Komentarze użytkownika thegunners101
Znaleziono 2715 komentarzy użytkownika thegunners101.
Pokazuję stronę 1 z 68 (komentarze od 1 do 40):
A Gyokeres dzisiaj bardzo przyzwoite zawody, gdyby się nie kładł w polu karnym to już w ogóle o to chodzi. Czepiać to się należy Saki, który nie patrzy w ogóle i knoci każdą akcję.
Pomarańczowa kartka, gdyby to było Spurs to z tym sędzią czerwona. Gramy bardzo dobrze, ale niechlujnie w ataku w ostatniej fazie. Brighton to po co dzisiaj wyszło na boisko? Tragiczne ustawienie.
Gra niby wyglądała bardzo dobrze, ale golem imo nie pachniało aż tak. Gdyby Eze się odnalazł w którejś z sytuacji to by pewnie siedziało, a tak raczej trzeba liczyć na zmienników.
Dzisiaj akurat w pełni zasłużone zwycięstwo, bardzo dobra druga połowa. Ktoś jeszcze na tej stronie ogląda mecze? Tylko skuteczność przedłużała niepewność. Odegaard jak chce, to jednak potrafi grać szybko, ba - wyglądał w drugiej połowie świetnie fizycznie. Teraz hattrick u siebie w domu i można kończyć rok.
Odegaard 1/10. Gyokeres wrócił do podstaw i jakoś daje radę. Tak naprawdę nie ma kogo wyróżnić, jako zespół dobrze ich neutralizujemy póki co, ale tu musi nastąpić depnięcie na początku drugiej połowy i jeszcze najlepiej dwie wbić.
City ogólnie nie gra najlepszej piłki, no ale jest mega zmotywowane plus mam wrażenie co chwila groźna akcja i piłka przechodząca między liniami. A z Crystal troszkę tak trzeba zagrać, żeby ich podpuścić.
@Barney: A co miał Saka powiedzieć, że jesteśmy słabi, rozpłakać się, stwierdzić że już po sezonie, po czym otrzeć łzy? Piłkarze - w przeciwieństwie do niektórych kibiców - wiedzą, że na boisku grają dwie drużyny i nie da się ustawić poziomu trudności. Liczenie na to, że Wolves rozłoży nogi to idiotyzm. Coś zmienić musieli, zwłaszcza przy nowym trenerze. Summa summarum przegrali, grając dobry, zdyscyplinowany mecz. My wygraliśmy, w stylu dalekim od ideału, ale... wygraliśmy. Każdy wie, że zagraliśmy dziś słabo, ale po co sączyć jad wobec drużyny i trenera?
Ogółem wiadomo, że dziś mecz na minus całego składu mimo wszystko (jedyny Saka trzyamł poziom), natomiast zachowania na boisku Hincapie są idiotyczne. Chłop nie ogarnia totalnie żadnego systemu, masa złych wyborów, w kluczowych momentach się wyłącza, ślizga etc. Nie chcę go porównywać do pewnego Niemca (choć tamten miał przynajmniej świetny początek), ale nie wygląda póki co na wartego wykupu.
Wyobraźcie sobie, co by było gdyby takie City nw, wygrywało 2-0 u siebie z takim np. Leeds, doprowadziliby do remisu i strzelili w doliczonym na 3-2? Pewnie cała liga w śmiechu, prawda?
Wszyscy nasi piłkarze ogółem są gorsi od swoich poprzedników, a Artety do Emerego to już w ogóle nie ma co porównywać. Nie dziwne, że z takimi personaliami "tylko" liderujemy w lidze i LM.
Jest rotacja - źle. Nie ma rotacji - źle. Wiadomo, że Rice i Timber są oszczędzani priorytetowo, Calafiori podobnie ostrożnie. Z Brugią i tak to jest wystarczający skład. Trzeba wygrać, bo to nam da prawdopodobnie pierwsze miejsce w fazie ligowej.
Wrócą stoperzy, Madueke przestanie tyle grać, to zaczniemy znowu kosić. W tym sezonie aura jest inna jednak, mamy lidera mimo szpitala i takiej sobie gry.
Odegaard dziś zagrał akurat bardzo przyzwoite zawody. Rice (co zrozumiałe) na pół gwizdka grał, dlatego Ode się cofał często, uspokajał, podaniami otwierał nam grę. Strzelał nieźle, podawał też. No nie był o występ marzeń, ale w porównaniu z ostatnimi czasy to zagrał co najmniej przyzwoicie.
Jedynie, że bez kontuzji może się udało to jest dobra wiadomość. Pyrrusowych zwycięstw przy tej kadrze nam nie potrzeba. Teraz wchodzi lepszy terminarz, czekamy na Salibę i jedziemy od nowa.
Żaden to wstyd dzisiejsza porażka, natomiast tak jak pisałem w przerwie - Hincapie to słabsza wersja Kiwiora póki co (dużo mniej inteligentny, bez świetnie ułożonej lewej nogi, w ofensywie nieobecny), a Madueke to już totalne nieporozumienie. 12 razy zdążył odpuścić, w obronie 5 złych dryblingów i raz idiotyczny strzał. Saki się zmieniać jednak nie powinno w takim meczu.
Jak tam Saka bezużyteczny?
@vitold: A to ciekawe, że Saka jest bezużyteczny. Myślałem, że to filar Arsenalu i swojej reprezentacji, ratujący tyłek multum razy.
