Komentarze użytkownika thegunners101

Ale oczekiwania uefy to jest kpina teraz i ich pogróżki, latami byli głusi na wszelkie prośby i ostrzeżenia. My, fani Arsenalu, wiemy o tym aż zbyt dobrze. Rozmowy niech się zaczną wtedy, gdy uefa zacznie od siebie samej.

@Dominik11:
To co zwykle, czyli granie na ścianę, zgranie z ESR i Saką. No imo lepiej jest mieć Alexa w dobrej dyspozycji niż go nie mieć, ale może się mylę.

Po pierwsze top 4 już dawno uciekło, więc wynik sprawa drugorzędna.
Co najważniejsze, dziś młodzież pograła ze sobą, z Lacą byśmy wygrali. Remis lepszy niż porażka ofc. Naszym celem jest finał LE i tu Auba musi wskoczyć w buty Alexa i nam w tym pomóc. Dzisiaj mecz wengerowski, setki okazji, ale pech w każdym aspekcie gry.

No reakcje tutaj jakbyśmy z ligi spadli. Ludzie jeszcze rewanż, jak wygramy 5-0 to co wtedy? Slavia ogórki? Aha. Dzisiaj był mecz rozegrany dobrze ale skuteczność zawiodła. W rewanżu jeśli strzelimy szybko to będzie awans imo. Zamiast płakać, to trzeba się nastawiać na drugi mecz i tyle. To ćwierćfinał, tu nie ma przypadkowych drużyn.

Grunt, że Gabon na ławie. Bez niego graliśmy najlepszy futbol i wygraliśmy w NLD, to nie jest przypadek. Z tym Gabim i Artetą bym nie przesadzał, że coś tam jest nie tak, nie da się każdemu zapewnić składu co tydzień.

Cieszyć się z awansu, teraz oprócz Mułów jesteśmy faworytami wszędzie, więc LE na maxa musi pójść i wypadałoby finał osiągnąć.

Taki karny, że niektóre kluby na bank by podobnego nie odstały. Bardzo soft.

Po ostatnich kolejkach jestem za tym, żeby var zlikwidować, jest tylko gorzej. Co parodysci są bezkarni jeszcze. A drudzy parodyści, czyli Xhaka et consortes, to już inna sprawa.

Saka odpoczął, 3 punkty, rezerwowi w formie i walczą. Bardzo mi poprawiły humor dwa ostatnie mecze. Trzeba teraz patrzeć do przodu i gramy każdy mecz jak o wszystko.

Odegaard to kolejny obiekt westchnień i legenda u Artety, który jeszcze absolutnie nic nie pokazał, może oprócz tego, że jest przeciętny.

Jak odpadamy to rzeczywiście Arteta out, niech nowy trener już zaczyna pracę. Porażki z taką porażką nomen omen jak Benfica nie można racjonalnie wytłumaczyć.

Aha, czyli dalej próbujemy odblokować Aubę. Beka. W normalnym klubie jak ktoś słabo gra, to siedzi i zasuwa na treningu. U nas dziadowanie jest premiowane.

Dla mnie Odegaard dziś zawiódł na całej linii, brakowało nam takiego łącznika właśnie, a on przyjęcia piłki jakby nie opanował, gra ciałem fatalna. Także to nie jest żaden lider ani zbawiciel, ESR go zjada imo.

Gramy dobrze, ale tak bojaźliwie, że idź pan w... . Jak my chcemy coś strzelić/ugrać, jak Pepito boi się mocno kopnąć, Auba zapomniał jak się gra do przodu, a Odegaard się trzy razy pokazał? Chyba Tierney do Saki musi podać, ale oni grają po tej samej stronie.

Nie rozumiem jednego - dlaczego myśmy ich nie obijali, nie strzelali, nie siedzieli na nich pressingiem? Przecież ta Benfica to leszcze totalne. Lepiej chyba załatwić sobie jednym meczem awans, a Arteta znowu się obsrał przed "potęgą".

Właśnie, za co ten karny?

Jak Willian wejdzie to nie mam pytań do Artety. Tak czułem, że składem tylko można dziś wysoko nie wygrać i póki co się sprawdza - Auba gra kryminał. Tam potrzeba Alexa na walkę, na zastawianie i na kończenie blach.

Ten sam Oliver w meczu z tym samym City dał Luizowi od razu czerwo, przy czym imo to Luiz wtedy jeszcze walczył jakoś ciałem o pozycję, a tu bezczelnie pociągnął i o dziwo żółta. No nieźle.

Boże, zwalnianie Artety nie ma żadnego sensu w tej chwili, kto tego jeszcze nie rozumie? Mamy LE i masę meczów w PL do rozegrania, w których można wzmocnić pewność siebie i dużo spraw poprawić. Top 4 uciekło już dawno, ale gramy jednak myślę większą odrobinkę lepiej. Ciekawe kto miałby przyjść i machnąć czarodziejską różdżką teraz?

