Komentarze użytkownika thegunners101

Elneny i Mustafi - jak oni mogą grać w tym klubie to jest zagadka XXI wieku.

Ten skład taki nie powiem co - ani to młodzi, ani to podstawa, a Carabao to może być niezła droga do pucharów chociaż w przyszłym sezonie.

Ten mecz przy lepszych wyborach personalnych byśmy wygrali - po co Willian, po co Nketiah? Ale w końcu zagraliśmy coś w piłkę, ustawienie było okej, też dużo pecha. Gabriel jak dobrze, że wrócił bo to po trzech kontraktach widać jaką jakością dysponuje. No ligi nie zwojujemy, więc niech Arteta ma jaja i gra najlepszymi.

Ale chociaż na 3 kolejki jesteśmy wzmocnieni.

I ma Arteta cudownego Albańca. To jest jego koniec w tym klubie mam nadzieję.

Arteta pluje nam w twarz wystawiając Williana. To jest bez kitu jedyny zawodnik w historii klubu, którego po prostu nie lubię.

Tak się strzela, Balogun to widać, że lepszy od Nketiaha po soczystości strzału.

Sędzia poziom niżej od Dundalk.

xd

Dawać mnie tu dwucyfrówkę!

No ten mecz pokazał, kto zasługuje na grę.

Rudzki za dzisiejszy komentarz to po mordzie powinien dostać. Niech się zadeklaruje jako fan Spurs i tyle.

Wygramy z Dundalk I humor gituwa.

Tottenham na mistrza xd ludzie oni dzisiaj są na nas zmobilizowani jak w finale LM, my nic nie gramy i przegrywamy z każdym. Kto się łudził tu o coś. Kury sobie płytkę mogą wypalić co najwyżej, bo znowu będą blisko.

Willian zawsze Tott coś strzelał, więc może i dobrze, że gra. Poza tym z Wolves tragedii nie grał. Cieszmy się, że Ndombele nie gra, bo to jest główny kreator u nich.

Na chłodno po meczu:
- zwalnianie Artety mimo wszystko nie ma sensu, kto ma przyjść niby i uzdrowić nasz zespół cudownie? Dajmy mu ten sezon, chyba że przegra wszystko pod rząd do stycznia, to wtedy trzeba reagować
- mam nadzieję, że wewnątrz jest złość w piłkarzach i zaczniemy jako kolektyw brać odpowiedzialność za wyniki i grę, tu trzeba jakiegoś zebrania i oczyszczenia
- derby idealna okazja, by coś udowodnić
- wywalić na zbity pysk Xhakę i gramy młodymi i resztą najlepszych, dla mnie mimo wszystko Lacazette i Pepe to jedyny ratunek i remedium na impas ofensywny, w którym tkwimy
- czekamy na Gabiego i Parteya
Póki co mamy wciąż wczesną fazę sezonu, wciąż jest szansa na odwrócenie wszystkiego, ale za tym muszą iść zmiany tu i teraz w taktyce, nastawieniu. Zobaczymy, jak Arteta będzie pracował pod presją. Gorzej i tak nie można się prezentować.
Mimo wszystko - COYG

No cóż po tym meczu spojrzeć w lustro może Bellerin, Gabriel i Willock może, reszta to powinna nie wiem biegać wokół miasta karniaki to jest żart jakiś, Arteta nie wiem co na treningach robi z tymi pachołkami, Auba chyba w golfa gra. Nawet człowiek się denerwować nie umie, bo z czego jak żadnej szansy.

Ale co chcecie od Nketiaha, przecież kiedyś nam w Carabao awans dał do czwartej rundy.

Kto też liczy dzisiejsze udane zagrania Nketiaha?

Zaczynam powoli wierzyć, że Niles to nasz talizman, w sumie wyniki się zawaliły, jak go Mikel posadził. A mam wrażenie, że Niles nie zrobił nic, żeby pomóc podjąć taką decyzję.
PS Nketiah jest rzadki.

Trzeba się tylko cieszyć, że Pepe przeprosił, posypał głowę popiołem, bo jak mamy zacząć regularnie wygrywać, to tylko z nim w składzie. Z drugiej strony jak on teraz nie zacznie grać o niebo lepiej, to będzie problem niemały.

Nelsona trzeba aktualnie ogrywać kosztem Williana, chłopak ma pokrętło w nodze i szybkość, jest to materiał na grajka.

Dzisiaj póki co przyjemny meczyk, ale przydałoby się strzelić w końcu, bo tam miejsca co niemiara mają.

