Komentarze użytkownika zgubilemlodowke

@cwalin, wcale nam go niepotrzeba, a to, że znienawidzony Bendtner ratuje nam tyłek w 88 minucie meczu z Cardiff bez trenera to potwierdza.

Aha, skończycie w końcu odmieniać nazwisko Giroud? Ile razy można tłumaczyć - czyta się je Żiru, a z Waszą odmianą brzmiałoby to dziwacznie i oczywiście niepoprawnie - Żirua.

BENDTNERRRRRRRRRRRRR!!1 Samuraj ratuje!

Niech wprowadzi Gnabryego za jakiegoś obrońcę. Jeśli walczymy o mistrza, musimy iść na całość.

Drugi strzał z dystansu! Może w końcu się obudzili.

Pierwszy strzał z dystansu!

NINJA RATUJ!

Niech ktoś wreszcie pieprznie z dystansu, bo zaraz zasnę..

@Witowo95, dośrodkowanie -> piłka doszła do niepilnowanego zawodnika West Hamu -> mocno strzelił w środek -> Szczęsny wypuścił -> Carlton Cole dobiegł pierwszy i wbił z najbliższej odległości

Wpuścić Podolskiego i to szybko.

Przegrywają jedną bramką, a stoją i patrzą na rozgrywanie City jakby byli jakimś Stoke czy Sunderlandem.

Z takim pressigiem to nawet remisu nie wywalczymy... no i znowu senny stały fragment gry.

@Rafson95, jeśli ktoś pisał tu o wystawieniu rezerw (wcale się nie zdziwię), jest idiotą i tyle. Przecież 3:0 to nie jest dla Napoli nieosiągalny wynik, nie wspominając o grze u siebie.

Daniho, dokładnie, Giroud nadaje się wyłącznie do ataku pozycyjnego i przetrzymywania piłki, a jak gramy 2 DP i bardziej skoncentrowanym na defensywie Rosickym, powinien wyjść Walcott do kontr.

Borussia 2... znowu frajersko oddajemy punkty, drugie miejsce i najprawdopodobniej trudny rywal.

rysiek098, ile Ty masz lat? 13? Może podałbyś jakiś sensowny argument, a nie "BITCH PLEASE" rodem z gimnazjum.

Gibbs 7, Giroud 5? Wiadomo, że oceny są subiektywne, ale bez przesady... Chyba oglądaliśmy inne mecze. Od Gibbsa dziś o wiele lepiej wyglądał nawet Jenkinson, a Giroud wygrywał większość piłek i dobrze rozgrywał.

No cóż, Everton zasłużył na remis. Ale szkoda tego strzału Giroud. To byłaby jedna z bramek sezonu, i to o jakim znaczeniu.

@lays, 10 to bramkarz mógłby dostać za uratowanie punktów podczas oblężenia w końcówce meczu, w tym obronę karnego. Nie za wyłapanie kilku prostych piłek w meczu z Hull, nie wykazując się niczym co może z niego uczynić bohatera zasługującego na taką ocenę.

Bendtner przynajmniej 10!! Zacznijcie go doceniać, bo szejkowie z City i skauci Realu czyhają w pobliżu.

Spóźniłem się trochę i patrzę - gol Bendtnera po asyście Jenkinsona. To prawda czy jakiś statystyk się pomylił? Choć w sumie przy takiej dominacji się nie dziwię.

Wygranej Hull nie wiem dlaczego się spodziewałem i obstawiłem na kuponie razem z X w meczu TOT-MU, ale jeszcze jakby Southampton I Swansea dzisiaj wygrały, byłbym w siódmym niebie.

Ktoś tu chyba nie wie co to jest spalony.. Przy sytuacji Giroud był chyba metrowy (przedłużenie Oezila było ostatnim podaniem), dlatego też się wszyscy zatrzymali, ale nie został wskazany i odgwizdany, więc wyszło jak wyszło. Niecodzienna, kuriozalna sytuacja. Tak czy tak, Francuz nie zagrał za dobrze i zasłużył na taką notę lub nawet 6.

Spalony jednak był.

Co to było???

Ajajaj.

@Feromon, Ty tak serio?

Biedny Bendtner został uwięziony przez szatniarza, kibica Tottenhamu, pewnie tego samego co strącił Tupolewa.