Sędzia i głupie zmiany Artety załatwiły ten mecz. Po co Willian wchodzi ehhhh

Niech oni zaczną grać też sprytnie - dwóch tam ma żółtą, a Konsa już zdecydowanie nie ma marginesu błędu. No można ten mecz wygrać, oni szału nie robią i wcale bym nie powiedział (jak wybitny ekspert Rudzki), że prowadzą zasłużenie.

Gramy słabo, ale nie miejmy wątpliwości, że na miejscu AV gralibyśmy w 10. Konsy na boisku już być nie powinno. Emil nic nie pokazuje, jest do zmiany.

Dobra, wygrajmy z AV i będzie reset. Najważniejsze to nie pozwolić sędziemu Pawsonowi zrujnować dalszej części sezonu, ten pajac nie jest tego wart. Jesteśmy w niezłej formie, może wróci Tierney i jedziemy. Sporo gry przed nami.

Dziś wygrana i niech zawodnicy po meczu zaczną bić brawo sędziemu niczym polscy szczypiorniści na MŚ w Katarze.

Tak tak, specjaliści od przepisów xd. Luiz za biegnięcie za zawodnikiem (nie spowodował kontaktu) dostaje czerwo i to jest zasłużone. Tamten po sekundzie jak już zauważył, że zwalił przyjęcie się wywalił i sędzia (sic!) się podpalił centralnie i stanął mu chyba, bo nie mam słów na takie idiotyczne decyzje.

Nawet mi się nie chce krytykować Luiza, bo sędzia nie użył varu i jest skończonym baranem do kwadratu i tylko do niego mam zarzuty. To są momenty decydujące o meczu, czasem nawet sezonie.

Czemu on w monitor nie spojrzał, sędziowanie w tej lidze jest obrzydliwe.

Sędzia dobry, nie dość żę faul to z czapy totalnie, to jeszcze debil (lepszego określenia nie znam) go wyrzuca. Brawo FA.

Brawo Leeds, punkt do Leicester odrobiony.

To, że Xhakę trzeba wymienić nie ulega wątpliwości. Tylko nie obwiniajmy go za upadek klubu.

Poza tym Xhaka ma wielki wpływ na organizację gry. Dwa razy oglądałem Arsenal z wysokości trybun i to zawsze Xhaka pomagał w ustawieniu, pokrzykiwał, pokazywał się do piłki. Pewnych rzeczy w tv nie widać, Szwajcar gra u każdego trenera i to nie jest przypadek. Nigdy to nie będzie mój ulubiony zawodnik, ale pewnych rzeczy mu odmówić nie można.

Partey wczoraj średnio zagrał, zresztą sam to napisał i chce się poprawić. Xhaka - można o nim wiele powiedzieć, ale on zawsze daje z siebie maxa i mam wrażenie, że poszedłby w ogień za klub. Raz niestety miał wielką wpadkę i gra zbyt nierówno, żeby go oceniać pozytywnie, ale na pewno w ostatnich meczach jest liderem. Zresztą jednym z kilku.

Z Wolves koniecznie za 3 trzeba, ten mecz wcale nas jeszcze nie skreśla w kontekście top 4, trzeba serię po prostu wykręcić. Będzie ciężko, ale ten Manchester nawet jest do wyprzedzenia. Tak że do roboty teraz, jesteśmy gdzie jesteśmy przez fatalny listopad i grudzień.

Też trzeba się bardzo cieszyć z tego, że Pepe wymiata w końcu i zaraz wraca reszta mam nadzieję. To był klasyczny mecz w którym Muły powinny coś wcisnąć, ale tego nie zrobili. Coś się zmieniło w końcu i jak wygramy z Wolves, to będzie nieźle.

Jak na skład nie mamy co narzekać, nie przegraliśmy i to najważniejsze. Muły najważniejsze, że zapominają o majstrze i 4 punkty na nich są, także dupa cicho Bruni.

Nie jestem zadowolony, gramy bez jajec dzisiaj, oni prędzej czy później wcisną z taką grą naszych. Partey jest świetny, ale bardzo niechlujny. Emil ile strat jeszcze można? Trzeba na nich usiąść, a nie jak jakiś Tottenham z LFC czekać na cud.

W sobotę należy oczekiwać zwycięstwa - jest okazja zbliżyć się realnie do top 4, potem mamy terminarz dość trudny plus bezpośredni rywal (tak, Muły to żaden kandydat do majstra), z którym mamy niezły bilans w ostatnich latach. Naprawdę ważny mecz. Porażka będzie słono kosztować.

To Auba jest pewne, że nie zagra w sobotę już?

W Skandynawii owszem, angielski to nie jest żaden urzędowy, ale Szwed czy Norweg woli po angielsku z turystą coś tam mówiącym po ichniemu i często wplatają angielskie słówka do zdań. Także siłą rzeczy musi Martin mówić dobrze.

Gabryś jak już nie musiał dziś to na Muły będzie jak znalazł, bo Auba chyba niedostępny będzie.