Dzisiejszy zalew pesymizmu mnie dziwi. Arteta lawiruje między ustawieniami w ataku, piłkarze nie mają formy okej, w ataku jest kaszana okej, ale to nie oznacza, że teraz każdy będzie nas jechał. Mamy dość dobrze ułożoną obronę i nikt jednak z nami bez trudu nie jedzie. Zwalnianie Artety to głupota teraz, już pokazał że potrafi coś wygrać, każdy kryzys da się zwalczyć. Porównywanie tego, co prezentujemy ze schyłkowym Kasztanem to przesada, wtedy graliśmy bez żadnej koncentracji, samowolka piłkarzy i skwaszona twarz trenera. Dziś, choć wygląda to ciężko, wciąż jest szansa na wszystko i zwalnianie Artety to głupota, niby kto lepszy przyjdzie?

Ale jakimi my wychowankami gramy? Dziś pierwszy raz w sezonie Willock, tak to Saka jedynie, wcześniej imo więcej graliśmy młodzieżą. No chyba, że ktoś mi poda ładnie argumenty za graniem Willianem zamiast np. Nelsona. to zrozumiem narzekanie na włączanie młodych.

Tierney brawo i szacunek, zagrał dziś na 100 pro, mimo wszystko rozczarowany remisem i koleś chce więcej i wymaga od siebie, mam nadzieję że Gabriel nauczy się gadać i też będzie zadziorą większym. Musimy nadrabiać charakterem, co z tego że Xhaka ma tatuaże jak koleś szacunku do barw nie ma.

Mimo wszystko wolę oglądać Nelsona i Willocka niż Williana który tym meczem pokazał, że mu nie zależy, nie wychodzi, nie wiem - tak czy siak nie nadaje się.

Obrona prócz Holdinga dzisiaj jednak bardzo dobre zawody.

Nie będę bronił Pepe, ale jestem przekonany że ten pedał Allioski coś zrobił grubego nawet po reakcji Tierneya. Mecz średni w naszym wykonaniu, lepiej na pewno dziś wyglądaliśmy indywidualnie niż jako zespół, mecz do wygrania nawet w dziesiątkę.

Partey to nam prawdziwie zapewni te 15 punktów więcej, a nie jakieś Cechy kiedyś uprawiające sabotaż.

GABRIEL I ELNENY

Oj będzie mulenie znowu chyba, albo Partey pociągnie samemu to w środku i przód się obudzi albo porażka po nudnym meczu. Nie wiem co taki Elneny z Willianem mają zrobić w meczu na Ile Trafford, ale obym się mylił.

Pepe żeby koksił potrzebuje grać dużo i w sensownym wymiarze minutowym, a ja za Artety nie widzę jakoś wiary w niego czy taktyki podpasowanej pod granie skrzydłami. Stąd Pepe coś strzeli, ale też jest strasznie niechlujny. Skrzydła to powinna być nasza broń i taki Nelson, Saka, Pepe powinni być rotowani, do tego dojdzie Gabi. Na szpicy niech walczą Laca, Auba i Nketiah, póki nie ma kontuzji w zespole potrzeba nam rywalizacji. Nie rozumiem dlatego decyzji Mikela typu Willian na szpicy, Auba na skrzydle. On bez beki na siłę próbuje kombinować jak Pep, a jaki skutek tych kombinacji jest każdy widzi.

A Emery to panowie w dobrych czasach pstryknął palcem i siedzieliśmy na każdym i było co oglądać. Bo Arteta ball na razie żadnej tożsamości nie ma.

Arteta absolutnie jest odpowiedzialny za to co się dzieje, no kuźwa cofka w drugiej połowie? Cały czas to samo? Niech on sie obudzi w końcu, bo tragiczne są jego pomysły albo ich brak w tym sezonie. Nie wierzę, że tacy zawodnicy nagle zapomnieli jak się gra.

Arteta trzęsie portkami przed potężnym Leicester i pewnie będzie kara za to. Kryminałem jest to, że nie zabiliśmy tego meczu jeszcze.

Coś czuję, że człowiek znów musi się mentalnie na Williana w pierwszym przygotować. Obym się mylił, bo póki co to jest hamulcowy zespołu.

Auba się podłącza tylko jak widzi, że przy piłce Tierney i się składa do lagi. Taki kapitan to skarb rzec by można.

Ceballosowi współczuję kolegów, bo on przynajmniej tworzył pozory próby grania, czegokolwiek.

Jak ja Laci kosztem Williana łajzy nie zobaczę na Leicester to osiwieję. Auba też na ławkę zasługuje.