomysł Arsenalu by ściągnąć Vollanda. On też jest w tym niezły (choć oczywiście to nie tej poziom co wspomniana dwójka).
Z tego co podają liczne portale, odszkodowanie miało zostać ustalone na poziomie 2 000 000 funtów
Wsród kandydatów, którzy mają być częścią sztabu trenerskiego Artety, wymienia się byłych i obecnych współpracowników Guardioli - Rodolfo Borrell, Domenec Torrent (jego były asystent z czasów Barcelony, Bayernu), Sam Fagbemi. Xabi Alonso podobno zdementował plotki łączące go ze stanowiskiem na The Emirates. Robi się ciekawie.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Dobrze mieć go z powrotem. Końcówka sezonu wyszła mu znakomicie. Mam nadzieje, że wskoczy na podobny poziom (albo nawet lepszy). Na pewno stać go na wiele - a jeśli utrzyma poziom to trzeba będzie powalczyć o jego definitywny transfer.