Też czułem, wziął taki 'gwiazdorski rozbieg' - pokazujący "i tak strzelę". Ale karny się nie należał, więc...

Nadal uważam, że Oezilowi pomogłaby ławka.

Cazorla 6.5, Arteta 5? Chyba oglądaliśmy inny mecz. Ten pierwszy jako piłkarz ofensywny nie stwarzał żadnych okazji, a drugi jako defensywny miał duży udział w destrukcji ataków Southampton.

Dzięki Boruc!!

Niby niezwłocznie potrzebny nam jest środkowy napastnik, ale ja i tak wolałbym jego czy Reusa niż takiego Benzemę.

Oj tam, przesadzacie. Do Realu by się nadał. Chociaż... W sumie może przy kasie miałby problemy z liczeniem.

Kto? Anonimowy i raczej nie młody, chyba że dla komentatorów EKstraklapy z Canal+. A jeśli jeszcze w dodatku jest ofensywnym zawodnikiem drugiej linii - całkowicie zbędny.

Do tych co piszą, że potrzebujemy napastnika: Reus JEST napastnikiem i na tej pozycji bardzo często grał w Moenchengladbach. Dopiero w Borussii został na stałe przesunięty na skrzydło/środek pomocy, głównie dzięki Lewandowskiemu.

@AfganskiMudzahedini, no tak, w końcu mamy tak szeroką kadrę, że w ataku musi grać Bendtner.

@AFC1208, a to dlaczego dzielą go lata świetlne? W poprzednim sezonie Fabregas nie dorastał mu do pięt jeśli chodzi o liczbę asyst. Nie bez powodu został nominowany do Złotej Piłki.

Wg mnie nie chodzi o umiejętności, lecz psychikę. Oezil musi chyba zjeść Snickersa i zejść na ziemię, bo po pierwszych kilku dobrych meczach, w których chciał się pokazać z jak najlepszej strony, teraz wygląda jak jakaś primadonna.

Oezil w ostatnich meczach to tragedia. Nie wychodzą mu stałe fragmenty gry, traci dużo piłek, błąka się po boisku i ma widoczność na poziomie ospałego Podolskiego. Nie wiem czy to jakaś zadyszka, czy zwykłe lenistwo, ale jakiś mecz na ławce by mu się przydał.

Co do wyniku - 0:1 przy dosyć dobrej drugiej połowie i wynikach innych rywali nie jest aż takie złe. Mogliśmy ugrać więcej, ale znowu próbowaliśmy wejść z piłką do bramki zamiast uderzać. A że Phil Jones rozgrywał chyba mecz życia, zatrzymywaliśmy się w okolicach szesnastki. Liczę na rewanż na Emirates.

Takiego faulu to nawet w hiszpańskiej lidze dla inwalidów by nie odgwizdali... Przecież to bardziej był faul w ataku niż w defensywie.

"Arsenal pokonał zeszłorocznego finalistę Ligi Mistrzów - Borussię Dortmund - na własnym stadionie, rewanżując się tym samym za porażkę na Emirates Stadium."

To zdanie nie ma sensu. "Własny" odnosi się do podmiotu - Arsenalu. Powinno być "na ich stadionie".

@Necro, dokładnie, na tym polega praca DP - faulowaniu. A że reszta pomocników nie grała wcale lepiej od Artety w pierwszej połowie, był on zmuszony do większej liczby interwencji.

I z tego co widzę dużo tu hipokrytów, bo Ci co wypominają Artecie bliskość kartki, pamiętam że w innych meczach chwalili Flaminiego, który gra znacznie ostrzej niż Hiszpan. To ma sens...

Jak dla mnie:
Sagna 7.5 - czyścił prawie wszystko, w przeciwieństwie do Gibbsa.
Arteta 7 - może i był blisko czerwonej kartki, ale miał też bardzo dużo roboty. Z przodu zaliczaliśmy same straty i szły szybkie ataki Borussii. Trudno w takich sytuacjach nie faulować i jednocześnie odciąć rywala od pola karnego, co wychodziło nam w pierwszej połowie znakomicie. Tak więc grał wprawdzie dosyć nerwowo, ale odwalił kawał dobrej roboty.

Z resztą mniej więcej się zgadzam.