Z całym szacunkiem, ale kto o zdrowej percepcji rzeczywistości piłkarskiej zmieniłby Sakę w przerwie? Może kibic Man City. Bez Saki w tym meczu zginiemy, no litości.
Hincapie póki co wygląda jak słaba wersja Kiwiora, ale chociaż nie podpala się i nie robi "wielbłądów".
Ustawieni jesteśmy dobrze, gra jest niezła (ogólnie mecz dobre tempo), ale indywidualne wybory nas kosztują dziś dużo. Eze bardzo słabo, Odegaard po dobrym początku przygasł. No i Saka, wiadomo że zaraz będzie gol albo asysta, ale jest bardzo irytujący i niechlujny dziś. Do odwrócenia jak najbardziej, potrzebujemy jakiegoś spektakularnego comebacku. Trossard in.
Merino to podwyżkę dać. Rice potwór niesamowity, niedługo dołoży bramki po tych rajdach mam wrażenie i stanie się kompletnym zawodnikiem. Saliba musi wrócić, wtedy będziemy mieć względnie podstawowy skład na Villę (Rice raczej przemęczony, nie pierwszy raz schodzi w takim stylu).
Mamy już wszystkie niemal trudne wyjazdy odbębnione. Graliśmy dziś w eksperymentalnym dość zestawieniu - bez napastnika, bez dwóch podstawowych śo, bez kapitana i w połowie bez jednego z najlepszych grajków sezonu. Chelsea zagrała wybitny taktycznie mecz. Remis trzeba brać i jechać dalej. Styl frajerski, ale odparliśmy atak i trzymamy dystans. Szkoda, że znowu czeka nas odbudowa składu (a miały być powroty, a miało być tak pięknie).
Najsłabszy na boisku Saka, Skelly błyskotliwy, ale zbyt bojaźliwy w obronie. Może to wynika z braku rytmu. Ogółem taki mecz mam wrażenie na zaciągniętym hamulcu w wykonaniu obu ekip. Imo wystarczy 15 minut podkręcić tempo i można im wklepać, zwłaszcza że Upamecano wirtuozem nie był i nie jest.
W końcu Skelly. Młodzian w wielkich meczach gra szczególnie dobrze, więc primo - jest szansa na kolejny wielki występ, secundo - nie zardzewieje na tej ławce. Nie wspominając już o potrzebnej rotacji i niepewnej wciąż kondycji Calafioriego.
Też nie wiem, czy mi się śni czy co, ale na innych stronach w dzisiejszym meczu wygrywa antyfutbol. To co gra wtedy spurs?
No Spurs ma taki ogień z przodu, że Gabriela aż tak nie żal. Zobaczymy, co Arteta wymyślił na głębokie okopy spurs.
No jak jutro nie wygramy to już mentalna blokada tylko i wyłącznie, wszak z sąsiadem cienkim jak sik pająka nie mamy w zwyczaju tracić punktów.
Ciężko się to ogląda, City znowu chyba jakieś przelewy poszły. Robertson nie dość że nie absorbował, to jeszcze zrobił wszystko, by tego nie zrobić. Obrzydliwe sędziowanie.
Czy ktokolwiek tutaj w ogóle ogląda Premier League i wie, jakim zawodnikiem jest Eze? Bo mam wrażenie, że Jacka Góralskiego mieliśmy kupić a nie Eze po lekturze komentarzy.
Dobry mecz w drugiej połowie, wyniku szkoda, ale Sunderland kawał zespołu. Jutro remis i status quo utrzymamy - byle nie City. Remis to wynik oddający przebieg spotkania. Teraz czekać na powroty i jedziemy z serią od nowa.
Rice dziękujemy!
Już powinniśmy wygrywać.
Gramy pierwszą połowę taką, jak zwykle w ostatnim czasie. Dziś wylosowało nam się Stoke w primie. Nie ma co na sędziego zwalać winy, co on przepraszam nam zaszkodził? Jak się myli, to w obie strony. Zacznijmy grać tak, jak nas wszyscy przedstawiają. Bo na niekwestionowanych liderów nie wyglądamy. Może i nie da się wygrywać wszystkiego, natomiast dzisiaj 3 punkty to obowiązek i żadne przedszkolne tezy tego nie zmienią. Do roboty.
Jakoś aż dziwnie, że VAR działa.
Sędzia ma dziś jeden wielki plus - nie pozwala im na zbyt ostrą grę. Myli się rzadko i w niuansach.
No Saka to przegrywa pojedynki z tego powodu, że oprócz pojedynków Saki to my niewiele prezentujemy w ofensywie. Tak jak myślałem, oczy bolą i bramka znowu (prawie) po kornerze.
Dzisiaj to chyba znowu 0-1 max się szykuje po główce Gabriela. Już się limit kontuzji wyczerpuje, bo skład toporny dość.
Mecz zabity taktyką, ale bardzo ważne trzy punkty. Crystal totalnie zneutralizowane, a to praktycznie się nie zdarza. Wolę to niż znowu wpadki innych i szansa niewykorzystana. Sezon póki co zapowiada się ciekawie.
VVD ma jakiś immunitet na te faule - karny był tylko i wyłącznie dlatego, że sędzia już odgwizdał faul i pewnie był święcie przekonany o wolnym. To uderzenie aż w transmisji było słychać, to był wręcz cios.
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 7 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@alexis1908: Powinien, ale w tym meczu wygląda dobrze tak czy siak.